Problemy z odróżnianiem wydarzeń ze snu

Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Nie wiem w zasadzie czy powstał już taki temat^^.

Ostatnio mam dosyć realne sny^^. Za realne. Przypominają sytuacje z mojego dnia codziennego^^.
Najgorzej jest gdy zdarzy mi się uciąć drzemkę za dnia np. przedwczoraj śniło mi się, że śpię ^^ i ktoś mnie woła po coś co mnie obudziło ^^ wstaję i pytam, czy ktoś coś chciał okazuje się, że nikt, a potem gdy znów zasypiam i ktoś faktycznie coś ode mnie chce nie można mnie dobudzić^^.
Jeszcze inny, to taki w którym pokłóciłam się z kimś bliskim / w zasadzie wygarnęłam jej wszystko i w zasadzie myślałam, że to się wydarzyło naprawdę dopóki nie pokłóciłam się z daną osobą na ten temat i innymi, które miałyby w tym uczestniczyć i żadna z nich niczego nie pamiętała.

Zauważyłam, że potraktowanie siebie herbatkami uspokajającymi pomaga, ale jestem bardzo ciekawa czego może być objaw. Jakiejś nerwicy?
Bo chyba nie depresji^^.

Przyznam, że to troszkę uciążliwe zaczyna się robić, gdy powoli zaczynam się nad każdą sytuacją zastanawiać, czy miała miejsce w rzeczywistości czy w moim śnie -.- .
 

soso

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2011
Posty
171
Punkty reakcji
2
generalnie czytałam o dwóch możliwościach (mylenia snu z jawą) halucynacje hipnagogiczne lub świadome sny ale chyba jedyną osobą, która mogłaby jednoznacznie stwierdzić na czym polega problem np. czy nie jest to wynik po prostu przemęczenia mógłby być jakiś psycholog w ramach konsultacji albo ktoś w tym stylu...
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
W świadomy sen się nigdy nie bawiłam^^.
Halucynacje z tego co się orientuje występują u osób, które mają wyraźny brak snu.
Przyznam, że to dziwna sytuacja. Na chwilę obecną zauważam poprawę, jeśli idę spać zmęczona np. po jakimś treningu lub w przypadku picia herbatek na uspokojenie.
Zastanawiam się również, czy to może być efekt odstawienia leków przeciwdepresyjnych, ale o tym dowiem się jak pójdę do lekarza, a niestety w najbliższym czasie nie będę miała kiedy.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Problemy z odróżnieniem snu od rzeczywistości miałem właśnie w trakcie brania leków, ale nie było to aż tak drastyczne. Tak czy inaczej, jeśli sama odstawiłaś te leki, to popełniłaś zdecydowanie błąd. Skoro już byłaś u lekarza, który te leki Ci dał, zapytaj go o to.

Jeżeli nie masz pozostałych objawów depresji, to na pewno nie jest to to. Nerwica również. Jeden objaw o niczym nie świadczy. Aby spokojnie móc stwierdzić, czy coś Ci faktycznie dolega musiałabyś się zastanowić nad resztą - samopoczucie, myśli, apetyt, sprawy natury seksualnej czy odczuwanie lęków też powinny występować, jeśli jakaś choroba psychiczna nad Tobą zatacza okrąg.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Tak czy inaczej, jeśli sama odstawiłaś te leki, to popełniłaś zdecydowanie błąd. Skoro już byłaś u lekarza, który te leki Ci dał, zapytaj go o to.
Leków nie odstawiłam sama^^.
Przez pewien okres czasu nie mogłam ich brać, bo mogłoby dojść do zatrucia, z drugiej strony, gdy minęło to zagrożenie lekarz stwierdził, że mój stan jest na tyle dobry, że ich nie potrzebuje.
Zdecydowałam się na wizytę u psychologa, (psychiatra na urlopie ^_^ ) który oczywiście stwierdził, że nie ma pojęcia co mi jest, zalecił mi tylko łykanie środków nasennych, też mi rada^^.
Samopoczucie jak na siebie mam bardzo dobre, może dlatego, że myślami jestem już na festiwalu na który się wybieram^^.
Myśli... ciężko zdefiniować. Raczej nie należę do osób patrzących przez różowe okulary i myślenie realistyczno-pesymistyczne, jest dla mnie raczej normą, a nie odstępstwem.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Myśli... ciężko zdefiniować. Raczej nie należę do osób patrzących przez różowe okulary i myślenie realistyczno-pesymistyczne, jest dla mnie raczej normą, a nie odstępstwem.

O, to coś w stylu Arthura Schopenhauera.

Co to za festiwal? Nie mów że pielgrzymka do Częstochowy.
 
M

Mother Russia

Guest
Wygląda na to, że nie jestem w tym odosobniony. Odkąd biorę leki (rozmaite SSRI), doświadczam przypadłości następującej - po upływie kilku dni od danego wydarzenia lub snu zaczynam mieć wątpliwości, co było naprawdę, a co nie. Im ten czas jest dłuższy, tym bardziej te dwie sfery się przenikają i potrzebuję nieco wysiłku, aby ponownie je oddzielić.
 
J

jessi_ca

Guest
Mialam tez takie epizody, ale nieliczne, kiedy bylam w gorszym stanie psychicznym, bywalam bardzo przemeczona i ogolnie kiepska kondycja nie tylko psychiczna, ale tez fizyczna. Ale mineło, lekow nie biore, zadnych tabletek nasennych tez nie, jedynie revitasens jako suplement, tak by organizm dobrze dzialal
 
I

ItaliaAmore

Guest
mnie sie nie zdarzylo cos takiego, ale sprobowalabym z tym terapeutą, zawsze to lepiej niz szukac co to moze byc w Internecie
 

_marcin

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2016
Posty
32
Punkty reakcji
2
Ponoć metodą na odróżnianie snu od rzeczywistości jest noszenie na ręku jakiejś opaski, sznurka, bransoletki. Również czas w snach wariuje. Jeżeli patrzysz na zegarek i jest godzina 9:00, patrzysz znów i jest godzina 15:00 to napewno śnisz.
 
Do góry