Różnice wyznaniowe wśród forumowiczów

zapraszam do oddania głosu i wypowiedzi

  • Array

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    0

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Lorellai napisał:
Tylko barany chodzą stadami. Orły latają samotnie.
Jak odróżnić orła od barana ? Tym że potrafi samotnie latać i stroni od stada ? Nie sądzę.
Zdrowy człowiek nie jest stworzony do samotności. Potrzebuje innych ludzi aby mógł się sam uczyć i ciągle wzrastać, rozwijać.
Widziałem już mnóstwo tłustych kogutów uważających się za Orły a tak naprawdę nigdy nie latały i nie potrafiły latać.
Opowiadały tylko innym kurom o lataniu.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
czyli uważając, że czynisz dobro zakładasz, że tworzysz cierpienie, będące mniej istotnym, niż dobro jakie swą decyzją generujesz?
btw twoja decyzja będzie objawem zniewolenia? (skoro wolność ma nie istnieć), sorki, że się czepiam...
 

Lorellai

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2015
Posty
184
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Katowice
Niektóre sprawy są zwyczajnie zbyt skomplikowane by je wyjaśnić lub choćby próbować.
Ja poszukuję drogi samotnie. Nie zamierzam słuchać głosów innych. Już nawracać próbowali mnie muzułmanie, protestanci, jehowi, buddyści i ludzie wierzący w reinkarnację. Argumenty ich wszystkich miały w sobie ziarno sensu. I cóż mi z tego, cóż mi z tych kontaktów? Ano to, że zamiast się odnaleźć to się pogubiłam. Skąd wiemy gdzie leży prawda? Samemu trzeba ją odnaleźć.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Słusznie piszesz, że nic nie zastąpi szczerej i dogłębnej samodzielnej analizy. W zgodzie z własnym sumieniem. Nie oznacza to jednak wyboru drogo samotności. Ale dlaczego piszesz że to zbyt skomplikowane aby próbować zrozumieć ? Tego nie wiem i nie rozumiem. Nie szukaj tutaj wymówek. Nie należy się zniechęcać przez "partyzantki innych" i ich niepowodzenia. Nikt nie pisze też o nawracaniu. Warto jednak poddać się duchowi czystemu i świętemu, który tak poucza o tym co dobre przez co też chroni przed zwiedzeniem. W przeciwnym wypadku będzie się do końca życia ofiarą tych przed którymi chcesz się chronić i o których piszesz. Ofiarą i owocem ich działań i pomyłek a nie orłem w przestworzach.
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
Nie wiem dlaczego ale wszystkie ankiety mam w kolorze czarnym i nie mogę oddać głosu. Zatem jeśli o mnie chodzi to: ŚJ
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
Kaznodzieya napisał:
Skąd wiesz co myśli Szatan ?
- Na ludzi patrzę. Szatana zadaniem jest przywództwo tymi ludźmi więc po poczynaniach podwładnych można łatwo stwierdzić co myśli. Tylko, jest jedno ale. Szatan to raczej głupek. Z pewnością wie że nadchodzi armagedon więc jeśli ludzkość ma się wykończyć to czemu szatan kieruje ludźmi tak by wykończyli się jak najszybciej? Przecież po armagedonie szatan straci swoje królestwo, prawda? Zatem powinien dbać o swoich poddanych by świat rzeczy trwał jak najdłużej.
 

malarek

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2015
Posty
116
Punkty reakcji
9
Wiek
38
Skąd to wiesz? Każdy człowiek a więc też każdy ŚJ ma odmienne podejście i odmienne nazwy na określanie rzeczy ze świata rzeczy. Szatan to głupek i tyle i wiedzą to wszyscy z moich zborów. Nie zmienię tego. Bóg dąży do armagedonu chcąc zniszczyć królestwo Szatana a ten jeszcze mu pomaga?
Nie głupek?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nie sądzę :)
To jedynie pozorna czy wręcz błędna wykładnia.

Kiedy czytam ST widzę, że celem działania owego szatana było pozbawienie dziedzictwa Nas jako Synów Bożych.
Natomiast obecnie (od czasów zwycięstwa JCH) jest pozbawienie jak największej liczby osób owego dziedzictwa przez odrzucenie przez ludzi ofiary i wiary w JCH.
O tym przekonuje mnie całe pismo. ST + NT


Ale to już dyskusja w inny temacie - tutaj to off top
 
Dołączył
10 Lipiec 2009
Posty
2 118
Punkty reakcji
297
14484512714929.jpg
 
Do góry