Rozlana Farba!

[vandames]

Pomożcie mi!
Dzisiaj wieczorem mialem przykre zdarzenie - na cmentarzu malowałem ławke (zieloną emalią do drewna!) i przez przypadek (albo głupote?!) rozlałem 1/2 litra tejże emali na bardzo ładną ,ozdabianą ,3-kolorową KOSTKE BRUKOWĄ która leży przy sąsiednim pomniku! ;(
Powiedzcie mi co mam robić? Czy jutro zakup rozpuszczalnika i szorowanko 3 godzinne zda egzamin? Pomóżcie uhh

 

[vandames]

nikt mi nie pomogl i musialem dzialac sam ;/
Kupilem rozpuszczalnik NITRO (najmocniejszy jaki jest dostepny na rynku) ,szczote ryzowa i szorowalem godzine - niestety efekty byly marne i kolor zielony pozostal na jak sie doliczylem okolo 40 kostkach granitowych.
Musialem szybko dzialac tak wiec wykopalem wszystkie zielone kostki a na ich miejsce wstawilem nowe (znaczy sie stare bo podkopane z pomnika na drugim koncu cmentarza hihi) ,podsypalem piaskiem ,ubilem mlotkiem i jest cycus glancus
Temat do zamkniecia...

 

[chaos_n]

Szczotką ryżową to mozesz sobie tyłek podrapać Szpachelka i potem docieranie papierem ściernym, oczywiście po tym, jak farba już dobrze wyschnie. To tak na przyszłość