matrioszka
Nowicjusz
Najlepsze sceny miłosne bądź erotyczne w filmach. Te, które wryły się w waszą pamięć, dla których warto obejrzeć film. Nie muszą być piękne, czy takie bardzo cielesne, chodzi o takie, które wywarły największe wrażenie.
- jak byłam dużo młodsza, w pamięć wbiła mi się scena z Titanica (ja naprawdę uwielbiam ten film), momentów poruszających jest sporo
- jedna z najbardziej emocjonujących scen w filmie "Dziewczyna na moście", niby nic, rzucanie nożami w jakiejś szopie, a ile erotyzmu i jaka muzyka
- scena z filmu "Nagi instynkt" też mi się wbiła w pamięć
- "Pokuta" - scena w bibliotece, mimo, że film średnio mi się podobał, ta scena była dobra, szczególnie, że nie było wtedy żadnej muzyki
- i może będę śmieszna, ale to moje dziecięce skojarzenie - "Zakochany kundel", z tego filmu pamiętam tylko ten pocałunek
- jak byłam dużo młodsza, w pamięć wbiła mi się scena z Titanica (ja naprawdę uwielbiam ten film), momentów poruszających jest sporo
- jedna z najbardziej emocjonujących scen w filmie "Dziewczyna na moście", niby nic, rzucanie nożami w jakiejś szopie, a ile erotyzmu i jaka muzyka
- scena z filmu "Nagi instynkt" też mi się wbiła w pamięć
- "Pokuta" - scena w bibliotece, mimo, że film średnio mi się podobał, ta scena była dobra, szczególnie, że nie było wtedy żadnej muzyki
- i może będę śmieszna, ale to moje dziecięce skojarzenie - "Zakochany kundel", z tego filmu pamiętam tylko ten pocałunek