Poltergeist

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Założyłem osobny temat, bo w sumie stanowi to osobne zjawisko niż duchy.
Co sądzicie na temat poltergeistów?
 

samotnygraczPL

Milczenie jest złotem.
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
602
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Łódź
Postanowiłem się dowiedzieć więcej o Poltergeistach i dowiedziałem się że są źle rozumianą forma zjawiska paranormalnego a przy okazji znalazłem ciekawy artykuł:

Probostwo Borley

Jeden z najsłynniejszych na świecie przypadków nawiedzonego domu był właściwie miejscem, gdzie mogła występować działalność odczynnika ludzkiego. Wydaje się, że nie ma wątpliwości, że probostwo Borley zostało nawiedzone... jeśli wierzyć badaczowi Harry'emu Price'owi (ja wierzę) lub nie. Długa historia niezależnych badań skłania do tego, by uwierzyć, że straszydło opuściło probostwo na wiele lat przed zainteresowaniem się nim przez Price'a.

Wcześniej, probostwo Borley było podupadającym starym dworkiem w angielskim hrabstwie Essex. Harry Price zainteresował się nim w 1929 roku gdy gazety doniosły o dziwnych zdarzeniach, jakie miały tam miejsce przez wiele lat. Price napisał później dwie książki o tym domu i od tego czasu nazywany jest on "Najbardziej Nawiedzonym Domem W Anglii".

Price został poproszony przez redakcję gazety o zbadanie i opisanie wydarzeń, takich jak znalezienie odcisków stóp widma, dziwne światła, upiorne szepty, człowiek bez głowy, dźwięki dochodzące z zewnątrz, pojawienie się budowniczego Henry'ego Bull'a oraz duch zakonnicy spacerujący po ogrodzie.

Miejscowa legenda mówi, że klasztor był niegdyś zamieszkany i w XIII wieku piękny, młody nowicjusz został zabity przy próbie ucieczki z tego miejsca. Mnich został powieszony, a jego przyszłą panne młodą żywcem zamurowano w ścianach klasztoru.

Historie przez wiele lat opowiadali godni zaufania i niezależni świadkowie. Price przeprowadził wywiad wśród wielu byłych dzierżawców i gruntownie zbadał dom, dzierżawiąc nawet miejsce przez okres jednego roku przy 24-godzinnym czuwaniu w dzień Wigilii. Wiele relacji zgromadzonych przez Price'a w probostwie Borney pochodziło z pierwszej ręki, rozmawiał z osobami, które widziały lub słyszały dziwne zjawiska, jak dźwięk uderzania dzwonu, odgłosy stukania a także przedmioty wędrujące z jednego miejsca w inne.

Choć dokuczliwe, duchy w probostwie były stosunkowo spokojne do października 1930 roku, kiedy to wielebny Lionel Foyster i jego żona, Marianne, weszli do domu. W czasie pobytu w domu zauważyli nasilenie się zjawisk paranormalnych. Ludzie zostali zamknięci między pokojami, artykuły gospodarstwa domowego gdzieś zniknęły, okna zostały rozbite, meble zaczęły się przesuwać, znikąd dobiegły dziwne dźwięki, i wiele więcej.
Jednakże, najgorszym wydarzeniem dotyczącym bezpośrednio pani Foyster było to, kiedy nocą spadła z łóżka, uderzona przez niewidoczną rękę, a później zmuszona do łapania w dzień i w nocy ciężkich przedmiotów latających w powietrzu, w końcu zaś o mało nie uduszona materacem. Wkrótce potem na ścianach domu ukazały się napisy nakreślone przez nieznaną rękę. Autor wydawał się błagać panią Foyster, ponieważ napisy brzmiały "Marianno, proszę pomóż mi" i "Marianno odpraw mszę".

