Yoggi
wujek Stefan mistrz ciętej riposty
A więc od początku: miałem ostatnio problemy z dyskiem twardym, więc znajomy zaoferował mi nowy dysk, jednak musiałem przy instalacji doinstalować do niego sterowniki (viaraid). Po jakimś czasie okazało się jednak że mój stary dysk też działa więc podłączone mam dwa. Jednak co jakiś czas pojawiał mi się bluescreen. Windows debugger twierdzi iż jest to właśnie wina viaraid lecz póki co tego nie tykałem. Jednak dzisiaj po przerzuceniu kilku mp3ek na palmtopa okazało się że odtwarza je zdeformowanie. Poza tym przy przerzucaniu non sto wyskakiwał mi inf o wirusie. Przy skanowaniu wykrywało mi wszystkie mp3ki ze starego dysku jako wirusy "zakraplacze".
Czy to wina sterowników (które nie pasują do starego dysku na którym stoi winda)? Czy może jednak mp3 same się czymś zaraziły (jeśli tak to czy idzie je jakoś uratować)?
Czy to wina sterowników (które nie pasują do starego dysku na którym stoi winda)? Czy może jednak mp3 same się czymś zaraziły (jeśli tak to czy idzie je jakoś uratować)?