Polemika ze Świadkami Jehowy...

tomoe

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2006
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Poznań
A czy katolicy są chrześcijanami? Chrześcijaninem nie zostaje się ze słów tylko czynów.
Po pierwsze proszę Cię nie generalizuj.


Chrześcijanin to człowiek, który kocha Boga i bliźniego jak siebie samego.
A katolik nie może kochać w ten sposób?
A poza tym tak na zdrowy rozsądek, kogo Bóg przyjmie do Królestwa Niebieskiego? Tego co przez całe życie wierzył, że Jezus nie był bogiem (ba, nie zmartwychwstał), lecz przez to swoje życie starał się jak najbardziej by być pomocny, uczynny i spełniać prośby innych czy tego co wierzył w boskość Jezusa, wniebowzięcie Maryi i trójjedynego Boga oraz chodził co niedziele do kościoła, a obrażał innych nie znając ich osobiście i ze swojego egoizmu i lenistwa sprawiał przykrość drugiemu człowiekowi?
Znowu generalizujesz... ale skoro na zdrowy rozsądek
"Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie." (Rz 10.9)
To co Katolik nie wierzy że Jezus jest Panem...
Jasne że najłatwiej zaatakować kogoś.. Pytanie było: Czy ŚJ są chrześcijanami nie o to czy Katolicy nimi są.

A tak poza tym to pamiętaj, że

"Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć"(1kor 1.27)
 

kacdor

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2006
Posty
18
Punkty reakcji
0
Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata
Wyznania Świadków Jehowy według większości są głupie.

Czy ŚJ są chrześcijanami nie o to czy Katolicy nimi są.
Mi chodzi o to, że katolicy dowalają ŚJ, że nie są chrześcijanami, a sami w większości nimi nie są.

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie.
Moim zdaniem biblia powstała po to by pokazać jak żyć, a nie dawać dogmaty religijne i prawdy wiary, to sprawa drugorzędna.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Wyznania Świadków Jehowy według większości są głupie.
Nie są głupie. Ale są niezgodne z treścią Pisma Świętego
Mi chodzi o to, że katolicy dowalają ŚJ, że nie są chrześcijanami, a sami w większości nimi nie są.
Zgodzę się, bo ci którzy uważają się za "wierzących, ale niepraktykujących" nie są ani katolikami ani chrześcijanami. I błedem jest, że tacy ludzie deklarują się jako katolicy, ale nie możemy odpowiadać za wszystkich, którzy za takowych się podają.
Moim zdaniem biblia powstała po to by pokazać jak żyć, a nie dawać dogmaty religijne i prawdy wiary, to sprawa drugorzędna.
Ale chyba wiesz, że w Biblii zawartych jest wiele metafor, alegorii czy nawet baśni, których nie możemy dosłownie odczytywać.
A niektóre prawa są nieaktualne, bo my jesteśmy "ludem Nowego Przymierza"
Tak więc Bóg, kiedy posłał na świat swojego syna Jezusa Chrystusa, pokazał nam swoją bezgraniczną miłość wobec nas i równocześnie obalił stare, krwawe prawa
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Ja zacytuje Nietzschego -
"Na świecie żył tylko jeden chrześcijanin, zginął na krzyżu" - i tego się bym trzymał.
 

kacdor

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2006
Posty
18
Punkty reakcji
0
Ale są niezgodne z treścią Pisma Świętego.
A podasz przykład, czy chodzi ci o te podane w pierwszym poście?

Ale chyba wiesz, że w Biblii zawartych jest wiele metafor, alegorii czy nawet baśni, których nie możemy dosłownie odczytywać.
To chyba jasne. A poza tym:
Łk 24:25 "O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy."

A niektóre prawa są nieaktualne, bo my jesteśmy "ludem Nowego Przymierza
Człowiekiem nowego przymierza jest każdy, kto żyje według zasad jezusowych.

