Polemika ze Świadkami Jehowy...

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
_____________________ napisał:
Twardziel z Ciebie... Ja nie pamiętam kongresu to znaczy pamiętam zapchany parking pod stadionem, potem multum dziwnych ludzi u góry, pamiętam basen w jednym rogu na boisku, jakieś duże telewizory a potem okrzyk żony "wstawaj już, nie rób siary!!" i musielismy już się zbierać :lol:

no ale nie dałem się wykąpkać ... Stasio mnie uratował :) https://watchtower-forum.pl/
:D :D :D

nie dotrwałem do "wymiany krwi" :( :D szlag by trafił, a mogło być tak cacusi ...
hahaha....zgrywus z Ciebie=zaparłeś się jak w tym filmie
.[YouTube]https://www.youtube.com/watch?v=V4LnorVVxfw[/YouTube]
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
A kto NORMALNY wytrzyma 3 dniowy kongres i to od rańca do późnego popołudnia i to bez drzemki?
Zebranie to jeszcze zebranie, 2h z hakiem i pykniesz no ale na kongres bez BUTELKI nie da się pojechać ... serio :D
 

prejstnerka

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2018
Posty
23
Punkty reakcji
10
Wiek
44
Miasto
Śląsk
Pomódl się do Jehowy Boga o energię. Módl się dniami i nocami a będzie Ci dane a jak nie to bierz zgrzewkę ernergy drinków na kongres i termos kawy.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
O tak, módl się do Jehowy Boga nawet o zapałki. Pamiętam gdy pierwszy raz pojechałem ze znajomymi na stadion. Wychodzę z wozu i szczena w asfalt. Mówię sobie głośno: ale tu kurdę furami "bracia" przyjechali...
a ekipa współtowarzyszy naskoczyła na mnie i wszyscy zgodnym hurtem: módl sie o to, módl codziennie, zobacz, modlitwa działa, przy okazji rzuć palenie, picie, ćpanie, ru..anie, pracowanie, myślenie i żywot poczciwy też ale módl się, módl.
I gdyby nie "bidna" budowlanka to do dziś jeździł bym 20 letnią Carinką w gazie hehehe.
Jak dla mnie świat J.W.H.W. jest do kitu bo tak naprawdę tam wszystko jest zakazane prócz czytania pisma. Oczy otwierasz dopiero po wielu, wielu miesiącach a najbardziej mnie wnerwia to że jest zakaz kontaktu z odstępcami / wykluczeńcami.
Wystarczy mieć siostrę, brata, baaaa! nawet żonę spoza "parafii" i koniec - wybieraj, oni albo ty.

PS. No i jeszcze jedno czyli coś czego nic nie przebije. Czytanie Straznicy na zebraniach i odpowiadanie według czyjegoś "widzi mi się" czyli tak jak chcieli by wszyscy usłyszeć a nie po swojemu.
Gdybym zaczął głośno interpretować Pismo po swojemu to zakładam sie że po 3,4 zebraniach znalazł bym się za bramą.

Pamiętam jak w Betel wypirtalali starsze osoby na bruk. Aż mnie korciło by zagadać po swojemu no bo to przecież masowy wał tam był, wywalać ludzi bezdomnych którym potrzebna była opieka, pozbywać się 5-tego koła u wozu, problemów z ludźmi starszymi ... no ale widząc jak WSZYSCY inni cieszą się z powodu takowego że STARSI idą na odpoczynek ( a gdzie to uj kogo obchodziło!) mi szybko przeszło bo zrozumiałem że będzie to jak grochem o ścianę. A w Betel co?? Podobnie jak w kościele! Zakaz żon, związków, kochanek :), dzieci, rodzin, pracy, wykształcenia. Robot do głoszenia i tyle. Robot kaput po 40 latach to kop za bramę!
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Wierzą tylko Ci których nie interesują finanse WTS a że w środowisku ŚJ 80% ludzi to naprawdę ludzie z kasą to nikt tam sobie kasą głowy nie zawraca. Nie ukrywam też że prócz kasy u ŚJ bardziej liczy się tzw. fanatyzm.
Oj, byłem ja świadkiem i to nie raz. Wiele razy udało mi się trafic na ludzi którzy opowiadając historie z życia i przypisując fakty pod wersety w Biblii mieli trzęsiawki z radości i łzy w oczach. I przyznam się że nawet lekko się wystraszyłem bo graniczyło to z opętaniem a nie wiarą.
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
_____________________ napisał:
A kto NORMALNY wytrzyma 3 dniowy kongres i to od rańca do późnego popołudnia i to bez drzemki?
Zebranie to jeszcze zebranie, 2h z hakiem i pykniesz no ale na kongres bez BUTELKI nie da się pojechać ... serio :D
Myślisz, że w Parlamentach, Uczelniach lub Konklawe są sami nienormalni :przewraca:
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Regis_II napisał:
Vengo. Czy ty naprawdę wierzysz w to, czego nauczają ŚJ?
Jak sądzisz?...WIARA czy WIEDZA powinna kształtować świadomość ludzką?
[YouTube]https://www.youtube.com/watch?v=wdHVcPlfpKk[/YouTube]

