Przykład jak działa propaganda

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 527
Punkty reakcji
87
,,Nielegalne zdjęcie ulicy w Korei Płn.'':)

Pomijając fakt innych bzdetów. Jak np., że facet zbierający trawę, zbiera ją na obiad dla rodziny🤣 Chyba dla rodziny królików:)
Nawiasem- na żadnym ,,ukradkowym'' zdjęciu nie widać nic strasznego. No może nie licząc komentarza pod nim.:cool:
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 312
Punkty reakcji
199
"Nawiasem" to w czym jest problem?
O głodzie w tym zakątku wielokrotnie mówiono czy pisano.
Nie jest to żadną propagandą.
"Nawiasem" facet może zrywać nie trawę a być może szczaw.
To że tak zdjęcie opisano to wina dziennikarzy
którzy nie pierwszy raz "naciągają"
bo na kim zbieranie szczawiu by robiło wrażenie?
ale nie jakaś propaganda.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 527
Punkty reakcji
87
,,''Nawiasem'''' Coś dużo białych w tej Korei żyje, jak na tak zamknięty kraj😎 A jakie tramwaje mają podobne do naszych:)
ps. Do mnie to ostrożnie z tym- ,,mówiono czy pisano'' bo ja z takich co natychmiast chcą wiedzieć, kto mówił/pisał i jakie ma na to dowody?:)
Uczepianie się słówek/emotek tez na mnie nie działa. :)
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 312
Punkty reakcji
199
A jakie tramwaje mają podobne do naszych
Nie są podobne do naszych tylko są ...nasze!
Na przystankach chyba głównie tramwajowych są takie właśnie
tablice informujące o czasie oczekiwania na najbliższy tramwaj.
Nie wiem na jakiej zasadzie kretyn zamieścił tutaj to zdjęcie.
To jest widok skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej w Warszawie.
Na lewo od ulicy widoczny jest ostatni pawilon Domów Centrum czyli Junior.
W oddali widoczne są wieże kościoła przy pl Zbawiciela.
Plac wcześniej jest tam restauracja U Szwejka w której byliśmy w połowie stycznia br.
Skrzyżowanie jest widziane od strony Placu Bankowego.

Kopara mi opada na myśl że ktoś to wziął za Koreę.
Chyba Złotą Malinę za ten wyczyn bym przyznał.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 527
Punkty reakcji
87
O to właśnie mi chodziło. Skoro odwalają takie knoty, można sobie wyobrazić jak jest z resztą.
Kilka próbek miałam z życia wziętych. Głównie, jeśli chodzi o Rosję, ale żeby już o tej Rosji wiecznie nie przynudzać.
Z 10 lat temu moi rodzice pojechali do Ziemi Świętej. Była to zorganizowana wycieczka, która zakładała przy okazji zwiedzanie kraju. Włączam tv i co widzę? Zamieszki w Izraelu! Wojsko, wykrzykujący tłum. Wyglądało to naprawdę groźnie. Zmartwiona dzwonię do rodziców, bo mieli być akurat w tym mieście.
Ja zmartwiona, oni ubawieni- ,,Zamieszki? Jakie zamieszki? Podpalili jedną oponę, z 15 gapiów a te wszystkie CNNy i BBC to kręcą, jakby tu nie wiadomo co się działo. U nas po meczu czasem jest gorzej''.
Nasz stan wojenny w Anglii pokazywano jak wojnę.
A nasze TVP, TVN tak montują relację, by odpowiednio cos umniejszyć, powiększyć. Tak to działa. Dlatego mam bardzo ograniczone zaufanie do mediów, a właściwie znikome.

Zrywacza albo zrywaczkę trawy mogłabym też bez problemu sfotografować na własnym osiedlu, a potem opatrzone podpisem- ''Polacy z biedy zrywają trawę na obiad'' opublikować. :cool:Na dodatek trawnik nie byłby tak czysty jak ten ,,koreański''...
Nawiasem- takie coś jak na tym zdjęciu ze zbieraniem zieleniny, robią np. Japończycy na Okinawie. Dla zdrowia, nie z biedy. Rosną u nich takie roślinki, na których się Europejczyk/Amerykanin nie pozna, a oni je znają od wieków, jako lecznicze. Widocznie im służą, skoro są jedną z 4 błękitnych wysp długowieczności.
Tutaj geniusz postanowił się jednak popisać i podpisać tę praktykę jako wynik biedy a nawet głodu, przy okazji ilustrując nam jak w Korei Północnej wygląda transport publiczny po Warszawie.🤣
 
Ostatnia edycja:

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 312
Punkty reakcji
199
Tutaj geniusz postanowił się jednak popisać i podpisać tę praktykę jako wynik biedy a nawet głodu, przy okazji ilustrując nam jak w Korei Północnej wygląda transport publiczny po Warszawie
Wcale bym się nie zdziwił gdyby zrywał trawę ale w tym przypadku mógł to też być szczaw.
Innych "jadalnych traw" nie znam.
Być może że sam dziennikarz nie wiedział co było zrywane i dał wiarę autorowi zdjęcia.
Jednak regułą są drobne oszustwa po stronie mediów.
Tytuł artykułu którego treść ten tytuł nie bardzo potwierdza.
To nie propaganda.
To drobne oszustwo by być częściej od innych czytanym.
By częściej sięgano po tę gazetę niż po te od konkurentów.

