PRL czy III RP ? Czy stary ustrój był lepszy ?

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 441
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
serwor napisał:
W 1939 byla wojna a tuz po niej czyli po 1945 Europa zachodnia do 1975 doszla do tego ze roznica zycia miedzy Polska a mieszkancem RFN to bylo 10 razy.
Jakie 10 razy ?
Ja pisze o 30 sierpnia 1939 roku wojny jeszcze nie bylo.
W 1939 roku Polska byla tak samo biedna w porównaniu do Niemiec jak i w 1975 roku.



Trzeba sobie wprost powiedziec ze nas komuna zrujnowala.
Brednie kolego piszesz, jak zawsze.
PRL budował Polske od zera, zbudowano przemysl. zlikwidowano analfabetzm, zbudowano mieszkania dla milionów ludzi, na dodatek wszystko to było polskie.

A co zbudowała III RP?
III RP zbudowała hurtownie, hipermarkety, montownie przemyslowe, wszystko to w zasadzie zbudował obcy kapital, tylko gdy ten kapital przestanie miec ulgi w podatkach ucieknie z kraju.


No Daniel, dawaj, porównaj piekny kapitalizm z 1939 roku z socjalizmem w 1975 roku.






PRL był kolonią Sowiecką. Armia Czerwona miała dopilnować prowadzenia komunizmu. Komunizm zabrał majątki i firmy osobą które same dzięki własnej pracy je zbudowały a zabrano im efekty ich pracy. Oszukano też po wojnie wiele osób. Obiecano tym osobą że nie stracą firmy. Zajmowały się produkcją cegieł lub inną produkcją. Straciły firmy lub były za to szykanowane podatkami. Kontrole miały nakładać grzywny i były spore. Żywiono Sowietów i dlatego żywność była na kartki . . Po wojnie polowano na AK i za to nie popierały komunizmu były szykanowane i mordowane np . Obława Austowska armia Czerwona i służby wierne Sowietom polowały na Polaków .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ob%C5%82awa_augustowska
Chłopach nie mogli w mieście handlować swoimi towarami i za to byli szykanowani. Ten system był dobry dla kryminalistów i złodziej . Za wierność darowano kary i mogli swobodnie UB i SB mordować. Normalnej gospodarcze można handlować walutami a za komunizmu nie można tego robić. SB stworzyło sobie armie donosicieli i za to oni mogli handlować pieniędzmi. SB tworzyło też nielegalne kasyna i bimbrownie. Po upadku systemu agenci , SB i kolaboranci komunistyczni mieli majątki i 3 RP stworzyli firmy i wiedzieli też o reformach. Do dziś wielbią morderców komunistycznych. Huty i Górnictwo można tam zwiększać administrację bez końca. Za wierność systemowi pracowali tej administracji. Za to nie mieli ciężkiej pracy i mieli te same prawa co Górniczy i Hutniczy. Dostawali dodatek za ciężką prace i wspaniałą emeryturę. Te osoby pracując ciężko utrzymywały tą administrację. Każdy pracownik płacił pieniądze na Związek Przyjaźni Polsko - Radzieckiej. Każdy utrzymywał Sowietów.
10259855_892213100830853_819059816953662126_n.jpg
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Serwor prosze Cie...Niemcy przed 2 wojna to była ruina gospodarcza. Dolar kosztował kilogram Marek. Tyle o faktach.

Męczy mnie Twoje bzdurne pisanie o "duchu epoki" i zrzucanie winy na epokę za to że ludzie stali w 200m kolejkach po papier toaletowy. W Niemczech jakoś nie stali.
Zamiast odnieść sie krytycznie to zbrodniczego i złodziejskiego systemu jakim był komunizm to próbujesz się tłumaczyć epoką....ręce opadaja.
 
