Samodzielna nauka języka obcego.

hannina

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2010
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Kutno
zdecydowanie da się uczyć samodzielnie języka. nie jest to proste, na pewnym poziomie potrzebna jest już pomoc, ktoś, kto cię poprawia, ale ja mam dowód na to, że się udaje :) moja koleżanka zakochała się w Czechu i zanim wyjechała do Pragi, to uczyła się sama w domu przez pół roku. On nie za bardzo jej pomagał, czasem tylko poprawiał, ale w Pradze trafiła w szkole językowej od razu do B1. Wystarczy trochę samozaparcia! :)
 
B

benjamima

Guest
myślę, że samodzielnie język można szlifować, ale nauczyć się samodzielnie jest b. trudno... ja szlifowałem język w sieci, gadając na potęgę z obcokrajowcami. Dało efekty.
 

hiszp

Nowicjusz
Dołączył
4 Grudzień 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Sam osobiście po języków, które znam uczyłem się najpierw w szkole/szkole językowej. A następnie sam we własnym zakresie korzystając z różnych materiałów i kursów pogłębiałem swoją wiedzę. Teraz wiem, że kolejnego język dałbym radę samemu się nauczyć i taki mam właśnie plan. O wadach i zaletach nauki samodzielnej napisałem trochę w artykule na moim blogu. Link w stopce
 

martusiek

Zosia
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
1 259
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
piekło .
To zależy od tego, czy jest się ambitnym i nie ma się słomianego zapału. Ja na ten przykład MUSZĘ mieć nauczyciela, bom leń :)
 

Werka600

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2011
Posty
157
Punkty reakcji
2
Zgadzam się, że niezwykle ciężko jest samemu zmotywować się a co dopiero uczyć się języka obcego. Nie jest to w końcu łatwa rzecz więc nauczyciel się przydaj - motywuje właśnie i trenuje z nami wymowe chociażby (i nawet jesli jest to szkoła jezykowa to i tak nauczymy się więcej niż jakbyśmy sami się języka uczyli).
 

Kerosine

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2011
Posty
75
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Uczę się języków [czterech w sumie] wyłącznie samodzielnie. Nie stać mnie na żadną zorganizowaną formę nauki :p Poza tym, aby opanować i doprowadzić do perfekcji umiejętność czytania ze zrozumieniem obcojęzycznych tekstów [to na niej właśnie najbardziej mi zależy i to ona stanowi moją główną motywację do nauki] żaden kurs ani szkoła językowa nie jest konieczna, serio. Wystarczy tylko odrobina dobrej woli, samozaparcia i zaangażowania. Ale fakt, jeśli komuś chodzi o "kompleksową" naukę obcego języka (rozumienie ze słuchu, czytanie tekstów, mówienie, pisanie), to samemu jest baaardzo trudno opanować poszczególne umiejętności na zadowalającym poziomie :/ W tym wypadku przydałby się chociaż najkrótszy i najtańszy kurs językowy. No i jeśli ktoś ma zajęcia w szkole/na uczelni, to niech z nich korzysta; później będzie sobie w brodę pluł, że miał szansę na darmową naukę, a nie wykorzystał jej w należytym stopniu ;P
 

donatella90

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
"3) OGLĄDAJ FILMY W DUŃSKIM JĘZYKU- to jedna z najlepszych metod nauki... lepsza od tych wszystkich szkół językowych, reklamujących się jako superskuteczne. Na początek wybierz coś prostego o łatwej budowie zdań- chociażby bajkę dla dzieci.
Powinno to wyglądać tak: Z 3-5 oglądasz dany materiał z POLSKIMI NAPISAMI, aż mniej-więcej zapamiętasz dialogi (tylko to musi dobre tłumaczenie, a nie jakieś :cenzura: robione przez studentów na kacu). Następnie uruchamiasz ten sam film, już bez napisów i oglądasz do oporu.
W ten sposób możesz prosto, szybko i przyjemnie przyswoić wszystkie słówka zawarte w danym filmie (a jest ich sporo). Ponadto oswajasz się tym językiem i podświadomie twój mózg zaczyna uczyć się zasad gramatycznych."

świetny sposób, muszę tego spróbować z językiem hiszpańskim :)
 

25michal6

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2011
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Ja w szkole uczę się angielskiego i włoskiego, a w domu indywidualnie niemieckiego i jak na razie dobrze mi idzie;)
 

anika28

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2011
Posty
6
Punkty reakcji
0
jak dla mnie samodzielna nauka od podstaw wymaga przede wszystkim mozliwosci sluchania nagran. bo co mi z tego ze bede rozumiala text pisany jak ani tego poprawnie nie wypowiem ani nie zrozumiem jak ktos do mnie bedzie mowi?

