podryw w zwiazku

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
Witam :papa:


po dlugiej przerwie powracam:) witam :)

a wiec:

o co mi chodzi:


jak mozna rozpieszczac/podrywac swoja kobiete/faceta w zwiazu

nie wiesz dalej o co mi chodzi?


juz opisuje:p


ja ostatnio swoja kobiete zabralem na randke(mimo ze juz jakis czas jestesmy razem..) najpierw do kawiarni na kawe i desery owocowe...puzniej pizza hut..kino..i na koniec wreczylem jej bukiet roz w ktorym znajdowal sie sztuczny kwiat..i liscik...


"kochać będę puki nie uschnie ostatni kwiat.. twój na zawsze xxxx"



lub inna sytuacja swieta:p i prezent pod choinke:
mis w ktorym sa jakies kulki...wsadzasz miska do mikrofali na 2 min kulki nagrzewaja sie i misiek grzeje przez jakies 50min..(to nie termofor) a miska dostala z kartka w ktorej bylo napisane:

"gdy bede po za domem..daleko..bedziesz czula cieplo"


i teraz moje pytanie czy cos podobnego niezwyklego robiliscie bedac juz z kims...a nie tylko łowiąc go?


a jak zdarzaly wam sie podobne sytuacje opiszcie je jak ja opisalem je wyrzej

pozdrawiam i wesolych
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Faktycznie fajny pomysł, ale jak dla mnie dosyć już oklepany i wszędobylski w internecie (na wielu stronach można znaleźć to zdanie...)
Generalnie będąc z drugą osobą powinno się o nią w dalszym ciągu zabiegać i dbać. I to nie tylko mężczyzna o kobietę, odwrotnie również.
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
:eek:k: o jedno prosze bez offtopica:p

i wypowiadac sie a nie komentowac...

zapewne podobne rzeczy robiliscie..wiec slucham^^
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Dobry pomysl z tym, zeby nawet bedac dlugo w zwiazku chodzic na randki, ale z tymi kwiatami dla mnie przesada, przeciez wiadomo, ze kiedys zwiedna i uschna, wiec chyba ta milosc nie taka trwala :D
a tak serio to chyba nie mam tak oryginalnych pomyslow, robie duzo rzeczy spontanicznie
 

olivier01

gorzkniejacy romantyk
Dołączył
7 Czerwiec 2008
Posty
962
Punkty reakcji
109
Miasto
Lodz
Dobre, problem pojawia sie jedynie, gdy Twoja dziewczyna zaglada na demotywatory, czy inne podobne portale. Nie lepiej byc po prostu oryginalnym, zrobic cos od siebie, a nie sciagac cudze, oklepane pomysly, nie lepiej zdac sie na spontanicznosc, zrobic cos nieprzemyslanego, niebanalnego ? A teraz jeszcze prosisz o inne podobne pomyslu, czyli znow chcesz cos sprawdzonego, bo sam nie dosc kreatywny jestes.
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
w swojej doskonalosci oliwer zapomniales ze mozna byc pierwszym w czyms..a nie powielac...a jeszcze z innej strony...wszystko na neta zganiasz..myslisz ze tam wszystko jest? to nie dla mnie poradnik..ja sobie swietnie daje rade...lecz sa inni ktorzy potrzebuja takich topicow..by zaskoczyc...BB)
 

olivier01

gorzkniejacy romantyk
Dołączył
7 Czerwiec 2008
Posty
962
Punkty reakcji
109
Miasto
Lodz
Motyw z bukietem kwiatow i tekstem o milosci poki ostatni lisc nie uschnie znalazl sie kiedys w "democie" na popularnym serwisie, przedstawiajacy historie czlowieka, ktory wlasnie taki gest uczynil w strone swojej zony. O nagrzewanym misiu tez juz gdzies czytalem. Oboje dobrze wiemy, ze to nie Ty jestes autorem powyzszych pomyslow. Istnieje rowniez ogromne prawdopdoobienstwo, ze dziewczyna Twoja takze stale przeglada serwis, o ktorym wyzej wspomnialem, wiec mozesz nawet ja zapewniac, ze sam na to wpadles, ale tak czy siak jej watpliwosci zepsuja Ci chwile, ktora miala byc romantyczna, w wyszla tandetnie. Lepiej juz naprawde chwile pomyslec samodzielnie i wpasc na cos niepowtarzalnego.
 

