sen

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Sny to zlepki wydarzeń z poprzedniego dnia i jednocześnie zawierają jakiś przekaz odnośnie procesów myślowych zachodzących w naszej podświadomości. Jedno nie wyklucza drugiego.
Co do snów proroczych, to jeśli istnieją to na pewno nie są istotne dla rozumienia snów jako całego złożonego zjawiska.
 

Belkot123

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Miałem dosyć dziwny sen w którym widziałem bardzo realnie jak się obudziłem ale ciągle spałem, obok mnie na moim łuszku była dziewczyna w białej sukni o długich brązowych włosach, miała ona bardzo ładną twarz lecz smutną we łzach, wyciągnęła do mnie swoją rękę, jej dłoń wyglądała jag by była polana kwasem. Chwilę później usłyszałem warczenie mojego psa, odwróciłem się(ciągle leżałem) i siedział obok mojego łuszka warczał on właśnie na tą dziewczynę cały czas się na nią patrząc. Parę sekund po tym się obudziłem odruchowo spojrzałem na miejsce gdzie siedziała ta dziewczyna,(no cusz jej oczywiście nie było) jednak pies mój był na tym samym miejscu jak we śnie i warczał wpatrując się na miejsce gdzie siedziała ta dziewczyna tka jak we śnie.

prawdopodobnie był to duch
wszystko to jest prawdą, w moim życiu miało dosyć wiele przypadków związanych z duchami. taki los czasami jest przyjemnie czasami nie

mam nadzieje że was zaciekawił mój nietypowy sen.
Mnie bardziej zaciekawiły niesamowite błędy ortograficzne.
A wracając do snu. To śniła mi się identyczna dziewczyna w lutym tego roku.
(W dzień grałem w Ojciec Chrzestny II pierwsza misja była wtedy rewolucja i śniło mi się to samo) Była wojna ja byłem jakby duchem i nikt mnie nie widział. Niemcy lub Polacy biegli do ciężarówki. Idę dalej patrze a tam uboga rodzina i domek na wysokim krześle siedzi dziewczyna w białej długiej szacie brązowe włosy. I Niemiec do niej strzela. Kula idzie na wylot. Wystrzelał na nią cały magazynek ale żyła i coś mówiła nie pamiętam co. I na tym się skończyło.
 

Marcelo

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wszystkim, którzy chcą zinterpretować swój sen polecam najpierw przeczytać to: http://www.paramythology.pl/Temat-Sen
Sen
Sen w głębszym znaczeniu jest to przeżycie podczas spania, które składa się z optycznych i akustycznych wrażeń, rzadziej z wrażeń węchowych i smakowych. Zdolności takie jak myślenie i zapamiętywanie przy tym procesie odstępują na bok. Postrzeganie podczas snu jest tworzone poprzez wewnętrzne, psychiczne procesy, czasami przez odczuwalne czynniki zewnętrzne, i wtedy to sen postrzegana jest przez śniącego jako rzeczywistość.

Potoczne mówiąc sen jest to coś za czym tęsknimy (coś „wymarzonego”), coś niezwykłego i coś estetycznego („wymarzone piękno”).

traeume1.jpg

Naukowa dyscyplina zajmująca się snami to oneirologia, często też ten termin wykorzystuje się do dziedziny zajmującej się tłumaczeniem snów.

Badania/Neurobiologia

Badanie snów mierzy się z niepokonanym problemem. Sen nie może być obserwowany bezpośrednio, aby wiedzieć, że śpiący człowiek śni musi być obudzony i wypytany.

Do dzisiaj między neuropsychologami nie ma dokładnej i jednej hipotezy na temat funkcjonowania snu i snu paradoksalnego. Ciężko jest uwierzyć, że ten psychologiczny stan nie ma ważnej, życiowej roli. Między badaczami snu nie ma zgody co do funkcjonowania tzw. fazy REM (snu paradoksalnego).

Medyczno-naukowe badanie snu rozpoczęło się w roku 1953 w Chicago, kiedy to Eugene Aserinsky odkrył faze REM podczas snu. Na uniwersytecie Lyon w 1962 naukowcy odkryli tzw. most (część pnia mózgu), który odpowiedzialny jest za sterowanie fazami snu.

