Sex A Bog

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
Taki mały OT ale powiązany z tematem. Ostatnio dowiedziałem się, że impotent nie może się ożenić bo nie będzie mógł spłodzić dzieci (czyli, że kościół tylko do tego sprowadza instytucję małżeństwa - do posiadania dzieci) I tak się zastanawiam jeżeli ten impotent jest głęboko wierzący to nigdy nie będzie mógł być szczęśliwy bo nie będzie miał żony (zakładając, że żona przyniosłaby mu szczęście) a przeciesz taka para z impotentem mogłaby adoptować dziecko.
Oczywiście jeżeli ktoś stał się imotentem po ślubie to już może zostać w małżeństwie ale jak ktoś np. w skutek urazu bądź choroby stał się impotentem przed ślubem to już go nie może wziąść.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
To są chore tezy Watykanu, chyba ze średniowiecza.
W niektórych krajach, wciąż się zachowały stare przepisy, to i w Watykanie się coś zachowało.
 

wojniz

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2005
Posty
314
Punkty reakcji
0
Taki mały OT ale powiązany z tematem. Ostatnio dowiedziałem się, że impotent nie może się ożenić bo nie będzie mógł spłodzić dzieci (czyli, że kościół tylko do tego sprowadza instytucję małżeństwa - do posiadania dzieci)

To już jest bzdura, ale nie do końca bo, jeśli impotent nie poinformuje o tym wybranki, to jest to podstawą do unieważnienia związku - przynajmniej ksiądz pleban tak mówił.
 

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
To już jest bzdura
To nie jest bzdura, jeżeli imotent powie przed planowanym ślubem, że jest impotentem to nie będzie mógł wziąść ślubu, jeżeli nie powie to masz rację będzie to podstawa dla kobiety do unieważnienia, ale jeżeli oboje będą o tym wiedzieć i zatają to po to żeby wziąść ślub to będzie on nie ważny w obliczu kościoła.
 

wojniz

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2005
Posty
314
Punkty reakcji
0
To nie jest bzdura, jeżeli imotent powie przed planowanym ślubem, że jest impotentem to nie będzie mógł wziąść ślubu, jeżeli nie powie to masz rację będzie to podstawa dla kobiety do unieważnienia, ale jeżeli oboje będą o tym wiedzieć i zatają to po to żeby wziąść ślub to będzie on nie ważny w obliczu kościoła.

Impotent może zawrzeć ważne małżeństwo kościelne, podobnie jak na przykład kobieta bezpłodna o ile współmałżonek wiedział o tym przed ślubem. Wtedy unieważnienie takiego małżeństwa z tego powodu jest praktycznie niemożliwe. Jeśli fakt ten zataił, jest to podstawa do rozpoczęcia procesu przed sądem biskupim.

I jeszcze dowód:
Z prawa kanonicznego:

Kan. 1058. Małżeństwo mogą zawrzeć wszyscy, którym prawo tego nie zabrania.

i

Kan. 1078. § 1. Ordynariusz miejsca może swoich podwładnych gdziekolwiek przebywających oraz wszystkich aktualnie przebywających na własnym jego terytorium, dyspensować od wszystkich przeszkód z prawa kościelnego, z wyłączeniem tych, od których dyspensa jest zarezerwowana Stolicy Apostolskiej. § 2. Stolicy Apostolskiej jest zarezerwowana dyspensa:1° od przeszkody wynikającej ze święceń lub z wieczystego ślubu publicznego czystości, złożonego w instytucie zakonnym na prawie papieskim; 2° od przeszkody występku, o której w Kan. 1090. § 3. Nie udziela się nigdy dyspensy od przeszkody pokrewieństwa w linii prostej oraz w drugim stopniu linii bocznej.

Może nie jest to najlepszy dowód na to że mogą zawrzeć, ale jak widzisz zgoda biskupa wystarczy... z tym że nie jestem pewien czy impotencja jest przeszkodą, bo z racji długości dokumentu z którego cytuje, nie chcę mi się tego szukać.

Ale nawet jeśli jest, to jak już pisałem wystarczy zgoda biskupa.
 

badyl

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2006
Posty
619
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kresy wschodnie
wystarczy zgoda biskupa
Czyli co? 2 tyś jakos "ofiara"? Z tego co ja rozmawiałem z księżami to impotent nie może się ożenić. Cytat który podajesz mówi tylko o tym, że biskup może zgodzić się na takie małżeństwo ale nie porusza samej kwestii impotencji. Ale swoją drogą mało mnie to interesuje jak to jest z tymi impotentami, mogą - nie mogą, guzik mnie. Napisałem tylko to co dowiedziałem się z rozmów z księżami :) Z mojej strony koniec off top'u.
 

wojniz

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2005
Posty
314
Punkty reakcji
0
Czyli co? 2 tyś jakos "ofiara"? Z tego co ja rozmawiałem z księżami to impotent nie może się ożenić. Cytat który podajesz mówi tylko o tym, że biskup może zgodzić się na takie małżeństwo ale nie porusza samej kwestii impotencji. Ale swoją drogą mało mnie to interesuje jak to jest z tymi impotentami, mogą - nie mogą, guzik mnie. Napisałem tylko to co dowiedziałem się z rozmów z księżami :) Z mojej strony koniec off top'u.


