Prawda o transfuzji krwi.

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
irish napisał:
skoro tak dobrze i dokładnie wszystko wiesz to może wyjasnisz nam co to za "byyyznes" polegający na tym że ja przychodzę do ciebie i daję ci za darmo Biblię, czasopisma, książki? słaby ze mnie ekonomista więc proszę o rozjaśnienie mi tego interesu. bo już nie wiem kto zarabia i na czym. tylko jasno, konkretnie i bez lania wody że byłes tam czy gdzieś indziej. konkrety z ołówkiem w ręku proszę.
Już Ci wytłumaczę:
Widzisz....w handlu bezpośrednim są dwie strategie sprzedaży. Każdy specjalista od tego fachu Ci to potwierdzi co napiszę.
Pierwsza strategia polega na tym, że zbiera się grupę ludzi, którzy chcą zarobić i robi im wykład na temat tego że produkt który sprzedają nie jest wcale taki fantastyczny i nie wart jest nawet połowy tej kwoty za jaką go sprzedajecie. Natomiast my Was nauczymy jak ten produkt sprzedać za tą kwotę co pozwoli Wam zarobić dobrą prowizję. Rozpoczyna się indoktrynacja "handlarza".
Jednak ta strategia ma zasadniczą wadę. Kiedy "naładowany" pozytywną energią idziesz sprzedać odkurzacz za 5000zł możesz trafić na rodzinę, która uwierzy w Twój bajer i go kupi bo przekona ich Twoja bajera, że ten odkurzacz wyciągnie kurz szkodliwy dla ich dziecka...więc ta rodzina...weźmie go na raty. Ty jednak wychodząc z tego domu i zarabiając dobrą prowizję masz wyrzuty sumienia prawda?
Zatem opracowano drugą strategię:
Wmawianie ludziom, że produkt który sprzedają jest cudowny...tak cudowny że przynosi ludziom niesamowitą radość. To zadanie jest trudniejsze: Trzeba znaleźć ludzi gotowych w to uwierzyć, odpowiednio ich wyszkolić i dopiero można ich wysyłać do ludzi. Robi się to przynajmniej w dwu osobowym zespole. Jeden jest tym starszym, drugi uczącym się. Taką strategię posiadają ubezpieczyciele wielkich towarzystw oferujących "super polisy na życie" i to nie jest żadna tajemnica.
Tutaj nie ma mowy o wyrzutach sumienia. Sprzedający jest przekonany, że sprzedał klientowi/przekonał go/doradził mu tak, że teraz będzie mu się żyło lepiej. W gruncie rzeczy lepiej żyje się tylko właścicielom firmy :)

Teraz gdy już znasz te dwie strategie to wiesz co to jest handel bezpośredni.
Nie trzeba być specjalnie bystrym, żeby zauważyć że "Strażnica" stosuje tą drugą strategię.
Napisałeś, że te gazetki są rozdawane. Owszem - diler narkotykowy też pierwsze działki rozdaje prawda?
W gruncie rzeczy za te publikacje przecież płacą sami głosiciele u Świadków Jehowy a "Straznica" wie, że im więcej głosicieli tym więcej gazetek. Nakład to 23 miliony egzemplarzy a koszt sam wiesz jaki jest :) Zapytaj w drukarni....10 krotnie niższy niż cena którą płacisz. Ja to sprawdzałem z cennikiem drukarni w Nowym Yorku. Pisałem kiedyś to na blogu, którego już niestety z braku czasu nie prowadzę. Zrobiłem dokładne wyliczenie.
Przychód "Strażnicy" to jest ok miliarda dolarów.
Oczywiście tak jak ksieża mówią, że "co łaska"....i jaka to "bieda" w kościele....tak "Strażnica" opowiada, że te wszystkie wydatki pokrywają utrzymanie "organizacji jehowy" i że niewiele z nich zostaje....
Fakty jednak są inne.