Na uniwersytecie Harvard Allan Hobson i Robert McCarley opracowali dwie wpływowe teorie: model wzajemnych interakcji (1971) oraz model aktywacji syntezy (1977), później też model aktywacji wejścia (2000). Model wzajemnych interakcji jest neurobiologicznym modelem opisowym, który opisuje przejście między fazami snu (REM - NREM). Modelem aktywacji syntezy próbują Hobson i McCarley, na bazie wzajemnych interakcji, wytłumaczyć powstawanie snu. Neurony w górnej części pnia mózgu wytwarzają wzorce, które są wejściem w senne życie. Kora mózgowa odpowiedzialna jest za sensowną interpretację tych wzorców. Wynikiem tego jest sen. Według tego modelu przyczyna snu jest przyporządkowana niższym funkcjom umysłu i bezsensowna. Wynik spowodował burzę, nie tylko w psychoanalizie. Ciągle odkrywa się anomalia, które nie są zgodne z tym właśnie modelem.

Neurofizjolog i psychoanalityk Mark Solms mówi, że sny generowane są przez wyższe funkcje umysłu, i że nie istnieje żadne bezpośrednie połączenie między fazą REM i snem. Solms badał pacjentów, którzy przez uszkodzenia nie doświadczali fazy REM, a sami badani mówili o tym, że miewali sny. Po swoich badaniach Solms powrócił do starej zasady, że sen jest strażnikiem spania.

Eksperymentalno-psychologicznie

Zawartość eksperymentalnych badań psychologicznych można podzielić na trzy grupy:

Po pierwsze opisy snów, aby oddzielić je od fantazji i myśli, ale też po to, aby z opisów wygenerować lepszą ocenę snów. Badacze snów mianem sen określają to, co śniący przeżywa podczas fazy REM, a sny w początkowej fazie zasypiania uważają za usypiające halucynacje.

Po drugie czynniki wpływające na sen, tj. jak wpłynęło życie bezsenne na ten właśnie sen. Niektóre grupy badały w jakim stopniu bodźce zewnętrze włączane są do snu. Czasami bywało częściowe ich przejęcie, czasami nie występowało to włączenia, a w żadnym wypadku nie było tak, że te bodźce stawały się głównym tematem snu.

Po trzecie wpływ tego snu na życie bezsenne, czyli tak jak to zwykle bywa w czasie koszmarów czy snów kreatywnych (po koszmarach się boimy, a po śnie kreatywnym mamy jakieś nowe pomysły - wpływ istnieje).

Czynniki Wpływające

Różne badania przedstawiają różne czynniki wpływające na treść snu. Tak więc wpływ na treść snu mają nasze przeżycia kiedy nie śpimy. Przeżycia te słabną z czasem, to znaczy, że np. przeżycia sprzed pięciu dni mają mniejszy wpływ na sen niż przeżycia sprzed kilku chwil. Ważną rolę mogą też grać uczucia, które "obudziły" się w nas podczas ostatniego bez snu (pod pojęciem "bez sen" kryje się ten czas, w który nie śpimy). Przestrzeń czasowa między zaśnięciem, a początkiem snu może mieć mieć wpływ na okresy trwania elementów snu. Zazwyczaj sny z pierwszej fazy REM zawierają aktualniejsze referencje niż te z drugiej części snu. Nadal nie wiadomo jaki wpływ mają czynniki osobowości.

Obok wewnętrznych źródeł treści snu na sam sen mogą też mieć wpływ bodźce zewnętrzne. Te są wykrywane przez ludzkie organy do tego przeznaczone i dalej przekazywane. Bodźcami tutaj mogą być odgłosy przejeżdżających samochodów, budzik, wypowiedziane słowa, zapachy, efekty świetlne i też cielesne potrzeby (głód, pragnienie, wydalanie).

Kiedy to wyżej wymienione bodźce wpływają na sen to sen może wpłynąć na ciało. Bezpośredni wpływ ma na poruszanie się oczu, bicie serca i szybkość oddychania. Mimo, że potwierdzono wpływ to nadal nie wiadomo jaki jest on silny i jaką ma formę.