Sensu zdjęcia z Warszawy nie rozumiem.
W Korei ulice są najczęściej puste.
W jakimś filmie widziałem milicjantkę mającą kierować ruchem.
Ulica szersza od Marszałkowskiej i żadnego samochodu nie widać.
Czym więc ona kierowała?

Przypominam sobie postać magnata prasowego Hearsta.
W jego gazecie opublikowano zdjęcie małych dzieci stojących w wodzie chwilę przed rozstrzelaniem.
Potem się okazało że zdjęcie pochodziło z innego kraju niż podawała gazeta.
Na dodatek nikt do dzieci nie strzelał a te jedynie tak się bawiły.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 527
Punkty reakcji
87
Czym jest propaganda, jeśli nie oszustwem, które ma wywołać określony tok myślenia na dany temat?
Ta tutaj ma nakreślić mi opinię o Korei.
Nie wiem jak jest w Korei. Niewykluczone, że źle, lecz nigdy tam nie byłam. Nie znam nikogo kto by tam był I nie jestem w stanie sprawdzić rzetelności przekazywanych mi treści.
Jedyne co mi się z Koreą Płn. mgliście kojarzy, to film dokumentalny nakręcony przez bałkański zespół rokowy. Jedyny z Europy, jakiemu zezwolono tam wystąpić, przynajmniej do tamtego czasu. Co z niego pamiętam? Uśmiechnięte ludzkie roboty, wytresowane jak zwierzęta cyrkowe, lecz nie wyglądające na nieszczęśliwe. Pamiętam tez plac i tłum oddający część wodzowi, który dopiero co umarł. Oraz zabawną scenę z rowerzystą, co gdy skapnął się, ze jest filmowany automatycznie zaczął ocierać nieistniejące łzy z policzka i wykrzywił usta w grymasie rozpaczy po ,ukochanym przywódcy'.:)
Słyszałam też, że Chińczycy wabią północno koreańskie kobiety, by je zmusić do małżeństwa. To wszystko. Niewiele i dawno temu.
Na jakiej zasadzie mam wiec zakładać, że taki artykuł jest prawdą, nie paszkwilem? Skoro będąc totalnym laikiem wyłapałam w nim nonsensy. Ba! Skąd mam zakładać, ze wszystkie te zdjęcia pochodzą z Korei, skoro jako ilustrację umieszczono tam kadr stolicy mojego kraju?

Tak właśnie robią media. Działając na czyjeś zlecenie doginają fakty do forsowanego światopoglądu, aby wywierać wpływ na opinię publiczną i osiągać określoną jej reakcję.
Jestem przekonana, że taka praktyka, jak z przytoczonym przez Ciebie zdjęciami dzieci, jest powszechna. Media przecież mają grać na emocjach, bo rozemocjonowany odbiorca wyłącza zdolność krytycznego- logicznego myślenia. Przyjmuje co widzi za pewnik, chociaż nijak tego nie zweryfikował.
A potem? Cóż... Jak mawiają- ,,Powtarzane wiele razy kłamstwo staje się prawdą''... Przynajmniej w głowie opinii publicznej i odkłamać to bardzo trudno.
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
7
Miasto
Kazachstan
Przed kolejnym tego typu tematem - proponuję naprawę głowy.
Czemu?
Temu, że sama sobie przeczysz.
Kiedy?
Wtedy, gdy inni Tobie tłumaczą, że tam byli, widzieli - wtedy mówisz - mi jest dobrze, super się żyje w tym fałszywym kraju (zwanym przeze mnie prywatnie psycholonią

To jest dopiero propaganda :D

a psycholonia dlatego, że cechą charakterystyczną psychopatyzmu jest wymyślić historię, potem w nią uwierzyć a następnie wciskać innym i jej bronić. Tak działa polski rząd w stosunku do krajów ze wschodnich rejonów euro-azji. Większość wujów właśnie tak przedstawia Świat, wsio wokół ujowe, winne, bidne, fałszywe ale nie Polska, Polska jest święta. Szkoda tylko, że tylko w czaszkach naszych pseudo polityków i ... 97% jamochłonów wegentujących nad Wisłą, którymi rządzą ci politycy.

Przygupom w psycholonii to nawet ciężko StreetView otworzyć aby zerknąć, jak wygląda ten Świat inny, którym wieśniaki z Wiejskiej tak gardzą.
 
Ostatnia edycja:
Do góry