Także jest to model biznesowy handlu wiarą a naiwnych na tą "wiarę" nie brakuje.
W każdym modelu społecznym/społeczeństwie znajdzie się 1% ludzi odstających lekko od normy.
To jest normalne.
Sam widzisz jacy ludzie robią karierę w internecie. 40 milionów polaków się z takiego idioty śmieje, ale 10 000 go poprze i jeszcze mu kasę wysyłają na konto. To jest niewiarygodne, ale prawdziwe.
Musisz ukierunkować się na jakaś grupę społeczną. Świadkowie są nakierowani na ludzi, którzy:
A - są lekko zawiedzeni kościołem katolickim, który jest molochem z wieloma wadami i łatwo mu uszczknąć jakiś procencik wiernych.
B - ludzi lekko pokrzywdzonych przez los, samotnych, niedocenianych, nieakceptowanych którzy w "organizacji" znajdą sens życia. Tam mają braci, którzy ich "kochają" i tacy ludzie wolą życie w zakłamanych naukach biblijnych mimo iż nie dopuszczają takich myśli do siebie niż mieliby odejść i zostać samemu na ulicy.
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
ty nie rozumiesz prostych pytań i jesteś lawirantem. napisałem: "wylicz mi z ołówkiem w ręku ile na tym moge zarobić" a ty wijesz sie jak piskorz i piszesz jakies bzdety nie wiadomo skąd pochodzące i nei na temat. najwyraźniej masz mnie za idiotę, który nie wie co to jest handel i zarabianie. nie zdziwiło mnie twoje porównywanie działalności jakiejkolwiek legalnej organizacji religijnej z działanością dilerów narkotyków bo jak powiedział Jezus "z obfitości serca mówią usta". innymi słowy: "co w sercu to na języku".

więc zapytam jeszcze raz:
- ile mogę zarobić na rozdawnictwie publikacji, która jest darmowa odkąd pamiętam?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
irish napisał:
więc zapytam jeszcze raz:
- ile mogę zarobić na rozdawnictwie publikacji, która jest darmowa odkąd pamiętam?
To Ty robisz ze mnie idiotę.
Chłopie o czym Ty w ogóle piszesz?
Co Ty myślisz, że te gazetki jehowa Wam drukuje? Przecież za nie płacą Świadkowie Jehowy.
Człowieku ja 6 lat w tym siedziałem a Ty piszesz do mnie jakbym się wczoraj urodził albo Ty miałbyś coś z pamięcią.
Ogarnij się i albo zaczniesz pisać ze mną poważnie....albo bedziesz tu jakieś kłamstwa sprzedawał.
Nie mam zamiaru pisać z kimś kto twierdzi, że trawa jest czerwona.

Darmowe gazetki....no przegiąłeś pałe.


Wracając jeszcze do tematu transfuzji krwi

Tak się składa, że mam w ręku gazetkę do prowadzenia studium Biblii pt. "Czego naprawdę uczy Biblia" z 2005 roku.
Zobaczcie proszę jakie koleiny myślowe wyrabia się u Świadków Jehowy:
Na str. 130 czytamy:
"Czy nakaz powstrzymywania się od krwi obejmuje także transfuzję? Owszem. Zilustrujmy to przykładem: Przypuśćmy, że lekarz kazałby ci wystrzegać się alkoholu. Czy to by oznaczało, że nie możesz go pić, ale możesz go przyjąć dożylnie? Oczywiście, że nie! Tak samo nakaz powstrzymywania się od krwi oznacza, że nie możemy w żaden sposób wprowadzać jej do organizmu i że nie możemy pozwolić nikomu, by ją nam przetoczył".

Pod spodem są pytania dla "nowych adeptów" którzy są szkoleni na Świadków Jehowy. Czytamy w pytaniu:
"Wyjaśnij na przykładzie, dlaczego nakaz powstrzymywania się od krwi obejmuje także transfuzję".

Skomentuję to w ten sposób:
Każdy człowiek o inteligencji nieco wyższej od Szympansa widzi w tym tekście brak jakiejkolwiek logiki.

Po pierwsze przykład z alkoholem jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji. Przecież jeżeli lekarz karze się pacjentowi powstrzymywać od alkoholu ma na myśli troskę o jego zdrowie np. chorą wątrobę i dlatego wydaje takie zastrzeżenie pacjentowi. Podanie alkoholu dożylnie wiązałoby się w gruncie rzeczy z tym samym co jego spożywanie gdyż alkohol trafia do układu krwionośnego.
Spożywanie krwi nie wiąże się z tym samym efektem co jej transfuzja, która ma zupełnie inny cel medyczny i inną funkcję biologiczną w organizmie odgrywa. Jeżeli lekarz powiedziałby komuś, że ma nie jeść krwi to nie byłoby to równoznaczne z transfuzją, gdyż efekty obu przypadków są zupełnie inne. Odwrotnie w przypadku alkoholu gdzie efekt biologiczny jest dokładnie taki sam przy spożywaniu/wstrzykiwaniu do krwi.

