Rodzina 500 plus

K

katimm

Guest
ja osobiście uważam że to co dla polskich rodzin zrobił rząd jest bardzo dobre, wiele rodzin w tej chwili stać kupić sobie coś więcej niż tylko lekarstwa i artykuły pierwszej potrzeby, choć z pewnością jest to trochę za mało by uczynić z tych rodzin milinerami to z pewnościa taki zastrzyk gotówki jest pomocny.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
katimm napisał:
ja osobiście uważam że to co dla polskich rodzin zrobił rząd jest bardzo dobre, wiele rodzin w tej chwili stać kupić sobie coś więcej niż tylko lekarstwa i artykuły pierwszej potrzeby, choć z pewnością jest to trochę za mało by uczynić z tych rodzin milinerami to z pewnościa taki zastrzyk gotówki jest pomocny.
Piszesz o ratowaniu polskiej rodziny za pomocą "zastrzyku" gotówki z taką samą logiką rozumowania, jakby napisać o ratowaniu chorych na raka za pomocą "zastrzyku" z morfiny.
Tzn. logika typu "zróbmy im chwilową ulgę" a później niech się dzieje co chce.
To nie jest leczenie tylko głupie działanie zmierzające do śmierci.
Jeśli Polska nie zainwestuje pieniędzy w rozwój państwa to te dzieci karmione z 500+ pojadą pracować do UK, Niemiec, Holandii, Norwegii czy Danii. Będą pracować na tamten system emerytalny.
Efektem tego durnego przejadania pieniędzy przez robienie tych "zastrzyków" będzie w gruncie rzeczy kryzys jakiego III RP jeszcze nie doświadczyła.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
socjalistyczna władza może tylko rozdawać, każdemu po 500 a jak zabraknie kasy to się zadłużą
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
Jeśli Polska nie zainwestuje pieniędzy w rozwój państwa to te dzieci karmione z 500+ pojadą pracować do UK, Niemiec, Holandii, Norwegii czy Danii
A wiesz że wszystkie te panstwa które tutaj wymieniles mają rozwiązania podobne do 500+ tylko dużo korzystniejsze dla rodziny.
Uprzejmie informuje że w cywilizowanych państwach rodzinie sie pomaga.
Ale są państwa na świecie gdzie tego nie ma zawsze możesz tam wyemigrować i cieszyć się wolnoscią i niewidzialną ręką rynku, polecam szczególnie Somalię, brak podatków, pełna wolność.

Herbatniczek napisał:
socjalistyczna władza może tylko rozdawać, każdemu po 500 a jak zabraknie kasy to się zadłużą
Socjalistyczna władza płaci ci emeryture, może zrezygnujesz?



danielr9 napisał:
Jeśli Polska nie zainwestuje pieniędzy w rozwój państwa
Jakbyś potrafił to zrozumiec to byś wiedział że 500+ to świetna inwestycja dla państwa. Państwo to naród a dzięki 500+ naród będzie się odradzał.

katimm napisał:
ja osobiście uważam że to co dla polskich rodzin zrobił rząd jest bardzo dobre, wiele rodzin w tej chwili stać kupić sobie coś więcej niż tylko lekarstwa i artykuły pierwszej potrzeby, choć z pewnością jest to trochę za mało by uczynić z tych rodzin milinerami to z pewnościa taki zastrzyk gotówki jest pomocny.
Całkowicie się zgadzam, do tej pory rodzina nie miała praktycznie żadnego wsparcia od państwa, nawet w biedniejszej Białorusi było dużo lepiej.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
serworze jeszcze nie płaci, pracuję zawodowo i nie mam uprawnień emerytalnych
 

drewniaczek77

Nowicjusz
Dołączył
16 Październik 2016
Posty
8
Punkty reakcji
0
Dla rodzin wielodzietnych 500+ to duża pomoc, ale moim zdaniem z tego zaczyna się robić za wielka patologia. Niektórym niestety tylko na kasie zależy. A i jak tak dalej pójdzie to i państwo tego wszystkiego nie uciągnie
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
Socjalistyczna władza płaci ci emeryture, może zrezygnujesz?
To co napisałeś pokazuje jaką masz wiedzę na temat życia - żadną.
Socjalistyczna władza odebrała Polakom godną starość, przez te 30 lat zrujnowano kraj w takim stopniu, że na dzisiaj wypłacane emerytury muszą pracować młodzi ludzie.
Jak sobie zobaczysz na wszystkie kraje socjalistyczne to łatwo dojść do wspólnego mianownika w tym temacie.



serwor napisał:
A wiesz że wszystkie te panstwa które tutaj wymieniles mają rozwiązania podobne do 500+ tylko dużo korzystniejsze dla rodziny. Uprzejmie informuje że w cywilizowanych państwach rodzinie sie pomaga. Ale są państwa na świecie gdzie tego nie ma zawsze możesz tam wyemigrować i cieszyć się wolnoscią i niewidzialną ręką rynku, polecam szczególnie Somalię, brak podatków, pełna wolność.
Jesteś ignorantem rzeczywistości, jeśli nie potrafisz dostrzec tego, że te kraje właśnie przez całe 30-40 lat po powstaniu UE nie płaciły socjalu tylko budowały gospodarki swoich krajów.
Teraz gdy od jakiś 20 lat ten socjal wprowadzono - zaczyna się powolny upadek tych państw. Rozwój gospodarczy blisko 0...ujemny przyrost naturalny, problemy z imigrantami, z bezrobociem wśród młodych ludzi.
Tego w Europie lat 70-80 nie uświadczyłeś. Przeciętny niemiecki robotnik zarabiał z jednej pensji na całą swoją rodzinę.
Dlaczego podajesz Somalię? Znasz historię tego kraju? Tam od zarań dziejów rządzili socjaliści - wolność gospodarcza pojawiła się zaledwie kilka lat temu i Somalia zrobiła ogromne postępy gospodarcze.
Rozwala mnie tak pokrętna i kłamliwa logika jaką prezentujesz, ignorując wszystkie fakty, historię tych państw - jesteś zerem, szkoda z Tobą pisać bo to tak jakby pisać z 5 letnim upierdliwym dzieckiem.



