Połączenie Polski i Niemiec w jedno państwo

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
No bo on myśli że tylko z Polski ludzie jadą w świat za robotą. Pojedzie sobie do Tajlandii a tam na miejscu zlot z Wietnamu, Malezii i innych dziur. Wtedy zobaczy że uczących Angielskiego jest tylko 200 na jedno stanowisko pracy.
Z tego co kiedyś czytałem to Microsoft ma oddziały fabryk NOKII w Wietnamie. Miesięczna to od 420 do 620zł w przeliczeniu z dolara i jest to najniższa pilnowana prawem którego Microsoft na bank w tym kraju nie złamie.
Wiesz ile kosztuje kilo bananów w Wietnamie? Takie 12000-14000 dongów czyli jakieś 1,80-2,00zł. Zwykła kawa w większości barów kosztuje od 25000 do 35000 dongów (3,50-5,00zł).
Za butelkę wody 1,5L w sklepie płacisz 10000-15000 dongów czyli jakieś 1,70-2,20zł. Weź teraz przelicz to wszystko na standardową wypłatę 3.700.000 dongów (co daje około 550zł).
 

Czolgista12

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2018
Posty
186
Punkty reakcji
1
_____________________ napisał:
No bo on myśli że tylko z Polski ludzie jadą w świat za robotą. Pojedzie sobie do Tajlandii a tam na miejscu zlot z Wietnamu, Malezii i innych dziur. Wtedy zobaczy że uczących Angielskiego jest tylko 200 na jedno stanowisko pracy.
W Tajlandii jest bardzo duży popyt na nauczycieli angielskiego bo niestety poziom w angielskiego w szkołach jest bardzo niski i często ludzie z europy są tam potrzebni. To jest trochę jak u nas z zawodem informatyka .

glowonog napisał:
Na 2,3 lata to mam plan albo założyć firme albo ulepszyć swój angielski i znaleźć prace w tajlandii jako nauczyciel angielskiego. Ładnie tam potrafią płacić typu na nasze 3000 zl co na ich poziom cen to można mieć łatwe życie.
A tego angielskiego to będziesz uczył po polsku, czy po tajsku?

Pomyśl chwilę.
Wbrew pozorom nie jest to wymagane (z tego co wiem to ludzie nie znający tajskiego też są tam zatrudniani) , ale ze względów praktycznych podczas pobytu też trzeba się nauczyć z czasem przydatne to jest w normalnym życiu.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Dobre science fiction. Jeśli to nie żart, to głupota. Poprzednie pokolenia przechodziły piekło na ziemi, oddawali swoje życie byś, szanowny autorze tematu, mógł żyć w państwie, które samo o sobie stanowi. To wartość bezcenna.

Swoją drogą, jeśli chodzi o "standard życia i zarobki, rozwój itd." to, to wszystko byłoby dziś w Polsce na zupełnie innym poziomie gdyby nie... Niemcy właśnie, które przez ostanie ponad 200 lat tępiły nas na różnorakie sposoby. Germanizacja w czasie zaborów, zrównanie nas z ziemią podczas IIWŚ. To dzięki Niemcom wpadliśmy w ręce komunizmu na prawie 50 lat.

Bolszewicy w 1920 nie dali rady nas złamać, dopiero połączone siły niemiecko-rosyjskie w 1939 ponownie rozerwały Polskę na kawałki. Hitler przegrał wojnę a nami "zaopiekował się" Stalin i wpędzono nas w zacofanie gospodarcze na dziesiątki lat. Zachód się rozwijał, Niemcy się odbudowywały, korzystały z planu Marshalla... my klepaliśmy biedę w socjalizmie. Zachód rozwijał się po wojnie w najlepsze, Polska stała w miejscu a nawet się cofała. Kurcze, Polska wyglądałaby inaczej, gdyby nie narodowo-socjalistyczne zapędy Niemiec. II RP po różnych wewnętrznych turbulencjach związanych z kształtowaniem się życia politycznego po odzyskaniu niepodległości, miała plany na przyszłość. A to wszystko szlag trafił w 39r. Wraz z potencjałem gospodarczym straciliśmy nasze elity (wymordowane) oraz naszą wolność aż do 89r. Tego nie da się wyliczyć jak ogromną szansę wtedy straciliśmy.

