Rozwój miast

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
No jak to nie ma w Polsce zmian? Rozwój miast nie istnieje? Plany to tylko gadanina? A gdzie tam. U mnie ostatnio zrobili:

kwiecień 2016 - wymiana barierki przy jednej ulicy (jakieś 100m)
czerwiec 2016 - dwie nowe wiaty autobusowe (ale bez zatoczki)
wrzesień 2016 - malowanie pasów na jezdni
listopad 2016 - wstawili kilka znaków typu strefa :) i zakaz parkowania
marzec 2017 - łatanie dziur
maj 2017 - wymiana chodnika - jakieś 50m
sierpień 2017 - palowanie pasów :)
październik 2017 - łatanie dziur

Dzieje się, mówię Wam :)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
dziękujemy, za tę cenną, merytoryczną wypowiedź
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
co prawda to prawda, trzeba umieć w jednym słowie zawrzeć wszystko
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
No jakoś trzeba natrzepać te pierwsze 20 postów by ściagnąć blokadę anty spamową, nie ?
Ja tam od razu w politykę wchodzę z grubej rury nie ma 30 postów od ręki...
Eh Ci ludzie... mało kreatywni jacyś...
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
http://oszczedzanie.biz/styl-zycia/wszystkie-samochody-na-swiecie-powoduja-lacznie-mniej-zanieczyszczen-niz-15-najwiekszych-statkow/
Ciekawa sprawa w kontekście np. wprowadzania nowych norm emisji spalin w samochodach. Można się zastanowić "po co to" jeśli kilka statków zanieczyszcza tak jak wszystkie samochody w Europie. A na dodatek wiadomo, że w samochodach spalanie jest jednym z kilku czynników generujących zanieczyszczenia (klocki hamulcowe, opony). Czyli co? Mi wychodzi na to, że albo idea jest taka, żeby dbać o "lokalne" zanieczyszczenia tzn. nie smrodzimy mieszkańcom z rury prosto w nos, albo o zwyczajne wyciąganie kasiory na nowe technologię. Bo dla środowiska to już chyba znaczenia nie ma najmniejszego (bo nowa norma to pewnie jakiś marny % mniej zanieczyszczeń).

Plus gdzieś wyczytałem, że takich statków jest chyba... 300! Samochodów jest 1,2 mld czyli 24 statki produkują tyle zanieczyszczeń co wszystkie samochody. 300 statków to zanieczyszczenia 12,4 razy większe!
Eko bullshit?



"Najnowsze samochody, które przejeżdżają 15 tysięcy kilometrów rocznie emitują w tym czasie 101 gramów tlenków siarki. Największe na świecie silniki okrętowe podczas 280 dniowego rejsu potrafią wyemitować nawet 5200 ton tlenków siarki. "
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
z tą różnicą że statki raczej po lądzie się nie poruszają a ludzie po wodzie nie chodzą i na wodzie nie mieszkają
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
A "efekt cieplarniany", o który to się ponoć "ekologom" rozchodzi to tylko na lądzie jest?
Napisałem, że może być tak, że chodzi o lokalne zanieczyszczenia ALE nikt tak tego oficjalnie nie tłumaczy (tzn nie słyszałem o tym). Ciągle jest mielenie efektu cieplarnianego i to jest zastanawiające. Już zdążyłem doczytać, że statki generują nawet do 30% zanieczyszczeń na świecie i szacuje się, że tylko statki odpowiadają za 60 000 zgonów w USA. Na dodatek jednostek pływających (transportowych?) jest 90 000. Czyli samochody pewnie kilka % światowych zanieczyszczeń. Czyli zmniejszenie emisji w samochodach o kilka % to zmniejszenie ich "wpływu na efekt cieplarniany" to promil? To mnie zastanawia, tym bardziej, że właściwie w ogóle to nie poprawia tego lokalnego zanieczyszczenia (pyły zawieszone to głównie klocki hamulcowe chyba jeśli chodzi o samochody).
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
w pełni się zgodzę
ale ten temat to "Rozwój miast" i dlatego te statki trochę mało tu pasują
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
To wąsko myślisz. Wiele zmian w miastach podyktowanych jest właśnie dbałością o środowisko w kontekście efektu cieplarnianego a mniej górnolotnie smogu. Głównym "winowajcą" są samochody a takie dane np. o statkach sugerują, że niesłusznie lub nie tędy droga. Czyli walczymy ze spalaniem (zmniejszając je już o tyle co nic) a np. opony czy klocki hamulcowe są "poza tematem". A mógłby to być temat, np. czyszczenia ulic. A jeśli chodzi o efekt cieplarniany to już nic nie rozumiem. Tesla np. promując samochody (jakby nie było do miast) chwali się, że dzięki temu, że nie palą benzyny wyprodukowano X zanieczyszczeń mniej. A po pierwsze to nie prawda - prąd skądś pochodzi (i to też"lokalnie"), po drugie takie ilości dla środowiska mają dosłownie żadne znaczenie (co pokazują np. dane z tych statków).
Tym samym robi się bus pasy, kasuje parkingi, nakłada opłaty za wjazd tu i tam i w imię czego? Bo oficjalne powodu kupy się nie trzymają.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
https://autokult.pl/31107,bmw-na-poznan-motor-show-odslania-tajemnice-przyszlosci-motoryzacji-bedzie-przyjazniej-i-przystepniej
"Największe uderzenie ze strony BMW ma dopiero nadejść: do 2025 roku marka ta całkowicie zmieni swoje oblicze, włączając do swojej gamy 25 zelektryfikowanych modeli, z czego 12 będzie w pełni elektrycznych."

Ciekawostka. Już myślałem, że elektryki to była taka bańka bez przyszłości a tu jednak takie newsy. Czyli BMW ma mocniejszy plan na elektryfikacje niż Toyota? Coś musi być na rzeczy (bo mógłby być jedynie marketing). Przy okazji coś tam napisali o nowej ustawie o zniesieniu cła na elektryki, opłat w miastach oraz dozwoloną jazdę buspasem. Ktoś wie co to za ustawa?
 
Do góry