serwor napisał:
Jakbyś potrafił to zrozumiec to byś wiedział że 500+ to świetna inwestycja dla państwa. Państwo to naród a dzięki 500+ naród będzie się odradzał.
W jaki sposób się będzie odradzał?
Większość kobiet posiadających w Polsce dwójkę dzieci (czyli kwalifikujące się pod 500+) jest po 38 roku życia.
Myślisz że te 500 złotych spowoduje, że blisko 40 letnie kobiety zaczną rodzić dzieci? Chyba Ci rozum odjęło.



serwor napisał:
Całkowicie się zgadzam, do tej pory rodzina nie miała praktycznie żadnego wsparcia od państwa, nawet w biedniejszej Białorusi było dużo lepiej.
Wsparcie od Państwa patrząc na obecny Rząd jest takie, że jedną ręką dają 500 złotych n rodziny a drugą obcinają wszystkie inne wydatki, powodując recesje gospodarczą na przyszłe lata.
Tak widzisz to wsparcie Państwa? To gratuluję Ci poczucia humoru.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Danielu, rzecz nie wygląda tak słodko i oczywiście jakby się mogło wydawać, na przykład do 1968 roku nikt w Niemczech nie wiedział jaki jest poziom wydatków socjalnych, dopiero specjalny okólnik dla ministra pracy wydany przez Adenauera, spowodował podsumowanie wydatków socjalnych (ale bez krajów związkowych i gmin) - wszelkie analizy porównawcze z tamtych lat mają się nijak do realnego świata...
dzisiaj gross wydatków socjalnych jest po stronie samorządów (nie widać ich budżecie państwa niemieckiego), co ciekawe teoretycznie landy powinny zapewniać samorządom pokrycie na wydatki socjalne, ale tego nie czynią (wbrew przepisom), gdyż landy jako jedyny szczebel administracji w Niemczech, ma konstytucyjny zakaz deficytu...., konkretny przykład, mamy jakiś bankrutujący Duisburg (niemal połowa mieszkańców na socjalu), jako, że Nadrenia-Westfalia, to bogaty land, to mediany, stanowiące podstawy do wyliczania minimum dla landu, są wysokie, więc, gdy jakiś Helmut, czy Ozir dostaje zasiłek federalny w wysokości np. 1000 Euro, gmina (równając do współczynnika landu) musi dorzucić jeszcze 500 Euro, na co powinna dostać pieniądze z kraju związkowego, ale nie dostaje (bo tamten ma zakaz deficytu - sam w sobie dobry, ale w tej konstrukcji kuriozalny), w efekcie aby nie pokazywać statystyce zadłuzenia strukturalnego, taki Duisburg pompuje kredyt w rachunku bieżącym (obrotowy jest inaczej widzialny statystycznie),. dzięki czemu nie grozi włodarzom miast odwołanie, z powodu zadłużenia (zarząd komisaryczny) i to w s\ytuacji, gdy kredyt obrotowy, nie spada w najmniejszym stopniu, wręcz przeciwnie, corocznie wzrasta, efekt, miastu na wydatki operacyjne i inwestycyjne pozostaje 10% budżetu... w 1991 wydatki socjalne budżetu państwa wynosily 28,4%, dzisiaj 35% i szybko rośnie, jak przedstawia się to w gminach nikt nie wie, dyrektorowi Niemieckiego Związku Miast i Gmin kanclerz zakazała publikowania danych w agregowanej formie (chyba by się nie podobały)
jeżeli bezrobotny dostaje ileś tam z budżetu federalnego zasiłku, to oczywiście gmina dopłaca mu średnią, do tej jaka wychodzi z bogactwa landu...
Urzędnicy niemieccy nie mają obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne (dobrowolne), ci którzy nie odprowadzają mają pokrycie pensji w wysokości 80% w razie choroby, czy wypadku (ci co płacą składki mają 100%, ale większość nie płaci składek dobrowolnych)
Są olbrzymie kłopoty w porównywaniu danych o wydatkach socjalnych między krajami, co pokazuje przykład niemiecki, a są w UE jeszcze bardziej "posrane" konstrukcje
generalizując, socjal jest w Europie bardzo rozbudowany i nie przekłada się to, na poprawę demografii, w Niemczech zasiłek na 3 i kolejne dziecko wprowadzono w 1957 roku..., a później ruszyla lawina, ostatecznie Erhardt twórca cudu gospdoarczego Niemiec ustąpił ze stanowiska
strasznie oburzył go np. pulap obligatoryjny 68% ostatniej pensji, jako nie krócej niż rok wypłacanego zasiłku dla bezrobotnych i jak przewidział zaczęła się plaga "kombinacji", podobnie było z zaostrzeniem przepisów o najmie (utrudnienie wypowiedzenia umowy), gdyż zastopowało to rozwój budownictwa czynszowego, a pańśtwo zaczęło przejmować rolę wynajmujących , poszły zasiłki na każde dziecko (od pierwszego - rosnące progresywnie (to wtedy dzietność spadła, do korytarza 1,4-1,3), jak zauważył Walter Euken (prominentny ordoliberał) socjal dusi gospodarkę niemiecką i ją zadusi, wzrost wydajności nie nadąża za ekspansją wydatków socjalnych i Niemcy są na równi pochyłej...
sięgając szerzej składki zbierane publicznie i podatki przeznaczane na cele socjalne stanowiły w 2001 roku w Japonii 23%, USA 28% (olbrzymi wzrost za Obamy), po 54% w Szwecji (Szwecja redukuje wydatki socjalne, ale jednocześnie imigranckie wydatki upycha po budżetach municypalnych i tak kuriozalnych, jak np. edukacyjne)

a teraz po tym przykładzie (głównie niemieckim) wnioski? czy warto pompować socjal? jeżeli tak to do jakich granic?
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
Jesteś ignorantem rzeczywistości, jeśli nie potrafisz dostrzec tego, że te kraje właśnie przez całe 30-40 lat po powstaniu UE nie płaciły socjalu tylko budowały gospodarki swoich krajów. Teraz gdy od jakiś 20 lat ten socjal wprowadzono - zaczyna się powolny upadek tych państw. Rozwój gospodarczy blisko 0...ujemny przyrost naturalny, problemy z imigrantami, z bezrobociem wśród młodych ludzi.
Ja nie wiem ty tak na poważnie czy tylko udajesz taką ignorację?! KOLEGO JEST ODWROTNIE! Socjal na zachodzie miał najlepszy czas w latach 70-80 XX wieku!
Puk Puk jest tam coś? Skąd ty czerpiesz takie brednie?
Możesz mi podac żródła bo chciałbym się posmiac. Myślę jednak że jak zawsze czerpiesz z głowy.... a więc z niczego.
Przypominają mi się te twoje brednie wczesniejsze na przykład o prywatnych przedszkolach i szkołach bez dotacji państwowych.
Chłopie masz internet zacznij trochę czytac normalne strony a nie tylko takie pisane przez fanatyków takich jak ty.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.



