Problem Z Rodzicami...

kusiek

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2006
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
wawa
Problem polega na tym że nie wiem jak mogę się zapytać rodziców czy mogę iść do dziewczyny…bo kiedyś zaczołem taki temat ale zaraz mnie spławili że 15 lat to za mało i co pomyślą jej rodzice itp. Bo tak jest prawda chodze do niej ale ja już nie chce kłamać rodzicom…. Pomocy co robić???? Jak ich nakłonić ???
 

vito corleone

Cyklofrenik
Dołączył
15 Lipiec 2005
Posty
6 834
Punkty reakcji
12
a czy musisz się ich o to pytać ??
nic nie mają do gadania..

przecież nie moga Ci zabronić sie spotykać z dziewczyną <_<
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
No własnie, przecież masz prawo się spotykać z dziewczyną, nic wielkiego.
 

kusiek

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2006
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
wawa
ja mam tak głupio że musze mówić gdzie ide...a wiec musze ich naklonic do tego:(a tak jakby sie dowiedzieli ze bylem bez ich wiesci to szlaban:(

ale oni mi nie zabraniaja sie spotkac... tylko ze nie moge isc do niej do domq:( to mnie irytuje..:(
 

xionc

Zbanowany
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
1 192
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
ja dostałem?
Walisz do matki z tekstem:
"Mama! Dajesz piątke na gumki, bo uderzam na ruchańsko do mojej dpy"

Napewno się zgodzi, jak nie to zagadaj ojca.
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
OMG Uau... To się rozpędziliscie xDD czy temu chłoapszkowi nei chodzi czasami o zwykłe spotkanie w domku u dziewczyny :)? Bo coś tutaj kręci, zemu an to włąsnie nie pozwalają ;)
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
Powinienes powiedziec ze nie masz juz 5 lat i kreconych włosow i ze masz prawo sie spotykac z dziewczyna bo nie robisz nic złego...tylko sie z nia spotykasz i powiedz ze jej rodzice na to pozwalaja i ze nia maja nic przeciwko...napewno bedzie dobrze...a z tym ruchanskiem...to lepiej nie słuchaj bo bedzie gorzej...:p :p :p
 
Do góry