Idźmy jednak "inteligencją" Towarzystwa Strażnicy i zróbmy analogię jaką oni odnoszą do krwi przykładem alkoholu.
"Wyobraź sobie, że lekarz kazałby ci "powstrzymywać się od alkoholu". Czy to oznaczałoby że oprócz jego spożywania możesz w razie skaleczenia przemyć nim ranę, myć okna środkiem z alkoholem czy uzupełnić płynu do spryskiwaczy w samochodzie? Oczywiście, że nie!"

Kto by się z tym zgodził?
Chyba nikt myślący....a sam lekarz uśmiałby się z tak głupiego i niezrozumiałego potraktowania jego nakazu.
Miał na myśli konkretną sytuację spożywania alkoholu dla dobra pacjenta. Nie miał na myśli powstrzymywania się w każdej sytuacji i okolicznościach.

Takie właśnie koleiny myslowe wyrabia się u Świadków Jehowy.
Zauważcie pytanie na dole strony, które pisałem wyżej.
Nowy adept ma odpowiedzieć na to pytanie, żeby wyjaśnił na przykładzie....oczywiście przykład ma podany wyżej i się nim przy udzielaniu odpowiedzi ma posłużyć.
Tak właśnie wygląda studiowanie doktryn Świadków Jehowy.
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
danielr9 napisał:
Ogarnij się i albo zaczniesz pisać ze mną poważnie....albo bedziesz tu jakieś kłamstwa sprzedawał.
nie odpowiadasz na pytania lecz swoją pseudoelokwencją i potokiem słów usiłujesz wywrzeć wrażenie na czytelnikach
danielr9 napisał:
Tak się składa, że mam w ręku gazetkę do prowadzenia studium Biblii pt. "Czego naprawdę uczy Biblia" z 2005 roku.
tak się składa że to niejest "gazetka" tylko książka
danielr9 napisał:
Na str. 130 czytamy:
na tej samej stronie czytamy dalej
"A jeśli chrześcijanin jest ciężko ranny albo musi poddać się poważnej operacji? Załóżmy, że lekarze twierdzą, iż bez podania krwi chory umrze. Taki chrześcijanin, rzecz jasna, nie chciałby umierać. Z szacunku dla drogocennego daru Bożego, jakim jest życie, będzie zabiegał o leczenie niewymagające transfuzji. Może skorzystać z rozmaitych metod alternatywnych, które nie wiążą się z pogwałceniem prawa Bożego co do krwi".
podobno to my jesteśmy mistrzami w "wyrywaniu z kontekstu" więc nie próbuj sobie przywłaszczać naszych zasług :)
danielr9 napisał:
"Wyobraź sobie, że lekarz kazałby ci "powstrzymywać się od alkoholu". Czy to oznaczałoby że oprócz jego spożywania możesz w razie skaleczenia przemyć nim ranę, myć okna środkiem z alkoholem czy uzupełnić płynu do spryskiwaczy w samochodzie? Oczywiście, że nie!"
w swoim przykładzie zastąp alkohol kwasem. moja szympansia inteligencja podpowiada mi że zaraz stwierdzisz ze tylko debil może zastępować podany w przykładzie alkohol kwasem. hehe
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
irish napisał:
w swoim przykładzie zastąp alkohol kwasem. moja szympansia inteligencja podpowiada mi że zaraz stwierdzisz ze tylko debil może zastępować podany w przykładzie alkohol kwasem. hehe
Żal mi Ciebie.



irish napisał:
na tej samej stronie czytamy dalej
Czytamy stek bzdur.
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
jasne jasne. ale wiesz - ludziom mojego pokroju o inetligencji człekokształtnych to wystarczy.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
irish napisał:
jasne jasne. ale wiesz - ludziom mojego pokroju o inetligencji człekokształtnych to wystarczy.
Nie oddawna wiadomo, że człowiek mądry na głupim się bogaci.
Takie życie co poradzisz. Wiem....wiem....dla Ciebie to Szatan rządzi na Ziemi. Tak to sobie tłumaczycie :)
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Test

Przepraszam za post wyżej - proszę o jego skasowanie, mam małe problemy z tabletem (forum nie chce przyjąć mi posta który napisałem na brudno i wklejam w okno dialogowe).

