Pierwszy raz na Solarium

M

MarcysiaK

Guest
Dziewczyny, juz dawno nie bylam na solarium, a chcialabym pojsc.. Na ile mam sie polozyc na taki pierwszy raz? zebym nie wygladala jak prosiaczek :) i czyms sie nasmarowac?
 

martaa21

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2016
Posty
92
Punkty reakcji
0
na stawiam na naturalne słońce chociaz jak miałam wesele to musiałam byc troche opalona i używałam samoopalacza, magic blonze jest ok bo nie zostawia smug, zawsze to zdrowsze niz solarium
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
O jeju.. Solarium :crazy:
Kojarzy mi się z tymi brązowymi blondynami z różem na ustach i wszędzie, gdzie się da.
Byłam z rok temu pierwszy raz, właściwie kilka, żeby się opalić przed weselem. Nie dość, że w sumie prawie mnie nie złapało (a jestem bladziochem) to jeszcze śmierdziałam jakimś palonym plastikiem :crazy:
Na pierwszy raz to tak z 3-5 minut, żeby się nie zjarać, bo to nic miłego. Fajne jest to, że można się w sumie opalać nago, wszystko równiutko wychodzi.
 

sienna

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2017
Posty
28
Punkty reakcji
0
Zadbaj o nawilżenie skóry. Nie idź w makijażu. Nie musisz stosować balsamów, które są dostępne w solarium (są drogie), ja stosuję zwykły aktywator opalania z Ziaji. Na pierwszy raz idź na 5 minut, nie dłużej.
 

Roselyn

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2015
Posty
249
Punkty reakcji
3
trzeba powiedzieć pracownikom solarium, że to pierwsza wizyta i oni wtedy dostosują tryb opalania adekwatnie do rodzaju skóry.
 

nellaa

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2018
Posty
34
Punkty reakcji
1
Przed weselem zdarzy mi się pójść, od czasu do czasu nie zaszkodzi się poopalać ;)
 

adicki

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2018
Posty
8
Punkty reakcji
0
moja zona tez regularnie zagląda na solarium ale przede wszystkim w okresie zimowym.
 

viccka

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2023
Posty
4
Punkty reakcji
0
Najlepiej byłoby w ogóle nie korzystać, ale jednak pokusa jest spora. Osoby, które regularnie korzystają ciężko odwieźć od chodzenia na solarium, ale mimo wszystko lepiej nie korzystać z niego częściej niż kilka razy w roku. Polecam poczytać o tym jak bezpiecznie korzystać z solarium i jak takie opalanie ma się do naturalnego https://soestetic.pl/solarium-jak-sie-przygotowac-i-bezpiecznie-korzystac . Koniec końców, najważniejsze według mnie to w sezonie korzystać z darów natury, czyli opalania naturalnego.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 517
Punkty reakcji
87
Szkoda zdrowia i kasy.
I urody, ale chyba nie o opinię na ten temat tu chodzi.
Nigdy nie byłam i nie zamierzam być, ale jak bym zmierzała sprawdziłabym jakość salonu, lamp, doświadczenie i wiedzę osoby obsługującej to ustrojstwo. No a potem to chyba jak przy zwykłym opalaniu(też unikam)- czysta skóra, balsam ochronny, związane włosy? Czas dobrany do karnacji. Im jaśniejsza, tym krótszy. Nie iść gdy się ma dużo znamion/pieprzyków, bądź jakieś ranki czy inne uszkodzenia skóry, tylko skonsultować to z lekarzem. Pracownik, chociaż chyba raczej są tam pracownice, powinna umieć doradzić w kwestii bezpiecznego czasu opalania, jeśli proponuje więcej, niż 5-7 min(ciemna karnacja) na pierwszy raz, powinna się włączyć czerwona lampka ostrzegawcza- czy ta osoba na pewno się zna na tym co robi i nam nie zaszkodzi?
W razie wątpliwości najlepiej wtedy zrezygnować i iść gdzie indziej. A najlepiej zrezygnować w ogóle.;)

O była tu kiedyś jakaś inna Sienna:)
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
O była tu kiedyś jakaś inna Sienna:)
Była, całkiem równa babka :)

Co do solarium, to troszeczkę stanę w obronie, bo czasem naprawdę warto chodzić. Użyję przykładu z mojego otoczenia.

Znajoma miała problem z opalaniem się. Blada skóra, kiedy wychodziła na słońce, opalała się na raka (na czerwono), sama "opalenizna" bardzo szybko znikała i skóra znów była blada. Ponadto wstydziła się chodzić w spódniczkach i krótkich spodenkach, bo na jej bladych nogach pojawiały się takie plamki, wprawiało ją to w kompleksy.

