Pytanie o gitare

vikem

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Witam!

Czy ta gitara będzie dobra dla poczatkującego?

Gitara klasyczna Marris CLG20

Nigdzie nie moge znaleźć informacji o niej, a mam możliwośc jej zakupu.

Pozdrawiam
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Jeśli masz motywację to każda będzie dobra. Najlepiej weź ją w ręce i "poczuj".
Zapytam... nowa czy używana?
 
R

Righteousness

Guest
Zależy, ile ta gitara ma kosztować (oraz jaki masz budżet).
Poza tym zależy, co chcesz grać.
Fakt, każda gitara jest dobra na początek, ale niektóre są lepsze ;)
 

skeett

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2013
Posty
194
Punkty reakcji
23
Wiek
33
Nie każda, bo jak kupi jakieś gitaro podobne "coś" to szkoda zachodu, a na allegro tego multum.
Jak masz możliwość tego Marrisa to bierz śmiało, na początek w zupełności wystarczy.
 
R

Righteousness

Guest
No dokładnie, nie każda. Ja osobiście bym troszkę dozbierał do akustyka, bo faktem jest, że na akustyku zagrasz więcej (i nauka jest z jednej strony łatwa - wąski gryf, węższe progi, ale z drugiej strony trudna - struny blisko siebie, stalowe struny).
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
skeett napisał:
Nie każda, bo jak kupi jakieś gitaro podobne "coś" to szkoda zachodu, a na allegro tego multum.
No tak, dla mnie to oczywiste, że nie ma sensu inwestować w jakąś chińską sklejkę za 100zł, jednak autor ma dobre wiosło na oku, więc nie musimy się na razie o to martwić. Może zbyt ogólnie określiłam każdą jako odpowiednią.

Nawiasem "mówiąc" bardzo śmieszą mnie określenia takowych gitarek jako dla profesjonalisty. Czasem sobie czytam opisy aukcji na poprawę humoru.
 

skeett

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2013
Posty
194
Punkty reakcji
23
Wiek
33
Righteousness napisał:
No dokładnie, nie każda. Ja osobiście bym troszkę dozbierał do akustyka, bo faktem jest, że na akustyku zagrasz więcej (i nauka jest z jednej strony łatwa - wąski gryf, węższe progi, ale z drugiej strony trudna - struny blisko siebie, stalowe struny).
Też jestem za akustykiem, ogólnie dla mnie lepiej brzmi. Co do strun, to 2-3 tyg. grania i już jest spokój w miarę jeśli chodzi o ból opuszek.
 

Oxar

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2011
Posty
205
Punkty reakcji
5
Dziecinada.
Pobawić się nią możesz,jednak jeżeli myślisz o konkretnym graniu,poszukaj czegoś w normalnym rozmiarze.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
vikem napisał:
Czy ta gitara będzie dobra dla poczatkującego?
Dobra, niedobra pojęcie względne, ale jeśli zamierzasz uczyć się wytrwale to akustyczne pudło jest wskazane. Nie wiem, jakie masz paluchy ( długie, krótkie, wrażliwe czy nie), ale dobrze jest przejśc się do sklepu muzycznego i potrzymać w ręku taki instrument. Co do strun i wrażliwości palców. Opuszki na początku będą boleć bez względu czy struny będą metalowe czy nie. Nie zrażaj się, rób najwyżej dłuższe przerwy, to minie. Przyzwyczają się i uodpornią. Można by rzec stwardnieją.
Kwestia też pieniędzy, jakie chcesz przeznaczyć na pudło. Jeżeli spodoba Ci się coś lepszego, a wiecej kosztuje, to warto dozbierać. Oczywiście nie mam na myśli tych z naprawdę górnej półki ;)

