prymitywne zabawy

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
hmm
Ogladalam ostatnio film z wesela znajomej...i mam mieszane odczucia... Chodzi o weselne zabawy na oczepiny...rzucanie welonem czy muszka to bardzo sympatyczny zwyczaj...Taniec z mlodymi...czy w kólku........
Ale już rozpoznawanie żony po biuscie i obmacywanie przy okazji innych dziewczyn, czy tez pchanie walka miedzy uda innych osob jest dla mnie prymitywne...A moze to ja nie mam poczucia humoru.....
Slyszalam, ze sa jeszcze "odwazniejsze"zabawy.... i zastanawiam sie kogo to bawi...?
Co o tym sądzicie...?

pewnie dlatego na hasło oczepiny uciekam gdzie pieprz rośnie
kwas.gif

niestety nie zawsze da się tego uniknąć zwłaszcza jak się jest drużbą...
Niektóre zabawy są śmieszne i sympatyczne, ale są też takie gdzie chce mi się tylko rzygać
 

soso

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2011
Posty
171
Punkty reakcji
2
Masz rację co do tych zabaw. Ja np. słyszałam o zabawie polegającej na dmuchaniu balona poprzez pompkę, która umieszczona jest miedzy nogami pana młodego. Wiem, że wszystko jest dla ludzi, ale czasami niektóre zabawy są niesmaczne.
 

ramonaona

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2012
Posty
120
Punkty reakcji
0
Naszczęście nie spotkałam się z aż tak obscenicznymi zabawami na weselu! Wcale nie dziwi mnie jednak to, że mają miejsce. Wiadomo, że jak człowiek popijeto mu różne głupoty w głowie. Zwłaszcza grubym, wąsiastym stryjkom;)
 

raudex

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2012
Posty
176
Punkty reakcji
0
pewnie ktoś powie że przesadzam ale pójdę dalej z tą krytyką te wszystkie zabawy są do bani zgadzam się tylko że według mnie żenująca jest jeszcze muzyka ogólnie przyjęta na weselach te tanie kapele i utwory typu biały miś itp. chciałbym być na weselu i mam nadzieje że takowe się odbędzie u kolegi gdzie będzie nowocześnie zaprzyjaźniony zespół zagra coś na poziomie atmosfera nie będzie wiejska nie będzie obleśnych zabaw i robienia z siebie idioty żadnych burd i żali
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
Dla Ciebie takowe polskie wesele jest żenujące? Moja aktualna partnerka opowiedziała mi jak wyglądałby jej ślub i wesele wg. jej ojca: jakieś 600 gości z jej strony[ nie wiem skąd tylu]... z rana ślub, wieczorem "wesele": jedzenie do około 1 w nocy na weselu, a później dzieci i starsi do domu- reszta zostaję i zaczyna się impreza.

Ogólnie nie rozumiem tego całego zaangażowania w ślub i wesele... idealną opcją jest dla mnie Vegas. Najpierw załatwienie świstka zezwalającego, później znalezienie odpowiedniej kapliczki[ chciałbym żeby ślub dał karzeł przebrany za mistrza Yodę], kasyno, impreza i noc poślubna.



Co do tematu- nie widziałem takowych zabaw. Widziałem "zwyczajne"[ nawet brałem w nich udział jako świadek] i były ponad moje siły.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Obecnie takie zabawy są żadkością.Raczej są przykładowo :występy artystyczne-goście dostają peruki,instrumenty i udają jakiś tam zespół.Co do muzyki to trzeba wyważyć wszystko pamiętając ,że wesele to nie dyskoteka są na nim ciocie,babcie ,ludzie starsi ,którzy też chcą się pobawić.
 

agunia25

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2012
Posty
34
Punkty reakcji
0
zabawy oczepinowe to w zasadzie kwestia do ustalenia, można przecież spotkac się wcześniej z orkiestrą ew. wodzirejem jakimś i dowiedzieć sie jaki mają repertuar na oczepiny. jak coś nie spasi, to się chyba nie obrażą jak ktoś sobie nie będzie tego życzył z takiego czy innego powodu. mnie sie podobają zabawy takie jak np. kareta czy wizyta w zoo... w karecie leci to tak: ustawia się krzesełka: 2 konie ciagną karetę, potem wożnica, król i królowa, i cztery koła karety. goście sadają na wybranych krzesełkach i ktoś czyta taką historyjkę, a za każdym razem gdy padnie nazwa np woźnica, czy koń, czy król,królowa to ta osoba ma za zadanie wstać i okrążyć krzesełko na którym siedzi. jak się zagapi to pije karniaka. widziałam to kiedyś na weselu i śmiechu było co nie miara.
 