_____________________ napisał:
Wstydzę się odpowiedzieć
Zatem, dlaczego tak "ochoczo" wypowiadasz się o Kongresach ŚJ? :huh:


_____________________ napisał:
Wierzą tylko Ci których nie interesują finanse WTS a że w środowisku ŚJ 80% ludzi to naprawdę ludzie z kasą to nikt tam sobie kasą głowy nie zawraca. Nie ukrywam też że prócz kasy u ŚJ bardziej liczy się tzw. fanatyzm.
No cóż...widocznie masz więcej informacji ode mnie o ŚJ BB)



_____________________ napisał:
Oj, byłem ja świadkiem i to nie raz. Wiele razy udało mi się trafic na ludzi którzy opowiadając historie z życia i przypisując fakty pod wersety w Biblii mieli trzęsiawki z radości i łzy w oczach. I przyznam się że nawet lekko się wystraszyłem bo graniczyło to z opętaniem a nie wiarą.
..OJEJ...
[YouTube]https://www.youtube.com/watch?v=o5PBPE2FxRY[/YouTube]
 

Regis_II

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2017
Posty
102
Punkty reakcji
4
Miasto
Banks od Eden
vengo napisał:
Vengo. Czy ty naprawdę wierzysz w to, czego nauczają ŚJ?
Jak sądzisz?...WIARA czy WIEDZA powinna kształtować świadomość ludzką?
Spoko. Wszyscy w coś wierzą. To oczywista oczywistość, biała biel.

Ale uczciwość każe weryfikować również swoje własne wierzenia, a już zwłaszcza, jeśli oczekuje sie tego od innych (jak ŚJ).

W przeciwnym razie jest się obłudnikiem, jeśli wymaga się weryfikowania światopoglądu od kogoś innego, ale samemu sie tego nie robi z własnym systemem myśli.

Ja na przykład byłem gotów zweryfikować swój światopogląd, gdy byłem ŚJ i choć było to bolesne, najważniejsze było życie w zgodzie z sumieniem i zdrowym rozsądkiem.

Nadal oracuje nad swoim światopoglądem i kiedy odkrywam błąd, modyfikuję sposób myślenia i dzieki temu żyję z wewnętrzną spójnością światopogladową. Gdybym nie zadawal sobie pytań byłbym jak mapet, pacynka, kukiełka, bezwolne narzędzie.

No to wierzysz w to czego nauczają ŚJ, czy nie?
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Regis_II napisał:
Ale uczciwość każe weryfikować również swoje własne wierzenia, a już zwłaszcza, jeśli oczekuje sie tego od innych (jak ŚJ).
Gdzie ŚJ mówią, że oczekują czegokolwiek od innych ludzi?
..Mamy daną ==WOLNĄ WOLĘ==ten dar, należy szanować i nie można od nikogo oczekiwać czegokolwiek !...ŚJ rozmawiając z ludzimi, po prostu informują ICH o treści Biblijnej i swoim zrozumieniu owej treści-tylko tyle ...Każdy człowiek indywidualnie podejmuje decyzje o kontynuowaniu nauki ze ŚJ.



Regis_II napisał:
W przeciwnym razie jest się obłudnikiem, jeśli wymaga się weryfikowania światopoglądu od kogoś innego, ale samemu sie tego nie robi z własnym systemem myśli.
Zanim zaczniesz studiowanie ze ŚJ weryfikujesz własny system myśli...i podejmujesz decyzję o pogłębianiu wiadomości, bądź zakończeniu rozmów ze ŚJ....Jeśli osoba najpierw podejmie decyzje chrztu a później weryfikuje własne myśli ...faktycznie staje się OBŁUDNIKIEM dla samego siebie i innych.


Regis_II napisał:
Ja na przykład byłem gotów zweryfikować swój światopogląd, gdy byłem ŚJ i choć było to bolesne, najważniejsze było życie w zgodzie z sumieniem i zdrowym rozsądkiem.
Lepiej później niż wcale.



