Pisemko - to ważne

asada1

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2014
Posty
46
Punkty reakcji
3
Moja znajoma dostała pismo ze sprawy, która odbyła się 11 lat temu. Rozmawiałem z Nią i wszystko mi wyjaśniło

Czy to pismo to pismo od wyludzaczy kasy?? To bardzo.

Bardzo ona się martwi, mimo ze ją uspokajam

P.S Pismo przysłali jej na stary adres zamieszkania
 

Attachments

  • 13187775_897746367017462_1929920023_n.jpg
    13187775_897746367017462_1929920023_n.jpg
    73,9 KB · Wyświetleń: 0

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Koleje Mazowieckie- Czyli dostała mandat od PKP. Za nieopłacenie mandatu grozi dożywotnie wpisanie do rejestru dłużników. Nad czym tutaj się zastanawiać, niech od razu to płaci, to taka mała suma ! Oni mogli jej naliczyć naprawdę spore odsetki. Lepiej to zapłacić (a trzeba, bo powód jest uzasadniony) i żyć spokojnie.

To jest pismo na prawie, od Windykatorów, więc dziewczyna powinna się ugryźć w język i mieć do siebie żal, że nie zapłaciła mandatu w terminie. Ma na szczęście jeszcze czas, bo uniknęła póki co kary w postaci rozprawy sądowej. Tyle w temacie wg mnie.
 
S

Spamerski

Guest
Nie polecam płacić i proponuję iść do prawnika. Jak nie ma się wiedzy, to można samemu napisać głupotę i później mieć trudności z tego odkręceniem.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Spamerski napisał:
Nie polecam płacić i proponuję iść do prawnika. Jak nie ma się wiedzy, to można samemu napisać głupotę i później mieć trudności z tego odkręceniem.
Oczywiście, że prawnik byłby najlepszą opcją. Ale ja się pytam, co ta dziewczyna robiła, gdy dostała mandat? Bo wynika jednoznacznie, że dostała mandat. Jeśli nie uregulowała takiej wpłaty, to myślisz, że opłaci prawnika?
 
S

Spamerski

Guest
Nie wiemy, jak ta sprawa sprzed 11 lat się zakończyła. Niemniej jednak zakładając hipotetycznie, że nałożono na nią mandat, to:
"Zgodnie z przepisami karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jeśli jednak w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu.

Dla osób, które nie zapłaciły mandatu kredytowego, czyli tego najczęściej występującego, najważniejsza wydaje się być jednak informacja, że orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata – oznacza to, że na ściągnięcie zaległości mandatowych jest właśnie tyle czasu.

Jeżeli zatem w terminie trzech lat od uprawomocnienia mandatu nie dojdzie do jego przymusowego ściągnięcia – mandat ulegnie przedawnieniu i sprawca wykroczenia nie będzie musiał uiszczać grzywny.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że wierzyciel w dalszym ciągu może złożyć do sądu pozew o zapłatę (zgodnie z przepisami dług przedawniony może być dochodzony na drodze postępowania sądowego). W takiej sytuacji należy podnieść zarzut przedawnienia i wnioskować o oddalenie powództwa."

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/706304,mandat-karny-po-jakim-czasie-mozna-liczyc-na-przedawnienie.html
 
Do góry