Promyk Słońca

Bywalec
Dołączył
25 Czerwiec 2010
Posty
1 062
Punkty reakcji
59
Miasto
przestrzeń
Witam :papa:


po dlugiej przerwie powracam:) witam :)

a wiec:

o co mi chodzi:


jak mozna rozpieszczac/podrywac swoja kobiete/faceta w zwiazu

Elo :)

Witaj znów.

Czy można? Nawet trzeba. :) Każdy kto chce aby ten ogień miłości nie zgasł powinien podsycać go. Flirtować, rozpieszczać się na wzajem, wymieniać się czułościami. Chodzić na randki i wymyślać i angażować się razem w różne 'wydarzenia'.


i teraz moje pytanie czy cos podobnego niezwyklego robiliscie bedac juz z kims...a nie tylko łowiąc go?
:D
z takim podejściem to związek rzeczywiście jest nieciekawą wizją :D :p


ale z tymi kwiatami dla mnie przesada, przeciez wiadomo, ze kiedys zwiedna i uschna, wiec chyba ta milosc nie taka trwala :D
a tak serio to chyba nie mam tak oryginalnych pomyslow, robie duzo rzeczy spontanicznie
chyba sobie żartujesz!

Osobiście nie jestem zwolenniczką dostawania kwiatków,ale gdybym była to z pewnością fajnie byłoby gdyby facet przynosił mi od czasu do czasu czerwoną różyczkę w ząbkach ( :D ) albo wyrwał kwiatki z ogródka dla sąsiadki, albo zabrał mnie na łąkę by specjalnie dla mnie narwać polnych kwiatków :zakochany:

Ta materialna rzecz nie jest wieczna, ale dzięki niej może wywołać niesamowite emocje, poczucie się kimś wyjątkowym... to zapada w pamięci.

Kwiatki są banalne? Mało spontaniczne? To zależy od sposobu jakie je wręczamy.

P.S. A ty co uważasz za oryginalny pomysł?
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
oklepane pomysly ? chyba druga osoba bardziej doceni jak sie cos specjalnego dla niej wymysli, nie musi to byc pewnie niewiadomo jakie wygorowane manewry :)

pozatym to tez zalezy od osoby, ktos jest bardziej a ktos mniej romantyczny :)

co do kwiatkow, moze i oklepane, niemniej zawsze jest to mily gest, ktory oznacza ze sie pamieta i chce zrobic cos milego :) pewne klasyczne rozwiazanie nie zawsze musza byc zle :)

takze lepiej chyba wymyslac cos swojego, mala rzecz a ucieszy ;)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Elo :)

Witaj znów.

Czy można? Nawet trzeba. :) Każdy kto chce aby ten ogień miłości nie zgasł powinien podsycać go. Flirtować, rozpieszczać się na wzajem, wymieniać się czułościami. Chodzić na randki i wymyślać i angażować się razem w różne 'wydarzenia'.



:D
z takim podejściem to związek rzeczywiście jest nieciekawą wizją :D :p



chyba sobie żartujesz!

Osobiście nie jestem zwolenniczką dostawania kwiatków,ale gdybym była to z pewnością fajnie byłoby gdyby facet przynosił mi od czasu do czasu czerwoną różyczkę w ząbkach ( :D ) albo wyrwał kwiatki z ogródka dla sąsiadki, albo zabrał mnie na łąkę by specjalnie dla mnie narwać polnych kwiatków :zakochany:

Ta materialna rzecz nie jest wieczna, ale dzięki niej może wywołać niesamowite emocje, poczucie się kimś wyjątkowym... to zapada w pamięci.

Kwiatki są banalne? Mało spontaniczne? To zależy od sposobu jakie je wręczamy.

P.S. A ty co uważasz za oryginalny pomysł?

Nie.. tylko powiedzenie, ze bede Cie kochac az nie zwiedna, to dla mnie banalne.
A dawanie kawiatkow jest mile, sama lubie dostawac i czasem dostaje, to bardzo mile :)
Takze, nawet jezeli same kwiatki sa banalne, to i tak bardzo mile .. iwaodmo, ze nie jest to strasznie oryginalne, ale praktycznie kazda kobieta uwielbia kwiaty, wiec to mily gest :)
ja nie wiem, jak pisalam nie umiem wymyslec czegos oryginalnego na poczekaniu, a jezeli cos juz wymyslam, to watpie, zeby bylo jakies oryginalne, ale jak pisalam nawet zwykle czynnosci z ukochana osoba ciesza mnie :) (np jak na rok temu Sylwestra zrobilam taka salatke, powiedzmy, ze z pomoca mamy, ale oryginalna z zupek chinskich, byla taka pyszna, bardzo nam smakowala, niby takie proste, a cieszy )
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
myślę że nic nie jest banalne jeśli jest dane z uczuciem, szczerze , bo świadczy o tym że ktoś sie stara i pamięta.