Regis_II napisał:
Nadal oracuje nad swoim światopoglądem i kiedy odkrywam błąd, modyfikuję sposób myślenia i dzieki temu żyję z wewnętrzną spójnością światopogladową. Gdybym nie zadawal sobie pytań byłbym jak mapet, pacynka, kukiełka, bezwolne narzędzie.
Dobrze byłoby dla Twojego sumienia, gdybyś zadawał sobie pytania, zanim podejmujesz decyzję.



Regis_II napisał:
No to wierzysz w to czego nauczają ŚJ, czy nie?
Już odpowiedziałem - i nie otrzymałem od Ciebie odpowiedzi.
Powtórzę;... wiedza czy wiara powinna kształtować świadomość ludzi?
 

Regis_II

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2017
Posty
102
Punkty reakcji
4
Miasto
Banks od Eden
vengo napisał:
Ale uczciwość każe weryfikować również swoje własne wierzenia, a już zwłaszcza, jeśli oczekuje sie tego od innych (jak ŚJ).
Gdzie ŚJ mówią, że oczekują czegokolwiek od innych ludzi?
..Mamy daną ==WOLNĄ WOLĘ==ten dar, należy szanować i nie można od nikogo oczekiwać czegokolwiek !...ŚJ rozmawiając z ludzimi, po prostu informują ICH o treści Biblijnej i swoim zrozumieniu owej treści-tylko tyle ...Każdy człowiek indywidualnie podejmuje decyzje o kontynuowaniu nauki ze ŚJ.
Regis_II napisał:
W przeciwnym razie jest się obłudnikiem, jeśli wymaga się weryfikowania światopoglądu od kogoś innego, ale samemu sie tego nie robi z własnym systemem myśli.
Zanim zaczniesz studiowanie ze ŚJ weryfikujesz własny system myśli...i podejmujesz decyzję o pogłębianiu wiadomości bądż zakończeniu rozmów ze ŚJ....Jeśli osoba najpierw podejmie decyzje chrztu a później weryfikuje własne myśli ...faktycznie jest OBŁUDNIKIEM. dla samego siebie i innych.
Vengo. Prawda jest taka, że ŚJ są nastawieni wyłącznie na przekonywanie innych.

Gdy rozmówca uporczywie poszukuje niewygodnych odpowiedzi i zadaje pytania podważające doktryny ŚJ, to studium się kończy!

Poza rzadkimi przypadkami ŚJ są na ogół niezdolni do sprawdzania siebie. Gdy ktoś zadaje trudne pytani, to ŚJ wolą przerwać studium niż grzebać we własnych brudach. Taka jest prawda.

Jak jeszcze byłem ŚJ, ale zacząłem sie zastanawiać i myśleć, zadałem mojemu "bratu" w wierze pytanie: "Radek, jak to możliwe, że nasi bracia obliczyli z proroctw, że w roku 1914 Jezus w niewidzialny sposób zapanował w niebie, skoro niedawno okazalo się, że kalendarz jest zle zrobiony? Dionizy mniejszy, tworca kalendarza zgubił kilka lat i nikt do końca nie jest pewien, który rok teraz mamy. Prawdopodobnie w roku 1914 było tak na prawdę 1918-1920 lat po narodzinach Chrystusa, ale nikt nie wie ile dokładnie."

Moje pytanie bylo szczere. Musiałbym być kłamcą, by żyć bez wyjasnienia tej kwestii. Tym bardziej, że w tamtych latach (2005 r.) Silnie podkreślano temat "pokolenie 1914 nie przeminie, a nadejdzie koniec tego systemu rzeczy!" I takie rzeczy głosiło się ludziom na studium biblijnym.

Odpowiedź jaką otrzymałem to zacisniete szczeki, zakłopotanie i tekst "nie umiem wytłumaczyć, bo głupio myślisz"...

Cóż...
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Regis_II napisał:
Vengo. Prawda jest taka, że ŚJ są nastawieni wyłącznie na przekonywanie innych.
Co rozumiesz pod słowem ==PRZEKONYWANIE?


Regis_II napisał:
Gdy rozmówca uporczywie poszukuje niewygodnych odpowiedzi i zadaje pytania podważające doktryny ŚJ, to studium się kończy!
Przekonywanie przeczy zakończeniu rozmowy.

Regis_II napisał:
Poza rzadkimi przypadkami ŚJ są na ogół niezdolni do sprawdzania siebie. Gdy ktoś zadaje trudne pytani, to ŚJ wolą przerwać studium niż grzebać we własnych brudach. Taka jest prawda.
To zależy do czego zadawanie TRUDNYCH PYTAŃ ma doprowadzić...Jeżeli do otrzymania odpowiedzi, nie ma problemu i nie są przerywane rozmowy ...ale jeśli do pretekstu, by zakończyć rozmowy/studia ze ŚJ..są jak najbardziej skuteczne i często stosowane przez rozmówców - a reakcja, przerwania takich sytuacji, nie dotyczą tylko ŚJ.


