Pozerstwo w lansie.

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Ale noszenie latem skóry i glanów jest niehigieniczne.
Dobijają mnie te arafatki.
Ciągle o nich myślę.
Po co to komu?
Teraz nadchodzi jesień, no ok. Ale pod koniec lata?
czy Ty naprawdę jesteś taka tępa? nie ma już dla Ciebie ratunku? powtarzane setny raz na tym forum, glany nie są obuwiem zimowym, nie posiadają ocieplenia, są higieniczniejsze niż adidasy. kurtka skórzana izoluje w dwie strony, nie jest problemem, a ważniejsza jest kwestia dostosowania ciała, ja np moge w lecie bez problemów s kórze chodzić i nie jest mi gorąco, tak samo w ziemie chodziłem po mieście w samej koszuli nie raz. zależy do czego się przystosujesz
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
No właśnie. Też jest taki głupi stereotyp metalowców, że latem ubierają się za grubo i się gotują.
Często szydercy tych klimatów używają tego stereotypu, jako argumentu przeciw nam.

Och, a czy ja w ogóle użyłam słowa "metalowiec"? :) Znam ich wielu i żaden nie zachowuje się tak, jak wymieniony przeze mnie glaniarz w upale, mówię tylko o odosobnionych przypadkach ;) A szyderczynią tych klimatów nie jestem, bo sama słucham metalu :)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Arafatka to jest chyba tylko ozdoba tak mi się wydaje, ale zgodze sie z tobą w lato jak jest 25 stopni np no to troche chyba by było w niej za ciepło :p. Widziałem też takie osoby co nosiły ją na głowie przeciw słońcu xD :lol: :lol:


No bo oryginalne zastosowanie arafatki właśnie jest takie że na głowę przeciw słońcu, wiatrom i piaskowi (mowa tutaj o zastosowaniu na pustyni).
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Och, a czy ja w ogóle użyłam słowa "metalowiec"? :) Znam ich wielu i żaden nie zachowuje się tak, jak wymieniony przeze mnie glaniarz w upale, mówię tylko o odosobnionych przypadkach ;) A szyderczynią tych klimatów nie jestem, bo sama słucham metalu :)

Wiem, że nie jesteś. Oczywiście, że wiem. Ale mi chodziło ogólnie o to, że jest dużo takich patafianów, co bez pokrycia w rzeczywistości wygadują, że niby się gotujemy latem.
 

Vapster

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Bielawa
ja też słucham metalu :), ale tak poza tym to Subkultura to co innego a ubiór to co innego.
Więc moim zdaniem nie ma co zwracać uwagę na ubiór lecz na środek człowieka :),
ja mam swój styl, popieram swoją subkulturę, nie noszę spodni z krokiem za kolana, ani długich bluz, ani też nie mam długich włosów.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. :)
 

frans

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
"Vardamir" napisał:
ja np moge w lecie bez problemów s kórze chodzić i nie jest mi gorąco, tak samo w ziemie chodziłem po mieście w samej koszuli nie raz. zależy do czego się przystosujesz

Identycznie jest z wcześniej wymienionymi kapturami ;) I w zasadzie nie rozumiem ludzi, którym to tak strasznie przeszkadza. Ja np, choć wcale nie chodzę w spodniach z krokiem w kolanach, też dosyć często, bez względu na pogodę mam ochotę założyć kaptur i odciąć się choć trochę od świata(jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało).

O ile czyjeś zachowanie/ubiór/poglądy są wywołane jakimiś wewnętrznymi potrzebami i upodobaniami i o ile nie jest to krzywdzące dla innych ludzi, to choćby nie wiem jak bardzo byłoby to zgodne z aktualną modą, nie widzę ani grama problemu. Chociaż jest wiele osób o odmiennym zdaniu, dla których kaptur czy glany latem i nie tylko są problemem gigantycznym, ale to już nie ten temat :)

A jeśli chodzi o zachowanie/ubiór/poglądy zmieniające się wraz z modą, to...z tego się najczęściej wyrasta.
Zmiana środowiska czasem też wystarcza. Czyli zmiana lub ukończenie szkoły, zmiana miejsca zamieszkania itd. Gorzej jak towarzystwo się nie zmienia i się raczej na to nie zapowiada :)

