Panowie żałujecie swojego 1szego razu

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
:papa: witam wszytkich:)

Moje pytanie jest troszeczke inne niz wszytkie..przeszukiwalem forum lecz nie znalazlem lecz powracam do ptania a mianowicie:


Czy wy (chodzi o facetow) zalujecie swojego pierwszego razu??


chodzi o to czy teraz dlugo po nim badz krodko nie zastanawiacie sie na tym iz mogliscie poczekac badz z inna to zrobic??


a nastepne pytanie nawiazujace do tego czy bedac w zwiazku
(ja jestem juz prawie 2 lata)
w szczesliwym badz nie..

majac okazje cofnac czas czy byscie swoj pierwszy raz przeyli z ta sama osoba??
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
bo juz jest temat gdzie jest skierowany temat do plci pieknej...ale mi chodzi konkretnie o facetow..czy oni tez moga zalowac tego pierwszego razy..bo wiekszasc jest szczesliwa ze wogole on byl ;/;/ taka prawda a mi chodzi o swere uczuciowa..czyli czy serce podpowiada ci ze dobrze zrobiles ze sie przespales z ta czy tamta a moze lepiej bylo poczekac..na ta odpowiednia?
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
rozumiem, no coz czekamy na wypowiedzi facetow, z checia pozniej poczytam ;)


ooooo zmiana nazwy tematu? :p
 

Kr1s

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
119
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Betonowo :D
no czekm na szczere wyznanie jakies faceta nie krepowac sie:p

dobry temat :) punkt dla Ciebie :)
ja Ci powiem tak....
ja z jednej strony zaluje swojego 1 razu a z drugiej nie... moj pierwszyraz dla mnie byl chyba najgorszy jaki mogl by byc ... poprostu wyrwalem panne na dyskotece wyszlismy puknolem ja i to wszystko.. poznie doszedlem do wniosku ze Z * J*E*B*A*Ł*E*M ( przepraszam bardzo za t osłowo ale nie mogłem urzyć inengo ) :( ja zawsze chciałem miec ten 1 najlepszy... ale zdrugiej strony to bym byl teraz jak ta cipka... bo wsumei sie troche rozkrecilem w tym temacie i jest coraz lepiej tylko nei wiem czemu zazwyczaj szybko "koncze" plx o pomoc :D pewnie nie w tym teamcie jestem :D
pozdro
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
kiedys zalowalem, bo gdybym poczekal to mialbym tylko jedna kobiete ktora kocham i z ktora jestem juz dosc dlugi czas.
ale w sumie mi to przeszlo, tylko na poczatku naszych blizszych stosunkow takie glupie mysli mialem, ze kurcze, fajnie byloby z nia odkrywac ten caly magiczny swiat, a nie z tamta wakacyjna przygoda. teraz w sumie juz zobojetnialem ;)
 

miloszpolo

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2006
Posty
367
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraina piorunów...
mialem taki stan ale hm jednak nie warto zalowac tego co juz sie wydarzylo a raczej patrzec w przyszlosc bo nia mozemy jeszcze pokierowac... przynajmniej wiem ze sex to nie tylko zabawa.
 

mlody-informatyk

Nowicjusz
Dołączył
9 Styczeń 2006
Posty
299
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Wrocław (0-71)
Witajcie.

Ja generalnie straszie zaluje swoijego pierwszego razu i kilku kolejnych:)

Wyglądało to tak, że zaoopiekowała się mną starsza o 2 czy tam 3 lata koleżanka, ja byłem dosyc młody wiec bardzo mi się to w tedy podobało. W sumie nawet nie pamiętam jak doszło do tego, że zaczeliśmy razem urawiac sex i na tym się wszystko kończyło. Takie związek bez zobowiązań. Oczywisice ukrywaliśmy to wszystko przed reszta moich znajomych choc oczywiscie chlopakom chwalilem sie jaki to ja wielkie kozak jestem i ile to juz nie mam za soba. Oczywiscie nie podawalem jej imienia by nas nie zdradzic opisywalem ja i mowielm ze niestety ale nie moge im powiedziec (po jakims czasie i tak wszystko wyszlo na jaw). Wracajac do tematu bo widze ze bardziaj mnie wzielo na wspomnienia, pomijajac sama technike, a byla na bardzo wysokim poziomie to strasznie tego zaluje z tej racji ze bylem bardzo mlody nie mialem zadnego pojecia o sexie, po proastu fajnie bylo sie pochwalic znajomym i o oczywiscie miec dziewczyne na zawloanie. Generalnie odradzam takich spotkan, lecz nie mowie by w zyciu ograniczac sie do jednego partnera i czekac na wielka milosc jak dla mnie to jest lekko przereklamowane, sex jest fajny i trzeba go sobie urozmaicac raz w ciekawe zabawki raz w nietypowe miejsca a innym razem po prostu z innym partnerem oczywiscie jesli nie macie zobowiazan wobec innej osoby.


pozdrawiam
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Hmm, nie żałuję.

Cóż, może w pewnym stopniu i tak, ale uważam tak tylko dlatego, że to właśnie był PIERWSZY raz, niedoświadczony, nieprofesjonalny na szybko. Było to krótko nazywać: amatorska zabawa na szybko ;)

Co do cofnięcia, nie myślę o tym ponieważ to nierealne, ale gdyby było to jednak możliwe stanowczo odpowiedziałbym nie :)
 

igor_cool

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
57
Punkty reakcji
0
To jest jedno z tych pytań, na które tak naprawdę do końca nie wiem co mam odpowiedzieć..

Po zastanowieniu..

