PORA POSPRZĄTAĆ ALLEGRO W INNY SPOSÓB! DOŚĆ ZABAWY W KOTKA I MYSZKĘ...

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
W dniu dzisiejszym poleciało w Świat około 211 wiadomości e-mail na sprawdzone i wyselekcjonowane adresy e-mail czołowych producentów elektroniki.
Latami ludzie raportują podróbki na Allegro, a Allegro ma na to wy...bane!
W każdym e-mailu po 100 przykładów, żywych, aktualnie dostępnych ofert a w każdej produkty, których opinie do produktu nie pozostawiają wątpliwości.
Każdego z producentów elektroniki poproszono przede wszystkim o weryfikację sytuacji.
Gdy już to się stanie, wszystko będzie jasne.
Karty pamięci, pendrive, dyski i masa innych podróbek nienadających się do użytku.
Poproszono producentów, aby wprowadzili na allegro choćby tylko trzech swoich pracowników, aby wreszcie zaczęto dbać o dobre imię firm, których to dotyczy.

Może, dzięki reakcji producentów (o ile w ogóle będzie) kiedyś, coś uda się z tym syfem zrobić.

Po co to?
Po to, albowiem jeśli kupujący kilka razy nabierze się na podrobiony produkt kupiony w internecie, raczej długo nie kupi produktu tej samej firmy w jakimkolwiek innym miejscu. Na pazerności i przede wszystkim obojętności włądz Allegro firmy tracą duże miliony.
Od pół roku raportuję podrobioną lunetę i kartę pamięci. I co? I nic, sprzedawca dalej sprzedaje towar niewiadomego pochodzenia.
Z każdą tego typu ofertą biegać do prokuratury?
Śmiech na sali!

Allegro, w 99% przypadkach odpowiada: aukcja nie łamie regulaminu i zasad.
No jak nie łamie? A zasady uczciwośći to już nie zasady?
Przecież, gdy ludzie zapodają opinię do produktu i piszą tam pokazując screeny z testów, że... karta pamięci w odczycie ma 15MB/s a nie 100, że krata psuje się po 2-3 miesiącach, że komputery i sprzęt często jej nie widzą tuż po wyjęciu z opakowania, opinii takich jest setki jak i nie tysiące ...
jak myślicie?
Czemu Allegro ma na to wy...bane i czemu ich zdaniem ten proceder jest legalny?

Druga sprawa, dlaczego sprzedający produkty w Allegro nie muszą przedstawiać kupującemu danych, skąd te produkty posiadają?
Dlaczego nie jest to obowiązkiem każdego sprzedawcy?
Czemu, w kraju pseudo prawa i sprawiedliwości taki wymóg nie istnieje?
Dlaczego kupujący nie może wiedzieć, że produkt pochodzi od producenta XYZ z CHIN a nie od Kingstona czy Samsunga??

Bo ten kraj cały jest tak sku***wiały jak Allegro?
Bo, pośrednikami w przestępstwach (oszustwo!) mogą być tylko Ci, co mają władzę i hajs?
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Informuję, że Kingston / Adata oraz Samsung wzięły sprawę na poważnie. Wszystkie firmy zgodnym hurtem przyjęły mój pomysł, aby w niedalekiej przyszłości pojawiło się na produktach dodatkowe zabezpieczenie, polegające na umieszczeniu unikatowego micro kodu pod zdrapką. Każdy kod miałby być wygenerowany unikatowo pod każdy egzemplarz danego produktu. Kod taki będzie widoczny dopiero po zdrapaniu "zdrapki" np. z obudowy karty pamięci, pendrive'a lub innego produktu i będzie można wpisać go na stronie producenta w celu potwierdzenia autentyczności produktu. Całość miałaby wyglądać o tak, pomysł oczywoście mojego autorstwa jakbu co:

  • karta pamięci (przykładowo) ma nadrukowaną zdrapkę a pod nią unikatowy numer
  • dodatkowo, każdy produkt ma inny numer także unikatowy ale już otwarty oraz także nadrukowany na obudowie (nie na opakowaniu!)

Producenci, z czasem ponoć będą pakować produkty tak, aby przez opakowanie był widoczny kod otwarty. Chodzi o to, aby sprzedawca w internecie zamieszczał fotkę realnego produktu lub miał łatwy dostęp do unikatowego numeru seryjnego. Po co to?
Wytłumaczę na przykładzie sprzedaży/zakupu:

  • sprzedawca wystawia na Allegro produkt XXX
  • sprzedawca ma obowiązek podania unikatowego numeru seryjnego sprzedawanego przedmiotu
  • kupujący, ma już podstawę do reklamacji, numer unikatowy otwarty jasno określa konkretny produkt
  • kupujący nabywa ten produkt
  • odpakowuje
  • zdrapuje "zdrapkę" i weryfikuje na stronie producenta autentyczność produktu
  • jeśli produkt nie widnieje u producenta - to proste - kupiliśmy podróbę
  • zwracamy podając unikatowy otwarty kod
  • sprzedawca, już nie powie, że podmieniliśmy kartę

Dodatkowo, nie wiem czy coś z tego wyjedzie, próbuję nakłonić firmę Allegro do wprowadzenia zasady ZWROTU 100% PONIESIONYCH KOSZTÓW przez kupującego, gdyby okazało się że produkt zwaracany jest z powodu nieoryginalności.
Dotychczas, sprzedawcy nie zwracają za przesyłki, nie zwracają za koszt przelewu i tak dalej, a przecież to art. 286kk, prawda?

  • kupuję kartę za 35zł
  • ponoszę dodatkowy koszt 9.99zł za przesyłkę np. do paczkomatu
  • ponoszę koszt 4.99zł za przelew (wiele banków już bierze kasę za wpłatę na czyjeś konto, u mnie akurat tak jest że płacę)
  • otrzymuję produkt nieoriginalny
  • zwracam, zatem ponownie ponoszę koszt wysyłki, często wyższy aniżeli w moją stronę, zwykła paczka polecona 14zł

Koszt całkowity jak widać takiej przyjemności to kwota 63.98zł a nie 35zł, czyli tyle, ile szanowny sprzedawca bubla / podróby nam zwróci.
Rynek ten, rynek nieuczciwy kwitnie albowiem sprzedawca tak naprawdę nic nie traci wprowadzając do obrotu podrobiony szajs, zwrot często jest nieopłacalny dla kupującego. Przecież to widać gołym okiem, że wyrzucamy bubel do śmietnika i zapominamy ... i właśnie dlatego na Allegro jest tyle podróbek.
 

Zeus

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2023
Posty
177
Punkty reakcji
19
Pomysł raczej nierealny i robienie " z igły, widły"
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Dla Polaczków wszystko raczej jest nierealne, bo:
  • iq mają zryte
  • szybko opadają im rękawy
  • nie umieją pisać
  • nie umieją czytać
  • nic im się nie chce
  • w nic wierzą
  • zawsze bronią syfu, w którym żyją
  • zawsze wszystko im pasuje
  • lubują być robieni w wuja
  • lubują kupować i wyrzucać
  • wszystko im jedno - kto / za ile / jak / kiedy / na czym ... ich dupcy

Masz czelność wylęgarnię podróbek oblać frazą "z igły, widły..."?

Fakt, allegro ma @@@@@@ bo może, stać ich, ich prawnicy mogą wszystko dlatego trzeba rozmawiać z producentami i przedstawiać im zywe i realne dowody tego procederu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry