Praca , co się dzieje w tej polsce

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
Witam , odjakiegoś czasu u mnie z pracą różnie bywa , nie powiem , ze się lenie bo ciągle sobie czegoś szukam i staramsięgdzieś zawiesicaleoczywiscie w tej naszej Polsce jest tak , zeludzie którzy mają wysokie wykształcenie nie mogą sobie znalesc pracy nie rozumiem tego i do czego do dalej dązy ...
przeciez ten fakt jest tak przeczący , ze nie potrafie sobie tego wyobrazic.
rząd powinen coś ztym zrobic i starac się zeby każdy normalny poczciwy obywatel mógł znalesc prace i zapewnic byt swojej rodzinie
 

rejnor

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2012
Posty
5
Punkty reakcji
0
Rząd powinien zreformować szkolnictwo u nas, ponieważ co z tego, że uczeń ma wiedzę teoretyczną, ale ma bardzo mało wiedzy praktycznej lub też żadnej. Szkoły zawodowe, technika i studia powinny skupić na kształceniu studentów poprzez praktykę a nie teorię.
 
J

juzeklbn

Guest
O czym wy piszecie.

Nasza kochana władza powinna tworzyć miejsca pracy, Obecnie powstają wielkie centra handlowe zamiast fabryk itp.

łatwiej w "polsze" dostać dotacje lub pomoc finansową z banku na otworzenie Galerii handlowej, sklepu czy budki z kebabem, niż dobrze prosperującej fabryki
 

Gr33n Acid

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Nie tylko rząd jest winny, ale złe idzie za równo od góry jak i od dołu. Jak ktoś ma jakieś złote recepty na uzdrowienie kulejącego polskiego rynku pracy to niech je tutaj napisze, ciekawe, to bardziej wymagające od narzekania. Tym samym nie przeczę, że w Polsce jest cięzko.

Wielu absolwentów ma postawę roszczeniową, skończyłem coś-tam i mi się należy, NALEŻY, jestem absowlentem, jestem KIMŚ, mam wyższe wykształcenie lol rotfl iks de!!!

Liczy się osobowość, co potrafisz, jaki zysk jesteś w stanie wypracować swojemu potencjalnemu pracodawcy, a dyplomy mogą być do tego drogą, kartą przetargową, a nie celem samym w sobie.

Jaka praca, co potrafisz. To jest punkt wyjścia.

"Skończyłam/em zarządzanie polem namiotowym, dlaczego w sklepie obuwniczym mam zarabiać tyle samo co osoba co nie skończyła zarządzania polem namiotowym"
 

wesolaasia21

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2012
Posty
243
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Ja ci powiem tak ja od prawie dwóch lat szukam pracy chyba cały lublin ma moje CV. Ale mało który pracodawca chce zatrudniać młode osoby które są od razu po szkole i nie pracowały nigdzie bo nie mają doświadczenia a co za tym idzie pracodawca musi ich wysłać na odpowiednie szkolenia a po ,co ma ponosić koszty skoro może zatrudnić sobie osobę która w danym zawodzie już pracowała i nie ponosi za szkolenia takiej osoby dodatkowych kosztów. Rząd tak na prawdę nie oszukujmy się nic nie robi by to bezrobocie w Polsce zmniejszyć by młodzi ludzie mieli tu pracę a nie musli wyjeżdżać z Polski. Zresztą po co ma to robić jak i tak ich rodzinom dobrze się powodzi i każdy ma pracę bo ma się znajomości jak nie masz znajomości to szanse na znalezienie pracy tez są bardzo małe. I będzie jeszcze gorzej bo na lepiej to się na pewno nie zanosi.
 

alutka123

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2012
Posty
55
Punkty reakcji
0
pracodawcy szukają osób młodych,z doświadczeniem jak największym,z kilkoma językami.Niestety tacy ludzie ndawno opuścili już ten kraj i mieli rację,tutaj niewiele sie im oferuje.
 