Mitka

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2012
Posty
49
Punkty reakcji
0
Niestety na wielu weselach praktykuje się takie niesmaczne zabawy oczepinowe. Warto wcześniej ustalić z zespołem, jakie będą zabawy, myślę, że wszyscy z ulgą przyjmą normalne sympatyczne zwyczaje, bez podtekstów i niezręczności. A mogą być one również śmieszne.
 

raudex

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2012
Posty
176
Punkty reakcji
0
tak czytam i jednak zgadzam się z molderem i wybieram wegas
 

tomk1

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2013
Posty
10
Punkty reakcji
0
Zależy od wodzireja tak myślę. Ja na swoim ślubie miałem fajnego i bardzo fajne zabawy wymyślał :)
 

erudyta79

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2013
Posty
53
Punkty reakcji
0
na moim weselu takich zabaw nie było. pozwolilismy sobie na pierwszy taniec, podziękowanie rodzicom i oczepiny. a cała reszta - fuuuuuuj. nigdy w zyciu! i w ogóle był zakaz spiewania piosenek typu: a kto się w lutym urodził.... itp. jedno gorzko gorzko przemycili ;)
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Nie wiem jak wylądowałem w tym dziale :D, ale wypowiem się z perspektywy osoby, która filmowała wesela i trochę tego już widziała.

Po pierwsze para młoda zawsze zgaduje się z zespołem, co będzie grane i w jakich ramach utrzymać oczepiny. Także nie jest tak, że band wyjeżdża nagle z wulgarnymi żartami, chyba że zatrudniło się jakichś kompletnych amatorów z prowincji. Z punktu widzenia gościa, cóż trzeba po prostu znać osoby na których wesele się przychodzi. Mnie także rażą durne zabawy, gdzie ludziom imponuje imitowanie stosunku albo kto więcej wódki wypije (bo to rzeczywiście wielki powód dumy). W ogóle nie lubię takiej przaśnej mentalności Polaków typu ,,się ze mną nie napijesz?". Tego wciąż jest sporo na peryferiach i wsiach. Natomiast w mieście, jak wesele robią w miarę ogarnieci ludzie w większym lokalu/hotelu, to tego praktycznie nie ma. Z resztą trendy cały czas się zmieniają. Na przykład ostatnio moda jest na niby zwyczajne picie w barze, gdzie za całość płaci młoda para. Same oczepiny powoli odchodzą do lamusa, albo traktuje się je jako oczywistość do odklepania. Myślę, że za 5 lat będą jedynie opcją.
 
L

Lenska

Guest
Ja nawet nie udaję, że mi się podobają. Nie biorę w nich udziału. Ostatnio jednak byłam na weselu u znajomych, zastrzegli że nie zgadzaja się na takie zabawy. Impreza była super, jakoś niczego nie brakowało :)
 

bennny

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2013
Posty
13
Punkty reakcji
0
mów mi misiu napisał:
Ale już rozpoznawanie żony po biuscie i obmacywanie przy okazji innych dziewczyn, czy tez pchanie walka miedzy uda innych osob jest dla mnie prymitywne...A moze to ja nie mam poczucia humoru.....
dobre, ale to już zależy od wodzireja i orkiestry, można zawsze się umówić z nimi na zabawy
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Lenska zgadzam się, sam na swoim napewno zastrzegę że jak będzie chociaż jedna zabawa w takim stylu to nie zapłacę nawet 1 zł.