Powodzenia
 

Oxar

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2011
Posty
205
Punkty reakcji
5
Jakoś mam słabość do wypowiedzi tych,którzy chcą coś powiedzieć w jakimś temacie,nie mając o tym zadnego pojęcia o nim.
I nawet lubię to :)
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Oxar napisał:
Jakoś mam słabość do wypowiedzi tych,którzy chcą coś powiedzieć w jakimś temacie,nie mając o tym zadnego pojęcia o nim.
I nawet lubię to
A ja mam słabość do tych, którzy są samoukami, bo ja tylko po szkole muzycznej. ( fortepian, gitara i flet) Jeszcze na dodatek ojciec był muzykiem. A to pech.... :D
 

Oxar

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2011
Posty
205
Punkty reakcji
5
No to witam Koleżankę po fachu:)
Zwiodło mnie to,że gitarę pudłem nazwałaś,co trochę niestosowne jest.
Na samouków z góry nie patrz.
Pozdrawiam.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Bluesia napisał:
bo ja tylko po szkole muzycznej. ( fortepian, gitara i flet) Jeszcze na dodatek ojciec był muzykiem.
Pięknie. Ja się uczę sama, raz jest lepiej raz gorzej - grunt to grać ze swoim wiosłem.
Może faktycznie osoby uczące się w szkołach muzycznych mają lepszą technikę, znają nuty, gamy i całą resztę, jednak wg. mnie to nie wszystko. Musi być to "coś".
Żeby nie odbiegać za bardzo od tematu. Autorze, zwróć też uwagę, by gitara podobała Ci się wizualnie, bo to w pewien sposób motywuje. Warto też wziąć ze sobą osobę, która trochę zna się na rzeczy, by sprawdzić czy sprzęt stroi.
 

Oxar

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2011
Posty
205
Punkty reakcji
5
No tak,jedna nazywa ją pudłem,druga wiosłem...zniże się do nazwania jej meksykańskim krawatem.
A wracając do tematu-w jakim wieku jesteś Autorze/rko tematu?
Gitara,którą sugerujesz to młodzieżowa.Proponuje wejść w dorosłą,co pozwoli uniknąć w przyszłości kosztów zbędnych.
 

vikem

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Dziekuje bardzo za odpowiedzi, mam 20 lat i myśłałem ze jest to normalna gitara. W takim razie jaką gitarke polecacie do 300 złotych? Nie chce wydawać dużych pięniędzy ponieważ nie wiem czy się wciągne czy nie, a nie chce by gitara stała i sie kurzyła.
 

Oxar

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2011
Posty
205
Punkty reakcji
5
Hohnera coś wybierz.Przyzwoita jakość za rozsądną cenę.
Na początek wystarczy.
 

vikem

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
allegro.pl/gitara-hohner-leyanda-line-i3686393965.html


Co możecie powiedziec o tej bo nigdzie opinie nie moge znaleźć.
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
Oxar napisał:
No to witam Koleżankę po fachu:)
Zwiodło mnie to,że gitarę pudłem nazwałaś,co trochę niestosowne jest.
Na samouków z góry nie patrz.
Pozdrawiam.
Nie wymądrzam się fachowością w tematach, że tak powiem luźnych. Kto ma jakiekolwiek o tym pojęcie zrozumie. Rzucanie terminologią tylko otworzy szerzej oczy i kolejną zakładkę cioci Wiki, czy jak wolisz wujka Google. Ponadto nie powinieneś sarkastycznie wypowiadać się o kimś kogo nie znasz. Pojęcie samouk było skierowane tylko i wyłącznie w Twoją stronę jako riposta tego samego pokroju, co Twoja wypowiedź.

Wielu samouków ma bowiem lepszy talent i cudowną grę, niż niejeden po iluś tam klasach szkoły.
Wiem, co mówię, bo uczyłam muzyki kiedyś tam ;)

Ale w tym czy w tamtym przypadku jedno jest pewne. Praktyka czyni mistrza. Nic po talencie, kiedy się go nie szlifuje :)
Nie wystarczy też słomiany zapał. Potrzeba cierpliwości i determinacji.


Osoba, która szuka instrumentu powinna udać się do sklepu z nimi. Pisałam o tym wcześniej. Nie musi kupić, ale niech dotknie, porozmawia i się do niego przymierzy.

Także pozdrawiam serdecznie i miło ;)
 
Do góry