Pozerstwo w lansie.

Motson71

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
49
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
71
Przez ostatnie 2 lata zauważyłem w otoczeniu straszny przyrost pozerstwa w lansie.
Czyli np. takie odpicowane paniusie pozujące jako emo girlz, nie mające w zupełności o niczym pojęcia.
Albo kolesi z kapturami na głowach w szerokich spodniach wciąż uważających, że hip hop to muzyka.
Czy też cukierkowe prInCe$$kI obnażające się na zdjęciach.

Czasami po prostu wstyd mi za to, że tacy ludzie psują opinie publiczność subkultury, do której należę od kilku sporych lat.
Nie będę podawał przykładu w polskim rapie, bo to mało istotne.
W każdej subkulturze jest ten "lewy" odłam, który media promują przez co dzieciaki się wkręcają w nie to co trzeba.

Jakie jest wasze zdanie?
 

Magic_Gladiator_90

Odmieniec
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 038
Punkty reakcji
1
Miasto
haaaj
Spotkalem juz sporo pseudo hip hopowcow, ktorzy za kase chcieli sie wkupic w towarzystwo. Moim skromnym zdaniem takie osoby sa zalosne bo nie maja zadneg stylu i probuja sobie go na sile narzucic, zeby przypodobac sie innym. Przewaznie takie osoby zmieniaja styl jak tylko moda sie zmiania...
 

Motson71

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
49
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
71
I właśnie o tym mowa.
To jest nie tyle co chore ale i żałosne.
 

Paw3el

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Mnie najbardziej irytuje jak widze dzieciaki ktore promuja sie na punkow...Nie wiem jak wy ale ja zauwazylem ze coraz wiecej ludzi chodzi w arafatkach i powtarza rozne 'fajne' hasla typu: 'Fuck the System'. Dla mnie to jest po prostu zenada ;]
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
miałem już usunąć bo był temat o pseudo, ale opanowali go metale z punkami... zobaczy się... ;]
 

MałyTimi

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Warmia-Mazury
"Odłamów" są miliony. Szczególnie można zauważyć właśnie imoł, słit gerly z tymi swoimi przykoksowanymi facetami :D . Mam rispekt dla starych reperów/hip-hopowców, ale dla tego co się dzieje teraz to ... ekchym.

Zdarza mi się, że podłażą jakies lalusie do mnie i wypytuje gdzie trampki kupiłem. Skąd ta naszywka, skąd taki plecak, taka koszulka, itd. Rzygać mi się chce z myślą, że przez swoją nieświadomość robię się "modny". Za kilka lat te same panienki podejdą do mnie i wyjadą z tekstem "Jaki Ty jesteś niemodny! Weśśś" ... <_< Szczególnie zrobiła się plaga z arafatkami (są nawet z brokatem! Punki! Słyszycie?! Z brokatem! :D ), trampkami i czachami (nie wiem skąd to się wzięło). A, no i teraz wszystkim dziewczynom jest źle w życiu i tną sobie serduszka cyrklem na łapie.


Pozdrawiam ludu narodu ;)!
 

kathe92

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
126
Punkty reakcji
0
Miasto
Lublin
Co do tych arafatek to się z Tobą zgadzam :] Dla mnie to juz brzydkie :] Gdzieś juz napisałam, że wyglądają jak sciereczki do wycierania naczyń :D Tzn. są i ładne... ale to rzadkośc... heh. Najpaskudniejszą widziałam u znajomej.. Była czarna z brokatem i miała napis: "dark girl" taaaa.. za:cenzura:iscie mroczne :bag:

A co do tych cyrkli to nie wszystkie :p No przestań... :p :D
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Moje zdanie jest takie, że tego typu ludzie są śmieszni (żałośni?) ale mają prawo nosić się jak chcą i mnie nic do tego. Podpisując się pod jakąś subkulturą (czego ja nie robię) trzeba się liczyć z tym, że należą do niej nie tylko fajni ludzie, ale również margines, który, jak autorze tematu, napisałeś, psuje wizerunek całej grupy. Lajf is brutal i tyle. Nie ma czego rozstrząsać. :p
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Arafatki to jeszcze nic.
U mnie w szkole 1 na 20 dziewczyn ma szerokie spodnie zwane kiedyś "sindbadami". Teraz mówi się o nich "os.rańce"
Ja jestem sobą. Mam swój styl kończący się na zielonych, białych bądź pomarańczowych trampach. A na białych i zielonych mam szachownice namalowaną. I nie jestem EmO. Po prostu tak mi się podoba i już.
Arafatek i tak nie lubię. Kupować też nie będę jak za pół roku z mody wyjdą.
"Dziwny jest ten świat..."
 

handsomeman

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2008
Posty
191
Punkty reakcji
0
bo niestety lansowac to sie trzeba umiec... :) wiekszosc nie ma o tym pojecia, a lans to jest styl zycia, dla niektorych oczywiscie...
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
U mnie w szkole 1 na 20 dziewczyn ma szerokie spodnie zwane kiedyś "sindbadami". Teraz mówi się o nich "os.rańce"