Sen jest też używany przez podświadomość jako ostrzeżenie przed zagrożeniami, które gdzieś głęboko wyczuwamy, ale podczas bez snu nie mamy o tym pojęcia.

Zapamiętywanie Snów

Ludzie, którzy rzadko potrafią przypomnieć sobie sen częściej przypominają sobie sny, kiedy zostają obudzeni podczas jednej z faz REM. Nielsen i Chenier relacjonują, że w badaniu przeprowadzony w 1999 roku 82% przebadanych opowiada o śnie po przebudzeniu podczas jednej z faz REM, a 42% mówiło o snach bez przebudzenia podczas tejże fazy.

Możliwość zapamiętania pojedynczego snu jak i całej masy marzeń sennych jest bardzo wysoka. Tak to pojedyncze osoby relacjonują o jednym śnie do większej ich ilości wciągu nocy, a inni znowu twierdzą, że mają wrażenia jakby nigdy nie śnili.

W swoim laboratorium w Hajfie (Izrael) badał Peretz Lavie częstotliwość relacjonowania snu podczas fazy REM w różnych grupach społecznych. Osoby te były budzone i przepytywane kiedy to maszyny wskazywały fazę REM. Ocaleli z holokaustu, którzy wkomponowali się już w życie "na świetle" przypominają sobie 33% snu, druga grupa ocalałych z holokaustu, którzy nadal cierpieli na koszmary i mieli problemy przypominają sobie 55% snu, a grupa kontrolna złożona całkowicie z rodowitych Izraelczyków pamiętała 78% snu. Nie ma wytłumaczenia dla tego fenomenu. Lavie przyjmuje, że istotną rolę odgrywa głębokość snu.

Również płeć ma wpływ na zapamiętanie snu. Kobiety częściej zapamiętują sny niż mężczyźni. Prowadzenie dziennika snów, jak się okazuje, też ma wpływ na zapamiętywanie snów.

Co do wpływu snu na późniejsze życie bezsenne nie ma jednolitych wniosków. Dotychczasowe badania wykazują, że największy wpływ na życie mają koszmary. Znane są też kreatywne pomysły (jeśli tak to można nazwać), które pochodzą ze snu. Znane są wpływy w malarstwie (surrealizm) i w muzyce (np. Yesterday od Bitelsów). Istnieją też nie do końca uzasadnione przykłady z nauki. Tak więc August Kekulé miał śnić o żmii, która gryzie własny ogon. Dmitri Ivanovich Mendeleev i Elias Howe mieli znaleźć rozwiązania dla swoich odkryć we śnie.
 

anouck

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2011
Posty
45
Punkty reakcji
0
też zadaję sobie to pytanie, bo od paru łądnych miesiecy stale w snach uciekam, przeżywam klęski zywiołowe, boję się, a rano budzę sie tym zmęczona :zmeczony:

Miałam sen, zapamiętałam kilka najbardziej charakterystycznych elementów, sprawdziłam znaczenie w senniku i po zsumowaniu wyglądało tak:
-niepokoje w kraju
-śmierć
-wielka strata/katastrofa

jakieś 5 dni później rozbił się rządowy samolot...
 
M

MacaN

Guest
Miałam sen, zapamiętałam kilka najbardziej charakterystycznych elementów, sprawdziłam znaczenie w senniku i po zsumowaniu wyglądało tak:
-niepokoje w kraju
-śmierć
-wielka strata/katastrofa

jakieś 5 dni później rozbił się rządowy samolot...


taa... ja też mogę powiedzieć że śniło mi się 10 września jak samoloty w WTC wlatują.
 

anouck

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2011
Posty
45
Punkty reakcji
0
taa... ja też mogę powiedzieć że śniło mi się 10 września jak samoloty w WTC wlatują.

No możesz :)
Z tym że mi się nie śnił żaden wypadek, tylko interpretacja wg sennika wyszła jak podałam wyżej. Być może to zwykły przypadek, nie jestem jasnowidzem. To były zwykłe sytuacje np burza z piorunami które mnie we śnie oślepiały, jak nigdy itp. To tylko interpretacja, zrób z tym co chcesz.
 
