A dlaczego miałoby nie wypadać? Też sobie przygrywam na skrzypcach od jakiegoś czasu, mój synek przy nich usypia. Niedawno też grałam w kościele na ślubie przyjaciółki. A paznokcie zazwyczaj mam czerwone i nikt żadnych wymówek nie robił...hm..
Dałaś mi do myślenia
Troll, bo ja w miejskiej orkiestrze za młodu grywałam i tam mnie nauczono przez 4 lata podstaw gry na kilku dętych instrumentach, troszkę na perkusji, a skrzypce kupiłam na allegro, bo mój mąż swego czasu przygrywał i ja też chciałam ^_^ zawsze miałam słabość do skrzypiec, gitar, itp.
To znanie się na podstawach dmuchania w klarnet albo poprzeczny flet i przebierania paluszkami czyni z kobiety ideał? Oj Sewerynie drogiTy to jestes chodzaca ideal wiesz
To znanie się na podstawach dmuchania w klarnet albo poprzeczny flet i przebierania paluszkami czyni z kobiety ideał? Oj Sewerynie drogi
Zresztą już kiedyś Ci proponowałam założenie zespołu, a Ty mi wyjaśniałeś, jak bas i perkusja do siebie pasują, przyrównując je do ... :lol:
Do ideału mozna się zblizać, ale nigdy się go nie osiąga, o!
Nie chodzi mi o to czy mi ktoś zabroni czy nie. Tylko czy muzykowi wypada