Tak więc Bóg, kiedy posłał na świat swojego syna Jezusa Chrystusa, pokazał nam swoją bezgraniczną miłość wobec nas i równocześnie obalił stare, krwawe prawa
Aż tekie krwawe to prawa biblijne nie były, więcej "krwistości" zostało dorzuconych przez interpretacje żydowskich kapłanów.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
A podasz przykład, czy chodzi ci o te podane w pierwszym poście?
Chodzi mi o zagadnienia dotyczące:
-Bóstwa Jezusa Chrystusa
-Ducha Świętego
-Trójcy Świętej
-Sposobu śmierci Chrystusa
-Zmartwychwstania Chrystusa
-Źycia pozagrobowego
-Sakramentów Świętych
-Maryi
-Obrazów
-Apokryfów
-Postu chrześcijańskiego
-Powtórnego przyjścia Chrystusa
i myślę że pare innych kwestii spornych by się jeszcze znalazło...
To chyba jasne. A poza tym:
Łk 24:25 "O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy."
Tu się rozumiemy :)
Człowiekiem nowego przymierza jest każdy, kto żyje według zasad jezusowych.
O to mi chodziło
Aż tekie krwawe to prawa biblijne nie były, więcej "krwistości" zostało dorzuconych przez interpretacje żydowskich kapłanów.
"aż takie" pewnie nie, ale napewno bardziej rygorystyczne niż te, które dał nam Jezus

Pozdrowienia
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Apokryfów!
---
A co do maryi i obrazów, również ich nie popieram.
 

kacdor

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2006
Posty
18
Punkty reakcji
0
Co do boskości Jezusa to też miałbym wątpliwości. Jezus nigdy nie mówił (w przeciwności do Boga), zę ludzia mają się do niego modlić. A poza tym gdyby Jezus był Bogiem to po co modlił się do Boga, modlił się do siebie?,
albo modlił się do drugiego Boga?, czyli mamy dwóch Bogów?

Co do Ducha Świętego, to ŚJ uważają, że jest on aktywną siłą bożą - ja nie widzę w tym nic złego.

Co do sposobu śmierci Jezus, chodzi o to, że według nich on umarł na belce, a nie na krzyżu? A mi się wydaje, że on umarł na belce przybitej prostopadle do drzewa oliwnego. To sbyt przyziemna sprawa.

Co do zmartwychwstania Jezusa, czy możesz to rozwinąć? Jak oni to widzą, bo ja myślałem, że tak jak katolicy?

Co do życia pozagrobowego, myślę, żę mają rację z tym, żę po śmierci jest nic i trzeba czekać na paruzję.
Koh 9:5 "Żywi wiedzą przynajmniej tyle, że umrą, podczas gdy umarli nie wiedzą już nic."

Co do sakramentów, to ja też nie uznaję spowiedzi. Jak można spowiadać się ze swoich grzechów drugiemu człowiekowi? Przed Bogiem powinno się wyznawać grzechy. Wszyscy zostaliśmy powołani do kapłaństwa.

Co do Maryi i świętych, nie wierzę w jej wziebowzięcie. Święty jest tylko Bóg i do niego powinniśmy się modlić, a nie do ludzi.

Co do obrazów w pełni się z nimi zgadzam. Kościół zmienił przykazania.
Mt 5:18 "Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni."

Kwestie apokryfów, postu chrześcijańskiego i powtórnego przyjścia Jezusa też mógłbyś rozwinąć, bo nie wiem jak to u nich jest.

pozdro
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Marya była tylko kobietą, nie boginią.
Tak samo święci.
Modli się tylko do Trójcy.
 

kacdor

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2006
Posty
18
Punkty reakcji
0
Marya była tylko kobietą, nie boginią.
Tak samo święci.
Modli się tylko do Trójcy.

