Niezależnie od tego czy pies ma krótką czy też długą sierść- należy go kąpać. Wtedy jest czysty i pięknie pachnie,warto dobać także do tego odpowiedni szampon.
Głupoty jakieś opowiadasz. Ale też kąpanie pewnie zależy od rasy. Jak chcesz mieć info z pierwszej ręki, to wejdż na forum poświęcone psom, np. mojpies.com. Tam na pewno Ci pomoga
Starożytni Słowianie wyznawali zasadę: czyść i myj to, co się zabrudziło.
Nawet kąpanie człowieka w ciepłej wodzie z użyciem mydła, jeśli jest za częste - jest szkodliwe dla zdrowia.
Bywa obsesyjne mycie, pranie itp. Czasem lepiej pamiętać porzekadło częste mycie skraca życie.
My kąpiemy psa, niestety to już straszny staruszek i coraz bardziej się brudzi i no nieprzyjemnie pachnie Tak bardzo siwieje w oczach i jest coraz słabszy, ech tyle lat i człowiek się przyzwyczaił, traktuje jak członka rodziny.. zawsze kąpaliśmy go raz na 2-3 miesiące, teraz kąpiemy regularnie co 1,5. Co pół roku ma zastrzyki na wzmocenienie kości i mięśni, mimo swojego wieku i chorych łap i tak jest twardy! przeżył nosówke, podobno potem są zwierzaki długowieczne ! Także u nas od zawsze nasz owczarek był myty
Psy wymagają kąpieli zależnie od rasy,rodzaju sierści i warunków w jakich żyją.Nie wyobrażam sobie nie wykąpać co 3 tyg.mojego białego psiaka,poza tym po tym czasie zaczyna śmierdzieć jak...jak pies :lol:
zwierzaka nalezy kąpać ale nie za często, ja kąpałam go kiedyś raz w miesiącu, ale później <usunięto> wyczytałam że to zdecydowanie za często więc ograniczyłam się do kąpieli raz na 3 miesiące i myślę że to w sam raz, może w okresie letnim można więcej kąpać ale poza lepiej nie przesadzać z kąpielami.
Oczywiście, że należy kompać psiaczka.
Nie wolno tego tylko robic zbyt często - no chyba, że to York, które chyba można częściej.
Ważne jest, aby uważać na uszy i ich nie zamoczyć, bo się może piesek pochorować.
Mój Rambo nie lubi kąpieli, ale od czasu do czasu, zwłaszcza, gdy pobiega bez smyczy, to musi byc umyty.
Ja swoje burki kąpię tak często, jak się wytarzają w smrodkach. Taka... zemsta moja za ich ucieczkę I kąpię ja najczęściej płynem do higieny intymnej, względnie najtańszym szamponem rumiankowym, czego jednak staram się unikać przy jamniku, bo zapach rumianku jakoś go nie przekonuje i leci ze mną w grę na wytrzymałość - ja go kąpię, on się tarza .... z reguły - przegrywa i daje za wygraną, po 4 kąpieli jednego dni daje spokój i obrażony leży pod stołem, udając, że nie widzi drzwi od łazienki. Rumiankowym myję też konia, bo mi to po prostu wychodzi tanio na tę masę. Od siedmiu lat nie dostrzegam na nim grama łupieżu i zmian skórnych. Chyba odporne mam zwierzaki
Mam Yorka, one maja włosy nie sierść, wiec wyobrażcie sobie nie myle włosy przez miesiac ....smierdza jak diabli...wiec ja myje często swojego Skarba ...no jak go złapie ..bo nie lubi sie kąpać i trzeba go najpierw poganiac po mieszkaniu
a o szarym mydle to zapomnieli, nie?
Ludzie! Uzywajcie rzeczy bezzapachowych z jak najmniejszą ilością bajerów. Mydło tylko po to by umożliwić zmycie potu i tłuszczu z psa. I tyle!
Czy należy psa myć?
Pewnie że tak! Ja swojego owczarka pucuję średnio co 3,4 miesiące. tyle mu wystarczy. Pies łądnie pachnie, zero uszczerbków na zdrowiu sierści czy skóry.
A najlepsze jest to że pies nauczony z wanny wyjść nie chce ... he,he
Serio!
Koniec szorowańska, wanna prawie pełna a ten się kładzie i sobie kima!
Nudzi mu się po 30-40minutach i wyłazi...
Ubaw mam po pachy...
ajak zobaczy kostkę szarego mydła w dłoni to tak jak by zobaczył kości od schabu...
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.