Rock And Roll - Umarł?

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
33
A ja to widze tak, ze kiedys rock byl promowany wlasnie dzieki tym ludziom, ktorzy umieli zrobic wokol siebie zamieszanie. Byli jakby twarza tej muzyki, przez swoja ekstrawagancje, niecodzienny image, ponadprzecietna zdolnosc do zbierania wokol siebie tlumow. Krotko mowiac bylo co promowac, oplacalo sie to. Dzis rock nie ma wyrazistego lidera, tej 'zlej' i 'zbuntowanej' supergwiazdy, stal sie anonimowy, przez co duzo mniej atrakcyjny do promowania.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Jest Lemmy wiecznie żywy :D.
Biorąc pod uwagę jego styl życia to długo nie pożyje :p

A ja to widze tak, ze kiedys rock byl promowany wlasnie dzieki tym ludziom, ktorzy umieli zrobic wokol siebie zamieszanie. Byli jakby twarza tej muzyki, przez swoja ekstrawagancje, niecodzienny image, ponadprzecietna zdolnosc do zbierania wokol siebie tlumow. Krotko mowiac bylo co promowac, oplacalo sie to. Dzis rock nie ma wyrazistego lidera, tej 'zlej' i 'zbuntowanej' supergwiazdy, stal sie anonimowy, przez co duzo mniej atrakcyjny do promowania.
IMO to jest takie trochę błędne koło. Rock z jednej strony był promowany dzięki takim ludziom i dzięki nim stał się popularny. Z drugiej strony oni byli promowani bo rock był popularny a oni byli charyzmatyczni i grali rocka. Ciężko powiedzieć co było pierwsze bo w sumie do popularyzacji muzyki nie są potrzebni charyzmatyczni twórcy.
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Ciężko powiedzieć co było pierwsze bo w sumie do popularyzacji muzyki nie są potrzebni charyzmatyczni twórcy.

Wg mnie sa, bo inaczej taka popularyzacja niewiele da. Przelacz na MTV, tam wciaz niby jakies MySpace Charts czy inne takie, tylko co z tego, skoro to wszystko nijakie? Juz nie chodzi o sam poziom muzyki, bo umowmy sie, ze to nigdy tak naprawde w najwiekszym stopmniu nie decydowalo o popularnosci, tylko o to, ze wszystko jest za malo wyraziste, niezbyt oryginalne, za malo rock'n'rollowe po prostu.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Wg mnie sa, bo inaczej taka popularyzacja niewiele da. Przelacz na MTV, tam wciaz niby jakies MySpace Charts czy inne takie, tylko co z tego, skoro to wszystko nijakie? Juz nie chodzi o sam poziom muzyki, bo umowmy sie, ze to nigdy tak naprawde w najwiekszym stopmniu nie decydowalo o popularnosci, tylko o to, ze wszystko jest za malo wyraziste, niezbyt oryginalne, za malo rock'n'rollowe po prostu.
Widzisz ale ta muzyka jest popularna. Gdyby pojawił się tam ktoś charyzmatyczny to zaszło by to samo co było w rocku swego czasu.
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Popularna raczej na zachodzie, u nas narazie ciezko mi to stwierdzic. Jak Arctic Monkeys wydawali plyte to na wyspach byla wielka panika, ze nowi Beatlesi etc. Ale to i tak nic nie zmienia bo ta "new rock revolution" ma tak naprawde niewiele wspolnego prawdziwym rockowym przewrotem znanym z poprzednich dekad. Chyba, ze to jakas nowa, post modernistyczna forma buntu, ktorej ja nie rozumiem :niepewny: ;)

Edit:
Jesli chodzi o Zachod, to tez nie jestem pewien, dawno nie bylem nigdzie poza granicami naszego kraju. Moze tam jest inaczej, moze tam nastolatkowie chodza w koszulkach Interpolu czy BRMC ubrani na czarno w potarganych wlosach. To by mimo wszystko o czyms swiadczylo. Bo tak patrzac na nasze podworko to wydaje mi sie, ze mlodzi ludzie nie maja swojego kultowego zespolu, ktory bylby na totalnym topie (i pewnie dlatego sluchaja Comy ,hehe).
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
My się nie zrozumieliśmy troszkę. Ja nie miałem na myśli AM itp. tylko muzykę popularną. Pop w takim znaczeniu jak widać dzisiaj w MTV. :) Natomiast i tak to co pisałem pozostaje aktualne.

W każdym razie mi dzisiejsza sytuacja nie przeszkadza. Może to nawet dobrze dla rocka, że jest ciut na uboczy obecnie. Troszkę się "oczyści" może i powróci w wielkim stylu.
 

Igma

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Rock się zmienia jak wszystko...bo ludzie się zmieniają...teraz jest moda na techno itp i większość dzieciaków tego słucha...niestety.Jednak są młodzi którzy słuchają cięższej muzy i dobrze...chodzą na koncerty...ale już nikt nie zabija zwierząt na scenie...każdy słucha tego co mu pasuję...jest różnorodność i dobrze i źle...moim zdaniem nie można mówić że coś umarło...może zrobiło się bardziej wszechstronne?...i podzieliło...bo ludzie tego potrzebowali.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Rock się zmienia jak wszystko...bo ludzie się zmieniają...
Jakkolwiek jestem fanem starej szkoły to zgadzam się z tym. Są jednak tacy, którzy powiedzieli by inaczej :)

moim zdaniem nie można mówić że coś umarło...może zrobiło się bardziej wszechstronne?
Może "inne" to lepsze słowo. Bardziej ogólnikowe, ale IMO trafia w sedno sprawy.
 
Do góry