Sam fakt przeżycia pierwszego razu i tak musiał nastąpić i tak. faktem jest to, że było to z osobą, którą kochałem nad życie, i wszystko było piękne i kolorowe, także nie mogę żałować czegoś, co cały czas było w mej pamięci.

Teraz pewnie się zastanawiacie skąd w takim razie to moje niezdecydowanie co do wypowiedzi? A bo z TĄ osoba już nie jestem, rozsypało się po 3 latach i to na dobre. W moim przypadku, jeśli mogę czegoś żałować, to po prostu "osoby" z którą to zrobiłem, a nie samego faktu, chociaz takie myślenie po prostu pojawia się po czasie i po rozstaniu, i chyba nie jestem w tym sam...
 

kellerman

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
kłodzko
tez chciałem mieć ten 1 raz jakis wyjątkowy ale tak sie nie stało zwykle poznanie dziewczyny i na tym sie skończyło no jeszcze później z 2 spotkania i wyjechała do swojego miasta
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
Cóż ja z moją pierwsza partnerką jestem do tej pory (3 lata już) pasujemy do siebie idealnie i nadal zaskakujemy się dosyć często. Jasnym jest chyba, że pierwszego razu nie żałuję, chociaż było nam ciężko jako dwójce niedoświadczonych to cieszymy się obydwoje, że to właśnie między nami się stało.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Nie zdecydowanie nie żałuję swego pierwszego razu. Wszedłem w krainę seksu razem ze swoją ukochaną i do dziś z nią jestem. Mogło by to być może później, ale jeste daleki od dywagacji co by było gdyby.
PS. Jutro obchodzimy 2lecie naszego związku.
 

niete

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
och ... skoro juz to zrobiles to nie masz co zalowac ...
zawsze jakas nauka, w mlodym wieku wszyscy maja watpliwosci itd tym sie nie przejmuj

ja tam nie zaluje z kim to zrobilem pierwszy raz, z czasem nabierzesz do tego innego podejscia,
po prostu czujesz sie niepewnie bo to cos nowego .....
 

rosik

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Hmm a któż nie żałuje :) tak naprawdę chyba coś jest w tym (nie negując w to w co ktoś wierzy) biblii. Brzmi już to jak wypowiedź jakiegoś księdza :p Ale zastanówmy się w końcu trafimy na kobietę z którą będziemy chcieli spędzić resztę życia. I co wtedy? Oczywiście dobrze, że jesteśmy już doświadczeni, że nie będziemy się krępować i wiemy o co chodzi ale czy tak samo będziemy zadowoleni że tak samo ma nasza partnerka? Każdy facet jest zazdrosny i mimo iż by się wypierał bądź mówił, że to co było przed waszym spotkaniem jest nieważne to gdzieś w głębi jest się zazdrosnym, że nie jest się jej pierwszym i troszkę żałuje, że akurat tylko jej nie oddaje się siebie. Każdy ma swój system wartości i każdy może oceniać to inaczej. Poza tym inaczej odpowie osoba po 1 razie inaczej osoba po wielu inaczej osoba samotna a inaczej osoba zakochana.
 
K

kinga_sc

Guest
Hmm a któż nie żałuje :) tak naprawdę chyba coś jest w tym (nie negując w to w co ktoś wierzy) biblii. Brzmi już to jak wypowiedź jakiegoś księdza :p Ale zastanówmy się w końcu trafimy na kobietę z którą będziemy chcieli spędzić resztę życia. I co wtedy? Oczywiście dobrze, że jesteśmy już doświadczeni, że nie będziemy się krępować i wiemy o co chodzi ale czy tak samo będziemy zadowoleni że tak samo ma nasza partnerka? Każdy facet jest zazdrosny i mimo iż by się wypierał bądź mówił, że to co było przed waszym spotkaniem jest nieważne to gdzieś w głębi jest się zazdrosnym, że nie jest się jej pierwszym i troszkę żałuje, że akurat tylko jej nie oddaje się siebie. Każdy ma swój system wartości i każdy może oceniać to inaczej. Poza tym inaczej odpowie osoba po 1 razie inaczej osoba po wielu inaczej osoba samotna a inaczej osoba zakochana.
zgadzam się z tobą, ja chciałabym byc tą pierwszą mojego mężczyzny, wiem iż on też troche żałuje, że z byłą to zrobił, bo mi powiedział... z jednej strony mamy to za sobą i wiemy co i jak, ale chcialibyśmy to poznawać wszystko od nowa, razem
 

rosik

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
37
zgadzam się z tobą, ja chciałabym byc tą pierwszą mojego mężczyzny, wiem iż on też troche żałuje, że z byłą to zrobił, bo mi powiedział... z jednej strony mamy to za sobą i wiemy co i jak, ale chcialibyśmy to poznawać wszystko od nowa, razem

Tu może nie chodzi o poznawanie. Ponieważ człowiek jak jest niedoświadczony to podchodzi ze strachem? i nie zawsze wychodzi to tak jak powinno. I z tego względu ok dobrze, że 1raz macie za sobą zanim się poznaliście. Dodatkowo każdy z was ma inne doświadczenia może coś innego wnieść plus wiecie czego chcecie oczekujecie itp itd. Ale tu chodzi o to, że trochę zostaje we własnym wnętrzu czy to mniejsza czy większa myśl zazdrości bądź np. Czy jestem lepsza/lepszy? I mimo wszystko chciało by się być chyba tym jednynym/jedyną. Cóż zawsze można to podciągnąć pod ideologie że byliśmy sobie pisani :)
 
Do góry