danielr9 napisał:
Tego w Europie lat 70-80 nie uświadczyłeś. Przeciętny niemiecki robotnik zarabiał z jednej pensji na całą swoją rodzinę.
No tego zdania nie rozumię, moim zdaniem powinno byc. Przeciętny niemiecki robotnik z jednej pensji utrzymywał całą rodzinę..... i zupełnie z tobą się zgadzam.
Wtedy ludzie dużo zarabiali w Niemczech i dużo placili podatków, mieli z czego, teraz niestety poziom życia pogarsza się , to zaczeło się na duża skalę po wprowadzeniu euro.
No i po globalizacji gdy część fabryk przeniesiono do Azji. Ogólnie można powiedzieć że liberałowie doprowadzają świat białego czlowieka na skraj przepaści.
Coraz więcej biedy , ale korporacje mają zyski niespotykane w histori swiata.



danielr9 napisał:
Myślisz że te 500 złotych spowoduje, że blisko 40 letnie kobiety zaczną rodzić dzieci? Chyba Ci rozum odjęło.
No to otwórz oczy, przejdz sie po miescie , zobaczysz coraz więcej młodych kobiet w ciąży, ja to widzę chociaz w moim bloku, młode sąsiadki są w ciązy, ba po kilku latach przerwy na klatce schodowej znów stoją wózki dla dzieci. To już się dzieje człowieku, pobudka.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
No to otwórz oczy, przejdz sie po miescie , zobaczysz coraz więcej młodych kobiet w ciąży, ja to widzę chociaz w moim bloku, młode sąsiadki są w ciązy, ba po kilku latach przerwy na klatce schodowej znów stoją wózki dla dzieci. To już się dzieje człowieku, pobudka.
Zabawne jest, że Ty masz aż tak nasrane w głowie, żeby miarą ciąż swoich sąsiadek argumentować efekt pozytywny programu 500+.
Trzeba mieć naprawdę mało poukładane w głowie, żeby takie bzdury pisać, no ale ja już nic na to nie poradzę.
To może kilka statystyk:
W 2008 roku urodziło się 413 000 dzieci.
W 2012 roku urodziło się ich 388 000.
W 2016 urodzi się ich (licząc wszystkie obecne kobiety w ciąży) ok 390 000.
Różnica w ciągu ostatnich 4 lat to jest 2000 dzieci - czyli wzrost o 0,5%...błąd statystyczny w tym przypadku patrząc na medianę to jest ok 2%.

Nie wiem czy wiesz, ale domy dziecka przeżywają prawdziwe oblężenie - matki które porzuciły swoje dzieci, m.in dlatego że były alkoholiczkami nagle próbują je odzyskać.
Spraw sądowych jest cała masa - grozi nam paraliż prawny bo wizja otrzymywania przez alkoholiczkę 1000 zł miesięcznie jest kusząca nawet kosztem rozwoju dziecka.



serwor napisał:
Wtedy ludzie dużo zarabiali w Niemczech i dużo placili podatków, mieli z czego, teraz niestety poziom życia pogarsza się , to zaczeło się na duża skalę po wprowadzeniu euro. No i po globalizacji gdy część fabryk przeniesiono do Azji. Ogólnie można powiedzieć że liberałowie doprowadzają świat białego czlowieka na skraj przepaści. Coraz więcej biedy , ale korporacje mają zyski niespotykane w histori swiata.
Fabryki przeniesiono do Azji, żeby ratować gospodarkę europejską przez totalnym bankructwem.
Otwarcie rynku azjatyckiego dało Europie ogromne korzyści finansowe. To dzięki Azji mamy do czynienia z sytuacją w której odtwarzacz MP3 na Allegro kosztuje 5,39 PLN wraz z zestawem słuchawek.
W takiej sytuacji rośnie dobrobyt społeczeństwa, dziś małe dzieci mają dostęp do nowych technologii, do tabletów, urządzeń edukacyjnych itd...łatwo dostępnej odzieży sportowej itd itd...
Za moich czasów (trenowałem w klubie Hutnik Kraków - grałem m.in z Tomaszem Hajto w drużynie) koszt zakupu butów piłkarskich przekraczał miesięczny budżet pensji mojej mamy.
Dziś to jest nie do pomyślenia, żeby ktoś w Polsce pracował cały miesiąc na buty sportowe dla dziecka. To jest efekt rynku chińskiego, taniej siły roboczej i technologii.
Efektem globalnym tego, że Europa mówiąc kolokwialnie wy "outsourcowała" śmierdzące fabryki topiące plastiki, gumy i inne tworzywa do Chin jest to, że Europejczyk jest wstanie za swoją pensję kupić znacznie więcej.
Żyje w czystszym środowisku, ma dostęp do tanich produktów, jego praca ma większą wartość.
Gdyby komputer typu laptop był produkowany w całości w Europie wraz z wszystkimi podzespołami to kiedyś zrobiono taką analizę, że koszt jednego laptopa wynosił by ok 40 000 PLN (10 000 Euro).
Teraz idź na wieś i powiedz rodzicom dziecka, że tata im kupi komputer za 20 lat bo go nie stać. A jak sobie przypominasz w Polsce początek lat 90 to tak właśnie było....komputer mieli nieliczni bo IBM trzeba było przywieźć z USA.



serwor napisał:
Socjal na zachodzie miał najlepszy czas w latach 70-80 XX wieku! Puk Puk jest tam coś? Skąd ty czerpiesz takie brednie?
Gdybyś dobrze przeczytał to być zrozumiał co napisałem.
Napisałem, że jak powstała UE, EGW - to były lata 50....efektem tej liberalnej polityki finansowej i społecznej były tłuste lata 80 w Europie...ale nie z powodu socjalu :)
Z powodu gigantycznych zysków firm, które inwestowały i wyrastały w Europie, dające pracę i finansowe zaplecze.
 