Regis_II napisał:
Jak jeszcze byłem ŚJ, ale zacząłem sie zastanawiać i myśleć, zadałem mojemu "bratu" w wierze pytanie: "Radek, jak to możliwe, że nasi bracia obliczyli z proroctw, że w roku 1914 Jezus w niewidzialny sposób zapanował w niebie, skoro niedawno okazalo się, że kalendarz jest zle zrobiony? Dionizy mniejszy, tworca kalendarza zgubił kilka lat i nikt do końca nie jest pewien, który rok teraz mamy. Prawdopodobnie w roku 1914 było tak na prawdę 1918-1920 lat po narodzinach Chrystusa, ale nikt nie wie ile dokładnie."
Ja zadałem Tobie pytanie. Czy istniał NAZARET z Synagogą w Iw.n.e..również nie otrzymałem odpowiedzi?...czy mam myśleć o Tobie źle?
.

Regis_II napisał:
Odpowiedź jaką otrzymałem to zacisniete szczeki, zakłopotanie i tekst "nie umiem wytłumaczyć, bo głupio myślisz"... Cóż...
..Jeśli przedstawisz mi choćby szczątki zapisu pozabiblijnego, że istniał NAZARET, wówczas wyjaśnię ci rok 1914
 

Regis_II

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2017
Posty
102
Punkty reakcji
4
Miasto
Banks od Eden
vengo napisał:
Vengo. Prawda jest taka, że ŚJ są nastawieni wyłącznie na przekonywanie innych.
Co rozumiesz pod słowem ==PRZEKONYWANIE?

Regis_II napisał:
Gdy rozmówca uporczywie poszukuje niewygodnych odpowiedzi i zadaje pytania podważające doktryny ŚJ, to studium się kończy!
Przekonywanie przeczy zakończeniu rozmowy.
Regis_II napisał:
Poza rzadkimi przypadkami ŚJ są na ogół niezdolni do sprawdzania siebie. Gdy ktoś zadaje trudne pytani, to ŚJ wolą przerwać studium niż grzebać we własnych brudach. Taka jest prawda.
To zależy do czego zadawanie TRUDNYCH PYTAŃ ma doprowadzić...Jeżeli do otrzymania odpowiedzi, nie ma problemu i nie są przerywane rozmowy ...ale jeśli do pretekstu, by zakończyć rozmowy/studia ze ŚJ..są jak najbardziej skuteczne i często stosowane przez rozmówców - a reakcja, przerwania takich sytuacji, nie dotyczą tylko ŚJ.

Regis_II napisał:
Jak jeszcze byłem ŚJ, ale zacząłem sie zastanawiać i myśleć, zadałem mojemu "bratu" w wierze pytanie: "Radek, jak to możliwe, że nasi bracia obliczyli z proroctw, że w roku 1914 Jezus w niewidzialny sposób zapanował w niebie, skoro niedawno okazalo się, że kalendarz jest zle zrobiony? Dionizy mniejszy, tworca kalendarza zgubił kilka lat i nikt do końca nie jest pewien, który rok teraz mamy. Prawdopodobnie w roku 1914 było tak na prawdę 1918-1920 lat po narodzinach Chrystusa, ale nikt nie wie ile dokładnie."
Ja zadałem Tobie pytanie. Czy istniał NAZARET z Synagogą w Iw.n.e..również nie otrzymałem odpowiedzi?...czy mam myśleć o Tobie źle?
.
Regis_II napisał:
Odpowiedź jaką otrzymałem to zacisniete szczeki, zakłopotanie i tekst "nie umiem wytłumaczyć, bo głupio myślisz"... Cóż...
..Jeśli przedstawisz mi choćby szczątki zapisu pozabiblijnego, że istniał NAZARET, wówczas wyjaśnię ci rok 1914
Historycy odnajdują w tamtej lokalizacji ślady osadnictwa z lat 1500-586 p.n.e. to, że jakas osada nie została wymieniona w jakimś źródle historycznym nie zaprzecza jej istnienia. Istnieje tysiące stanowisk archeologicznych, w których odkryto miasta, wsie i osady i nikt nie wie, jak się nazywały.

Do niedawna negowano i obśmiewano w ogóle istnienie miasta Abrahama - Ur. W latach 50tych odkryto ruiny Ur i sceptykkom miny zrzedły, a Biblia okazała sie po raz kolejny prawdomówna.

To, że istnial Nazaret jest jasne jak słońce a koronnym tego argumentem jest fakt, iz jego istnienie zostało opisane w ewangeliach, które ponad wszelką wątpliwość powstały w I w n.e.