Irish - jest taka zasada - nie znasz się na czymś, to siedź cicho.
dokladnie tak jak piszesz. w związku z tym śmiało można używać innych płynów prawda? np soli fizjologicznej. przy tym krew zdaje się jest najtańszym środkiem - mam rację?
Po drugie środki krwiozastępcze są astronomicznie drogie a i one nie ratują życia człowieka w sytuacji nagłej utraty krwi np. wypadku samochodowym.
no proszę! czyli wygląda na to że "nie dla psa kiełbasa" co?
najtańszym ale najbardziej niebezpiecznym czynnikiem uzupełniającym jest obca krew
Tymi tekstami pokazujesz (daniel też) kompletną nieznajomość tematu - krew jest jednym z najdroższych płynów na świecie. Pomijam fakt, że może zostać pobrana wyłącznie od ludzi (są eksperymenty z krwią wołu, ale na razie z bardzo opłakanym skutkiem*), to dodatkowo krew taka musi przejść szereg zabiegów które sprawią, że stanie się bezpiecznym lekiem. Działania te znacząco podwyższają cenę krwi - trzeba dokonać posiewów bakteryjnych, zbadać próbki metodami immunochemicznymi, genetycznymi (PCR), dokonać karencjonowania (aby uniknąć zakażenia w okresie tak zwanego okna immunologicznego), dodatkowo preparaty krwiopochodne trzeba przechowywać w ściśle określonych warunkach - to wszystko powoduje tak znacze koszta tego leku. Dla porównania sól fizjologiczna podlega tylko procesowi destylacji i sprawdzenia stężenia Na+ Cl- koszta tego są śmieszne. Oczywiście są o wiele droższe składniki krwiozastępcze (taka nazwa, która nijak ma się do działania - nie są w stanie zastąić krwi) - np. krystaloidy czyli wspomniana wcześniej sól fizjologiczna, glukoza, PWE (wszystkie bardzo tanie) czy koloidy - HAES, dekstrany (drogie ale tańsze od krwi) czy albuminy (droższe od krwi.... ale uzuskiwane z pełnej krwi). Jak widzicie leczenie krwią (a właściwie jej pochodnymi) wcale takie tanie nie jest.

transfuzja nie jest najlepszym leczeniem. to pewne.
Odezwał się znawca tematu. Głąb kapuściany mądrzejszy od sztabu ekspertów... Ciśnienie mi skoczyło jak widzę takie medyczne herezje. Spójrz ziomuś na Klasyfikację Ciężkości Wstrząsu wg. ATLS - klasa III i IV wstrząsu (utrata krwi powyżej 30%) musi być leczona preparatami krwi. Bez KKCz nie ma możliwości uratowania pacjenta.
Chcesz inny przykład - taka fajna choróbka pediatryczna - zespół hemolityczno-mocznicowy spowodowany przez E. coli (chyba O157:H7) - uwalniana z martwych bakterii verotoksyna powoduje masywną hemolizę oraz spadek płytek krwi. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest przetaczanie koncentratu płytek krwinkowych oraz rzadziej koncentratu krwinek czerwonych - choroba atakuje zazwyczaj dzieciaki - oczywiście krew jest be więc trzeba pozwolić im umrzeć - brawo, to są dopiero odpowiednie priorytety...

Transfuzja wymienna u świeżorodka z konfliktem serologicznym:
sprawie innej beczki: wiedziałem że to pytanie padnie, nie wiedziałem tylko kiedy nie zdziwiłem się że padło, jest to pytanie z gatunku ciosów poniżej pasa ludzi którym właściwie brakuje innych artgumentów i wolą pojechać po uczuciach. ale ok. nie ty pierwsza ani ostatnia chwytasz się takich argumentów.
odpowiedź brzmi: nie wiem co bym zrobił. wolałbym uniknąć takiej sytuacji. ale gdyby nastąpiła oczekiwałbym jak najlepszego i najskuteczniejszego leczenia czy przeciwdziałania skutkom poczynając od oznaczenia grupy krwi zanim dziecko będzie poczęte. najlepszego a nie najtańszego czy najbardziej popularnego. rozumiesz?
To jest tak żałosne, że nawet nie chcę tego komentować - leżącego nie powinno się kopać.

ludzkich pobudek pochopnie bo nie wiesz co się kryje w ich wnętrzach
Nie wiem co kryje się we wnętrzach ludzkich pobudek, wiem co kryje się w ludziach - krew, organy wewnętrzne, naczynia i nerwy - to wszystko w dużej części przypadków da się uratować o ile banda religijnych fanatyków nie będzie podchodziła mi pod skalpel...
 