Anna Kalata

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2016
Posty
16
Punkty reakcji
1
Program wg mnie do kasacji, ale co ja tam wiem. Obciąża budżet państwa na potęgę. Wymusza na rządzących podnoszenie podatków.
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
W 2016 urodzi się ich (licząc wszystkie obecne kobiety w ciąży) ok 390 000.
O kurcze szacun, ty już wiesz ile dzieci urodzi się do konca roku?! Masz jakies kontakty z Wszechwiedzącym?



danielr9 napisał:
Fabryki przeniesiono do Azji, żeby ratować gospodarkę europejską przez totalnym bankructwem.
Dobre, ty pewnie jestes z jakiegos kabaretu, przyznaj się, bo nie wierzę ze naprawdę piszesz to na poważnie.



danielr9 napisał:
Otwarcie rynku azjatyckiego dało Europie ogromne korzyści finansowe. To dzięki Azji mamy do czynienia z sytuacją w której odtwarzacz MP3 na Allegro kosztuje 5,39 PLN wraz z zestawem słuchawek
To i kto to ma kupować, bezrobotny czy czlowiek który pracuję za minimalną pensję?
Sam czlowieku pisaleś że w latach 70 robotnik na zachodzie mógł za jedną pensję wyżywic rodzinę, dodam że wtedy robotnicy kupowali NOWE samochody, jezdzili na wakacje w tropiki..... z rodziną, za jedną pensję, sam to napisałes.
Teraz robotnik w Niemczech nie ma szans na taki pozim życia za jedną pensje.
Często taki robotnik pracuje, zarabia a państwo musi mu pomagać , dawać zasiłki.



danielr9 napisał:
Za moich czasów (trenowałem w klubie Hutnik Kraków - grałem m.in z Tomaszem Hajto w drużynie) koszt zakupu butów piłkarskich przekraczał miesięczny budżet pensji mojej mamy.
Wyobraż sobie że w XIX wieku nie było nawet tego..... straszne nie? Nie brnij chłopie bo tylko się osmieszasz.



danielr9 napisał:
ale nie z powodu socjalu :)
Człowieku, naprawde nie obrazaj mojej inteligencji! Socjal w europie znika od okolo 30 lat! To własnie lata 70 i 80 XX wieku to szczyt socjalu!
Tylko że wtedy ludzie na tyle dobrze zarabiali że socjal był ale tylko najbiedniejsi z niego korzystali!
Prtzeciętny Niemiec wstydził by się mieszkac w budynku komunalnym, tam mieszkali narkomani, cyganie, gastarbeiterzy.
A teraz Niemiec pracuje i musi brac zasiłek od panstwa aby przeżyć w cywilizowanych warunkach.
Kólko się zamyka, pracownik słabo zarabia to płaci małe podatki, małe podatki to państwo nie ma na socjal, zmniejsza wię go i tak w kółko.
Socjal w europie zmniejsza się z roku na rok, powolutku ale bez przerwy.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
O kurcze szacun, ty już wiesz ile dzieci urodzi się do konca roku?! Masz jakies kontakty z Wszechwiedzącym?
A to taki problem przewidzieć ile się urodzi dzieci, skoro mamy dwa miesiące do końca roku? No chyba łatwo obliczyć te kobiety w ciąży które mają termin jeszcze przed końcem roku?
Takie to trudne dla Ciebie? Dane są dostępne na stronach internetowych GUS.



serwor napisał:
Dobre, ty pewnie jestes z jakiegos kabaretu, przyznaj się, bo nie wierzę ze naprawdę piszesz to na poważnie.
To są Twoje kontrargumenty? Słabe...



serwor napisał:
To i kto to ma kupować, bezrobotny czy czlowiek który pracuję za minimalną pensję? Sam czlowieku pisaleś że w latach 70 robotnik na zachodzie mógł za jedną pensję wyżywic rodzinę, dodam że wtedy robotnicy kupowali NOWE samochody, jezdzili na wakacje w tropiki..... z rodziną, za jedną pensję, sam to napisałes. Teraz robotnik w Niemczech nie ma szans na taki pozim życia za jedną pensje. Często taki robotnik pracuje, zarabia a państwo musi mu pomagać , dawać zasiłki.
Na jakim bezrobociu?
Dlaczego fakt przeniesienia fabryk w Niemczech do Azji oceniasz negatywnie, skoro nie wszyscy Niemcy pracowali w tych fabrykach tylko może 5% ludności.
Reszta to są handlarze, lekarze, aptekarze, budowlańcy, prawnicy, kierowcy, hydraulicy, elektrycy...i setki innych. Gdy spojrzysz na rynek pracy w latach 70 to był mniejszy niż jest obecnie.
Bezrobocie w Niemczech dziś oscyluje na poziomie 4,2% i jest najniższe w historii tego kraju!!! O jakich więc bezrobotnych piszesz?
Nie rozumiesz tego, że pieniądz zaoszczędzony na zakupach towarów z Azji i tak zostanie wydany w Niemczech na usługi, podróże, gastronomię i inne.
Bezrobotni z tych fabryk znaleźli pracę w innych, wykreowanych przez pieniądz dziedzinach gospodarki.
Efekt jest taki, że "małe żółte rączki" pracują ciężko na to, żeby niemieccy biznesmeni i firmy zgarniali większe zyski...a te większe zyski to kolejne inwestycje i kolejne miejsca pracy.