Trzeba naprawdę karkołomnego wysiłku umysłu, by wierzyć, iż istniennie Nazaretu zostało opisane w ewangeliach, choć ta wieś rzekomo nie istniała w tamtych czasach.

Jeżeli nie dostrzegasz oczywistości w tej kwestii, to by wyjaśniało, dlaczego bronisz ŚJ.

Ps.
Świadkowie Jehowy przerywaja rozmowę, gdy podwazana jest ich doktryna, do której przekonują. Jeżeli dyskusja jest wymianą zdań, to Świadkowie Jehowy nie przestrzegają tej reguły.
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
danielr9 napisał:
Jak w tej sytuacji chcesz się dowiedzieć prawdy na temat odkurzacza jesli: - Organizacja nazywa wszelkie krytyczne materiały na jego temat kłamstwem i odstępstwem. - Przedstawia tylko swoją wersję i Ty musisz będąc prawdziwym naśladowcą ją uznać za słuszna. - Twoje krytyczne uwagi będą uznawane za pokusę w zła stronę. - Opuszczenie organizacji poskutkuje utrata bliskich.
Odpowiedz mi Danielu...czy ŚJ spotykają się na co dzień z różnymi ludźmi [czyt.krytykami odkurzacza] czy nie?
Twój ciekawy wywód , nie jest trafiony w przypadku ŚJ.


Regis_II napisał:
Historycy odnajdują w tamtej lokalizacji ślady osadnictwa z lat 1500-586 p.n.e. to, że jakas osada nie została wymieniona w jakimś źródle historycznym nie zaprzecza jej istnienia. Istnieje tysiące stanowisk archeologicznych, w których odkryto miasta, wsie i osady i nikt nie wie, jak się nazywały.
Mówimy o miejscu w którym wychowywał się SYN BOZY !!..o którym było głośno i którego znano w całej JUDEI juz w Iw.n.e a także na szerokim świecie w/g NT..a nie o jakiejś osadzie NIE BUDOWANO SYNAGOG W MAŁYCH OSADACH!!!
Jezusa znano i Jego cuda a historycy milczą?...np.Mat.4:25 Szły więc za nim wielkie tłumy z Galilei+ i Dekapolu, i Jerozolimy,+ i Judei, i z drugiej strony Jordanu. ...1: 5 Kiedy ujrzał tłumy, wstąpił na górę, a gdy usiadł, podeszli do niego jego uczniowie;


Regis_II napisał:
Do niedawna negowano i obśmiewano w ogóle istnienie miasta Abrahama - Ur. W latach 50tych odkryto ruiny Ur i sceptykkom miny zrzedły, a Biblia okazała sie po raz kolejny prawdomówna.
UR było miastem SUMERYJSKIM....NAZARET zaś, pojawiło się w przekazie NT w naszej ERZE!!..i nikt ze współczesnych HISTORYKÓW o nim nie pisał nie słyszał!!? ...choć wiara chrześcijańska rozkwitała w Judei,na wyspach i w Rzymie!!...



Regis_II napisał:
To, że istnial Nazaret jest jasne jak słońce a koronnym tego argumentem jest fakt, iz jego istnienie zostało opisane w ewangeliach, które ponad wszelką wątpliwość powstały w I w n.e.
Masz oryginały rękopisów /papirusy/z Iw.n.e? nawet strzępów ...NIE MA !!..skąd wiesz co zawierały?



Regis_II napisał:
Trzeba naprawdę karkołomnego wysiłku umysłu, by wierzyć, iż istniennie Nazaretu zostało opisane w ewangeliach, choć ta wieś rzekomo nie istniała w tamtych czasach. Jeżeli nie dostrzegasz oczywistości w tej kwestii, to by wyjaśniało, dlaczego bronisz ŚJ.
A widzisz mój drogi Regis II .... znowuż wierzysz na wiarę i nie zadajesz sobie pytań w czasie rzeczywistym....Kogo będziesz w przyszłości winił??
 