S

serwor

Guest
Serwor prosze Cie...Niemcy przed 2 wojna to była ruina gospodarcza. Dolar kosztował kilogram Marek. Tyle o faktach.
Tak i dlatego ich przemysl wyprodukowal najlepszy sprzet wojskowy ktory o dekady wyprzedzal sprzet innych panstw, dlatego w Niemczech przed wojna byly juz programy telewizyjne itd.
Wiesz chcialbym poznac gdzie ty czerpiesz swoja wiedze o swiecie terazniejszym i przeszlym.
Oczywiscie nie masz racji ale dla twojej wiedzy, dla eksportera slaba waluta to dobra waluta, Szwajcaria osłabiała franka przez lata, az nie dala rady.


Wartość produkcji rolniczej, górniczej i przemysłowej w poszczególnych krajach. Dane pochodzą z roku 1929. Podane są w miliardach złotych oraz w przeliczeniu na jednego mieszkańca w tysiącach.

Niemcy 115 miliardów złotych
Anglia 82
Francja 76
USA 455
Kanada 37
Argentyna 17
Australia 17
Włochy 35
Japonia 35
Polska 19
Węgry 7
Rumunia 11
Hiszpania 17
Indie 61
Chiny 90

Niemcy 1,76 tys. zł na jednego mieszkańca
Anglia 1,77
Francja 1,83
USA 3,71
Kanada 3,87
Argentyna 1,55
Australia 2,59
Włochy 0,88
Japonia 0,55
Polska 0,61
Węgry 0,83
Rumunia 0,60
Hiszpania 0,75
Indie 0,18
Chiny 0,23

Cóż , mysle ze teraz mamy podobny dystans do Niemiec jak w 1929 roku.


W 1929 roku PKB na jednego mieszkanca w Polsce to bylo cos okolo 33% tego co w Niemczech.
W 1980 roku PKB na jednego mieszkanca w Polsce to było okolo 42% tego co w Niemczech.
To dane z rocznikow statystycznych z tych lat.


Mały Rocznik Statystyczny z roku 1939 podaje również dane dotyczące produkcji przemysłowej w poszczególnych krajach w okresie 1928-1938. Powołuje się przy tym na „La production mondiale et les prix” Genewa 1938 oraz „Annuaire statistique de la societe des nations 1937/1938” Genewa 1938. Rocznik dla każdego kraju określił produkcję w roku 1928 na 100 przez co dokładnie widzimy jak w poszczególnych krajach wyglądała produkcja przemysłowa w stosunku do roku 1928 czyli okresu sprzed kryzysu.
Jeżeli chodzi o Polskę wygląda to następująco: 100, 102, 90, 78, 64, 70, 79, 85, 94, 111, 119
Anglia 100, 106, 93, 89, 88, 94, 106, 112, 123, 131, 123
Japonia 100, 111, 106, 102, 109, 126, 143, 158, 168, 190, 193
Niemcy 100, 101, 87, 68, 54, 62, 81, 95, 108, 119, 128
USA 100, 107, 86, 73, 58, 68, 72, 81, 94, 99, 77
Włochy 100, 109, 100, 85, 73, 81, 87, 102, 96, 109, 108
Estonia 100, 101, 99, 91, 79, 82, 97, 107, 121, 139, 146
Finlandia 100, 98, 89, 78, 81, 94, 114, 122, 134, 146, 143
Łotwa 100, 102, 111, 91, 84, 114, 133, 140, 146, 164, 178
Węgry 100, 102, 96, 89, 79, 86, 100, 113, 131, 140, 136
Dla Francji są tylko dane dla lat 1936 – 85, 1937 – 88 i 1938 - 82

A tutaj ciekawy tekst amerykanskiego dziennikarza o Polsce z 1938 roku.
http://www.ahistoria.pl/index.php/2010/10/reportaz-z-miedzywojennej-polski/#comments
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Serwor rozumiem że z tego ogromnego dobrobytu nastąpił przewrót i dojście do władzy partii socjalistycznej NSDAP w 1934 roku tak? Następnie Niemki rodziły dzieci po to by szły z tego wielkiego dobrobytu na wojne i śmierć?
Szczerze?
Jak mi powiesz na co się leczysz to przestane Cie gnębić. Słowo daje.
 