Ponieważ wszystkie wydarzenia rozgrywały się w obecności pani Foyster, skłoniło to Price'a do przypisania jej nieświadomej manipulacji. Jednakże wciąż wierzył w istnienie upiornej zakonnicy i innych zjawisk, o których mu donoszono. Probostwo nie pasowało do przyjętej wcześniej definicji nawiedzonego domu, który zyskiwał sobie coraz to gorszą opinię. Wbrew plątaninie zjawisk skoncentrowanych wokół Marianne, Price utrzymywał, że przynajmniej jeden duch znalazł w domu współczującą mu żonę proboszcza. Było to jedyne wytłumaczenie, jakie znalazł w obliczu tajemniczych wiadomości wypisanych na ścianie.

Według Price'a, i ja jego zdanie podzielam, probostwo Borley było w pewnym sensie katalizatorem zjawisk paranormalnych. Było to miejsce, które wydawało się przyciągać energię, jak również służyć jako akumulator, przez który Marianne Foyster mogła nieświadomie stukać. W domu występowały trzy różne typy zjawisk: duchy, które oddziaływały wzajemnie na badaczy, być może nawiedzała go również wspomniana zakonnica, a także poltergeistopodobne zjawiska, które objawiły się za sprawą pani Foyster.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Rodzina Jriego Mracka doświadcza paranormalnych zjawisk. W ich domu szaleje ogromna energia, która powoduje, że przedmioty w dziwny sposób zapalają się – informuje Reuters.
Wszystkie nieoczekiwane zjawiska Mracek rejestruje aparatem fotograficznym. Pomimo, że dom został odłączony od prądu w gniazdkach elektrycznych dochodzi do samozapłonu. Podobnie się dzieje z żarówkami, które pomimo tego, że nie są włączane wybuchają jak małe bomby.

Czeska rodzina podejrzewa, że przyczyną niecodziennych zjawisk mogą być prowadzone prace naprawcze niedaleko domu. Mracek był świadkiem, jak ręcznik wiszący w łazience stanął w ogniu, udało mu się wówczas zrobić zdjęcie. – Co następne? – pyta retorycznie gospodarz domu. Do tej pory nikt nie był w stanie wyjaśnić przyczyn tajemniczych zjawisk, jakie nawiedz
Z onetu


Okazuje się, że Poltergeist, to dobrze udokumentowane zjawisko. Jakieś racjonalne wytłumaczenie tego fenomenu w domu pana Mracka? A może jednak pan Mracek to zdolny sztukmistrz?
 

Leniuszka

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2009
Posty
151
Punkty reakcji
2
Nie wiem...może któryś z domowników wytwarza jakąś energię? Słyszałam kiedyś o pewnej kobiecie, która jako dziecko nieświadomie używała czegoś w stylu telekinezy. Chyba nawet na forumowisku gdzieś jest o tym temat... Albo faktycznie jest to sprawka Poltergeista, bo skoro przyczyną miałyby być prace naprawcze niedaleko tego domu, to czy u sąsiadów nie powinno dziać się coś podobnego?
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Poltergeist - (z niem. "hałaśliwy duch", od poltern - łomotać, trzaskać i Geist - duch), to termin z zakresu tzw. zjawisk paranormalnych, zespół zjawisk polegających na rzekomym generowaniu różnego rodzaju dźwięków - od trzasków i gwizdów do szurania itp., najczęściej niewiadomego pochodzenia (bez możliwości wskazania źródła dźwięku) oraz innych efektów, wśród których można jakoby obserwować samoczynne przesuwanie się lub pojawianie przedmiotów, spadanie, podnoszenie się etc. Zjawiska te mogą występować oddzielnie lub łącznie.
Określa się je czasem dodatkowymi nazwami: aport, asport i innymi. Poltergeisty i ich zachowania można rzekomo zaobserwować między innymi w starych domach, na strychach i w piwnicach. Zamieszkują one często szuflady i półki, a czasem dziury za regałami.
 