Regis_II

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2017
Posty
102
Punkty reakcji
4
Miasto
Banks od Eden
vengo napisał:
Jak w tej sytuacji chcesz się dowiedzieć prawdy na temat odkurzacza jesli: - Organizacja nazywa wszelkie krytyczne materiały na jego temat kłamstwem i odstępstwem. - Przedstawia tylko swoją wersję i Ty musisz będąc prawdziwym naśladowcą ją uznać za słuszna. - Twoje krytyczne uwagi będą uznawane za pokusę w zła stronę. - Opuszczenie organizacji poskutkuje utrata bliskich.
Odpowiedz mi Danielu...czy ŚJ spotykają się na co dzień z różnymi ludźmi [czyt.krytykami odkurzacza] czy nie?
Twój ciekawy wywód , nie jest trafiony w przypadku ŚJ.
Regis_II napisał:
Historycy odnajdują w tamtej lokalizacji ślady osadnictwa z lat 1500-586 p.n.e. to, że jakas osada nie została wymieniona w jakimś źródle historycznym nie zaprzecza jej istnienia. Istnieje tysiące stanowisk archeologicznych, w których odkryto miasta, wsie i osady i nikt nie wie, jak się nazywały.
Mówimy o miejscu w którym wychowywał się SYN BOZY !!..o którym było głośno i którego znano w całej JUDEI juz w Iw.n.e a także na szerokim świecie w/g NT..a nie o jakiejś osadzie NIE BUDOWANO SYNAGOG W MAŁYCH OSADACH!!!
Jezusa znano i Jego cuda a historycy milczą?...np.Mat.4:25 Szły więc za nim wielkie tłumy z Galilei+ i Dekapolu, i Jerozolimy,+ i Judei, i z drugiej strony Jordanu. ...1: 5 Kiedy ujrzał tłumy, wstąpił na górę, a gdy usiadł, podeszli do niego jego uczniowie;
Regis_II napisał:
Do niedawna negowano i obśmiewano w ogóle istnienie miasta Abrahama - Ur. W latach 50tych odkryto ruiny Ur i sceptykkom miny zrzedły, a Biblia okazała sie po raz kolejny prawdomówna.
UR było miastem SUMERYJSKIM....NAZARET zaś, pojawiło się w przekazie NT w naszej ERZE!!..i nikt ze współczesnych HISTORYKÓW o nim nie pisał nie słyszał!!? ...choć wiara chrześcijańska rozkwitała w Judei,na wyspach i w Rzymie!!...
Regis_II napisał:
To, że istnial Nazaret jest jasne jak słońce a koronnym tego argumentem jest fakt, iz jego istnienie zostało opisane w ewangeliach, które ponad wszelką wątpliwość powstały w I w n.e.
Masz oryginały rękopisów /papirusy/z Iw.n.e? nawet strzępów ...NIE MA !!..skąd wiesz co zawierały?
Regis_II napisał:
Trzeba naprawdę karkołomnego wysiłku umysłu, by wierzyć, iż istniennie Nazaretu zostało opisane w ewangeliach, choć ta wieś rzekomo nie istniała w tamtych czasach. Jeżeli nie dostrzegasz oczywistości w tej kwestii, to by wyjaśniało, dlaczego bronisz ŚJ.
A widzisz mój drogi Regis II .... znowuż wierzysz na wiarę i nie zadajesz sobie pytań w czasie rzeczywistym....Kogo będziesz w przyszłości winił??
Bzdury piszesz :) a zeby było śmiesznie, zacytuję jw.org strone Świadków Jehowy:

"Weźmy na przykład pod uwagę świadectwo żydowskiego historyka Józefa Flawiusza. Był on faryzeuszem i żył w I wieku n.e. Wspomina o Jezusie Chrystusie w dziele Dawne dzieje Izraela... Flawiusz pisze, że arcykapłan Annasz „zwołał sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem” (Dawne dzieje Izraela, tłum. J. Radożycki, księga dwudziesta, IX, 200)"

"Tacyt, urodzony około 55 roku i uważany za jednego z najznamienitszych historyków, wspomina o chrześcijanach w swych Rocznikach. W relacji o tym, jak Neron obarczył ich winą za wielki pożar Rzymu w 64 roku, donosi: „Podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza Pilatusa” (Dzieła, tłum. S. Hammer, t. I, księga XV, 44). Szczegóły podane przez Tacyta zgadzają się z informacjami o Jezusie zawartymi w Biblii."

"Innym pisarzem, który wspomniał o naśladowcach Jezusa, był Pliniusz Młodszy, namiestnik Bitynii. Około 111 roku wystosował list do cesarza Trajana, pytając, jak ma postępować z chrześcijanami. Napisał w nim, że osoby niesłusznie oskarżone o przynależność do chrześcijan, chcąc się od nich odciąć, wzywały bogów i oddawały cześć wizerunkowi Trajana. Pliniusz ciągnął dalej: „Do takich rzeczy, jak słychać, żaden prawdziwy chrześcijanin nie da się zmusić”. Słowa te potwierdzają, iż Chrystus żył naprawdę, a jego naśladowcy byli gotowi oddać za wiarę w niego swoje życie."