Co ty gadasz. Ludze modlą się do Maryji i do świętych i nie mów, że nie jak tak.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Katolicy modlą się do świętych i Maryi.
Ja tego nie uznaję.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Co do boskości Jezusa to też miałbym wątpliwości. Jezus nigdy nie mówił (w przeciwności do Boga), zę ludzia mają się do niego modlić. A poza tym gdyby Jezus był Bogiem to po co modlił się do Boga, modlił się do siebie?,
albo modlił się do drugiego Boga?, czyli mamy dwóch Bogów?

W Psalmie 44:7 Bóg Ojciec sam zwraca się do Jezusa:
"Stolica twoja, BOŻE na wieki wieków berło prawości, berło panowania twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a nienawidzisz nieprawości, dlatego namaścił cię, BOŻE, Bóg twój olejkiem wesela nad uczestników twoich."

Dalej

Jana 5 23
"ABY WSZYSCY CZCILI SYNA, JAKO CZCZĄ OJCA." Kto nie czci Syna, nie czci też i Ojca, który go posłał."

Jeśli więc Bogu Ojcu oddajemy cześć Boską, to tak samo Boską cześć należy oddawać i Synowi, gdyż to jest wolą Ojca. Jak stwierdza Pan Jezus w powyższym wersecie: Kto nie czci Chrystusa, nie wypełnia woli Ojca.

Teraz pytanie czemu Jezus mówił o sobie w sposób oględny - zamiast oświadczyć wręcz: "jestem Bogiem"
Wyjaśnia nam to Jan Ewangelista:
"A gdy był w Jerozolimie w dzień św. Paschy, wielu uwierzyło w imię jego widząc cuda, które czynił. Ale sam Jezus nie zwierzał się przed nimi, dlatego, że znał wszystkich." (J. 2 23-24)

Skoro znał wszystkich, to wiedział, że jawne wyznanie, że jest Bogiem, skazałoby go na śmierć, zanim zdążyłby przekazać swoją naukę.

Wskazując na odpowiednie wersety Pisma oznajmiał, że odnoszą się one do Jego osoby.
Czyniąc cuda, jakich nikt nie czynił, a także sposobem zachowania w niektórych okolicznościach, Jezus krok po kroku odkrywał tajemnicę swego Bóstwa.
Gdy kusił Go szatan, Chrystus odpowiada mu wręcz:
"Nie będziesz kusił Pana Boga twego." (Mt 4 7)

Oto dalsze dowody, że Chrystus jest Bogiem, równym Bogu Ojcu:
"Przez to poznaliśmy miłość Boga, że oddał za nas życie Swoje i my winniśmy życie oddać za braci". (1 J. 3 16)
(Kol. 2 8-9)
(Filip. 2 7-7)

Co do Ducha Świętego, to ŚJ uważają, że jest on aktywną siłą bożą - ja nie widzę w tym nic złego.
Ale świadkowie Jehowy nie uznają osobowości Ducha Świętego. Traktują Go jak energię, moc.
Pismo święte mówi nam:
"I każdemu, kto by wyrzekł słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, ale temu, kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone" (Łk. 12 10)

To powiedział Chrystus Pan ostrzegając nas przed grzechami przeciw Duchowi św.

Dowód na to, że Duch Święty jest nie tylko Osobą, ale i Bogiem.
"I rzekł Piotr: Ananiaszu, czemu szatan skusił serce twoje, abyś skłamał Duchowi Świętemu (...) Nie ludziom skłamałeś, ale BOGU
Co do sposobu śmierci Jezus, chodzi o to, że według nich on umarł na belce, a nie na krzyżu? A mi się wydaje, że on umarł na belce przybitej prostopadle do drzewa oliwnego. To sbyt przyziemna sprawa.
Znak krzyża świętego jest symbolem wiary chrześcijańskiej i znakiem naszego zbawienia.
Wracając do twojej wypowiedzi, że to jest przyziemna sprawa, proponuję, abyś zapoznał się z cytatem (1Kor 1 18)
Co do zmartwychwstania Jezusa, czy możesz to rozwinąć? Jak oni to widzą, bo ja myślałem, że tak jak katolicy?
To źle myślałeś... :p
Świadkowie Jehowy wierzą, że Jezus został ożywiony, ale jako duch. Ciało zaś, które złożył na okup za nasze grzechy, zostało pogrzebane w grobie i rozłożyło się w ciągu 3 dni na niewidzialne atomy.
Co do życia pozagrobowego, myślę, żę mają rację z tym, żę po śmierci jest nic i trzeba czekać na paruzję.
Koh 9:5 "Żywi wiedzą przynajmniej tyle, że umrą, podczas gdy umarli nie wiedzą już nic."
"A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, duszy zaś zabić nie mogą. Raczej bójcie się tego, który może i duszę i ciało zatracić w piekle." (Mt. 10 28)