Rozwiązanie znalazłem w internecie i okazało się nim solarium właśnie. Nie jakoś dużo, ale przed sezonem letnim zrobić kilka sesji tak, by złapała ją delikatna opalenizna, po tym rzekomo skóra miała się przyzwyczajać i opalanie na słońcu, na plaży miało nie kończyć się już przemianą w raka, a miało łapać na brązowo. No i zadziałało dokładnie tak jak zadziałać miało. Plamy na nogach zniknęły, opalenizna przez słońce powoduje ładne brązowienie. Wystarczy kilka sesji w solarium przed sezonem :)

Gdybym miał dać jeszcze jakiś pozytywny przykład, no to przytoczyłbym Skandynawię i ich problem z brakiem słońca. Tam ludzie chodzą na solarium, żeby sobie żył ze smutku nie poprzecinać (jakby Wam zgasili słońce na prawie pół roku, to też byście zaczęli).
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 437
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Solaria powinny być prawnie
Zakazane i ten sam efekt
Można uzyskać od piekarnika i
Wysokie ryzyko poparzenia
Od maszyny albo powodu zignorowania
Czasu i zyskuje efekt spalenia
I grilowania żywcem .
Jedynie nadmiar kasy wyjaśnia
Dlaczego ta osoba rujnuje
Sobie skórę a szczególnie kobiety
Które po tym wyglądają obrzydliwie
Plus niby kolczyki, satyryczne
Włosy , usta po Botoksie i
Zaburzenie osobowości i
Dobrze pokazał to serial
Blok ekipa.
Przypadku faceta jeszcze
Bardziej wygląda to obrzydliwie
I tragiczny skutek udawania
Kobiety .
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 517
Punkty reakcji
87
Była, całkiem równa babka :)
To szkoda, że już nie pisze. Ciekawe skąd taki nick? Mi przyszedł na szybko do głowy od aktorki Sienny Miller. Zastanawiałam się dlaczego muszę dodać jedno n.:)

Głowonóg, mnie do solarium nie przekonasz, nie lubię opalenizny w ogóle. Szczególnie takiej pomarańczowej. Nigdy się specjalnie nie opalam. Mam oliwkowa cerę i zawsze zazdrościłam ludziom takiej porcelanowej, np. swojej starszej siostrze, a ona zazdrościła mnie.:cool:😆
Ta to już jest.:)
Jako zbuntowana nastolatka, wręcz się na to słońce nie wystawiałam. Teraz fanatyzm mi przeszedł, bo trudno, żeby zrezygnowała z takiej frajdy jak kąpiel w morzu, czy krótkie spodenki latem. Nie wiem jak ja w tych długich dżinsach wytrzymywałam kiedyś całe lato?o_O
Mało co jadłam, więc chyba stąd było mi łatwiej. W każdym razie zawsze cieszyłam się z jesieni i zimy.:cool:

Stąd zawsze bardziej odpowiadał mi północny klimat. Na południu Europy podobają mi się głownie noce.
W tych skandynawskich bardziej przeszkadzałby mi brak ciekawego życia mocnego, niż ich długość. Dla mnie to takie kraje dobre dla dzieci i starych ludzi. Ewentualnie samotników i dziwaków.
Dlatego bardziej pociągała mnie Rosja, bo tam jest wszystko i ciągle coś się dzieje, a oprócz tego klimat jaki lubię. Mało upałów i sporo miesięcy odpoczynku od robactwa( boje się os-szerszeni panicznie), no może syberyjskie moskity dają człowiekowi w kość ale też wymiękają na mrozie.
Ma to też swoją cenę w postaci polityki twardej łapy i policji, której się boi zwykły obywatel, a to chyba nie o to powinno chodzić? Policji ma bać się bandzior, zwykłemu obywatelowi ma dawać poczucie bezpieczeństwa. No ale ludzie są a przynajmniej (przed polsko ruską wojną propagandową) byli super i nie wiedzieć czemu dobrze nastawieni do Polaków? Nigdy nie uświadczyłam w Rosji czegoś takiego, jak znajomy siostry w Skandynawii. - Wszystko uprzejmie ale na dystans. Aż w końcu jakieś przyjęcie w tej ogólnej nudzie miało się odbyć. No to zaprosili też jego. Poszedł. Wszystko miło, sympatycznie. Na wyjściu żona gospodarza uprzejmie żegna gości. Jego żegna pytaniem- Po co przyszedłeś? Konsternacja- Bo mnie zaproszono.- To ty nie wiesz, że się nie przychodzi na przyjęcie? Zaprosili go licząc, że nie przyjdzie. A jak już przyszedł dali mu odczuć, że jest kimś gorszym od nich. Taka hipokryzja.
W Rosji takie chamstwo/perfidia byłoby nie do pomyślenia! Rosjanie to szczery naród. Początkowo nieufny, ale jak już cię poznają są szczerzy i traktują jak swojego. Zawsze też pamiętają o takich uprzejmościach jak prezent dla kobiety. Na dodatek przyniosą odpowiedni do okazji. Jeśli kwiaty to odpowiednią ilość i kolor. Nigdy nie grzebią w komórce rozmawiając, bo uważają to za brak kultury i lekceważenie rozmówcy. Nie tak jak w krajach niemieckojęzycznych, gdzie zawsze jesteś ,fremde'. Gdzie nawet Cię kawą nie poczęstują.