Wszelkie fakty i przeslanki świadczą, że n niepoważne jest negowanie zarówno istnienia Jezusa jak i Nazaretu.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 441
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
vengo napisał:
Nie warto interesować się ich wierzeniami. Podstawowa wiara 1914 roku okazała się porażką . Są Mistrzami zmieniania wierzeń a zmiany odbywają się często . Przeciwieństwie do innych religii które są wierne swoim poglądom a zmiany są poprzedzone debatą i głosowaniem.
Nikt Cię nie zmusza do wierzenia czy nie wierzenia w to co głoszą ŚJ...masz wolną wolę....kołami do łamana kości ani stosami ŚJ nie posługują się jak inne religie....
=
O jedno Cię proszę !
...bądź odrobinę obiektywny.... byś mógł być wiarygodniejszym...znam zmiany dogmatów i ich "wyciszanie" w innych wyznaniach....

Synod w Kartaginie w roku 411 (lub 412) potępił tych, którzy utrzymywali, że istnieje miejsce między Rajem a miejscem kar, gdzie trafiają nieochrzczone noworodki[1].
W opublikowanym 20 kwietnia 2007 r., niemającym mocy wiążącej dokumencie, watykańska Międzynarodowa Komisja Teologiczna stwierdziła, że tradycyjne pojęcie limbusu wydaje się być refleksem nadmiernie restrykcyjnej wizji zbawienia i że „wykluczenie niewinnych dzieci z nieba nie odzwierciedla specjalnej miłości Chrystusa do najmniejszych”,

znam również obrzydliwe zachowania kleryków..tj. Papież Stefan VI ,który kazał odkopać ciało swojego poprzednika - Formozusa, aby postawić je przed sądem...tzw."TRUPI SYNOD"

..
pan k napisał:
Twórca tego ruchu skaził swoją organizację okultyzmem i na podstawie piramidy przewidywał koniec świata .
Rozejrzyj sie po różnych kościołach a znajdziesz mnóstwo okultystycznych znaków i praktyk...

Regis_II napisał:
Ostatnio spotkałem ŚJ na deptaku. Przyjrzałem się ich czasopismom, które wystawili na stojaku a oni zagadali do mnie. Przyjąłem wyzwanie. Po 20 minutowej, kulturalnej rozmowie nie czuli się zbyt pewnie, więc powiedzieli że muszą już iść, ale wymieniliśmy się e-mailami.
Podtrzymuję moje stwierdzenie....ROBISZ ZE ŚJ OBIEKT CYRKOWY.....skoro odszedłeś po roku -w jakim celu chcesz rozmawiać? .. żeby było "pikantniej" by móc rozpisywać się o swoim "odważnym "wyczynie na forum? ^_^ ..to niepoważne zachowanie lub wręcz świadome prowokowanie...nieładnie Regis..II



Przewidywanie końca świata jest klasycznym okultyzmem.
Ta organizacja jest znana przewidywania końca świata .
Ignorują że tylko Bóg wie kiedy będzie.
Bóg zakazał samobójstwa i składania ofiar z ludzi.
Wymyśliła sobie zakaz krwi.
Doprowadza do samobójstwa i morderstw .
Nie występuje Krzyż i na żadnej
Sali Królestwa nie ma Krzyża .
Krzyż jest integralną częścią Chrześcijaństwa .
Przypadku dat końca świata doprowadzili
swoich do nędzy i głodu.
Miał nastąpić koniec świata nie ma
sensu posiadać majątku i siać .
Nie ma sensu mieć dzieci.
Masowe wykorzystanie dzieci.
Potrzeba dwóch świadków z
tej organizacji i ten warunek nie będzie
spełniony i tylko organizacja
promująca okultyzm może to wymyślić .
Chronią te osoby i Australii
komisja wykryła ponad tysiąc przypadków .
Żadnego nie zgłosili .
Tych spraw nie zgłaszają i jeśli są
wystarczy że uzna swoją wine .
Bez świadków zakaz zgłaszania
sprawy i nawet rodzice nie mogą tego zgłosić.
Zapłaciła USA rekordowe odszkodowania .
Każdej sprawy robią notatkę .
Ukrywają swoich siedzibach te osoby.
Nie przyjmują ofiary Jezusa.
Polecił by jeść i pic podczas
pamiątki jego śmierci.
Nie robią tego .
Podają sobie kielich i chleb .
Jawnie wypowiadają posłuszeństwo
jego ofierze.
Uznaje Jezusa za Archanioła
Michała.
Ich Biblia zabiera Boskość
Jezusa .
Przez dodanie słowa Jehowa zmienia
sens wypowiedzi.