dla jednych kwiatek jest oklepany, dla kobiet jak piszę Monique bardzo miłe, i nie znam takiej co by sie za to obraziła mówiąć: znowu kwiatek?? ;)

nawet jeśli ktoś ma coś oryginalnego i swojego to ci sie nie pochwali bo to przestanie być jedne i wyjątkowe jak zacznie je pół forum powielać, po za tym każdy jest inny, każdego ucieszy co innego, każdego zaskoczy coś innego, nie ma schematów na to.
 

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
Witam :papa:


po dlugiej przerwie powracam:) witam :)

a wiec:

o co mi chodzi:


jak mozna rozpieszczac/podrywac swoja kobiete/faceta w zwiazu

nie wiesz dalej o co mi chodzi?


juz opisuje:p


ja ostatnio swoja kobiete zabralem na randke(mimo ze juz jakis czas jestesmy razem..) najpierw do kawiarni na kawe i desery owocowe...puzniej pizza hut..kino..i na koniec wreczylem jej bukiet roz w ktorym znajdowal sie sztuczny kwiat..i liscik...


"kochać będę puki nie uschnie ostatni kwiat.. twój na zawsze xxxx"



lub inna sytuacja swieta:p i prezent pod choinke:
mis w ktorym sa jakies kulki...wsadzasz miska do mikrofali na 2 min kulki nagrzewaja sie i misiek grzeje przez jakies 50min..(to nie termofor) a miska dostala z kartka w ktorej bylo napisane:

"gdy bede po za domem..daleko..bedziesz czula cieplo"


i teraz moje pytanie czy cos podobnego niezwyklego robiliscie bedac juz z kims...a nie tylko łowiąc go?


a jak zdarzaly wam sie podobne sytuacje opiszcie je jak ja opisalem je wyrzej

pozdrawiam i wesolych

Hardcore maksymalny, ja tam takich dzikich numerów nigdy nie odstawiałem i nie odstawiam, póki co dobrze na tym wychodzę :) Jak na moje oko to za bardzo przywiązujesz uwagę do najmniej znaczących rzeczy, kwiatki, czekoladki i inne duperele g.ówną znaczą, taka prawda, podobnie jak deklaracje w stylu "love you till I die" :] Ale młody jesteś, masz czas, nauczysz się.

J.B
 
A

Aulelia

Guest
jak mozna rozpieszczac/podrywac swoja kobiete/faceta w zwiazu

Jest wiele sposobów, ale wydaje mi się, że swoje rozpieszczanie powinieneś uzależnić od wymagań dziewczyny.

Twoje pomysły są fajne, ale czy nie lepiej wyznawać miłość prostszymi słowami? Nie uważasz takich poetyckich sformułowań za kicz i tandetę, jak już zauważył Olivier01 ? Podoba mi się to, że zabierasz ją, gdzie tylko możesz, ale chyba przesadzasz. Choć, gdybym była tą dziewczyną, to byłabym zadowolona... ale zastanawiałabym się czy to Ty wymyśliłeś na tej karteczce.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Skoro już sie tak postarałeś, to naprawde mogłeś chociaż zadbać o poprawność ortograficzną, tym bardziej że jeżeli te pomysły jak widać wziąłeś z internetu więc tam chyba było napisane bezbłędnie...
Niby liczy się sam gest, ale bez przesady - błędy w romantycznych liścikach? Chciałeś zablysnąć to mogłeś wszystko dopracować

Druga sprawa: chwalenie się sposobami na podrywanie drugiej połówki wziętymi zywcem z internetu też jest śmieszne
Jakoś gdybym zauważyła że ten romantyczny liscik / prezent/ spontaniczne wyjście nad którym myślał mój ukochany pewnie cały wieczór by mi sprawić przyjemność, by wyjawić swoje uczucia jest skopiowany na gotowe z netu - to wywołało by to u mnie nieciekawe odczucia, byłabym baardzo zdegustowana

Co do sposobów na podgrzanie atmosfery w związku to zależy to od konkretnego zwiazku właśnie

Mnie peszą i irytują zbyt romantyczne gesty - wydaje mi się to sztuczne, śmieszne
Ktoś inny marzy o takich gestach
Rzecz gustu
 