Tutaj podkreślona jest nieśmiertelność duszy ludzkiej. "duszę i ciało zatarcić w piekle."- tu chodzi o wieczne potępienie.
Co do sakramentów, to ja też nie uznaję spowiedzi. Jak można spowiadać się ze swoich grzechów drugiemu człowiekowi? Przed Bogiem powinno się wyznawać grzechy. Wszyscy zostaliśmy powołani do kapłaństwa.
Jest 7 Sakramentów Świętych
Wiele jest fragmentów świadczących o tym, że to właśnie Jezus Chrystus ma moc odpuszczania grzechów na ziemii. np. Mk. 2 10

Jednak dobrze by było zapoznać się z tym fragmentem (J. 20 20-23)
"... Uradowali się tedy uczniowie ujrzawszy Pana. Rzekł im przeto znowu: Pokój wam. Jako mnie posłał Ojciec, i ja was posyłam. To powiedziawszy tchnął na nich i rzekł im: Weźmijcie Ducha Świętego, KTÓRYM GRZECHY ODPUŚCICIE, SĄ IM OSPUSZCZONE, A KTÓRYM ZATRZYMACIE, SĄ IM ZATRZYMANE."

"Choruje kto między wami? Niech wezwie kapłanów kościoła i niechaj się nad nimi modlą, namaszczając go olejem w Imię Pańskie. A modlitwa płynąca z ich wiary uzdrowi chorego i ulży mu Pan,a jeśliby był w grzechach, zostaną mu odpuszczone. Wyznawajcie więc jedni drugim grzechy wasze... (Jak. 5 14-16)
Co do Maryi i świętych, nie wierzę w jej wziebowzięcie. Święty jest tylko Bóg i do niego powinniśmy się modlić, a nie do ludzi.
Zgadzam się z tobą w pełni. Powinniśmy się modlić tylko i wyłącznie do Boga. A świętych możemy prosić o wstawiennictwo, ale nikt nam nie każe tego robić...
Co do obrazów w pełni się z nimi zgadzam. Kościół zmienił przykazania.
Mt 5:18 "Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni."
Trzeba pamiętać o tym, że ówcześni Izralici wcale nie byli katolikami i napewno nie czcili obrazów Maryi i Świętych. Napewno więc nie do tych obrazów odnosi się to przykjazanie.
Kwestie apokryfów, postu chrześcijańskiego i powtórnego przyjścia Jezusa też mógłbyś rozwinąć, bo nie wiem jak to u nich jest.
Z apokryfami chodzi mi o to, że świadkowie Jehowy wyłączają siedem Ksiąg i cztery fragmenty-uważając je za podania ludzkie i zaliczają do apokryfów.
Są to Księgo: Tobiasza, Judyty, Mądrości, Mądrości Syracha, Barucha, dwie Machabejskie, dodatek do Księgi Estery i trzy dodatki do Księgi Daniela. A są tu ważne wątki łączące się w całość z innymi fragmentami Pisma Świętego. Gdyby tak nie było to Kościół Katolicki nie przywracałby tych Ksiąg do kanonu.