Świadkowie Jehowy a Demoniczna Lalka -
Swoje książce wykorzystują opętane lalki .
Dziwnym trafem ta Lalka ma wygląd opętanej lalki.
Ta lalka przetrwa koniec świata
https://www.youtube.com/watch?v=zKowXF3tT4c
-
Zasada Wykluczenia obowiązuje za grzechy
a Strażnica manipulując Biblią
by utrzymać wiernych wymyśliła zasadę
że dobrowolne zrezygnowanie kończy się
wykluczeniem a rodzina nie może utrzymywać żadnych kontaktów .
Powodu wystąpienia można wziąć rozwód i
rozwód jeśli partner nie przyjmie nauk tej organizacji.
Wspólnota może wykluczyć po
wcześniejszym upomnieniu przez
wiernego , wiernego i świadków ,
upominanie przez kapłanów .
Proces i sąd za grzechy.
Grzechami które powodują upomnienie
i wykluczenie
jest oszustwo , morderstwo ,
degeneracja moralna , kradzież ,
kłamstwa , okultyzm , zdrada
małżeńska , kontakty cielesne między mężczyznami ,
pomawianie innych .
Rezygnacja nie zalicza się do nich.
Te grzechy powodu wykluczenie.
Kara za rezygnacje pokazuje słabość
tego ruchu skoro utrzymuje wiernych
przez wykluczenie i zasadę ostracyzmu .
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Regis_II napisał:
"Weźmy na przykład pod uwagę świadectwo żydowskiego historyka Józefa Flawiusza. Był on faryzeuszem i żył w I wieku n.e. Wspomina o Jezusie Chrystusie w dziele Dawne dzieje Izraela... Flawiusz pisze, że arcykapłan Annasz „zwołał sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem” (Dawne dzieje Izraela, tłum. J. Radożycki, księga dwudziesta, IX, 200)"
Ja nie kwestionuję postaci Jezusa :huh:
....Dociekam jedynie istnienia miasta NAZARET w którym wychowywał się SYN BOŻY o którym ewangeliści przyznają, ze było głośno w Iw...a historycy milczą o dużym mieście z Synagogą w którym się wychowywał....


Regis_II napisał:
Wszelkie fakty i przeslanki świadczą, że n niepoważne jest negowanie zarówno istnienia Jezusa jak i Nazaretu.
więc czekam cierpliwie na jakiekolwiek informacje o mieście NAZARET :wink:
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Jak to zakumać??


V1:
W Strażnicy Syjońskiej z grudnia 1881 roku o Królestwie Bożym napisano: „Ustanowienie tego Królestwa oczywiście pociągnie za sobą obalenie wszystkich królestw ziemi”.

V2:
W Biblii namazali: „W dniach owych królów Bóg niebios ustanowi królestwo, które nigdy nie zginie, królestwo, które nie przejdzie na inny naród. Zmiażdży i zniszczy wszystkie owe królestwa, ono zaś będzie trwać na wieki

https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/faq/Czy-%C5%9Awiadkowie-Jehowy-zmienili-Bibli%C4%99-%C5%BCeby-dopasowa%C4%87-j%C4%85-do-swoich-wierze%C5%84/
 

Regis_II

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2017
Posty
102
Punkty reakcji
4
Miasto
Banks od Eden
vengo napisał:
"Weźmy na przykład pod uwagę świadectwo żydowskiego historyka Józefa Flawiusza. Był on faryzeuszem i żył w I wieku n.e. Wspomina o Jezusie Chrystusie w dziele Dawne dzieje Izraela... Flawiusz pisze, że arcykapłan Annasz „zwołał sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem” (Dawne dzieje Izraela, tłum. J. Radożycki, księga dwudziesta, IX, 200)"
Ja nie kwestionuję postaci Jezusa :huh:
....Dociekam jedynie istnienia miasta NAZARET w którym wychowywał się SYN BOŻY o którym ewangeliści przyznają, ze było głośno w Iw...a historycy milczą o dużym mieście z Synagogą w którym się wychowywał....
Regis_II napisał:
Wszelkie fakty i przeslanki świadczą, że n niepoważne jest negowanie zarówno istnienia Jezusa jak i Nazaretu.
więc czekam cierpliwie na jakiekolwiek informacje o mieście NAZARET :wink:
Proszę bardzo: ewangelia Łukasza 2:32,33
"39 A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta - Nazaret. 40 Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim."

To największy dowód. Nie możesz wybiórczo traktować dowodów, żeby się nie narazoc na śmieszność.

Choc dane archeologiczne są oczywiste i rozwijają wątpliwości, to we wczesnych żydowskich źródłach brak informacji o Nazarecie, ponieważ Galilejczycy byli pogardzani i mieli bardzo niski status społeczny.

Z resztą, co to w ogóle ma do rzeczy i czego miałoby dowodzić?
 
Do góry