Osobiście staram się, szczególnie PrinCeSski i SwEetaŚnych panów, najzwyczajniej w świecie ignorować. Byli, są i bedą. Jedyne co można zrobić, to nauczyć się nie przejmować takimi osobami. W ostateczności daję im delikatnie do zrozumienia, że zachowują się zdziepko żałośnie :D
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
Dla mnie każda subkultura nosi znamiona pozerstwa,ale nie martwcie się-wyrośniecie
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Identycznie jest z wcześniej wymienionymi kapturami ;) I w zasadzie nie rozumiem ludzi, którym to tak strasznie przeszkadza. Ja np, choć wcale nie chodzę w spodniach z krokiem w kolanach, też dosyć często, bez względu na pogodę mam ochotę założyć kaptur i odciąć się choć trochę od świata(jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało).

O ile czyjeś zachowanie/ubiór/poglądy są wywołane jakimiś wewnętrznymi potrzebami i upodobaniami i o ile nie jest to krzywdzące dla innych ludzi, to choćby nie wiem jak bardzo byłoby to zgodne z aktualną modą, nie widzę ani grama problemu. Chociaż jest wiele osób o odmiennym zdaniu, dla których kaptur czy glany latem i nie tylko są problemem gigantycznym, ale to już nie ten temat :)

A jeśli chodzi o zachowanie/ubiór/poglądy zmieniające się wraz z modą, to...z tego się najczęściej wyrasta.
Zmiana środowiska czasem też wystarcza. Czyli zmiana lub ukończenie szkoły, zmiana miejsca zamieszkania itd. Gorzej jak towarzystwo się nie zmienia i się raczej na to nie zapowiada :)

Osobiście staram się, szczególnie PrinCeSski i SwEetaŚnych panów, najzwyczajniej w świecie ignorować. Byli, są i bedą. Jedyne co można zrobić, to nauczyć się nie przejmować takimi osobami. W ostateczności daję im delikatnie do zrozumienia, że zachowują się zdziepko żałośnie :D
spodnie z krokiem w kolanach mi nie przeszkadzają, ja tylko spodni dresowych co prawie jak piżamy wyglądają nie akceptuję, bo to obrzydliwy materiał co nim bym nie chciał nawet podłogi wycierać xD
z odcięciem się od świata to rozumiem to, ja się odcinam poprzez odtwarzacz na głośność przy której nie słyse jak samochoty tuż obok przejeżdżają... a gdy growl tnie moje myśli zapominam całkiem o swiecie^^
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Te arafatki są bez znaczenia. Być może niektórym wydaje się, że są czegoś symbolem, to nie prawda! To podróby, co widać na pierwszy rzut oka po wszyskim łącznie(a może nawet przede wszystkim) z frędzlami.

Nie interesują mnie oni, niech sobie robią co chcą, skoro oni nie mają swojej osobowości to muszą coś zrobić ze swoim młodym życiem...
 

Vapster

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Bielawa
Przez cały świat subkultury, przewija się wiele niechcianych postępków ze stron młodzieży, cały lans, o którym mówimy staje się bardzo popularny. Dlaczego? Chyba propagatorzy potrafią mieć taką siłę perswazji, że niemal wszystko ,,połykamy,,. Ogólnie trochę mnie to martwi, ponieważ młodzi ludzie postępują zgodnie z jakimś schematem, czasami nie potrafią wyrazić swojego zdania swojego sprzeciwu. Świat subkultury staje się bez wartościowy gdy tak naprawdę nie wiemy czego oczekujemy od naszej wiary, subkultury. Co więcej całe lansowanie przyjęło zbyt negatywne znaczenie. W jakimś stopniu można ominąć pozerstwo i nie przypisywać ludzi do społeczeństwa, lecz od ubrań często przechodzi namiastka gestów, zachowania, hobby czy też innych zachowań można całkowicie zatopić się w kręgu który tak naprawdę nie jest dla nas.
 

Pro Traceur

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2006
Posty
555
Punkty reakcji
0
Mhm...ja głęboko siedze w hip hopie jakieś 5 lat... przewinelo mi sie w zyciu juz paru kolesi, ktorym znudzilo sie to po jakims czasie...

Ostatnio najbardziej oblegane są właśnie arafatki, trampki, ciuchy w czaszki...