W świetle Pisma św. praktykowanie literalnego postu chrześcijańskiego należy do całości nauki Chrystusa. Natomiast jego niepraktykowanie, a nawte wyszydzanie- jak czynią niektórzy- jest wyśmiewaniem nauki Chrystusa.

A co do powtóenego przyjścia Jezusa, to chodzi mi o to, żę świadkowie Jehowy nie powinni wyzanczać jego daty. Bo to jest najzwyklejsze w świecie oszustwo
Ja Cię również serdecznie pozdrawiam, bo dzięki Tobie mi się nie nudzi w wakacje :)
Pozdrawiam również wszytskich odwiedzających to forum.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Co do sakramentów, to ja też nie uznaję spowiedzi. Jak można spowiadać się ze swoich grzechów drugiemu człowiekowi? Przed Bogiem powinno się wyznawać grzechy. Wszyscy zostaliśmy powołani do kapłaństwa.
To jest jedno z założeń reformacji.
 

kacdor

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2006
Posty
18
Punkty reakcji
0
"
"Stolica twoja, BOŻE na wieki wieków berło prawości, berło panowania twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a nienawidzisz nieprawości, dlatego namaścił cię, BOŻE, Bóg twój olejkiem wesela nad uczestników twoich."
Co nie zmiena faktu, że modlenie się do siebie jest bezsensem.

Wyznawajcie więc jedni drugim grzechy wasze...
Ale tu chodzi np. o takie coś: "Wybacz mi, bo cię obraziłem..." albo "Przepraszam za moje zachowanie przeciw tobie..." Mamy wyznawać grzechy naszym "winobiorcom" i prosić ich o przebaczenie.

Nie ludziom skłamałeś, ale BOGU
Jak skłamał mocy Bożej to równocześnie Bogu. A skąd wiesz, że ty nie grzeszysz, może ty sie mylisz? Dobra zostawmy ten temat, bo jeszcze więcej nieopduszczalnych grzechów sobie narobimy.

A świętych możemy prosić o wstawiennictwo
A kto wzywa martwych o wstawiennictwo?

Trzeba pamiętać o tym, że ówcześni Izralici wcale nie byli katolikami i napewno nie czcili obrazów Maryi i Świętych. Napewno więc nie do tych obrazów odnosi się to przykjazanie.
Przykazania to Prawo, więc i tak ono się nie zmieni aż do końca świata.

Świadkowie Jehowy wierzą, że Jezus został ożywiony, ale jako duch. Ciało zaś, które złożył na okup za nasze grzechy, zostało pogrzebane w grobie i rozłożyło się w ciągu 3 dni na niewidzialne atomy.
Może tak, może nie...

Znak krzyża świętego jest symbolem wiary chrześcijańskiej i znakiem naszego zbawienia.
Wracając do twojej wypowiedzi, że to jest przyziemna sprawa, proponuję, abyś zapoznał się z cytatem (1Kor 1 18)
Krzyż, niekrzyż - jeden but.

"A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, duszy zaś zabić nie mogą. Raczej bójcie się tego, który może i duszę i ciało zatracić w piekle." (Mt. 10 28)

Tutaj podkreślona jest nieśmiertelność duszy ludzkiej. "duszę i ciało zatarcić w piekle."- tu chodzi o wieczne potępienie.
Ja i tak myślę, że po śmierci nic nie ma.

A teraz płenta na koniec:
Zostawmy te sprawy i zacznijmy czynić dobro, więcej nam nie potrzeba do zbawienia.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Może masz rację. Skoro żaden z nas nie przekona siebie do swoich wierzeń. Niech protestant będzie dobrym protestantem, świadek Jehowy- świadkiem Jehowy, katolik - katolikiem itp. itd.
Pozdrowienia. Pewnie już tu nie wróce...
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Cytujemy Matkę Teresę z Albanii?
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Nie cytujemy tylko parafrazujemy :)
Ja te słowa uważam za słuszne.
A masz inny pogląd w tej kwestii? Chciałbyś żeby każdy był protestantem?
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Nie cytujemy tylko parafrazujemy :)
Wszystko jedno
Chciałbyś żeby każdy był protestantem?
Podobnie jak samo chrześcijaństwo, protestantyzm ma odłamy, trzy największe z nich to luteranizm, kalwinizm i anglikanizm.
A poza tym, mi wszystko jedno w co kto wierzy, byleby nie obrzydzał mi życia, swoimi wierzeniami.
 