S

serwor

Guest
Jak mi powiesz na co się leczysz to przestane Cie gnębić. Słowo daje.
Wiesz to nie problem, jestem alergikiem, ale nie mow nikomu, ciiiiii....
Widzisz nigdy nie jest tak dobrze aby nie moglo byc lepiej, widzisz ja w odroznieniu od cienie biore dane z wiarygodnych zrodel.


Hitler obiecał ze Niemcy beda rzadzic całym swiatem, komu by to sie nie podobało.


Jak masz inne dane to dawaj, podaj zrodlo i sprawdzimy.
 
M

MacaN

Guest
No ale przecież Hitler to wszystko zrobił doraźnie, w 39 Niemcy były już rozwinięte, ale dlatego, że produkowane były machiny wojenne, przemysł zbrojeniowy szedł pełną parą, ale nastąpił moment, w którym trzeba było to wszystko rzucić na front.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
Widzisz nigdy nie jest tak dobrze aby nie moglo byc lepiej, widzisz ja w odroznieniu od cienie biore dane z wiarygodnych zrodel.

Hitler obiecał ze Niemcy beda rzadzic całym swiatem, komu by to sie nie podobało.

Jak masz inne dane to dawaj, podaj zrodlo i sprawdzimy.
Tzn mnie rozśmieszają te Twoje "źródła" podające dane o gospodarce w złotówkach dla wszystkich krajów.
To samo w sobie świadczy o amatorszczyźnie i powinieneś to wiedzieć, że 5zł w Niemczech i Tajlandii to nie to samo.
no ale zostawmy to już....

Widzę, że masz poważne braki wiedzy z historii zakres nauczanie klas 1-3.
Dlatego w kilku zdaniach krótko o sytuacji Niemiec przed dojściem do władzy NSDAP.
Latach 1918-1933 to tzw. Republika Weimarska - wówczas o "Niemcach" nie było mowy. To byłą istna ruina gospodarcza a traktat Weimarski spowodował ogromne ograniczenie handlu i eksportu. Kredyty można było brać tylko u Żydów i to im Hitler przypisywał zadłużenie kraju bo odsetki były sakramenckie (tu miał trochę racji). Niemcy wówczas nie miały własnych kolonii jak Francja czy Anglia i to był główny nurt NSDAP, które w 1930 roku było główną opozycją.
W 1932 roku w Niemczech było 6 milionów ludzi bez pracy. NSDAP rosło w siłę na buncie robotników i ludzi bezrobotnych. Wizją partii była kolonizacja dawnych rzekomo "ziem niemieckich" i na tym oparta cała filozofia gospodarcza. Niemki miały rodzić dzieci, rozpoczął się przemysł ciężki na kredyty, których Hitler nigdy potem nie spłacił bo rozpoczął wojnę.

Ludzie, którym dobrze się żyje, mają dobrą pracę i szczęśliwe rodziny nie głosują na partie, która chce napadać na inne kraje.
Zrozum to wreszcie, że NSDAP zrobiło sukces na podburzaniu rozżalonych i rozczarowanych sytuacją gospodarczą Niemców.
Oni mieli żal do wszystkich o traktat Weimarski oraz jego postanowienia. Nie mieli pracy i widzieli tylko wkoło bogacących się Żydów.
Dziś we Francji obserwujemy wzrost popularności partii nacjonalistycznych dlaczego?
No dlatego, że Francuzi widzą co robią muzułmańscy imigranci. Ta sytuacja może doprowadzić nawet do wojny domowej jak całkiem niedawno w byłej Jugosławii.
A we Francji teraz kryzys, bezrobocie...i oni widzą dlaczego. Głupi nie są.
Wystarczy punkt zapalny w postaci takiego dobrze mówiącego "Hitlera" i wojna gotowa.
 