serwor napisał:
Człowieku, naprawde nie obrazaj mojej inteligencji! Socjal w europie znika od okolo 30 lat! To własnie lata 70 i 80 XX wieku to szczyt socjalu!
Efekt socjalizmu obserwuje się dopiero po latach...tak jak każde bodźce gospodarki.
Ty nie potrafisz zrozumieć tak prostych podstaw jak to, że pieniądz w gospodarce powstaje dzięki kreatywności i pracowitości a nie dzięki zasiłkom, gdzie jednym zabrano a drugim dano.
To są podstawy ekonomii i pisanie, że socjal cokolwiek rozwija to jest brednia tak wielka jak galaktyka....nawet trudno z tym dyskutować. To są proste mechanizmy gospodarcze.



serwor napisał:
Kólko się zamyka, pracownik słabo zarabia to płaci małe podatki, małe podatki to państwo nie ma na socjal, zmniejsza wię go i tak w kółko. Socjal w europie zmniejsza się z roku na rok, powolutku ale bez przerwy
Socjal w niektórych krajach Europy się zmniejsza, ponieważ Państwa te widzą długofalowe, szkodliwe działanie tej polityki. Dlatego ten socjal zostaje odbierany z prostego powodu: Nie wygramy w czasach globalizacji lenistwem z krajami mocno nastawionymi na rozwój poprzez ciężką pracę. Europa myślała, że będzie mogła sobie leżeć na zarobionych tuż po wojnie pieniądzach, jednak ta filozofia okazała się być zgubna.
Twoja logika jest tak pokrętna, że trudno z nią polemizować.
Kółko się zamyka właśnie przez to, że praca w państwie socjalistycznym jest opodatkowywana.
Przez to mamy coraz więcej beneficjentów, któzy chcą żyć na koszt Państwa a więc wydatki po tej drugiej stronie są tak duże, że Państwo aby im sprostać musi podnosić podatki.
W Europie mamy do czynienia z taką sytuacją, że przez ponad pół roku...pracownik pracuje na Państwo. Przypomnę Ci tylko, że w czasach chłopów pańszczyźnianych, chłop musiał odpracować na rzecz Pana przez 100 dni w roku.
Dziś przeciętny Europejczyk oddaje na rzecz "Pana" ponad 180 dni w roku. Ten niewolniczy system powoduje to, że praca jest zbyt kosztowna i opłaca się inwestować nie w Europie tylko na rynkach rozwijających się.
W długiej perspektywie z Europy ucieka kapitał inwestycyjny i powoduje to recesję gospodarczą.
Jesteś taki mądry to otwórz fabrykę samochodów osobowych w Grecji....zobaczymy czy byłbyś takim idiotą, gdybyś zobaczył jaką wydajność z pracy dostaniesz od Greków, ile będziesz musiał im płacić i z iloma związkami zawodowymi się spotkasz. Wolisz te miliardy zainwestować w innym kraju...w kraju w którym są względnie dobre warunki biznesowe, stabilna waluta i sytuacja polityczna ale w kraju w którym ludzie chcą pracować o mają motywację do osiągania celów. Są na dorobku, będą dobrze pracować i ta pracowitość da rozwój Twojej firmie a Ty później będziesz zarobione pieniądze inwestował w inne sektory biznesu w tym kraju.
Tak właśnie przez lata rozwojała się Polska. Od lat 90 - mamy w Polsce pernamentny wzrost gospodarczy, nie mamy kryzysu ekonomicznego. Mamy pracowitych ludzi, zdolnych do osiągania celów.
Przez to, przez brak socjalizmu od 1990 roku, czyli już 26 lat...osiągamy wzrosty. Przeciętny Polak od tego czasu potroił swój majątek. Rozumiesz...300% wzrostu. To jest efekt właśnie braki socjalizmu.
W bogatej Europie zrobiono krok w inną stronę właśnie w latach 70, kiedy były dobre czasy...i teraz zbierają żniwo tych decyzji.
Zrozum to wreszcie.
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
Bezrobocie w Niemczech dziś oscyluje na poziomie 4,2% i jest najniższe w historii tego kraju!!! O jakich więc bezrobotnych piszesz?
Jestes zielony jak ogórek, nie masz co dzieję się w Niemczech.
Merkel to nauczycielka Tuska, od niej nauczył się jak robic aby dużo mówic i nic nie robic.
Poczytaj sobie jak Niemcy robią aby na papierze nie było bezrobocia.

Na przykład w urzędzie pracy namawiąją bezrobotnego aby założył jednoosobową własną firmę nieważne że ta firma będzie praktycznie bez przychodów, ważne że ten człowiek nie będzie już bezrobotny, on praktycznie też nic nie straci bo państwo i tak będzie mu pomagać tylko nie jako bezrobotnemu tylko jako obywatelowi który ma za małe dochody, dostanie dopłaty do mieszkania, itd.
Ewentualnie znajdą mu jakąś prace na ćwierć max pól etatu i znów można go skreslic z listy bezrobotnych, ale oczywiscie pomoc od państwa dalej będzie brał, tylko w innej formie.
Najważniejsze że w tabelkach z bezrobociem jest OK.


danielr9 napisał:
Nie wygramy w czasach globalizacji lenistwem z krajami mocno nastawionymi na rozwój poprzez ciężką pracę. Europa myślała, że będzie mogła sobie leżeć na zarobionych tuż po wojnie pieniądzach, jednak ta filozofia okazała się być zgubna
Człowieku jaka europa?!
To Żydzi wymyslili globalizację im jest wszystko jedno gdzie zarabiają przecież nie są przywiązani do żadnego państwa, ba im jest obojętnie jak sie nazywają, w Polsce są Jabłonskimi, w Niemczech Bergami itd.
Pomagają im wynajęci politycy tacy jak Thatcher, Regan,Tony Blair , Tusk itd

Zwykli ludzie nie mają nic do powiedzenia, demokracja to ułuda dla plebsu, Bo czym tak naprawdę róznią się partie? Niczym, widac to nawet po tym że jedni politycy przechodzą z jednej parti do drugiej. We wszystkich krajach rządzą ci co mają rządzić i tyle.
U nas na przykład jest liberalna Gazeta Wyborcza prowadzona przez liberalnych Żydów, naprzeciwko niej jej niby rywal, Gazeta Polska prowadzona przez konserwatywnych Żydów.
Albo z jednej strony TVP rządzona przez Jacka Kurskiego, ta telewizja walczy z Gazetą Wyborczą w której zastępcą Michnika jest...... brat Jacka Kurskiego.