Przez ostatnie 30 od upadku komunizmu, cały czas stykaliśmy się z jego pozostałościami i jeszcze się trochę namęczymy, to wymiana pokoleń zatrze dziedzictwo PRLu. Polska w latach 90-2000 powinna była rozkwitnąć. Niestety, ten rozkwit został zatrzymany. Polski potencjał gospodarczy został przyduszony a zalał nas obcy kapitał. Staliśmy się tanią siłą roboczą i rynkiem zbytu dla Zachodu, w tym dla Niemiec. Praktycznie wykorzeniono polski przemysł, a to przecież on jest kołem zamachowym rozwiniętych państw.

Piszesz o połączeniu się Polski i Niemiec. To "połączenie" ma już przecież miejsce na płaszczyźnie polityczno-gospodarczej. Niemcy spoglądają na Europę środkową jak na swoją strefę wpływów. Niemcy ulokowały swój kapitał w wielu kluczowych branżach w Polsce, więc są w stanie nawet w pewnym stopniu sterować nastrojami społecznymi.
 

Czolgista12

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2018
Posty
186
Punkty reakcji
1
Pisałem już chyba ze 4 razy , że to teza hipotetyczna , na zasadzie jakby się żyło pod katem ekonomicznym na terenach polski gdyby Polska i Niemcy połączyły się w jedno państwo (czyta się cały wątek).
Wiadomym jest , że Polska i Niemcy kiedyś ze sobą prowadziły wojny i mają dość burzliwą historie w swoich relacjach , ale to nie jest tematem tego wątku. Chociaż patrząc obiektywnie i tak w ciągu swojej historii obecnie mamy i tak najlepsze relacje z Niemcami , jakby popatrzeć na czasy od początku powstania rzeczypospolitej , wojny już nam na chwile obecną nie grożą bo jednak jesteśmy powiązani ekonomicznie , czy militarnie.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Czolgista12 napisał:
na zasadzie jakby się żyło pod katem ekonomicznym na terenach polski gdyby Polska i Niemcy połączyły się w jedno państwo (czyta się cały wątek).
W Niemczech do dziś widać duże różnice między landami zachodnimi a wschodnimi czyli byłym NRD. A przecież to jeden naród. Hipotetycznie jak by się żyło po połączeniu Polski i Niemiec? Na pewno byłby to potężny cios w niemieckie finanse, które mogłyby tego nie wytrzymać. Poziom życia na pewno by się nie wyrównał. Na początek zostalibyśmy potraktowani jak doklejony zbędny balast, który trzeba zagospodarować z myślą o rdzennych Niemcach. To kwestia pierwszorzędna. Niemcy choć mówią innym, że narodowość się nie liczy, wszyscy są równi itd. to mają ogromne wyczucie własnej wartości, tożsamości, interesu narodowego, protekcjonizmu. Hipotetycznie lub nie, ale Niemcy mogą się jeszcze kiedyś upomnieć realnie o polskie ziemie zachodnie. Ten temat jest wciąż bardzo żywy i gdy się go poruszy, idzie wyczuć pretensje i żale.



Czolgista12 napisał:
wojny już nam na chwile obecną nie grożą bo jednak jesteśmy powiązani ekonomicznie , czy militarnie.
W niedalekiej przyszłości mogą nam grozić wojny handlowe. Niemcy tracą w ujęciu globalnym, nie rozwijają się już tak jak kiedyś, do tego dochodzą problemy społeczne, z którymi będą musieli się zmierzyć:

Bieda wśród osób starszych drastycznie wzrosła w ostatnich latach i przyszłość nie jest optymistyczna:
http://www.spiegel.de/wirtschaft/soziales/altersarmut-nimmt-in-deutschland-drastisch-zu-a-1153561.html

19,7% Niemców jest dotknięta ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Są to najwyższe statystyki od czasów Zjednoczenia:
https://de.statista.com/themen/120/armut-in-deutschland/