Pestka_

Bywalec
Dołączył
4 Lipiec 2013
Posty
142
Punkty reakcji
46
Generalnie to ja mam w nosie, czy ŚJ będą sobie wstrzykiwali dożylnie krew wołu, sól fizjologiczną czy najlepiej sól potasową kwasu cyjanowodorowego ;) Fanatyzm potrzebuje ofiar, a że są to ofiary beznadziejne, bezpodstawne, do niczego nikomu niepotrzebne - nie moja to rzecz. Mnie już tylko chodzi o to, żeby nie dzielili się swoimi idiotycznymi pomysłami i nie podejmowali decyzji za swoich bliskich, za te biedne dzieci, często nieochrzone jeszcze w sekcie ŚJ. Chcesz umierać w imię kretyńskich nauk, z których Watchtower nie może się teraz wycofać, bo za daleko zaszły ich skutki - umieraj! Ale tylko ty, który nie potrafisz myśleć samodzielnie - nie zmuszaj do tego innych, chyba,że chcesz mieć na sumieniu ich życie.
I składali w ofierze swych synów
I swoje córki złym duchom.
i krew niewinną przelali:
krew synów swoich i córek,
których złożyli w ofierze bożkom kananejskim.
I ziemia krwią się skalała,
a oni się splamili przez swoje czyny
i dopuścili się wiarołomstwa przez swoje występki
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
Vesemirus napisał:
krew jest jednym z najdroższych płynów na świecie
znalazłem cennik krwi. http://www.rckik.zgora.pl/article,pl,53,cennik_krwi__skladnikow_krwi_i_uslug.html
ale ponieważ nie mogę znaleźć cennika leków krwiozastępczych więc proszę cię jako fachowca o podanie cen takich leków
Vesemirus napisał:
Głąb kapuściany mądrzejszy od sztabu ekspertów
nie ma co świetny język ludzi wykształconych
Vesemirus napisał:
banda religijnych fanatyków nie będzie podchodziła mi pod skalpel
to groźba? licz się ze słowami
Pestka_ napisał:
Chcesz umierać w imię kretyńskich nauk, z których Watchtower nie może się teraz wycofać, bo za daleko zaszły ich skutki - umieraj!
juz kilka razy pisałem że my kochamy życie! i to bardzo! tak bardzo że nie bierzemy udziału w waszych gierkach wojennych bo nie chcemy być winni krwi żadnego człowieka. zrozum to wreszcie.
Pestka_ napisał:
który nie potrafisz myśleć samodzielnie - nie zmuszaj do tego innych, chyba,że chcesz mieć na sumieniu ich życie.
zdaje się że ty też nie myslisz samodzielnie powtarzając te stereotypy
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Ceny nie przekraczają 60-70zł, a ta Twoim zdaniem strasznie droga sól fizjologiczna to niecałe 9zł.
http://www.igenericdrugs.com/?s=Haes-steril

http://www.igenericdrugs.com/gd.cgi?notran=1&s=dextran&search=SEARCH

http://www.sklep.mercontrol.com.pl/97226/natrium-chloratum-0-9-500ml
Przeproś teraz za kłamstwo - twierdziłeś, że preparaty krwi są yańsze od leków krwiozastępczych.

Kolejne kłamstwo na temat mojego nibygrożenia - napisałem, że można pomagać wielu chorym O ILE banda religijnych fanatyków nie będzie podchodziłą mi pod skalpel - innymi słowy - można uratować JEŚLI nie będziecie przeszkadzać. Ktoś tu musi wrócić się do gimnazjum, bo sztuka czytania ze zrozumieniem leży i kwiczy.

Czemu nie odniosłeś się do klasyfikacji ATLS i leczenia zespołu hemolityczno-mocznicowego?
 