Czapek

Lokalny Filozof
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
571
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Lublin
Ja nie miałem zamiaru Ci obrzydzać życia, ale Ty niejednokrotnie atakowałeś KK, więc ja starałem się tylko bronić. Pozdrawiam serdecznie.

Krzyż, niekrzyż - jeden but.
Widzę kacdor, że jednak nie przeczytałeś poleconego przeze mnie fragmentu.
Trudno- pozdrawiam jeszcze raz
 

pegaz

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2006
Posty
233
Punkty reakcji
1
Wiek
47
Pegazie, Kościół Szatana w USA i wielu innych krajach także jest oficjalnie zajerestrowaną organizacją religijną, a i tak 99% ludzi powie Ci że to sekta (ten 1% pozostały to sami Sataniści i ludzie wiedzący czym jest CoS). Rozumiesz do czego zmierzam czy jaśniej wytłumaczyć?

Z punktu widzenia liczniejszych instytucji religijnych – jak najbardziej. To samo tyczy się Satanizmu (tego ideologicznego, nie bieganiny po cmentarzach i dewastowania grobów bo to jest zwykły, delikatnie ujmując - wandalizm). Z drugiej strony, nawet ten właściwy będzie postrzegany jako sekta - z uwagi na przeciwne wartości najwyższego bytu duchowego – Szatana. Gdzieś w ludzkiej naturze pojmowania, wszystko co złe z góry skazane jest na odrzucenie. O ile satanizm mógłby wykazać swój pozytyw względem społeczeństwa, rozrósłby się do znacznie liczniejszego wyznania niż jest obecnie.

Wracając do ŚJ...
Owe wyznanie jest stosunkowo młode, więc trudno też mówić o jakiś ugruntowaniu na kartach historii. Chrześcijaństwo w swoim czasie, również było postrzegane jako swoisty wzór sekty – walczono z nimi zwalczano z zawziętością. To co odróżniało ową „religię” od typowej sekty, to między innymi wzrastająca liczebność wiernych, jak i przesłanie samych pozytywnych doktryn wyznaniowych ... plus kilka „cudów” co do których takiej pewności mieć nie możemy ;) Z czasem (czyt. wzrostem wyznawców) obrało to rozmach wyznania, trwającego po dziś dzień.
Bóg (w formie czysto filozoficznej, bo przecież w różnych religiach różnie jest postrzegany), może przybrać wiele postaci więc i sama forma w jakiej jest on wyznawany może być różnoraka. Jednak sam status kształtujący wyznanie, ugruntowany jest we wspólnocie, organizacji, publikacjach głoszących swoją wiarę a także jej argumentowaniu względem ogółu społeczeństwa a przyznaj, że radzą sobie całkiem nieźle zważając na kilka milionów praktykujących (nie stwarzających pozory) wyznawców.

Czy nie w taki właśnie sposób rodzą się nowe religie ? :)

Sekta, przynajmniej w moim pojmowaniu, prezentuje najczęściej walory destrukcyjne niewiele mające wspólnego z jakimiś przesłankami duchowymi. Ot, zwykła eksploatacja wiernych w celu napchania portfela kilku zainteresowanych. Najczęściej zupełnie odbijająca od ogólnie przyjętych norm i kulturowych obyczajów. Zamknięta w sobie, odcięta od otaczającego świata. Jednym słowem destrukcyjna - mentalnie jak i w swym fizycznym odzwierciedleniu.

Świadkowie Jehowy z całą pewnością takim ugrupowaniem nie są.
 
Do góry