Polska jeśli wykorzysta swoje możliwości, może się spokojnie rozwijać i byłoby czystą głupotą w tym momencie coś kombinować. Mieszkam w Niemczech i za parę lat chciałbym wrócić do Polski na stałe a nie tylko przelotnie i tutaj zainwestować. Rynek środkowoeuropejski ma przyszłość i Niemcy to wiedzą. Rozbudowa dobrobytu w tej części Europy odbędzie się kosztem niemieckich interesów. To oni też wiedzą. Zresztą, wszystko kiedyś wraca, Niemcy również zbudowali swój dobrobyt m.in. kosztem państw środkowoeuropejskich i południowych. Jak pijawka, która wydoiła ich z zasobów ludzkich oraz finansowych.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Niemcy się skończyły i tyle. Młodzi Niemcy też uciekają z tego pseudo raju. Brazylia, Kanada, Stany, Japonia. Oni nie mają problemów z wizami a czemu wieją?
Bo nie mają zamiaru wiecznie utrzymywać całej tej Turcji która tam już mieszka i teraz jeszcze fali uchodźców. Zauważcie też że Niemcy przenoszą swoje fabryki tam gdzie tańsze rączki.
Kiedyś Bosch to był Bosch i dziś jest SZAJS. Kiedyś MAN to był MAN a dziś ludzie wolą Iveco i podobne. To samo jest z VW a Opla już sprzedali. Niemcy = kaput.

Niemcy zrujnowali sobie gospodarkę na amen. Czym się różni wypasiona Mazda za 40000€ od wypasionego BMW za 120000€?
Czym się różni wypasiony Hyundai za 15000€ od wypasionego Golfa za 26000€?
A ta jakośc Audi to jaka dzisiaj jest? 6,7 lat jazdy na WYPASIONYM automacie = skrzynia do wymiany/remontu a koszt to 4000€?
I kto to kupi w dzisiejszych czasach mega kryzysu? Polak "unijczyk" czy uchodźca "afrykanin"?
Od wielu wielu lat Italia i Hiszpania utrzymywali zasiłkami uchodźców. Uchodźcy ani zawodu sobie nie zrobili, ani chałup nie kupili ani też w 70% przypadków choć by języka się nie nauczyli.
Do niczego są dziś przydatni. Nie chcą pracować, siedzą dnaimi i nocami na ulicach i handlują fantami po 5zł typu breloczek/panelik do komórki.
I czego "mądrzy" Niemcy się nauczyli? Jakieś wnioski wyciągnęli? Nie! Wzieli sobie kilka milionów dodatkowych "trutniów" na których własnemu narodowi nakazali tyrać!
A tu zonk bo nikt na to tyrać nie będzie. Dlaczego Polacy nie jadą masowo do rajchu do roboty? Przeciez można! Dlaczego jadą do UK/IRL, Szwecji, Norwegii a nawet poza EU.
No co jest? To Polak też nie chce pracować na "zwierzątka"?
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Ogólnie zgadzam się z większością co napisałeś.

_____________________ napisał:
Bo nie mają zamiaru wiecznie utrzymywać całej tej Turcji która tam już mieszka i teraz jeszcze fali uchodźców.
Niemcy wyszły z założenia, że napływ arabskich imigrantów rozhuśta znowu ich zwalniającą gospodarkę jak to było po wojnie z importem Turków, potem Włochów, Polaków itd. Pierwsze pokolenie Turków spełniło swoje zadanie dobrze, natomiast ciężarem okazały się ich dzieci i wnuki, którzy teraz są problemem. Taki Hasan czy Bülent nie zadowoli się byle czym tylko mierzy wysoko, full wypas, fura, komóra, markowe ciuchy a jako spec od filozofii: jak zarobić by się nie narobić, tworzy wokół siebie różne patologie społeczne. Obecna fala z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej to ludzie o jeszcze niższej kulturze pracy. Nie będzie tak jak 60 lat temu. Nic nie będzie rozhuśtane co najwyżej negatywne nastroje społeczne wśród rdzennych Niemców. Tym razem ta tania siła robocza zada niemieckiej gospodarce ostateczny cios. Urządzą sobie drugą Francję. A temperament Niemca to nie temperament Francuza. Atmosfera w Niemczech będzie gorąca w przyszłości, już dziś widać tego przedsmak.