M

MacaN

Guest
a może.. ale głupi ten, kto wierzy w senniki i tego typu rzeczy. jesteś na świecie jedną z 6 mld. ludzi ( 6.000.000.000 dla zobrazowania ) założę się że co noc śnią się błyskawice ok. milionowi ludzi na ziemi.
 

anouck

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2011
Posty
45
Punkty reakcji
0
a może.. ale głupi ten, kto wierzy w senniki i tego typu rzeczy. jesteś na świecie jedną z 6 mld. ludzi ( 6.000.000.000 dla zobrazowania ) założę się że co noc śnią się błyskawice ok. milionowi ludzi na ziemi.
Ale upraszczasz. Podałam Ci dla przykładu te błyskawice, to nie były same błyskawice. Poza tyum nie napisałam ze jestem fanką sennika święcie wierzę w to co on tam sobie interpetuje :p dziękuję za zobrazowanie, nie miałam okazji zobaczyć nigdy ;(
 
M

MacaN

Guest
Ale upraszczasz. Podałam Ci dla przykładu te błyskawice, to nie były same błyskawice. Poza tyum nie napisałam ze jestem fanką sennika święcie wierzę w to co on tam sobie interpetuje :p dziękuję za zobrazowanie, nie miałam okazji zobaczyć nigdy ;(

hehe ;] ale to zawsze inaczej wygląda 6 z 9 zerami a 6 i za nią jakiś tam skrót :D
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Jedno jest pewne, senniki to bzdury, a jeżeli sennik podaje, że jeżeli śni się katastrofa, to będzie katastrofa, to już totalne bzdury. Sny prorocze? Nie wiem czy istnieją czy nie, ale na pewno nie można zakładać, że prorokowanie to główne zadanie snów. Sny odzwierciedlają to co się dzieje w Twojej psychice i tam bym szukał rozwiązania. I to nie oznacza, też, że odbywa się tam burza z piorunami. Mogą się w ten sposób rozładowywać, jakieś traumatyczne wydarzenia z przeszłości, ale całkiem możliwe (zwłaszcza jeśli śnisz jakieś końce świata, inwazje ufoludków, czy dziwne zjawiska na niebie), że to niepokoje typu religijnego, na przykład tęsknota za uporządkowaniem sobie w głowie tej sfery.
I podstawowa rzecz, której nie ma w senniku. Sen, który męczy, koszmar, zawsze wskazuje, na jakiś problem: nerwicę, depresję lub ich początki, a w najlepszym wypadku zbyt ciężkostrawne kolacje. Jeśli śnisz koszmary zacznij od higieny odżywiania, się jak nie pomaga, zastanów się nad higieną psychiczną, np. wyeliminowaniem stresu.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
A jeżeli śni Ci się katastrofa samolotu, a za trzy dni jadąc samochodem widzisz jak samolot rozbija się to co zrobisz??? Wiadomo sennik-bzdura, ale nie do końca...

Stresu nie możemy wyeliminować do końca, możemy jedynie go zminimalizować, a to wielka różnica :)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Najczęściej nawet nie jesteśmy w stanie go zminimalizować.
W sumie nie twierdzę, że sny prorocze się nie zdarzają. Jednak nie można wszystkich snów interpretować jako zjawisko parapsychologiczne. Senniki coś takiego sugerują.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Większość snów zapominamy i nawet te które pamiętamy ciężko analizować. Chyba, że ktoś śni rzadko. Natomiast zdarzają się sny mocniej pobudzające emocje i dające poczucie, że były ważne. Najczęściej są pełne symboli. Nad takimi snami rzeczywiście warto się zastanowić.
 
M

MacaN

Guest
ja jeszcze nie miałem takich snów jak lobo napisał :( dla mnie każdy sen to po prostu sen. przyjemny, czy nie. interesujący, czy nie ale tylko sen. nie mam snów pobudzających emocje i takich, nad którymi myślę na jawie..
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie wiem od czego to zależy. Ja takie sny miewam w jakiś przełomowych okresach w życiu głównie, ale miewam dość często. Generalnie mam dużo symbolicznych snów. Nie wiem tylko, czy mam (zapamiętuje) je, bo zwracam na to uwagę, czy zwracam uwagę bo je mam.
 
Do góry