Dołączył
22 Styczeń 2015
Posty
146
Punkty reakcji
0
danielr9 napisał:
Jowisze czy Rubiny jaka to różnica skoro ludzie żeby mecz Polski oglądnąć chodzili po sąsiadach, którzy mieli TV tylko dlatego że pracowali za granicą na kontraktach. Nie ma co pisać o tym dalej gdyż jest to żenująca dyskusja. Wystarczy spojrzeć na ulice żeby zrozumieć jaki postęp zrobiliśmy od 1989 roku i nie pisz o technologii bo jakoś w Mołdawii dalej mają autostrady klepane z błota i żwiru.

Kwestia zadłużenia kraju to osobny temat. Pod koniec lat 80 byliśmy bardziej zadłużeni niż obecnie. Dziś poprzez instrunenty finansowe wielu krajom nie opłaca sie spłacać długów i moge Ci to wyjaśnić na prostych faktach to zrozumiesz to że Polska póki co na długu zarabia....póki co bo jeśli dług osiagnie pewien etap to zaczniemy do niego dopłacać. Ale jak pisałem..na razie zarabiamy.
nie za bardzo pamietam ten okres prl

ale ciekawi mnie, jak to zarabiamy na dlugu..........
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Są dwa podstawowe pojęcia w długach Państw:

1. Dług zagraniczny, czyli pożyczki zagraniczne.
2. Dług publiczny, czyli zadłużenie sektora finansów publicznych czyli np. NFZ, ZUS, Urzędy Miast, Wojsko, Edukacja, Samorządy itd itd...

Jeżeli kraj utrzymuje dobry wskaźnik wzrostu gospodarczego to wzrost wpływów do budżetu jest wyższy aniżeli koszty obsługi długów.
Przykładowo Polska pożyczy od ludzi pieniądze w formie wyemitowania Obligacji Skarbowych. Te pieniądze przeznaczy na np. zbudowanie autostrady z Warszawy do Gdańska. Jeżeli wpływy z tej inwestycji (opłat drogowych za korzystanie z autostrady) będą wyższe aniżeli 4,5% rocznie jakie trzeba będzie zapłacić posiadaczom Obligacji to oznacza to, że Polska zarabia na zadłużeniu bo osiąga wyższy zysk aniżeli koszty poniesionych długów.
Pieniądze mogą dalej pracować w postaci innych inwestycji.
kolejnym przykładem może być zakup fotoradaru przez Urząd Miasta. Fotoradar wzięli na kredyt i jeżeli wpływy z mandatów będą wyższe aniżeli koszty kredytu - zarobek jest oczywisty.

Wielu państwom świata nie opłaca się spłacać zadłużenia bo pieniądze są ulokowane w infrastrukturę i rozbite na 20-30 letnie okresy do spłaty.
Koszty obsługi długów są więc ważniejszym miernikiem w kwestii zadłużenia Państwa i stanu gospodarki aniżeli samo podawanie kwot zadłużenia.
Trzeba zawsze patrzeć co jest za te pieniądze kupowane i czy Polska dzięki temu zarabia czy też nie.

Wielu ekonomistów posługuje się też relacją długu publicznego do PKB, właśnie dlatego żeby porównać jak wygląda produktywność brutto vs długi.
Jeżeli dług rośnie do PKB to oznacza niebezpieczny trend gdzie wartość długów nie pokrywa zysków z produktywności.
Natomiast jak spojrzymy na ostatnie lata to jednak delikatnie to spada. Dzięki min grabieży Państwa na OFE:

http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/dlug-publiczny-zacznie-spadac-ale-do-strefy-euro-daleko/
 
S

serwor

Guest
Tzn mnie rozśmieszają te Twoje "źródła" podające dane o gospodarce w złotówkach dla wszystkich krajów.
A mnie smieszy ze nie potrafisz zrozumiec ze trzeba bylo podac dane po przeliczeniu na jakas walute, zlotowka zostala wybrana i nic nam do tego.
Ale ty podobno jestes po studiach?
Pewnie slawny marketing i zarządzanie, oczywiscie w prywatnej uczelni .