_____________________ napisał:
Kiedyś Bosch to był Bosch i dziś jest SZAJS. Kiedyś MAN to był MAN a dziś ludzie wolą Iveco i podobne.
Niemiecka jakość to już nie ta co kiedyś. Ale Polska też taje doopy na całej linii, jak z przejęciem przez właściciela Boscha czyli BSH Hausgeräte Zelmera w 2013.

Śmieszą mnie również zachwyty niektórych nad tym, że wymiana handlowa z Niemcami wygląda całkiem dobrze. Na papierze może tak, ale w praktyce nie za bardzo. Niemcy mają kiepskiej jakości żywność, jak często jestem w Polsce, to staram się zabierać wędliny, które biją na głowę każdą niemiecką kiełbasę. Ale to co mnie uderza gdy chodzę po Biedronkach czyli Lidlach w PL, to spadająca liczba polskich wyrobów, a wzrost importu np. wieprzowiny z Niemiec, Danii, problem jest też ze znalezieniem dobrej jakości polskiej wołowiny. Jeśli tak ma wyglądać handel z Niemcami, że my im nasze wyroby a oni nam ich syf, to ja dziękuję za taki interes. Albo ta afera, która wybuchła nie tak dawno nawet na forum unijnym, gdy państwa Europy Środkowej zorientowały się, że Niemcy używają gorszej jakości składników do czekolad, ciastek, kawy przeznaczonych na eksport do Czech, Polski, Węgier itd. Polacy dopieszczają każdy wyrób nawet kosztem własnego rynku by eksportować najwyższą jakość, a nasi zachodni sąsiedzi traktują Polaków jak konsumentów drugiej czy trzeciej kategorii.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Ja już dawno temu powiedziałem że Niemcy się skończyły i to praktycznie pod każdym względem dla tych którzy chcą wyjechać tam np. dopiero teraz no ale zrozumie to tylko ten który tam albo mieszkał kilka lat albo mieszka.
Niemcy zaczęli odwalać tzw. WAŁA i dobrze na tym nie wyjdą. Co zrobili z normą emisji spalin w Dieslach? Wydymali Japońców/Koreańców równiuteńko.
A takowe jak Siemens, Blaupunkt?

A co do Polski to jakość Polska nieistnieje o ile producentem "czegoś" jest jakaś przeogromna firma. Można to wyczytać z etykiet produktów np. żywnościowych.W 85% przypadków nie ma żarcia w żarciu.
Ostatnio znalazłem w sklepie marcepany Polskiej produkcji które miały 9% migdałów a były w cenie niemieckiego "Edela" ale inni z zachodu są identyczni. Znacie Nutellę?
Cukier, olej palmowy, ORZECHY LASKOWE (13%), MLEKO odtłuszczone w proszku (8,7%), kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu (7,4%), emulgator: lecytyny (SOJA); wanilina.
Wszystkie te składniki kupujesz za grosze i wystarczy mieć dobrego robota do mieszania. 1kg nutelli wychodzi około 10zł licząc składniki z hurtu i bez dodatków lecytyny i innych pirtolników z małym ale
bo orzechów dodasz ile chcesz i zrobisz to na prawdziwym czarnym kakao. A co do reszty zdrowych produktów z Polski to wziął bym lekko na wstrzymanie bo chyba nie ma producenta który nie kantuje.
Fakt, nasze kiełbasy z wyższej pułki są lepsze od Niemieckich z niższej pułki lecz nie zapominaj że u nich też jest wyższa pułka (często kg za 15/20/25€) no ale jest.
Wiesz jaki myk wymyślili ostatnio w Broniszach na giełdzie warzywno/owocowej? Już dwóch zanjomych mi powiedziało bym tu nie brał cytrusów. A wiesz czemu?
Bo teraz jest normą siedzieć nad pomarańczami i grejfrutami ze strzykawką z igłą napełnioną wodą. Po 250ml wody w każdego grejfruta i po 4 grejfrutach masz 1kg gratis.
4000 grejfrutów x 4 = 1000L wody x 4,59zł/kg = 4590zł w suchym tygodniowo x 4 tygodnie = 18360zł x 6 miesięcy = 110160zł. Jest pół mieszkania w Warszawie gratis po sezonie???
No i gdzie jest PISowska kontrola? Śpi?
Jeśli sprzedawca zamówił zza granicy 5000kg cytrusów a sprzedał 9000kg bez strat to o co kaman?? Wode leje, nie??
A z arbuzami było identycznie :)
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Czolgista12 napisał:
Wbrew pozorom nie jest to wymagane (z tego co wiem to ludzie nie znający tajskiego też są tam zatrudniani)