Ale jaki miałem ostatnio przypadek? W klasie mam typa, kreatynka + cwiczenia...techno, miejskie kluby...standardowo dosc obcisle jeansy, pelno fredzli, naszywek (tak ostatnio bylo modnie), obcisla koszulka...i on mi wpada do szkoły w butach DC, luznych spodniach i bluzie z kapturem 2x wiekszej...
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
ja powiem tyle że ludzie to zwierzęta stadne i zawsze będą za czymś podążać STADEM xPxpp a że modne są czarne rurki i inne to ludzie to nałogowo kupuja nie po to aby stać się emo tylko że jest modne że fajnie wygląda i że mozna się wylansowac nosząc modne ciuchy... dziewczynki "emo" nie maja pojęcia o muzyce emo bo po co..? ich nie interesuje muzyka ale wygląd bo jest lanss tak samo rozowe panienki nie ubierają sie tak bo mają jakies wyższe powody ale po to aby pokazac jakie są słiit i seksi..


oczywiscie są wyjątki i ja nie mówią ogółem Oo

..
 

dupapizda

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
Przez ostatnie 2 lata zauważyłem w otoczeniu straszny przyrost pozerstwa w lansie.
Czyli np. takie odpicowane paniusie pozujące jako emo girlz, nie mające w zupełności o niczym pojęcia.
Albo kolesi z kapturami na głowach w szerokich spodniach wciąż uważających, że hip hop to muzyka.
Czy też cukierkowe prInCe$$kI obnażające się na zdjęciach.

Czasami po prostu wstyd mi za to, że tacy ludzie psują opinie publiczność subkultury, do której należę od kilku sporych lat.
Nie będę podawał przykładu w polskim rapie, bo to mało istotne.
W każdej subkulturze jest ten "lewy" odłam, który media promują przez co dzieciaki się wkręcają w nie to co trzeba.

Jakie jest wasze zdanie?

Ty niby za kogo się uważasz? Za rapznawcę koleś?
Sam się pozersko lansujesz przy głośniczku na swoim myspace i myślisz, że możesz oceniać kto jak się zachowuje.
Są ludzie, którym podoba się komercyjny styl bycia i pozostają w naturalności.
Za ten temat powinieneś dostać w japę. Profilaktycznie.
 

Victor_

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
561
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Za Tobą ;)
Ej, dupapizda Twój nick wiele o Tobie mówi... :lol:

A ja chciałbym dodać coś od siebie na temat "SłiiIt LaSeCczeK". Często je widuję bo jestem w wieku tych "hot15". A mianowicie: Wiecie, gdy ich nie ma w pobliżu i tak sobie o nich poważnie myślę to uważam je za puste idiotki, "baunsujace sz***y" i są moim daniem po prostu żałosne... :/ Ale sytuacja się odmienia gdy pojawiają się na horyzoncie - po prostu nie powiedział bym o nich złego słowa bo moje przyrodzenie ma inne zdanie na ich temat. Wiecie jak to jest... ten paskudny wiek! :lol:
Nie wiem czy moja wypowiedź miała tu jakikolwiek sens, ale po prostu od dawna mi się ta myśl kłębiła w głowie i musiałem to gdzieś wyrazić. :D
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Ej, dupapizda Twój nick wiele o Tobie mówi... :lol:

A ja chciałbym dodać coś od siebie na temat "SłiiIt LaSeCczeK". Często je widuję bo jestem w wieku tych "hot15". A mianowicie: Wiecie, gdy ich nie ma w pobliżu i tak sobie o nich poważnie myślę to uważam je za puste idiotki, "baunsujace sz***y" i są moim daniem po prostu żałosne... :/ Ale sytuacja się odmienia gdy pojawiają się na horyzoncie - po prostu nie powiedział bym o nich złego słowa bo moje przyrodzenie ma inne zdanie na ich temat. Wiecie jak to jest... ten paskudny wiek! :lol:
Nie wiem czy moja wypowiedź miała tu jakikolwiek sens, ale po prostu od dawna mi się ta myśl kłębiła w głowie i musiałem to gdzieś wyrazić. :D
też nie wiem, ale co można powiedzieć, współczuje gustu. mój leży jak trzeba gdy jakieś są w pobliżu, właściwie ich obecność mnie irytuje.
 

mvn

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2007
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Sanok
No tak ale to wyjątki... Bo najczęściej jak widze tyakie które mysla że są najwspanialszei najoryginalniejsze to sama nie wiem czy się śmiać, czy płakac czy uciekać.. :/
 
Do góry