Dla mnie to prymitywne i obraźliwe. Wiem bo raz byłem z moją byłą na weselu i pech chciał ze ją wybrali do takiej zabawy, mimo że nie chciała. Bardzo mi się to nie podobało jak obcy zachlany gość kręcił się w pobliżu jej tyłka. Później miałem z nim małą sprzeczkę. Ale to tak jest jak wodzirej nie ma dobrego pomysłu na zabawę, to robi coś takiego.


Caleb, sam pochodzę z wioski i zgadzam się z Tobą. Prymitywne zabawy, kto więcej wódki wypije. Myślą że są super... w sumie jak byłem sam to mi to na rękę :) bo zawsze wybawiłem ich dziewczyny jak oni chlali. Ale przyznam że później już mi ich było szkoda, bo nie jedna mówiła że czuje się jak "dodatek" bo jej chłopak pije z rodziną i nawet z nią nie zatańczy bo jak? jak ledwo stoi.

Tak więc zboczonym zabawą czy chlaniu litrów wódki mówię NIE i tak tez powiem na moim weselu. Raz byłem na super weselu, oczepiny były baaardzo zabawne, żadne krępujące sytuacje, każdy chciał się bawić. Bo trzeba umieć odróżnić dobry żart od niesmacznego. Raz w życiu widziałem na weselu jak wodzirej się zapędził i zaczął robić głupie zabawy ośmieszające Pana młodego, nikt się z tego nie śmiał a gość wyszedł na durnia.

Wodzireja dobrego można łatwo poznać, tego z wesela powyżej co się każdy dobrze bawił ciężko jest złapać bo ma terminy na dwa lata poumawiane, a kosi też nie mało za występ, ale naprawdę warty każdej złotówki.
 

sandal_wood

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2013
Posty
34
Punkty reakcji
0
nie znoszę tych wszystkich prymitywnych zabaw z łapaniem za kolanko, ostatnio byłam na weselu gdzie kobietom kazali między nogi brać wódkę i lać ją do miski, oczywiście to miała być świetna parodia mężczyzn, ale według mnie było to bardzo żenujące :/ oczywiście są też fajne zabawy czyli łapanie welonu, ale to takie bardziej tradycyjne, ostatnio przeczytałam artykuł na blogu DJ'a Macieja Wilkanowskiego z djmw.pl o karaoke i całkiem fajnym pomysłem wydaję mi się konkurs karaoke, zero prymitywizmu i chamstwa, co o tym sądzicie?
 

Primawera

Bywalec
Dołączył
23 Grudzień 2013
Posty
809
Punkty reakcji
121
sandal_wood napisał:
DJ'a Macieja Wilkanowskiego z djmw.pl o karaoke i całkiem fajnym pomysłem wydaję mi się konkurs karaoke, zero prymitywizmu i chamstwa, co o tym sądzicie?
Wszystkie warunki i formę wesela należy wcześniej uzgodnić z orkiestrą, wtedy na pewno unikniemy wpadek z prymitywnymi zabawami. Sa przeciez zabawy na poziomie, które potrafią zintegrować gości w różnym wieku. Jedna z takich zabaw-konkursów jest własnie karaoke, tylko trzeba uważać aby mikrofonu nie przejął wujek Zdzichu, który przez pół nocy będzie zamęczał śpiewem. :)
 

mari_jane

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2016
Posty
17
Punkty reakcji
0
Primawera napisał:
DJ'a Macieja Wilkanowskiego z djmw.pl o karaoke i całkiem fajnym pomysłem wydaję mi się konkurs karaoke, zero prymitywizmu i chamstwa, co o tym sądzicie?
Wszystkie warunki i formę wesela należy wcześniej uzgodnić z orkiestrą, wtedy na pewno unikniemy wpadek z prymitywnymi zabawami. Sa przeciez zabawy na poziomie, które potrafią zintegrować gości w różnym wieku. Jedna z takich zabaw-konkursów jest własnie karaoke, tylko trzeba uważać aby mikrofonu nie przejął wujek Zdzichu, który przez pół nocy będzie zamęczał śpiewem. :)
Ja nie lubię zabaw weselnych, dlatego na swoje zaprosiłam iluzjonistę (Pana Li, znanego m.in. z Mam Talent), który zabawiał gości. Zabawa była przednia - wszyscy, do dziś wspominają nasze przyjęcia.
 
Do góry