Pestka_

Bywalec
Dołączył
4 Lipiec 2013
Posty
142
Punkty reakcji
46
Pestka_, dnia 04 Sie 2013 - 11:41, napisał:
Pestka_ napisał:
który nie potrafisz myśleć samodzielnie - nie zmuszaj do tego innych, chyba,że chcesz mieć na sumieniu ich życie.
zdaje się że ty też nie myslisz samodzielnie powtarzając te stereotypy
Jakie stereotypy?! O czym Ty mówisz, irish?
my kochamy życie! i to bardzo! tak bardzo że nie bierzemy udziału w waszych gierkach wojennych bo nie chcemy być winni krwi żadnego człowieka. zrozum to wreszcie.
Nie. Wy po prostu przyjmujecie we wszystkim wygodną pozycję. Tak samo w transfuzji, jak w swej apolitycznej postawie. i co znaczy "waszych gierkach wojennych". Ja z nikim wojny nie prowadzę i z żadną z wojen nic wspólnego nie miałam i nie mam. Chyba tylko tyle,że jestem Polką.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Rozmawianie ze Świadkiem Jehowy o transfuzji krwi, to tak jakby rozmawiać z alkoholikiem o tym, że ma problem alkoholowy i przekonywać go do leczenia.... Nie dotrzesz, on sam musi dojść do siebie i zrozumieć swój problem. Alkoholik w alkoholu, Świadek Jehowy w swojej religii.
Vesemirus, dopóki wpajane jest im to, że należy w Was widzieć wysłanników Belzebuba, którzy "maczają swoje ręce we krwi" poprzez zgodę na transfuzję, można równie dobrze porozmawiać ze ścianą, dla nich zabobon jest ważniejszy niż ludzkie życie. Tak samo jak dla alkoholika flaszka odgrywa większą rolę niż jego rodzina.
Alkohol jest dla ludzi i religia jest dla ludzi. Nadużywanie zarówno jednego jak i drugiego stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.
 