PrincessNrOne

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2008
Posty
342
Punkty reakcji
8
Wiek
32
Tak, romantyzm jest ok ale w określonych granicach. Jak wiadomo co za dużo to nie zdrowo. A jeżeli już komuś chce się bawić w romantyczne akcje to preferowałabym oryginalne, szczere i niespodziewane a nie te ściągnięte z neta.
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Nasada, podziwiam za chęć wykazywania się kreatywnością, ale mnie osobiście takie ciągłe słodzenie zaczęłoby mnie najpierw krępować, a potem odrzucać. Tutaj ukłon w stronę Pameli, która czuje podobnie.

W sumie nie mam żadnych sposobów na zaskakiwanie partnera poza sprawianiem mu co jakiś czas niespodzianek kulinarnych. Może i to oklepane i nie ma w tym za grosz oryginalności, ale uwielbiam patrzeć na jego uśmiech, kiedy na urodziny lub bez żadnej okazji wnoszę przygotowane przez siebie, lubiane przez niego ciasto, albo po prostu kombinuję jakiś dobry obiad po męczącym dniu. Tutaj przynajmniej obie strony widzą wkład włożony w przygotowanie tej niespodzianki, nie można podeprzeć się gotowcami. Z innych rzeczy... Hmm, w zeszłym roku na urodziny zrobiłam mu maskotkę w pełnym mundurze jego grupy rekonstrukcyjnej - nie spodziewał się, a że uwielbia bycie w regimencie, to też strasznie się cieszył i był zaskoczony. No i nikt nie ma drugiego takiego Owca Pruskiego :p Poza tym przedkładam jego przyjemności nad własne, jeśli wiem, że na czymś mu zależy, np.na jakiejś grze, to nie czekam, aż przez następne pół godziny będzie się zastanawiał, czy możemy sobie na to pozwolić, tylko przejmuję stery i idę z nią do kasy. Cóż, jego uśmiech potrafi motywować ;) Na pewno jednak nie byłabym w stanie wykrzesać z siebie pomysłów na jakieś super romantyczne akcje, właśnie z tego powodu, że przesadna słodycz wywołuje u mnie mdłości.

Istnieje jeszcze taka zasada, że im coś rzadsze, tym bardziej cieszy. Od mojego chłopaka dostałam kwiaty tylko raz w życiu, zupełnie niespodziewanie i dlatego cieszyłam się z nich jak dziecko. Teraz będę pewnie wyczekiwać przez kolejne dwa lata na następne xD Więc jak dla mnie, to chyba głównym źródłem powodzenia każdego sposobu na skuteczne ponowne poderwanie albo sprawienie przyjemności partnerowi, jest nie przesadzanie z ilością i oryginalnością kolejnych niespodzianek.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Tak, romantyzm jest ok ale w określonych granicach. Jak wiadomo co za dużo to nie zdrowo. A jeżeli już komuś chce się bawić w romantyczne akcje to preferowałabym oryginalne, szczere i niespodziewane a nie te ściągnięte z neta.

Tez tak uwazam . Dlatego nawet jak pisze czy mowie cos romantycznego , pieknego memu partnerowi, to nie sa to wykute slowka z neta tylko od serca. no bo wtedy dopiero widac , ze to jest naprawde szczere i autentyczne , a nie sztuczne i skads skopiowane. Jezeli ktos nie potrafi sam, samodzielnie wyrazic uczuc do swojej drugiej polowki, bez pomcy neta, to albo nie kocha albo po prostu ma problem z wyrazaniem uczuc.
Oczywiscie nie twierdze, ze autor tak ma, nie znam go .
A mnie po prostu czasem cieszy nawet zwykla rzecz, ale widze, ze to prosto z serca. Wicca as tez ladnie napisala, dlatego dziwie sie, czemu miala minusika/

Oczywiscie, gdyby bylo za duzo romantycznych gestow w moja strone, to by mnie zemdlilo. Ja to lubie jak jest raz na jakis czas, nie ciagle.

Np takie kawity, jak pisalam moze dla kogos to malo oryginalne, ale lubie dostawac, ale tez nie za czesto, bo by sie znudzilo, wystarczy, ze np czesto da na urodziny, cghoc wiadomo nie zawsze, raz dal na sylwestra, raz tez tak spontanicznie jestesmy na miescie, a on wraca za chwile z kwiatami :D na dzien kobiet i tkaie tam
 
Do góry