Statysta255

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2012
Posty
45
Punkty reakcji
2
praca na budowach (dla chłopaka) jeszcze jest, przy kostce brukowej ale jest to praca fizyczne ktora nie wszystkim odpowiada, bo wiadomo ze jesli ktos ma skonczone studia to szczytem jego ambicji nie jest zapierdzielanie przy łopacie.
Ale takie są realia, w tym roku byłem na zbiorach w Belgii i robota duzo lżejsza od tej na budowie a i kulturowo można się rozwinąc w dodatku wypłacalnosc 100% nie dziwne ze ludzie uciekaja
 

Gr33n Acid

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Ja ci powiem tak ja od prawie dwóch lat szukam pracy chyba cały lublin ma moje CV. Ale mało który pracodawca chce zatrudniać młode osoby które są od razu po szkole i nie pracowały nigdzie bo nie mają doświadczenia a co za tym idzie pracodawca musi ich wysłać na odpowiednie szkolenia a po ,co ma ponosić koszty skoro może zatrudnić sobie osobę która w danym zawodzie już pracowała i nie ponosi za szkolenia takiej osoby dodatkowych kosztów. Rząd tak na prawdę nie oszukujmy się nic nie robi by to bezrobocie w Polsce zmniejszyć by młodzi ludzie mieli tu pracę a nie musli wyjeżdżać z Polski. Zresztą po co ma to robić jak i tak ich rodzinom dobrze się powodzi i każdy ma pracę bo ma się znajomości jak nie masz znajomości to szanse na znalezienie pracy tez są bardzo małe. I będzie jeszcze gorzej bo na lepiej to się na pewno nie zanosi.

Postaw się też w sytuacji pracodawcy, szukasz pracowników, jeżeli zgłasza się dwóch podobnych kandydatów, a pierwszy ma już doświadczenie w wykonywanej pracy, to chętniej zatrudnisz właśnie tego pierwszego. Jakie masz wykształcenie, co potrafisz robić, gdzie chciałaś pracować?
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
No, to ja chyba mam wyjątkowe szczęście...Wszyscy tak narzekają na brak pracy po studiach... Ja po obronie magisterskiej szukałam pracy przez 2 miesiące i ją znalazła: w fajniej firmie, z umową o pracę, co prawda zarobki nie powalały, ale jak na pierwszą pracę na etacie były ok. Po jakimś czasie stwierdziłam, że nie mogę całe życie siedzieć w biurze w sekretariacie, bo to nie praca dla mnie. Zwolniłam się i szukałam pracy już typowo pod moje wykształcenie...znalezienie kolejnej fajnej pracy zajęło mi znów tylko 2 miesiące! Faktem jest, że spędzałam długie godziny na przeglądaniu ofert i pisaniu listów motywacyjnych - przeczytałam gdzieś kiedyś, że szukanie pracy powinno być pełnoetatowe, czyli 8 godzin dziennie powinniśmy się tym zajmować, aby osiągnąć efekty. Niedawno zaczęłam odbierać telefony z różnych firm i ostatecznie przyjęłam dwie oferty (jedną stałą i jedną dorywczą). Aaa, może jeszcze ważne jest to, że pomimo studiowania w trybie dziennym, przez całe studia miałam jakieś prace dorywcze, większość z nich związana była z tym, czym chciałam się zająć w przyszłości. Nie wiem, czy tak ogromne mam szczęście, czy taka jestem wybitna :)P), czy może wcale z tą pracą nie jest aż tak źle...?
 