palcek

spOOky
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
738
Punkty reakcji
42
[YouTube]http://www.youtube.com/watch?v=deoJUBW9CI8[/YouTube]

Ten film jest niezły, po nim czułem się bardziej nieswojo niż po najlepszym horrorze, niektóre nagrania wyglądają na autentyczne.
Nigdy nic nie zaobserwowałem ale słyszałem parę historii od rodziców, jak mieszkaliśmy w starym domu to działy się takie rzeczy jak odgłosy kroków na schodach, czy ciężki oddech trzeciej osoby podczas gdy w pokoju śpią tylko dwie.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Uwierze jak zobacze ;)
Pozdrawiam Sender


tak, już gdzieś czytałem, że jak zobaczysz to uwierzysz dopiero... Poltergeista nie zobaczysz tak jak ducha, widmo czy też zjawę... Poltergeista możesz za to usłyszeć, poczuć i się przestraszyć, a on nasyci się Twoim strachem i będzie Cię straszył jeszcze bardziej :)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Twierdzisz SirBetonie, że Poltirgeist wzmaga swą aktywność, jeśli ktoś się go boi?
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Twierdzisz SirBetonie, że Poltirgeist wzmaga swą aktywność, jeśli ktoś się go boi?


Tak, dokładnie. Jest to duch, który karmi się również naszym strachem. Każdy z nas boi się czegoś, czego tak naprawde nie widzi, choć wie, że to coś istnieje, lecz zobaczyć się tego nie da. Poltergeist może nas dotknąć, rzucać rzeczami po domu, możemy zobaczyć nawet hektoplazmę, czyli taką jak by maź, którą duchy wykorzystują do pokazania się. Wykorzystuja również energię zawartą w powietrzu, ale to inna sprawa :)

Swojej bojaźni wobec rzeczy widzialnych jak również niewidzialnych nie wyrzekniesz się nigdy, ani też nigdy nie zaakceptujesz do końca myśli, że duchy istnieją dopóki go, ich nie zobaczysz na własne oczy :) Czy mam rację :)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Tego nie wiem.
Nie wiadomo czym jest Polteirgeist. Powszechnie daje się im osobowość utożsamiając z demonami, lub złośliwymi duchami. Nie koniecznie tak musi być, bo zaobserwowano, że ich aktywność może być wytwarzana przez osoby, gównie młode dziewczyny, jako niezależna od nich telekineza.Jeśli zaś jest duchem to materialnej energii, nie potrzebował by w ogóle, za to negatywne emocje jak strach, czemu nie?
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
No niby tak :)

Dobrze napisałeś na początku, nawet bardzo dobrze, widzę, że znasz się troszkę na temacie :) Zapraszam serdecznie na priv :)

Emocje są bardzo ważnym składnikiem na to, aby duchy mogły oddziaływac na nas i nasz świat. Czas pokaże jak to jest naprawdę, w końcu każdy z nas kiedyś umrze, więc zarazem każdy się przekona co jest tak naprawdę po śmierci ;D
 
M

MacaN

Guest
ja myślę, że może to być tak jak lobo napisał telekineza ( może mało wiarygodne ale bardziej niż poltergeist ) albo po prostu wszystko może dziać się w naszym mózgu.. no bo wytłumaczcie mi, dlaczego to się pojawia w nocy a nie w piękny, słoneczny dzień? nasz mózg jest POTĘŻNYM narzędziem.. nie wiemy do czego może być zdolny, za to wiemy, że może płatać nam straszne figle, które mogą nam się wydawać prawdziwym zjawiskiem.
Uważam, że z czasem, gdy odkryjemy całą tajemnice mózgu ludzkiego będziemy znali odpowiedź na KAŻDE pytanie dotyczące Duchów.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
być może i telekineza, ale jest to mało prawdopodobne... :) Osobiście uważam, że poltergeisty istnieją i są duchami które się błąkają... i nie mogą zaznać spokoju :)
 
Do góry