Są zatrudniani, ale nie kurde jako nauczyciele angielskiego człowieku! Jak chcesz kogoś nauczyć języka obcego, jeśli słowa nie wydusisz w jego ojczystym języku???



Czolgista12 napisał:
teza hipotetyczna
Ja się zaraz poddam. teza hipotetyczna. Co dalej, czarna biel?



Davidas napisał:
Hipotetycznie lub nie, ale Niemcy mogą się jeszcze kiedyś upomnieć realnie o polskie ziemie zachodnie.
Nie " mogą ", tylko to zrobią, to w Niemczech upatrywałbym zagrożenia.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Ludzie myślą że w krajach 3 świata życie jest cacy. Unia Europejska ma jedną zasadniczą przewagę nad wieloma krajami - mała korupcja się to zwie. Tak, tak, mała! Wbrew wszelakim pozorom w EU standardowy Kowalski z ulicy
nie potrzebuje masy wypchanych kopert by cokolwiek załatwić w urzędach. Dawno temu znajomy znajomego wybrał się z "paczką" zwiedzać Pakistan. Myślał że 1000 usd to kupa hajsu. ooo, tak, na może 20 krotne przekroczenie
niepisanych wewnętrznych granic których pilnowały uzbrojone po zęby bojówki lokalne. Chcesz jechać prosto - płać, chcesz jechać w lewo czy prawo - płać, aaaa! chcesz zawrócić? No to też płać!
Oczywiście można odmówić no ale jak odmówić komuś kto ma pełny magazynek w "KBK AK MS" a po Angielsku rozumie tylko: turist, jurołp, ju es dolar, pay, pay, pay... pay and "drajw" no pay, no pay, no drajw
Tyle że u nich NO PAY NO PAY NO DRIVE było by pewnie DO NOT LIVE :D :lol: :lol:
 

Czolgista12

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2018
Posty
186
Punkty reakcji
1
glowonog napisał:
Są zatrudniani, ale nie kurde jako nauczyciele angielskiego człowieku! Jak chcesz kogoś nauczyć języka obcego, jeśli słowa nie wydusisz w jego ojczystym języku???
Są relacje ludzi co nie znali tajskiego a zostali nauczycielem angielskiego.



_____________________ napisał:
Ludzie myślą że w krajach 3 świata życie jest cacy. Unia Europejska ma jedną zasadniczą przewagę nad wieloma krajami - mała korupcja się to zwie. Tak, tak, mała! Wbrew wszelakim pozorom w EU standardowy Kowalski z ulicy
nie potrzebuje masy wypchanych kopert by cokolwiek załatwić w urzędach. Dawno temu znajomy znajomego wybrał się z "paczką" zwiedzać Pakistan. Myślał że 1000 usd to kupa hajsu. ooo, tak, na może 20 krotne przekroczenie
niepisanych wewnętrznych granic których pilnowały uzbrojone po zęby bojówki lokalne. Chcesz jechać prosto - płać, chcesz jechać w lewo czy prawo - płać, aaaa! chcesz zawrócić? No to też płać!
Oczywiście można odmówić no ale jak odmówić komuś kto ma pełny magazynek w "KBK AK MS" a po Angielsku rozumie tylko: turist, jurołp, ju es dolar, pay, pay, pay... pay and "drajw" no pay, no pay, no drajw
Tyle że u nich NO PAY NO PAY NO DRIVE było by pewnie DO NOT LIVE :D :lol: :lol:
W każdym kraju jest korupcja , tyle że zazwyczaj jest tak , że korupcja jest głównym czynnikiem ubóstwa w danym kraju , im bogatszy kraj tym poziom korupcji jest niższy.
 
Do góry