Sex Pistols

[jacobbs]

Z tą różnicą przyjacielu, że "London calling" i "Should I stay or should I go" to nie są piosenki Sex Pistols, tylko The Clash. Piszesz o tym, że szczególnie lubisz wokalistę. Zastanawiam się jak można pomylić Johnny'ego Rottena i Joe Strummera, którzy mają zupełnie odmienne głosy. Muzyka, którą grają te dwa zespoły też się mocno różni. Sex Pistols to był prosty punk na trzy akordy, w The Clash widać już dosyć spory kunszt jeśli chodzi o grę na instrumentach.

 

[Syd]

w The Clash widać już dosyć spory kunszt jeśli chodzi o grę na instrumentach.

Na przykład w której piosence? Szczerze to ciężko mi się doszukać.

 

[jacobbs]

No może z tym sporym kunsztem faktycznie przesadziłem, bo jednak to punkrock, ale różnica poziomów między tymi dwoma zespołami jest spora. The Clash przede wszystkim potrafili grać na instrumentach, czego o Pistolsach powiedzieć nie można. Przykładem choćby basista Vicious, którego wzięli do zespołu, bo fajnie wyglądał.

 

[Syd]

Różnica poziomu faktycznie jest, zgadzam się. The Clash poza tym sprawiali wrażenie bardziej świadomych tego co robią. Gdy zobaczyłem koncert Pistolsów, na którym gitarzysta myli się w tak prostej muzyce to aż mną coś ruszyło. Chociaż w zasadzie w punkrocku to może dodać jakiegos smaczku, oczywiście jesli cała piosenka się nie rozjedzie. ;p

 

[karlik]

Czasami słucham ale bez wypieków na twarzy, jest milion lepszych zespołów od pistolsów.

 

[TommyGun]

Może i jest milion lepszych, ale Sex Pistols czy komuś się to podoba czy nie, pozostanie jednym z najbardziej wpływowych zespołów w historii punk rocka.

 

[michal90]

Lubiue czasem posłuchać, ale bardziej nade wszystko uwielbiam The Ramones.. Kapela od której tak naprawdę wszystko się zaczęło

 

[Kuleczka91]

Jeden z moich ulubionych zespołów. Takie piosenki jak ''Anarchy in U.K.'', mogłabym słuchać non-stop.

 

[killmen]

Hańbe sobie przynieśli wracając na scene po kase, dlatego olałem tych 'punków'.

 

[Lillka16]

Hańbe sobie przynieśli wracając na scene po kase, dlatego olałem tych 'punków'.

Taaaa powstanie Public Image to totalna porazka,
widac ze nawet Johnny Rotten polecial na kase, a z kilka miesiecy temu w jednej z angielskich stacji widzialam go w reklamie jakiegos masla,to juz kompletna porazka....

Ps:
"God save the Queen" To chyba najlepsza piosenka Pistolsów :]

 

[psiaken]

Bardzo fajni, ale na dłuższą metę nudni, ich najlepsze kawałki Anarchy the UK i God Save the Queen.

 

[Lillka16]

Bardzo fajni, ale na dłuższą metę nudni, ich najlepsze kawałki Anarchy the UK i God Save the Queen.

"Holiday in the sun" tez jest fajne

 

[michall0]

No tak, Sex Pistols - 'zespół legenda' a jednocześnie 'zespól na trzy akordy'.
Charakterystyczni prekursorzy punk rocka. Muzyka nieogarnięta i roztrzepana, ale czy nie o to chodziło w punku?
Zespół, który pomimo braku większego talentu muzycznego osiągnął rozgłos dzięki swojej charyzmie i stylowi życia.
Nie wspomnę o Sidzie, który ledwo dawał sobie radę z gitarą...

 

[stephencolbert]

Kilka kawałków mistrze, ale zdecydowanie bliżej mi do Ramones albo The Clash.

 

[Dekadentyzm21]

wielki rockandroll'owy szwindel i tyle