tradergirl

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
Witam , odjakiegoś czasu u mnie z pracą różnie bywa , nie powiem , ze się lenie bo ciągle sobie czegoś szukam i staramsięgdzieś zawiesicaleoczywiscie w tej naszej Polsce jest tak , zeludzie którzy mają wysokie wykształcenie nie mogą sobie znalesc pracy nie rozumiem tego i do czego do dalej dązy ...
przeciez ten fakt jest tak przeczący , ze nie potrafie sobie tego wyobrazic.
rząd powinen coś ztym zrobic i starac się zeby każdy normalny poczciwy obywatel mógł znalesc prace i zapewnic byt swojej rodzinie

bogaci się bogacą , a biedni biednieją ot i cała prawda znana od pokoleń r
 

wesolaasia21

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2012
Posty
243
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Postaw się też w sytuacji pracodawcy, szukasz pracowników, jeżeli zgłasza się dwóch podobnych kandydatów, a pierwszy ma już doświadczenie w wykonywanej pracy, to chętniej zatrudnisz właśnie tego pierwszego. Jakie masz wykształcenie, co potrafisz robić, gdzie chciałaś pracować?
Oki zgaszam się, ale to państwo powinno zapewnić nam szkolenia bezpłatne. Nie wiem jak jest w waszych miastach, ale u mnie jest taż, że składasz po9danie na kurs i z tego wybieranych jest 10 na ok kilkanaście podań więc najpierw idą Ci co mają układy a potem dopiero ci osoby które nie mają układów. gdyby państwo dbało o to, że pracodawca nie musiał by płacić za szkolenie danego pracownika to by pracownicy z większą chęcia zatrudniali osoby młode. Ja mam za sobą pół roczny staż gdzie potem odbyłam kurs na kasy fiskalne. Ale istotną rzeczą jest u mnie to, że ja nie mam stażu pracy i dla tego dcieżko znaleść prace.
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
Mnie jakoś ciężko uwierzyć, że wszyscy wspierają się układami i znajomościami, aby znaleźć pracę: ani ja, ani moi znajomi takich "pleców" nie mamy, a jakoś nigdy nkt z nas nie był bezrobotny dłużej, niż 2-3 miesiące...
 

kamiliusz

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2012
Posty
42
Punkty reakcji
1
Oki zgaszam się, ale to państwo powinno zapewnić nam szkolenia bezpłatne.
I jakie masz te szkolenia ??? jak napisać cv, jak wyglądać na rozmowach, takie bez szału te szkolenia...
Swoją droga generalizowanie że wszyscy mają prace dzięki plecom to też sciema, sporo zależy od tego co człowiek potrafi zrobić i ile chce robić, jeśli jest w czymś dobry to prace bez problemu złapie bez pleców
 

JaGuru

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Po części ludzie sami są winni, że po studiach nie ma roboty

Idzie taki na politologię i gdzie on niby pracę dostanie?????
Tak samo jest po historii, polonistyce i masie innych kierunków.

Idź na inżyniera lub lekarza a pracę będziesz miał.
 
B

bborowka

Guest
Pracodawcz szukają młodych a potem i tak jest straszny mobbing... Teraz w polsce bardzo trudno jest znaleźć fajną i dobrze płatną pracę dla młodych osób. Dlatego emigracja bije rekordy popularności... :/
 

jarzynka

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2012
Posty
132
Punkty reakcji
0
Po części ludzie sami są winni, że po studiach nie ma roboty

Idzie taki na politologię i gdzie on niby pracę dostanie?????
Tak samo jest po historii, polonistyce i masie innych kierunków.

Idź na inżyniera lub lekarza a pracę będziesz miał.

po części się zgodzę, jest masa kierunków, na które idzie mnóstwo ludzi i później dziwią się, że nie mogą znaleźć pracy, bo rynek jest po prostu nasycony.
Co do inżynierów, to też różnie bywa, zależy od konkretnego profilu wykształcenia.
Mnie dziwi podejście przy tych niszowych kierunkach, na które uczelnie zachęcają zwykle studentów tekstami, że będą wyjątkowymi specjalistami jakich niewielu w tym kraju. Te wszystkie kierunki zamawiane, które tak naprawdę też tworzą tylko gro niepotrzebnych nikomu absolwentów. Zamiast zainwestować kasę w jakieś zajęcia praktyczne, czy nawet jakieś kursy, czy certyfikaty, to wywala się kasę na opłacanie studentów, którzy często traktują takie kierunki, tylko jako dodatkowe źródło kasy. Słabe to wszystko.
Nawet jak się już ma to fantastyczne wykształcenie, jakieś tam doświadczenie, to i tak nie jest jeszcze tak różowo. Wiele ofert pracy jednak zgarnia się po znajomości. Z jednej strony, aż tak bardzo mnie to nie dziwi, bo zawsze lepiej przyjąć osobą, którą ktoś zna i za którą ktoś w pewien sposób może ręczyć, ale jeśli dochodzi do tego, że przyjmuje się osoby o gorszych kwalifikacjach (a na pewno się tak zdarza), to to już jest chore. Swoją drogą, nie raz już widziałam oferty, na które papiery można było przesyłać tylko przez jakieś 5 dni, to przecież od razu jest jasne, że wszystko jest ustawione.
Suma sumarum, przydałaby się zarówno reforma szkolnictwa, jak i reformy rządowe wspomagające powstawanie nowych miejsc pracy.
 