Która opcja by nie wygrała zawsze na czele są ci co powinni.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
danielu bezrobocie w Niemczech jest tak niskie, gdyż zmieniono (w Polsce też) metodologię liczenia... inna rzecz, że ilość osób zarabiających słabo (grubo poniżej mediany) jest dużo wyższa niż dzisiaj
inna rzecz, że (poza służbami publicznymi - urzędnikami itd) faktor nożyc fiskalno-składkowych jest wyższy niż w Polsce przykład, dla wynagrodzenia 3 tys. brutto w Polsce faktor wynosi 1,67 a w Niemczech przy 1,5 tys, Euro 1,8 (tak widzę różnicę między 1,5 tys. euro i 3 tys. zł. - chodziło mi o typowe wynagrodzenie - bliskie mediany), kolejny problem, to ilość osób pracujących na kawałkach etatu

dochód dysponowalny (po odrzuceniu sztywnych kosztów) typowej amerykańskiej czy niemieckiej rodziny (średnia) od 20 lat nie rośnie, a delikatnie spada (średnio 1% rocznie), nominalnie wszystko wygląda dobrze, niskie bezrobocie, dochody netto rosną, ale realnych pieniędzy w portfelu Helmuta nie przybywa
to realny problem (ludzie łączą go z drożyzną wywołaną przez Euro, ale to tylko część prawdy)

inna rzecz, większość blach do europejskich samochodów robi się w Turcji (legendarne korozje Forda?) przemysł i zatrudnienie w Turcji wzrasta, cena produktów koncernów spada realnie (samochód tej samej klasy jest przeliczeniowo 30% tańszy niż 20 lat temu, przy lepszym wyposażeniu), problemem jest to, że taki robotnik Audi, był dobrze wynagradzany, w całym Audi zatrudnienie wzrosło w ostatnich 20 latach o 15 tys. ale w Niemczech spadło, wynagrodzenia natomiast są bardzo wysokie
troszkę ciekawostek
http://www.finfacts.ie/irishfinancenews/article_1028507.shtml
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Brave napisał:
Moderator 318 Wyśmienita 19632 postów Napisano dziś, 08:11 danielu bezrobocie w Niemczech jest tak niskie, gdyż zmieniono (w Polsce też) metodologię liczenia... inna rzecz, że ilość osób zarabiających słabo (grubo poniżej mediany) jest dużo wyższa niż dzisiaj inna rzecz, że (poza służbami publicznymi - urzędnikami itd) faktor nożyc fiskalno-składkowych jest wyższy niż w Polsce przykład, dla wynagrodzenia 3 tys. brutto w Polsce faktor wynosi 1,67 a w Niemczech przy 1,5 tys, Euro 1,8 (tak widzę różnicę między 1,5 tys. euro i 3 tys. zł. - chodziło mi o typowe wynagrodzenie - bliskie mediany), kolejny problem, to ilość osób pracujących na kawałkach etatu
Ale Rynek pracy wcale się nie zmienił - trzeba pamiętać, że dziś w 2016 roku mamy Niemców o 20 000 000 więcej aniżeli w latach 70 i mimo tej sytuacji demograficznej w tym Państwie, mimo ogromnej fali imigrantów ekonomicznych, jakoś udaje się ten rynek pracy zachować. Zarzuty więc o tym, że to przez Kapitalizm Niemcy mają niby jakieś bezrobocie to jest totalna bzdura wyssana nie z palca tylko z tyłka.



Brave napisał:
dochód dysponowalny (po odrzuceniu sztywnych kosztów) typowej amerykańskiej czy niemieckiej rodziny (średnia) od 20 lat nie rośnie, a delikatnie spada (średnio 1% rocznie), nominalnie wszystko wygląda dobrze, niskie bezrobocie, dochody netto rosną, ale realnych pieniędzy w portfelu Helmuta nie przybywa to realny problem (ludzie łączą go z drożyzną wywołaną przez Euro, ale to tylko część prawdy)
Ale to jest efekt tego, że globalnie świat dąży do równości - tłuste gospodarki musiały zwolnić na rzecz tych rozwijających się.
Nie istnieje coś takiego w przyrodzie i ekonomii, że wszystko tylko i wyłącznie rodzi się, żyje i tylko rośnie. W jednym miejscu rodzi się człowiek - w innym umiera. W ekonomii światowej to widać najbardziej, jeden zarabia to drugi traci.
Popełniono całą masę błędów w Europie (m.in rządy socjalistyczne) i efekty tych wspólnych błędów widać.



Brave napisał:
inna rzecz, większość blach do europejskich samochodów robi się w Turcji (legendarne korozje Forda?) przemysł i zatrudnienie w Turcji wzrasta, cena produktów koncernów spada realnie (samochód tej samej klasy jest przeliczeniowo 30% tańszy niż 20 lat temu, przy lepszym wyposażeniu), problemem jest to, że taki robotnik Audi, był dobrze wynagradzany, w całym Audi zatrudnienie wzrosło w ostatnich 20 latach o 15 tys. ale w Niemczech spadło, wynagrodzenia natomiast są bardzo wysokie
Pan Serwor jest socjalistą, ale nie wie nic na jego temat.
Socjalizm nie powstał po to, żeby rozwijać gospodarkę...ani nie jest filozofią w jakikolwiek sposób przedstawiającą rosnący dobrobyt Państwa.
Socjalizm powstał wskutek ruchów robotniczych i jego głównymi założeniami było upaństwowienie fabryk i przeniesienie własności w ręce kontrolowane. W myśl socjalizmu to pracownik pracujący w danej firmie miał posiadać pewien nieduży pakiet akcji tejże firmy. Być jakby jej częścią. Przechodząc do innej fabryki - sprzedawał ten pakiet innemu robotnikowi. Socjalizm nie jest filozofią ekonomiczną....jest filozofią społeczną.
Nie koncentruje się na tym co to jest ekonomia, pieniądz, gospodarka. Koncentruje się na filozofii pracy i dotyczy nie biznesu, pieniądza, ekonomii tylko dotyczy ludzi pracy.