osobiscie sama doszkalalam sie z hiszpanskiego przed wyjazdem na erasmusa, korzystalam z rosetta stone i supermemo. w ten sposob zaczelam sie uczyc tez wloskiego. zwlaszcza supermemo polecam, szykujac sie rano do wyjscia (robiac makijarz, suszac wlosy) wlaczalam sobei program i przy okazji robilam powtorki :) jak sie juz podstawy ogarnie, to mozna probowac z obcokrajowcami gadac :) to tez bardzo pomaga. plus tlumaczenie piosenek (dzieki temu angielskiego szybko sie nauczylam), ogladanie filmow, czytanie prostych textow (np. bajek dla dzieci)

metod jest wiele a kazdy preferuje inny styl nauki, wiec zyczer powodzenia w samodzielnej nauce :)
 

Sonia15

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
Na świecie istnieje około sześciu tysięcy języków. Ustalenie dokładnej liczby jest niemożliwe. Zdecydowana większość języków występuje tylko w postaci mówionej. Najwięcej ludzi posługuje się językiem chińskim (ponad miliard), hiszpański jest językiem ojczystym dla 380 milionów osób, angielski dla 310 milionów. Język polski na liście najczęściej używanych języków świata plasuje się na 21 miejscu (posługuje się nim 50 milionów osób), tuż za wietnamskim (60 milionów) i przed urdu (45 milionów).

Z reguły ludzie posługują się jednym, dwoma, trzema językami. Ale są też tacy, którzy znają kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset języków. Jednym z najwybitniejszych poliglotów był watykański bibliotekarz, Giusseppe Mezzofanti. Jedne źródła podają, że władał biegle trzydziestoma językami (w tym polskim), rozumiał sześćdziesiąt. Według innych posługiwał się pięćdziesięcioma, rozumiał dwadzieścia, a tłumaczył ze 114. Gdy Mezzofanti został kardynałem, gratulacje składało mu 43 biskupów z całego świata, a on każdemu dziękował w jego ojczystym języku. Wieść o genialnym Włochu szybko obiegła cały świat, wiele osób przyjeżdżających do Rzymu koniecznie chciało usłyszeć i porozmawiać z kardynałem. George Byron tak go opisał: „Badałem jego znajomość wszystkich języków, w których znałem choćby jakieś przekleństwo lub zaklęcie i na Boga, okazało się, że nawet mój język ojczysty, zna lepiej ode mnie”. Car Mikołaj I stwierdził, że językiem rosyjskim Mezzofanti władał równie dobrze jak petersburski mieszczanin. Według anegdoty włoski kardynał potrafił opanować nowy język w ciągu kilkunastu godzin. Podobno w jedną noc nauczył się języka, którym mówiła kobieta skazana na śmierć. Zrobił to, aby wysłuchać jej spowiedzi.

Może nie jedna noc, ale miesiąc – tyle wystarczy, aby opanować podstawy języka obcego z pomocą systemu Sita. Metoda łączy tradycyjną naukę języka z zapamiętywaniem w stanie relaksu. Jej wysoka skuteczność wynika z tego, że osoba, która poznaje język, najpierw zapamiętuje obcojęzyczne słowa i zwroty, a dopiero później uczy się ich używać. Samo zapamiętywanie jest wyjątkowo skuteczne i przyjemne ponieważ odbywa się w stanie relaksu. Ten ostatni cechuje się synchroniczną pracą półkul mózgowych, stąd trwalsze zapamiętywanie materiału. Stan relaksu towarzyszy nam codziennie rano po przebudzeniu i na moment przed zaśnięciem. Dzięki urządzeniu SITA możemy go osiągnąć i utrzymać o dowolnej porze dnia.

Zapoznanie z tekstem, zapamiętywanie w stanie relaksu, aktywizacja czyli głośne wypowiadanie zapamiętanych słów i zwrotów i powtórka – tak wygląda schemat lekcji według metody SITA. Poświęcając na naukę języka godzinę dziennie, po miesiącu możemy układać proste obcojęzyczne zdania, będziemy w stanie kupić bilet na pociąg, zamówić obiad w restauracji, zapytać przechodniów o ciekawe miejsca i zabytki.
W ofercie firmy SITA znajdziemy kursy angielskiego, niemieckiego, francuskiego, włoskiego i hiszpańskiego. Dorównać Mezzofantiemu będzie trudno, ale poznać jego ojczystą mowę – z SITĄ uda się na pewno.

Łukasz Szary

Były tematy o sicie. Proszę o trzymanie się tematu. Tego typu reklamy są niezgodne z regulaminem. Warn.
 

audiofun

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2010
Posty
31
Punkty reakcji
0
Osobiście uważam, że w domu można nauczyć się języka obcego pracując samemu.
Fakt kwestia odpowiedniej motywacji i samo zaparcia, ale często wiele osób sami robią sobie krzywdę
wybierając formy nauki, które są nudne i nieskuteczne. Dlatego często po pierwszym tygodniu
pełnym zapału do nauki rezygnują lub odkładają naukę na "jutro" które to trwa wiecznie...

W obecnych czasach jest naprawdę wiele materiałów i sposobów na naukę języków.
Najważniejsze znaleźć skuteczną dla siebie formę nauki i dobrać do niej odpowiednie materiały.
Tylko najpierw trzeba wiedzieć czego chcę się nauczyć.