Szkoda że mój proboszcz uważa co innego :mruga: ....ale to nie ważne. Ale to nie ważne, bo jak widać, gdy się czegoś chce to można to załatwić. I nie chodzi o 2K. Zgodę biskupa może proboszcze przez telefon:)

To tyle na ten temat... można wrócić do głównego tematu.
 

Fiolka4

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
18
Punkty reakcji
0
Bog stworzyl sex dla przyjemnosci ale nie dal ku temu zakazow tylko wskazowek jak najlepiej uzywac tej przyjemnosci.jesli sie na to czeka z wytesknieniem i robi sie to pierwszy raz np po weselu kiedy goscie sie bawia a para mloda wychodzi to jest to taki wspanialy czas.wtedy Bog daje wieksza przyjemnosc wynagradza tych ktorzy sa Mu posluszni i cierpliwi.kiedy sie na cos czeka jest to przyjemniejsze kiedy dostaje sie to od razu.ja bym nie chciala zeby moj przyszly maz robil to z jakas inna dziewczyna chocby jedna nawet jesli tez bylby tego pewny a tamta np odeszla lub chocby zmarla (to sa przyklady co sie moze stac) dlatego modle sie zeby moj przyszly maz trwal w czystosci seksualnej i wzrastal w Panu.
a co do oralu dotyku itp dalej niejestem pewna ale wiem ze Bog mi odpowie na to pytanie w odpowiednim czasie.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Tylko po co impotentom ślub kościelny?
Przecież nie zgrzeszą ze sobą :lol:
 

Fiolka4

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
18
Punkty reakcji
0
bez obrazy odeon ale ty to jakis glupi jestes po co tu wchodzisz i dajesz takie glupie komentarze zeby podwazyc nasza wiare?przeciez ten kto naprawde wierzy ma gdzies twoje uwagi.smiac mi sie chce z czasami z TWoich wypowiedzi. satanista...?? mlody jestes i temu jeszcze taki glupi ale pomodle sie za Ciebie z wiekiem ci to przejdzie,rozumiem Cie trzeba sie lapac w takim wieku czego kolwiek zeby nie plynac ze smieciami ale cenniejsze jest plynac pod prad.milego dnia i przepraszam jesli cos cie urazilo a penwie tak :)
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Proszę bardzo, możesz się za mnie pomodlić.
Pomódl się dla mnie o rozum.
Tylko że ta modlitwa będzie bezsensu, bo źle wskażesz beneficjenta :lol:
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Fiolka, dlaczego odrazu w to Satanizm mieszasz?
Dla Twoje wiadomości, Odeon jest protestantem.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Czyli poniekąd chrześcijaninem.
---
Wyczuwam w fiolce moher.
 

Fiolka4

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
18
Punkty reakcji
0
ok przepraszam pomylilo mi sie z Toba z tym satanista.przepraszam odeon ale po prostu mnie wkurzyly niektore wypowiedzi jak ciagle podwarzasz wiare albo Biblie. pozdrawiam ps dzieki za idiotke :)
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Kalwinizm nam nie zabrania podważać filarów wiary, co jest niedopuszczalne w kk :p
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Rapid chyba raczej nie,w chrzescijanskiej ksiazce czytalam ze np sex oralny to niekoniecznie grzech lecz nalezy sie go ustrzegac zeby niezajsc za daleko. a z pocalunkiem francuzkim i innymi pieszczotami to mnie rozsmieszyles,wedug Ciebie to jest zarezerwowane dla malzenstwa? czytalam bardzo madre ksiazki na ten temat np prezent zapakowany przez Pana Boga i to jest dozwolone.bedziesz wielki jak znajdziesz dziewczyne i dotkniesz ja dopiero po slubie,a calowac bedziesz tylko w policzek.jak wytrwasz to napisz pogratuluje ci tzn ze masz silna wole
Nie bardzo wiem co negujesz z moich wypowiedzi. Uściślij to jeśli łaska to łatwiej bedzie mi wyjaśnić o co mi chodziło.
Ja już nie szukam kobiety do poślubienia bo uczyniłem to dawno temu. Intymne szczegóły naszych kontaktów przed złożeniem małżeńskiej przysiegi są naszą prywatnością ale mogę powiedzieć, że nie przejmowaliśmy sie dekalogiem:)
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
To, że kobieta zdecyduje się na seks przed ślubem, a potem będzie tego żałować zależy od stopnia indoktrynacji. Im bardziej jest ślepą owcą, tym bardziej sie boi. Ma poczucie winy i gwarantuje samej sobie, że będzie się smażyć w kotle pełnym benzyny i spermy szatana przez eony. Ot, schorzenie milionów.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Nie cudzołóż czyli nie właź do łóżka żonatego/zamężnej. Jeśli kobieta/facet jest stanu wolnego jakie to cudzołóstwo?
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Mtllc, dekalog a nauka kościoła to dwa odmienne schorzenia.
 
Do góry