Innymi słowy socjalizm to filozofia dystrybucji dóbr w jednego miejsca (prywatnego koncernu) do drugiego - czyli własności robotniczej.
Mieliśmy w Polsce lata komuny, które zniszczyły nasz kraj i gdzie długi "wybitnych" socjalistów naszych czasów czyli Gomułki i Gierka płaciliśmy w dolarach (pomimo umarzania przez Bank Centralny) jeszcze do 2014 roku.
Inne skutki widzimy w dalszym ciągu po 30 latach nadal jesteśmy na końcu Europy (pomimo ogromnego wzrostu gospodarczego). No i niezwykle dziwią mnie tacy ludzie, którzy w dalszym ciągu filozofie komunistyczne popierają.
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
Socjalistyczna władza odebrała Polakom godną starość, przez te 30 lat zrujnowano kraj w takim stopniu, że na dzisiaj wypłacane emerytury muszą pracować młodzi ludzie.
No a kto ma pracowac.....starcy?
Wiesz zastanawiam się czy ty w ogóle potrafisz samodzielnie myśleć czy tylko ciągle cytujesz jakies głupoty ze stron dla ludzi specjalnej troski... czytaj zwolennicy JKM.
Porównaj co dostaly rządy po 1989 a co ludzie po wojnie!
https://www.youtube.com/watch?v=_svAHZHE1uA

Tutaj masz zdjecia zrujowanej Warszawy, większosc miast w Polsce po wojnie tak wyglądała! Gierek zostawił 20 miliardów dolarów długów, zostawił równierz fabryki, osiedla mieszkaniowe, itd.
To co zostało sprzedane , sprywatyzowane za symboliczną złotówkę było warte setki miliardów dolarów!
Polska po wojnie była odbudowana od zera. Natomiast po 1989 rządy dostały kraj odbudowany z przemysłem, z rolnictwem. Niestety to wszystko zostało rozkradzione i teraz zamiast przemysłu mamy hipermarkety.
W moim miescie zakłady przemysłowe zostały zburzone a na ich miejscu stoją Kaufland , Tesko, Ikea . Zamiast dzielnicy przemysłowej sklepy.
A więc zamiast eksportu import. Sprzedalismy przemysł, zniszczylismy go i teraz zamiast 20 miliardów długu mamy 300 miliardów dfługu.
I to wszystko przy ogromnej pomocy UE.
 

alamamama

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2016
Posty
8
Punkty reakcji
6
Nie odniosę się do zdjęć zrujnowanej Warszawy, ale do samego 500+. Uważam, że dobrze, że komuś ten program może pomóc, ale ja mam tylko jedno dziecko, zarabiam nieźle, ale bez przesady. Mój mąż zarabia tyle, co ja. Po zapłaceniu rat i rachunków okazuje się, że te 500+ przydałoby się na jakieś ponadprogramowe wydatki. No, ale niestety, musimy obejść się smakiem...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
Sprzedalismy przemysł, zniszczylismy go i teraz zamiast 20 miliardów długu mamy 300 miliardów dfługu.
Nie udawaj takiego idioty, który nie zna wartości historycznej dolara z lat 70....a dolarów dzisiaj na rok 2016 bo nawet patrząc jakie bzdury tutaj piszesz to aż o taki idiotyzm Cię nie oskarżam.
Pensja robotnika PRL w latach 70 to było 11 dolarów miesięcznie!!! Górnik otrzymywał w latach 80 ok 40 dolarów miesięcznie. Dziś pensja górnika to 1500 dolarów miesięcznie czyli prawie 40-krotna wartość.
Te 20 miliardów dolarów dziś oznaczałoby dług ponad BILIONOWY.


serwor napisał:
Tutaj masz zdjecia zrujowanej Warszawy, większosc miast w Polsce po wojnie tak wyglądała!
Słuchaj nie ucz mnie jak wyglądała odbudowa Warszawy - cała Polska słała tam robotników, surowce przychodziły z Rosji. Przed rokiem 1944 w Warszawie zostało ok 150 000 ludzi.
W latach odbudowy stolicy przyjechało tam ponad 600 000 robotników z rodzinami. Pracowali praktycznie za chleb i mleko bo byli patriotami. Więc nie porównuj bohaterów narodowych, którzy poświęcili się idei patriotycznej do socjalizmu bo to jakiś absurd.