Może im się takie podobają :p
Ale osobiście też nie lubię gonienia za modą. Tak samo z rurkami. Trzy lata temu wszyscy mieli polew jaki to obciach nosić rurki, a teraz te same osoby twardo w nich chodzą :p
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Może im się takie podobają :p
Ale osobiście też nie lubię gonienia za modą. Tak samo z rurkami. Trzy lata temu wszyscy mieli polew jaki to obciach nosić rurki, a teraz te same osoby twardo w nich chodzą :p

eh caly czas moda sie kręci wokół. Był czas na spodnie dzwony, zwykle (proste), waskie, rurki i znowu nie tak dawno moda na dzwony, mozna powiedziec ze minela. Oczywiscie to tyczy sie męskich jeansów.
 

PrisonerOfMinds

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
96
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Ostrołęka
Moda modą ale jak się widzi kolesia który idzie środkiem chodnika na głowie ma kaptur a jest 30 stopni w słońcu, w spodniach krok ma miezy kostkami i puszcza na głos hip-hop z telefonu no to sory śmiać mi się chce z takiego gościa.
Drugi przykład wszystkie "słotkie i koffane" z tekstami nim cio koffana itp to takie dziewczyny są poprostu żałosne. Ubiera się jak pani lekkich obyczajów gdzie ubrania są śladowe ilości a jak się jej mówi że za takie ubranie może jej się na dyskotece stać krzywda no to jest cisza i nie branie pod uwagę. (nawiązania do którejś tak rozmów z "Rozmów w toku").
Nie neguje czyjegoś ubioru no ale zachowanie jest poprostu śmieszne
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Moda modą ale jak się widzi kolesia który idzie środkiem chodnika na głowie ma kaptur a jest 30 stopni w słońcu, w spodniach krok ma miezy kostkami i puszcza na głos hip-hop z telefonu no to sory śmiać mi się chce z takiego gościa.
Drugi przykład wszystkie "słotkie i koffane" z tekstami nim cio koffana itp to takie dziewczyny są poprostu żałosne. Ubiera się jak pani lekkich obyczajów gdzie ubrania są śladowe ilości a jak się jej mówi że za takie ubranie może jej się na dyskotece stać krzywda no to jest cisza i nie branie pod uwagę. (nawiązania do którejś tak rozmów z "Rozmów w toku").
Nie neguje czyjegoś ubioru no ale zachowanie jest poprostu śmieszne

No... masakryczni są tacy ludzie. Tak samo trzydzieści pięc stopni w cieniu, upał, lipiec, patrze... koleś idzie w glanach i skórze. :bag:
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
No... masakryczni są tacy ludzie. Tak samo trzydzieści pięc stopni w cieniu, upał, lipiec, patrze... koleś idzie w glanach i skórze. :bag:

No właśnie. Też jest taki głupi stereotyp metalowców, że latem ubierają się za grubo i się gotują.
Często szydercy tych klimatów używają tego stereotypu, jako argumentu przeciw nam.

Ale jak najbardziej to jest nie prawda. Co do glanów - nie noszę ich w ogóle. Łażę tradycyjnie w białych adidasach za kostkę.
Cały rok rzecz jasna. Latem nie jest za gorąco, a zimą nie jest za zimno. Po prostu latem, wiosną i jesienią pod butami nosi się normalne skarpety, a zimą najlepiej grube wełniane.
Wielu ludzi nie ma pojęcia, że metale kiedyś w ogóle nie nosili glanów.

A co do skórzanej kurtki - noszę prawie cały rok. Prawie, bo właśnie z wyjątkiem lata. Wtedy to sama koszulka, ewentualnie z dżinsową kamizelką na wierzchu.
A jak są mocne upały to często sama katana na gołą klatę, albo z całkiem gołą klatą, bo w koszulce to w mocne upały nie mogę wyrobić, klei się do spoconego ciała.

Takie stereotypy trzeba obalać.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Ale noszenie latem skóry i glanów jest niehigieniczne.
Dobijają mnie te arafatki.
Ciągle o nich myślę.
Po co to komu?
Teraz nadchodzi jesień, no ok. Ale pod koniec lata?
 

PrisonerOfMinds

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
96
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Ostrołęka
Ale noszenie latem skóry i glanów jest niehigieniczne.
Dobijają mnie te arafatki.
Ciągle o nich myślę.
Po co to komu?
Teraz nadchodzi jesień, no ok. Ale pod koniec lata?

Arafatka to jest chyba tylko ozdoba tak mi się wydaje, ale zgodze sie z tobą w lato jak jest 25 stopni np no to troche chyba by było w niej za ciepło :p. Widziałem też takie osoby co nosiły ją na głowie przeciw słońcu xD :lol: :lol:
 
Do góry