To byłą istna ruina gospodarcza
Tak a Polska to byla wtedy tygrysem gospodarczym, czlowieku wtedy od 1929 wszedzie byl kryzys, a Niemcy w kryzysie to o niebo lepiej niz Polska w hossie.


Przykładowo Polska pożyczy od ludzi pieniądze w formie wyemitowania Obligacji Skarbowych. Te pieniądze przeznaczy na np. zbudowanie autostrady z Warszawy do Gdańska. Jeżeli wpływy z tej inwestycji (opłat drogowych za korzystanie z autostrady) będą wyższe aniżeli 4,5% rocznie jakie trzeba będzie zapłacić posiadaczom Obligacji to oznacza to, że Polska zarabia na zadłużeniu bo osiąga wyższy zysk aniżeli koszty poniesionych długów.
Pieniądze mogą dalej pracować w postaci innych inwestycji.
kolejnym przykładem może być zakup fotoradaru przez Urząd Miasta. Fotoradar wzięli na kredyt i jeżeli wpływy z mandatów będą wyższe aniżeli koszty kredytu - zarobek jest oczywisty.
No i jak zawsze zaczynasz pisac nie na temat.


Ludzie, którym dobrze się żyje, mają dobrą pracę i szczęśliwe rodziny nie głosują na partie, która chce napadać na inne kraje. Ludzie, którym dobrze się żyje, mają dobrą pracę i szczęśliwe rodziny nie głosują na partie, która chce napadać na inne kraje.
Aha, rozumie ze twoim zdaniem niemcy to byla bieda a polska to rozwoj i bogactwo?
A dane z rocznikow statystycznym to glupstwo, Daniel wie lepiej.


Gratuluje i w zasadzie jestem ciekawy twojej alternatywnej histori swiata.
Tak z pewną niesmiałoscia spytam, kto u ciebie wygrał II wojne swiatową..... a może jej nie było?!
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Serwor zrozum, że opisywanie gospodarki miarą jednej waluty dla wszystkich krajów to jest czysty idiotyzm.
Liczy się siła nabywcza pieniądza w danej gospodarce w danej walucie.
W księstwie Lichtenstein za 10 jajek zapłacisz 60 zł a w Gruzji 50 groszy.
Dociera do Ciebie jakie bzdury z internetu wkleiłeś?
 
S

serwor

Guest
Serwor zrozum, że opisywanie gospodarki miarą jednej waluty dla wszystkich krajów to jest czysty idiotyzm.
Idiotyzm to opisywanie gospodarki roznymi walutami. To jak bys chcial podawac tą waluta ktora jest w danym kraju?
To co bys z tego zrozumial?
Przeciez teraz na przyklad podaje sie dane o PKB w dolarach.
To tez jedna waluta.


W księstwie Lichtenstein za 10 jajek zapłacisz 60 zł a w Gruzji 50 groszy.
Wiesz daruj sobie te naiwne porownania, nie jestes na forum mlodych neoliberałow.


Ale wiesz co, jak nie lubisz przedwojennej złotówki, to przelicz sobie to na przedwojenne dolary, sprawdz ile wtedy byla warta złotówka i policz, jesli tak lubisz.
 
Dołączył
22 Styczeń 2015
Posty
146
Punkty reakcji
0
danielr9 napisał:
Są dwa podstawowe pojęcia w długach Państw:

1. Dług zagraniczny, czyli pożyczki zagraniczne.
2. Dług publiczny, czyli zadłużenie sektora finansów publicznych czyli np. NFZ, ZUS, Urzędy Miast, Wojsko, Edukacja, Samorządy itd itd...