serwor napisał:
Gierek zostawił 20 miliardów dolarów długów, zostawił równierz fabryki, osiedla mieszkaniowe, itd. To co zostało sprzedane , sprywatyzowane za symboliczną złotówkę było warte setki miliardów dolarów!
Bardzo sprytnie podsumowałeś lata komunizmu w Polsce. W zasadzie z tej wypowiedzi można by wysnuć wniosek, że byliśmy przez lata krajem mlekiem i miodem płynącym...no tylko przez tą prywatyzację i kapitalizm wszystko straciliśmy.
Niestety nie pozwolę Ci na taką manipulację.
Gierek budował państwo i gospodarkę za pożyczone pieniądze w oparciu o swoją socjalistyczną ideologię. Ta ideologia działała do roku mniej więcej 1979 - utrzymała się zaledwie parę lat.
Utrzymała się dzięki tym właśnie pieniądzom, pożyczonym. Jak już się kapitał skończył to cały ten niewydolny system zaczął się psuć od głowy. Ludzie przychodzili do pracy nie po to, żeby coś zbudować - tylko ukraść.
Kierownictwo tych zakładów doprowadzało je do ruiny, bo byli "kierownikami" mianowanymi przez kolesiów partyjnych. Jedynym ich zajęciem było jeżdżenie służbową warszawą i pierdzenie w stołek służbowego mieszkania.
Nasz eksport w zasadzie nie istniał - towary były przestarzałe...co chciałeś sprzedać "Malucha" Niemcom? A może Niemcy chcieli o nas kupować nasze super nowoczesne TV "Jowisze"?
Człowieku - byliśmy 30 lat zacofani za światem. W Europie i USA kręcono dawno filmy kolorowe a u nas nadal były czarno-białe. Żyliśmy w socjalistycznym skansenie, skazani na własną nieudolność.
Bardzo sprytnie pominąłeś w swojej wypowiedzi fakt, że doszliśmy w tym "socjalistycznym eldorado" do punktu w którym ludzie stali godzinami w kolejce, żeby kupić bułkę na śniadanie.
Rozumiesz co to znaczy, żeby człowiek normalnie pracujący (nie więzień Auschwitz) musiał o 3:00 wstawać, żeby pchać się w kolejce po mleko dla dziecka? Świat cywilizowany pokazywał to ...tak jak dziś pokazujemy obrazki z Korei Północnej.
To był skansen, w którym Polak widział banknot 100 dolarowy tylko wtedy kiedy przepracował pół roku na "eksporcie" a potem jak szedł rozmienić ten banknot u "cinkciarza" chcąc wymienić na złotówki to brał brata i wujka do pomocy "w razie W" gdyby ktoś go chciał oszukać. Takie to były czasy....czasy biedy i absurdu.
Później było już dużo gorzej - strajki, bieda, syf na ulicach, wkońcu przez strajki robotnicze było tak mało towaru w sklepach, że wprowadzono kartki i limity....
Kolejne fale strajków, między czasie Stan Wojenny w roku 1981, śmierć robotników bo tak "komuna" traktowała buntowników. Strzelając do nich z karabinów.
Nie chcesz zapierdzielać cały miesiąc za 20 dolarów? Kula w łeb...i po kłopocie.
Ludzie tyrali całe dnie - ja się wychowałem na ulicach Nowej Huty - cudu socjalistycznego. Wiem jak było. Rodzice moich kolegów wychodzili o 6:00 do pracy i wracali jak było ciemno.
Dzieci zaniedbane, włóczyły sie po ulicach. Wolna amerykanka - dzieciaki miały 9-10 lat i chodziły po śmietnikach grzebać butelki żeby oddać do skupu i móc sobie kupić lizaka czy gumę Turbo - o coca-coli mogłeś pomarzyć. Co Ty myślisz, że ja tego nie pamiętam? Akurat doskonale pamiętam bo się w tamtych czasach wychowałem. Pamiętam doskonale tą "Amerykę".
To łatanie moich rajtek w przedszkolu, te osiedlowe patologie, gnój i syf - bo na nic nie było pieniędzy. Jako dziecko mnie to wcale nie przeszkadzało - każdy miał mniej więcej tak samo. Więc nie czułem się gorszy.
Mało tego - nie brakowało nam kreatywności, żeby robić sobie piłkę ze zbitków gazety poklejonej taśmą klejącą. Tylko wiesz - dziś patrzę na to inaczej. Dziś, jako dorosły człowiek wiem że rodzice harowali jak woły i nic z tego nie mieli.

Dopiero później mamy rok 1989....i dopiero później można mówić o prywatyzacji. Prywatyzacji ruin, rozkradzionych, przestarzałych technologii. Tam z tych fabryk to tylko mury się do czegokolwiek nadawały.
No a po takim bagnie, kiedy nie ma rodzimego kapitału a w Rządzie RP wciąż cała masa komunistów i Sbeków...to tak prywatyzacja wyglądała, że szukali inwestorów zagranicznych i odsprzedawali im taniej majątek państwowy oby tylko coś dla siebie ugrać dodatkowo za łapówki. To co się działo na początku lat 90 to sprawka głównie komunistów. Zresztą spójrz dziś na Sejm - połowa z nich to dawna bezpieka lub ich dzieci, pociotki, znajomi.
Więc bądź chociaż raz uczciwy i napisz post zgodny z historyczną analizą faktów.
 
S

serwor

Guest
alamamama napisał:
Nie odniosę się do zdjęć zrujnowanej Warszawy, ale do samego 500+. Uważam, że dobrze, że komuś ten program może pomóc, ale ja mam tylko jedno dziecko, zarabiam nieźle, ale bez przesady. Mój mąż zarabia tyle, co ja. Po zapłaceniu rat i rachunków okazuje się, że te 500+ przydałoby się na jakieś ponadprogramowe wydatki. No, ale niestety, musimy obejść się smakiem...
Wcale nie, nie musisz, wystarczy postarac się o drugie. Ten program ma promować wielodzietność, ma pomagac rodzicom którzy mają dwa lub więcej dzieci.
Jest tez furtka dla mniej zamożnych rodzin z jednym dzieckiem, no i tyle.


danielr9 napisał:
ensja robotnika PRL w latach 70 to było 11 dolarów miesięcznie!!!
Nie udawaj idioty który nie rozumię że wtedy złotówka nie była wymienialna! Chybą że nie udajesz?
A więc uprzejmię cię informuję że wtedy licząć czarnorynkową cenę dolara robotnik za bochenek 2 kg chleba[ dzisiejsze 4 bochenki chleba] płacił równowartosć 6 centów.
Puk Puk,jest tam ktoś? Złotówka nie była wymienialna, dlatego czarnorynkowa wartość dolara była ogromna!
Tak że kolego nie można tego porównywac, jak chcesz wiedziec jak ktoś dostawał paszport wyjeżdzał za granicę to mógł kupic dolara całkowicie po innym kursie.... ale to dla ciebie za skomplikowane.



danielr9 napisał:
Te 20 miliardów dolarów dziś oznaczałoby dług ponad BILIONOWY.
Radzę poszukac w interneccie dobrego lekarza...... i to nie takiego od nóg. A może już bierzesz leki? Jesli tak to za słabe.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Uprzejmię informuje że długi Gierka można było splacic kilkoma Polskimi firmami, no kilkunastoma max.
A sprzedano cały przemysl a długi mamy 10 razy takie jak za Gierka. A cały czas dopłaca nam UE.
Co będzie gdy przestanie?



danielr9 napisał:
W latach odbudowy stolicy przyjechało tam ponad 600 000 robotników z rodzinami. Pracowali praktycznie za chleb i mleko bo byli patriotami.
No popatrz, 600.000 robotników plus rodziny, wtedy wielodzietne...... to gdzie mieszkały te miliony ludzi?! W zrujnowananym miescie?! Jak nic nie porównuje tylko uprzejmię informuję że PRL odbudował kraj z ruin.... dosłownych! A rządy po 1989 roku dostali odbudowany kraj i go niszczą! Zniszczyli przemysł i teraz eksportujemy jabłka, ziemniaki....... trzeci swiat.
 
Do góry