Wracając do tematu, bo powoli robię się jak Stalowy z tym odbieganiem, co mnie trochę przeraża.:p
Jak wspomniałam unikałam opalania. Jestem szczupłą prawie 40 latką i nie mam zmarszczek. A wcale nie prowadziłam jakiegoś super higienicznego trybu życia. Nim założyłam rodzinę, nie wyobrażałam sobie weekendu, bez imprezy, paliłam z drobnymi przerwami od liceum. (mam nadzieję, że tym razem rzuciłam na dobre. :p) Moja niecałe 3 lata starsza siostra, która czasem korzystała z solarium i namiętnie wystawiała się na słońce ma tych zmarszczek sporo, a w życiu nie paliła...
Nie mówiąc o sąsiadce z dawnych lat(miłośniczce solarium- używajacej go często), której nie poznałam w sklepie. Jeszcze 10 lat temu atrakcyjna kobieta, teraz wygląda jak babcia/skwarek. Niedużo po 40, skóra jak u 70 latki.
Niektóre doprowadzają się nawet do czerniaka. Śmierć 30 letniej blogerki z tego powodu, była opisywana 2/3 dni temu.
I to w imię czego? By wcześniej wyglądać jak marchew?
No ale co kto lubi...
 
Ostatnia edycja:

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
To szkoda, że już nie pisze. Ciekawe skąd taki nick? Mi przyszedł na szybko do głowy od aktorki Sienny Miller. Zastanawiałam się dlaczego muszę dodać jedno n.:)
Mi się bardziej to kojarzy z miastem we Włoszech (swoją drogą Siena jest przepiękna, byłem, widziałem, jadłem pizzę na centralnym placu, na którym spędzają konie :) )

Głowonóg, mnie do solarium nie przekonasz, nie lubię opalenizny w ogóle.
Jasne, nie to było moim celem, chciałem po prostu pokazać, że dla niektórych solarium to wręcz zbawienie. Niewiele jest osób z tak bladą cerą, ale one jednak istnieją. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem :)

Niektóre doprowadzają się nawet do czerniaka.
Tak samo jak wychodzenie na słońce. Akurat z czerniakiem jest tak, że im ciemniejsza masz karnację, tym mniejszą masz szansę na to, że go złapiesz. Jak pisałem, wszystko jest dla ludzi. Czym innym jest chodzenie tam regularnie i zrobienie z siebie "marchewki", a czym innym pójście tam kilka razy przed sezonem, by potem słońce Cię brązowiło, a nie spalało na raka, albo chodzenie tam w Skandynawi, by nie dostać depresji.

Solaria powinny być prawnie
Zakazane i ten sam efekt
Można uzyskać od piekarnika

:oops: Gościu, ja wiem, że lubisz pisać śmieci, ale poczytaj przed tym jaka jest różnica między promieniowaniem ultrafioletowym, a podczerwonym.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 517
Punkty reakcji
87
Jasne, nie to było moim celem, chciałem po prostu pokazać, że dla niektórych solarium to wręcz zbawienie. Niewiele jest osób z tak bladą cerą, ale one jednak istnieją. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem :)
Głowonóg, moim zdaniem dla nikogo. A blada skóra jest piękna!❤️ Zazdroszczę.
No ale, jasne, co kto lubi. Co się komu podoba.
 

Mangolia

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2011
Posty
281
Punkty reakcji
4
W solarium byłam wieki temu i może z 3 razy. Nie jestem fanką, jak mam być szczera. Jeśli już chcę przyspieszyć efekt pierwszej opalenizny to wybieram samoopalacz. Teraz te samoopalacze to zupełnie inne produkty niż kiedyś. O wiele przyjemniej ich się używa, bo nie śmierdzą już tak i dają równą opaleniznę. Kolory też bardziej przypominające naturalną opaleniznę, a nie pomarańcz.
 
Do góry