Witam. Mam na imię Adam, mam 40 lat. Od lat borykam się z tym, że mam kłopot ze znalezieniem bratniej duszy – czyt. kobiety. Korzystałem z takich serwisów jak e-daling które jest do ...., czy też bardzo popularna – sympatia. Chodziłem też nawet na psychoterapię, na którą wydałem „grubą” kasę – bez powodzenia. Nie wiem w czym tkwi mój problem.
Nie jestem człowiekiem upośledzonym psychicznie – gram w szachy (ranking FIDE: 2091), uwielbiam jeździć kolarzówką, czasami wpada nawet po 200 – 300 km w jeden dzień, nie piję alkoholu, nie używam dopalaczy ani narkotyków, brzydzę się przemocą. Mam poukładane życie, od 15 lat pracuję w ochronie, mam mieszkanie własnościowe, zero długów i mam prawie wszystko co kiedyś chciałem – lustrzankę z kilkoma obiektywami – hobbistycznie zajmuję się fotografią przyrodniczą oraz jak mam czas jeżdżę na zawody sportowe i zajmuję się fotoreportażami sportowymi a nawet startuję w zawodach kolarskich, marmurową szachownicę 1m x 1m, karbonową kolarzówkę Kross, najlepszy na świecie sprzęt darterski i inne w tym największą prywatną kolekcję książek szachowych w kilku językach (głównie w języku polskim i rosyjskim).
Niestety w szkole podstawowej i zawodówce oraz po za nią bardzo mnie skrzywdzono – prześladowali i bili mnie rówieśnicy z klasy i nawet po za niej. Nikt nic nie zrobił z tym, co mnie do dzisiaj bardzo boli. Nawet pobili moją matkę, sprawa trafiła na policję ale szybko ktoś ją umorzył ze strony prześladowców – sam nie wiem w jaki sposób! Do dzisiaj się leczę psychotropami. Zawsze się trzymałem z daleka od rówieśników, stąd zamiłowanie do szachów i do kolarstwa.
Myślę, że za dużo już o sobie napisałem.
Proszę was o pomoc – jak i co pisać do kobiet na portalach randkowych – na sympatii spędziłem praktycznie pół mojego życia – bez powodzenia. Czytałem książki, poradniki i nic!!! Nie wiem czy to jakieś fatum na mnie ciąży czy co???
Nie jestem człowiekiem upośledzonym psychicznie – gram w szachy (ranking FIDE: 2091), uwielbiam jeździć kolarzówką, czasami wpada nawet po 200 – 300 km w jeden dzień, nie piję alkoholu, nie używam dopalaczy ani narkotyków, brzydzę się przemocą. Mam poukładane życie, od 15 lat pracuję w ochronie, mam mieszkanie własnościowe, zero długów i mam prawie wszystko co kiedyś chciałem – lustrzankę z kilkoma obiektywami – hobbistycznie zajmuję się fotografią przyrodniczą oraz jak mam czas jeżdżę na zawody sportowe i zajmuję się fotoreportażami sportowymi a nawet startuję w zawodach kolarskich, marmurową szachownicę 1m x 1m, karbonową kolarzówkę Kross, najlepszy na świecie sprzęt darterski i inne w tym największą prywatną kolekcję książek szachowych w kilku językach (głównie w języku polskim i rosyjskim).
Niestety w szkole podstawowej i zawodówce oraz po za nią bardzo mnie skrzywdzono – prześladowali i bili mnie rówieśnicy z klasy i nawet po za niej. Nikt nic nie zrobił z tym, co mnie do dzisiaj bardzo boli. Nawet pobili moją matkę, sprawa trafiła na policję ale szybko ktoś ją umorzył ze strony prześladowców – sam nie wiem w jaki sposób! Do dzisiaj się leczę psychotropami. Zawsze się trzymałem z daleka od rówieśników, stąd zamiłowanie do szachów i do kolarstwa.
Myślę, że za dużo już o sobie napisałem.
Proszę was o pomoc – jak i co pisać do kobiet na portalach randkowych – na sympatii spędziłem praktycznie pół mojego życia – bez powodzenia. Czytałem książki, poradniki i nic!!! Nie wiem czy to jakieś fatum na mnie ciąży czy co???