Jeżeli kraj utrzymuje dobry wskaźnik wzrostu gospodarczego to wzrost wpływów do budżetu jest wyższy aniżeli koszty obsługi długów.
Przykładowo Polska pożyczy od ludzi pieniądze w formie wyemitowania Obligacji Skarbowych. Te pieniądze przeznaczy na np. zbudowanie autostrady z Warszawy do Gdańska. Jeżeli wpływy z tej inwestycji (opłat drogowych za korzystanie z autostrady) będą wyższe aniżeli 4,5% rocznie jakie trzeba będzie zapłacić posiadaczom Obligacji to oznacza to, że Polska zarabia na zadłużeniu bo osiąga wyższy zysk aniżeli koszty poniesionych długów.
Pieniądze mogą dalej pracować w postaci innych inwestycji.
kolejnym przykładem może być zakup fotoradaru przez Urząd Miasta. Fotoradar wzięli na kredyt i jeżeli wpływy z mandatów będą wyższe aniżeli koszty kredytu - zarobek jest oczywisty.

Wielu państwom świata nie opłaca się spłacać zadłużenia bo pieniądze są ulokowane w infrastrukturę i rozbite na 20-30 letnie okresy do spłaty.
Koszty obsługi długów są więc ważniejszym miernikiem w kwestii zadłużenia Państwa i stanu gospodarki aniżeli samo podawanie kwot zadłużenia.
Trzeba zawsze patrzeć co jest za te pieniądze kupowane i czy Polska dzięki temu zarabia czy też nie.

Wielu ekonomistów posługuje się też relacją długu publicznego do PKB, właśnie dlatego żeby porównać jak wygląda produktywność brutto vs długi.
Jeżeli dług rośnie do PKB to oznacza niebezpieczny trend gdzie wartość długów nie pokrywa zysków z produktywności.
Natomiast jak spojrzymy na ostatnie lata to jednak delikatnie to spada. Dzięki min grabieży Państwa na OFE:

http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/dlug-publiczny-zacznie-spadac-ale-do-strefy-euro-daleko/
cos mi tu nie pasuje
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
serwor napisał:
Serwor zrozum, że opisywanie gospodarki miarą jednej waluty dla wszystkich krajów to jest czysty idiotyzm.
Idiotyzm to opisywanie gospodarki roznymi walutami. To jak bys chcial podawac tą waluta ktora jest w danym kraju?
To co bys z tego zrozumial?
Przeciez teraz na przyklad podaje sie dane o PKB w dolarach.
To tez jedna waluta.



W księstwie Lichtenstein za 10 jajek zapłacisz 60 zł a w Gruzji 50 groszy.
Wiesz daruj sobie te naiwne porownania, nie jestes na forum mlodych neoliberałow.


Ale wiesz co, jak nie lubisz przedwojennej złotówki, to przelicz sobie to na przedwojenne dolary, sprawdz ile wtedy byla warta złotówka i policz, jesli tak lubisz.



Serwor Ty zacząłeś sprzeczać się o gospodarkę Niemiec a nie ja.
Wskaźnikiem PKB w dolarach dla wszystkich krajów posługują się ekonomiści, którzy porównują siłę produktu krajowego brutto.
Nie oznacza to jednak tak naprawdę ani:
- poziomu dobrobytu w danym kraju o niższym PKB bo wskaźnik ten bierze pod uwagę np. wydatki na służbe zdrowia. Chorowity naród ma duże PKB - proste i oczywiste.
Jeśli mało wydaje na leki znaczy że jestem zdrowy i szczęśliwy a PKB wyniesie 0.
- zysków netto gospodarki. Możesz mieć duże PKB ale na tym tracić - patrz polskie górnictwo.

Wiele partii politycznych manipuluje tymi wskaźnikami by zebrać kapitał wyborczy.
Tłucze się nam, że będziemy należeć do G20. Tymczasem Norwegia, Szwecja, Szwajcaria czy Dania do G20 nie należą a żyje się im znacznie lepiej niż np. w Indiach które są bodajże w G8 nawet.
 
Do góry