Do indywidualnej nauki polecam portale internetowe. Obecnie oferują one wiele metod nauki i myślę,
że przy odrobinie chęci można znaleźć taki, który bardzo nam pomoże w nauce.

Jeśli ktoś nie ma czasu na naukę (codzienne obowiązki) to polecam osłuchiwać się z językiem
wykorzystując do tego kursy Mp3. To taka rzekłbym naturalna metoda nauki (wystarczy zastanowić się
jak języka ojczystego uczą się dzieci...? - obcują z językiem w każdej chwili, ucząc się i zapamiętując intuicyjnie)
podobnie nauka wygląda jeśli słuchamy np kursów Mp3...
 

simpson

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2011
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
43
było mi ciężko uczyć się samemu języka. nie mogłem znaleźć motywacji. tak jak piszecie jest wiele sposobów i materiałów do nauki, choć ja nie potrafiłem sobie zorganizować przede wszystkim czasu. zawsze było coś ważniejszego do zrobienia. ale angielskiego musialem sie nauczyc, bo w pracy ode mnie wymagano. zapisałem się ostatecznie na kurs do szkoły jęzkowej speak up. to mnie mobilizowało, aby chodzić na zajęcia. kurs dał efekty, dla mnie to było najlepsze rozwiązanie.
 

marlin

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Możesz również spróbować programów multimedialnych do nauki języka obcego
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Przy nauce języków obcych najważniejsza jest chęć i motywacja. Jeżeli ktoś się tego uczy wyłącznie z przymusu, to nawet jeśli kupi sobie sto tysięcy repetytoriów, będzie próbował oglądać jakieś filmy, zbyt wiele z tego nie wyniesie. Przerabianie zadań znudzi mu się po 2 dniach, a przy filmach, to będzie tylko udawał, że ich słucha. Taka nauka jest bez sensu. Z tego, co się zorientowałam, całkiem skuteczną metodą na pisanie dobrych wypracowań jest samodzielne tłumaczenie zdań. Problem polega na tym, że nie zawsze masz taką możliwość, aby ktoś te zdania sprawdził i poprawił ewentualne błędy. Ale nawet jeśli nie ma takiej możliwości, przy tłumaczeniu zdań niewątpliwie uczysz się dużo nowych słówek oraz ćwiczysz jakieś tam odmiany rzeczowników czy czasowników i parę innych rzeczy. Do tego dochodzi oczywiście słuchanie. Ja na przykład ze słuchania leżę kompletnie, ale ćwiczyłam dużo przed maturą i muszę przyznać, że trochę pomogło. Dobrą metodą jest również czytanie prasy obcojęzycznej. Nawet jak nie masz kasy, żeby kupować na bieżąco gazety w obcym języku (bo tanie to one nie są), to przecież zawsze jakiś artykuł w necie się znajdzie. Nie mówię zaraz, żeby czytać instrukcję obsługi gofrownicy po włosku, chociaż poniekąd i to się przyda. Tylko żeby to wszystko odniosło jakiś efekt, trzeba poczuć tę chęć do nauki języka. Nawet jak nie masz w tej chwili motywacji, to pomyśl sobie, że za 10 lat bez problemu dogadasz się za granicą, więc język nie będzie żadną przeszkodą np. w podróży, już o pracy nie wspominając. Za granicą przecież więcej płacą, więc czemu by nie spróbować?
 

alani

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
65
Punkty reakcji
0
Można, nawet korzystałam z takich przy powtarzaniu do matury. Jednak nauka w domu na długo się nie sprawdziła w moim przypadku. Wszystko mnie rozpraszało i ważniejsze były inne rzeczy… Dlatego wolałam się zapisać do Speak Up, zwłaszcza dlatego, żeby lepiej szło mi mówienie. I na szczęście mój pomysł wypalił.
 

JustynaŚlęczycka

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Według mnie jest niemożliwe samemu nauczyć się języka. Zobaczcie jak szybko uczą się go osoby wyjeżdzające za granicę. W tej nauce po prostu potrzebni są inni ludzie, a dodatkowo sytuacje życiowe dzięki którym lepiej zapamiętujemy to co ktoś do nas powiedział w obcym języku. Dlatego właśnie zagranica :)
 

pola82

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź
To jest możliwe! Na studiach na lektoracie uczył mnie angielskiego pan-samouk! Sam nauczył się języka, siedząc w domu, ucząc się słówek. Jak już nauczył się mnóstwa słówek (co wymagało czasu i samozaparcia) pojechał do Anglii, sam i gadał, gadał, gadał. Po powrocie zrobił odpowiednie papiery, a dziś uczy. Niesamowite.
choć, jak on sam mówił, postawił sobie cel i go zrealizował. Jeśli ktoś nie ma słomianego zapału, da się zrobić, choć jest to trudne :)
 

matrix-eu

Nowicjusz
Dołączył
23 Sierpień 2011
Posty
30
Punkty reakcji
0
Dla chcącego nic trudnego ,wystarczy tylko chcieć a nauczysz się nawet chińskiego :)
 
Do góry