palinkaa

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2012
Posty
13
Punkty reakcji
0
w dzisiejszych czasach to bez znajomości jest bardzo ciężko... sama nie mogę znaleźć nic na stałę.
 

jedynytaki

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2012
Posty
37
Punkty reakcji
1
Mnie dziwi podejście przy tych niszowych kierunkach, na które uczelnie zachęcają zwykle studentów tekstami, że będą wyjątkowymi specjalistami jakich niewielu w tym kraju. Te wszystkie kierunki zamawiane, które tak naprawdę też tworzą tylko gro niepotrzebnych nikomu absolwentów.
Nie zgodze się że są niepotrzebne, to sa zazwyczaj bardzo dobre kierunki i do tego jeszcze z ciekawymi stypendiami, tyle że po takich kierunkach nie ma pracy w Polsce, a u mnie na uczelni będąc na takim kierunku podpisuje się lojalnościówkę że przez 3 lata nie opuści się kraju... inaczej się płaci. Tak więć albo masz fart i dostajesz dobrą prace po takim kierunku u nas albo idziesz pracować za barem albo w macu (a znam kilka takich osób po takich niszowych kierunkach)
 

podbiel45

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
24
Punkty reakcji
1
w dzisiejszych czasach to bez znajomości jest bardzo ciężko... sama nie mogę znaleźć nic na stałę.

Moim zdaniem, nie tyle jest trudno bez znajomosci, co bez doswiadczenia. Jesli nie masz doswiadczenia, to nawet znajomy niezbyt chetnie Cie zatrudni. A wielu pracodawcow (nieznajomych) daje prace tylko osobom z doswiadczeniem, co bardzo utrudnia wejscie studentow na rynek pracy. No bo jak mozna zdobyc doswiadczenie, jak nie w pracy? Autor tego artykulu - http://tnijurl.com/ad7200a9a863/ ma co do tego racje. Fakt, mozna isc na darmowe praktyki, ale to sie troche mija z celem, jesli trzeba jeszcze w miedzyczasie oplacac studia...
 

jarzynka

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2012
Posty
132
Punkty reakcji
0
Nie zgodze się że są niepotrzebne, to sa zazwyczaj bardzo dobre kierunki i do tego jeszcze z ciekawymi stypendiami, tyle że po takich kierunkach nie ma pracy w Polsce, a u mnie na uczelni będąc na takim kierunku podpisuje się lojalnościówkę że przez 3 lata nie opuści się kraju... inaczej się płaci. Tak więć albo masz fart i dostajesz dobrą prace po takim kierunku u nas albo idziesz pracować za barem albo w macu (a znam kilka takich osób po takich niszowych kierunkach)
nie twierdzę, że to nie są dobre kierunki i żeby całkiem je zlikwidować, tylko po co aż tyle się tego narobiło. może też jest to kwestia w tym, że trochę mnie wkurza, że nie na wszystkich uczelniach jest to dokładnie dopracowane i tak naprawdę w wielu przypadkach kończy się, to po prostu wyciąganiem kasy przez studentów, którzy swoich studiów nigdy nie chcą skończyć.
o takich lojalkach pierwsze słyszę.
 
Do góry