Polecam Fiata Punto. Przez wiele, wiele lat broniłem sie Fiatów lecz dziś po ponad półrocznym użytkowaniu Punciaka - przyznam że był to bład! Gdybym wiedział że ta marka jest tak mało konfliktowa, mało awaryjna, trwała i ekonomiczna - to już lata temu miał bym właśnie coś takiego.
Mam 35lat, jestem mechanikiem. Punciak to mój 19 samochód. Celowo zakupiony bo... starszy!
Części kolego tanie jak barszcz! Dosłowne śmiechu warte w porównaniu z Renaultem, Mazdą czy nawet Oplem!
Spalanie w mieście (średnia, obliczona na odcinku 5000km, Warszawa) to 8,56L na 100km!!!
Na trasie przy 80-95 w porywach 100km/h autko mieści się spokojnie w 7L, często schodzi nawet do 6,55L!
Silnik 1.1 55kM. Najwięcej problemów jest z wyprzedzaniem niestety. Autko nie jest zrywne, nie ma kopa, nie przypalisz tym gumy. Samochód typowo: domowy-rodzinnie! Na zakupy, do pracy, gdzieś za miasto na chwilę lecz po wyciszeniu wnętrza nawet 2500km nie męczy. Koszt zakupu pow. 3000zł niestety. Szukałem dość długo i to co jest za kwoty mniejsze jak 3000zł - podłogi nie ma. Zresztą - mój progów też nie miał.
Koszt remontu całej podłogi od A do Z wyniósł mnie około 300zł. Błotniki i nadkola miałem całe. Spawałem sam dlatego tylko 300zł (blacha, podkład, epoksyd antykorozyjny, bitex, progi). Koszt remontu silnika był także śmieszny. Szlif, pierścienie, rozrząd, pompy itp. (nowe) wyniosły około 550zł. Zawieszenie - nic dodać nic ująć - kolejna dosłowna bajka. Ceny na poziomie cen części do rowerów. Za 5000zł zrobiłem kompletnie autko - które od remontu do dziś przejechało ponad 80000km bez najmniejszej awarii. Spalanie LPG super, opłaty OC - minimum. Opony - taniocha (165R13). Nic dodać - nic ująć. Jestem zadowolony jak nigdy.
A z czego nie byłem zadowolony?
- VW Passat B3
- VW Golf III
- Mercedesy W124
- Opel Astra (1995) z ISUZU
--------------
z innych które miałem polecam Mazdę 323F (1993r 1.8 16V) bądź Kia Shuma I (1.5 8V)
Na te auta najmniej wybuliłem kasy - resztą nie dało się normalnie jeździć - zwłaszcza Golfami III (4 sztuki ich posiadałem)