Pestka_

Bywalec
Dołączył
4 Lipiec 2013
Posty
142
Punkty reakcji
46
Zgadzam się w 100% greggxx, tylko nie rozumiem, po co ŚJ wypisują swoje brednie na forach, skoro powinni się od nich trzymać z daleka:
"Musimy sobie zdawać sprawę, że wiele stron internetowych stworzono w niemoralnych czy nieuczciwych zamiarach. Istnieje też mnóstwo innych miejsc w Internecie, które wprawdzie nie muszą służyć takim celom, niemniej okradają z czasu - dotyczy to na przykład grup dyskusyjnych. Od wszelkich takich pułapek trzymaj się z daleka!" (Przebudźcie się! nr 1 z 8 stycznia 1998, s.12)
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Greggxx - masz rację, dlatego darowałem sobie teologiczne przepychanki - tylko fakty. Jeśli taki jehowiec odrzuci fakty sam siebie ośmieszy. Dla mnie sukcesem będzie jak świadek przyzna, że krew jest lekiem który może pomóc w leczeniu, a niechęć do transfuzji jest motywowana tylko religijnie, a nie naukowo. Nie chcą transfuzji, niech SOBIE (a nie swoim dzieciom) jej nie wykonują, ale nie wolno im KŁAMAĆ.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Podaje bardzo fajny film o Świadkach Jehowy.
Film jest pełen szacunku dla samych Świadków i cechuje się wysokim obiektywizmem dlatego polecam, żeby zrozumieć czym jest ta organizacja.
http://www.youtube.com/watch?v=SDogYwnq1wk
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Pestka_ napisał:
tylko nie rozumiem, po co ŚJ wypisują swoje brednie na forach
Niektórzy ŚJ pragną wypłynąć na szersze wody. Myślą, że uda im się jakąś naiwną osobę nabrać na te bzdury. Na przykład taki użytkownik "irish" nie dąży do merytorycznej dyskusji z Wami, z Tobą Pesta, z Vesemirusem, Danielem, Maxine czy innymi, którzy tutaj krytykowali jego poglądy i domagali się rzeczowej argumentacji jak na poważną dyskusję przystało. Nie w taką grę grają ŚJ. Irisha czy założyciela tematu interesuje publika, a mówiąc jaśniej, ta część publiki, która się w tych tematach nie orientuje, jest naiwna, łatwowierna, niedoświadczona, niezadowolona. Ta, która ma problemy z rozstrzygnięciem co jest prawdą a co jest kłamstwem. Tacy ludzie się zdarzają. Właśnie na takich ludzi polują ŚJ. Biorą nawet na siebie ryzyko bycia ośmieszonym przez pozostałą (myślącą) część użytkowników jakiegoś forum, ale wierzą, że znajdzie się jakaś osoba, dla której będzie to wszystko jak słowo przeciwko słowu. I wiedzą, że taka osoba może niczego nie sprawdzić i że może zainteresować się ich interpretacją a w zasadzie brooklynowską interpretacją Biblii. Prześledź kilka postów benjamina.szota w temacie o "imieniu", gdy trafi na niewygodnego rozmówcę, kończy z nim dyskusję pisząc, że jest niedouczony i zwraca się bezpośrednio do forumowiczów, aby mu nie wierzyli. Na kogo on liczy? Oczywiście na tych, którzy nie znają się na Biblii i nie są w stanie rozstrzygnąć, kto mówi prawdę. 20 osób go wyśmieje, ale może się zdarzyć, że jedna osoba wpadnie w jego sidła i się nabierze. A to już jest dla Świadków sukcesem.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
greggxx napisał:
Niektórzy ŚJ pragną wypłynąć na szersze wody. Myślą, że uda im się jakąś naiwną osobę nabrać na te bzdury. Na przykład taki użytkownik "irish" nie dąży do merytorycznej dyskusji z Wami, z Tobą Pesta, z Vesemirusem, Danielem, Maxine czy innymi, którzy tutaj krytykowali jego poglądy i domagali się rzeczowej argumentacji jak na poważną dyskusję przystało. Nie w taką grę grają ŚJ. Irisha czy założyciela tematu interesuje publika, a mówiąc jaśniej, ta część publiki, która się w tych tematach nie orientuje, jest naiwna, łatwowierna, niedoświadczona, niezadowolona. Ta, która ma problemy z rozstrzygnięciem co jest prawdą a co jest kłamstwem. Tacy ludzie się zdarzają. Właśnie na takich ludzi polują ŚJ. Biorą nawet na siebie ryzyko bycia ośmieszonym przez pozostałą (myślącą) część użytkowników jakiegoś forum, ale wierzą, że znajdzie się jakaś osoba, dla której będzie to wszystko jak słowo przeciwko słowu. I wiedzą, że taka osoba może niczego nie sprawdzić i że może zainteresować się ich interpretacją a w zasadzie brooklynowską interpretacją Biblii. Prześledź kilka postów benjamina.szota w temacie o "imieniu", gdy trafi na niewygodnego rozmówcę, kończy z nim dyskusję pisząc, że jest niedouczony i zwraca się bezpośrednio do forumowiczów, aby mu nie wierzyli. Na kogo on liczy? Oczywiście na tych, którzy nie znają się na Biblii i nie są w stanie rozstrzygnąć, kto mówi prawdę. 20 osób go wyśmieje, ale może się zdarzyć, że jedna osoba wpadnie w jego sidła i się nabierze. A to już jest dla Świadków sukcesem.
Dokładnie tak. To też dlatego tych ludzi jest zaledwie 0,08% społeczeństwa świata. Oni rocznie drukują ok 40 000 000 publikacji, więc dotarli już przez tyle lat do niemal większość ludzi a jednak widać, że niewielka część społeczeństwa jest wstanie im uwierzyć.
W krajach rozwiniętych ich szeregi się kurczą natomiast w niektórych takich jak Ameryka południowa tam się rozwijają.
Tam gdzie bieda, niezadowolenie z życia doczesnego tam łatwiej wierzy się w raj po śmierci obiecany przez Świadków Jehowy.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Szkoda mi tych ludzi, którzy musieli umrzeć za nic, bo jakaś grupka ludzi wymyśliła sobie, że Bóg wymaga ofiar....

"Gdybyście zrozumieli, co znaczy: chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych" (Mateusza 12, 7)

Świadkowie Jehowy wymagają ofiar i potępiają niewinnych, tych, którzy chcą żyć dzięki transfuzji krwi. Takim zachowaniem przeczą Biblii.

"21 Gdy Jezus przeprawił się z powrotem w łodzi na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. 22 Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: 23 "Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła". 24 Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.
25 A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy 26 i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. 27 Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. 28 Mówiła bowiem: "Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa". 29 Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości. 30 A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: "Kto się dotknął mojego płaszcza?" 31 Odpowiedzieli Mu uczniowie: "Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto się Mnie dotknął". 32 On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. 33 Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. 34 On zaś rzekł do niej: "Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!"." (Marka 5, 21-34)


bggp.jpg
 
Do góry