Omen krwią znaczony

Status
Zamknięty.

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Mężczyznę spowijał gęsty kłąb dymu z tlącego się cygara. Przenikliwe mrużąc oczy, gospodarz spoglądał na swoich gości. Williar, Aet, Fiodor oraz Mordechai mogli wyraźnie obejrzeć się w zbroi tegoż człowieka. Pancerz ze smoczymi złoceniami był idealnie wyprofilowany, jak gdyby rzemieślnicy Omamu kuli go na samym właścicielu. Poważna zaś twarz Christopha była wizerunkiem mądrości oraz doświadczenia. Liczne blizny przecinające jego facjatę świadczyły ponadto, że nie straszne było mu było stanąć przeciwko wrogowi. Pomimo, że władnemu nie brakowało ani zmarszczek czy siwych włosów utkanych w długim warkoczu, nie zdradzał oznak podeszłego wieku. Wręcz przeciwnie. Emanowała z niego pewność siebie i energiczność.
Christoph należał do samej Rady Omamu, był zatem człowiekiem ze szczytów władzy Unii. Kompania ledwie dowiedziała się o całym spotkaniu, do którego przyczynił się Cedryk, a już kroczyła korytarzami Podniebnej Katedry, by odwiedzić jego gabinet. Do samej stolicy powrócili dwa dni temu, a przez dotychczasowy czas leczyli rany zarówno duchowe jak i fizyczne.
Znana im już część Rady, to jest Cedryk oraz Wanda*, musieli zająć się sprawami administracyjnymi, jakie pozostały bez rozstrzygnięcia podczas ich nieobecności. Przekazali jednak, aby czekać na wieści. Al-Daban nie był tym zainteresowany. Sam wrócił do Omamu, aby odnaleźć paru starych znajomych Soldatów, którzy mogliby skrzyknąć kompanię i pomóc mu na południu, gdzie szalały upiory. Wojna wojną, lecz dla każdego Soldata liczy się przede wszystkim własny brat. Członkowie Zakonu nie wiedzieli jakie mogą być dalsze plany. Od nich jednak drużyna dowiedziała się o źródle informacji w gestii ostatniej wieży. Otóż zwiadowcy Armady, największego hanzyckiego klanu, schwytali jednego z Cieni. Najprościej mówiąc, Cienie to ebioniccy odpowiednicy śniących. Stanowią znaczną część mózgu Dominatu, zatem posiadają wiele ważnych i cennych dla Unii informacji. Po złamaniu zaklęć powstrzymujących ból i kilkugodzinnych torturach, Hanzytom udało się dowiedzieć, że wieża znajduje się na wschód od ziem Dominatu, gdzie rozciągają się enigmatyczne Pustkowia. Informacja dotarła do Luny niedługo potem, jak drużyna opuściła klan razem z Visco.
Przez cały pobyt w wynajętych komnatach Katedry, towarzyszyła grupie Calle. Swoim zwyczajem zachowywała się powściągliwie, lecz dało się wyczuć, że darzy pewną, szczególną sympatią Williara. Metropolitka wytłumaczyła czwórce jak udało im się wyczuć odpowiedni moment na ich ratunek. Cedryk wyczuł bowiem dziwne wibracje, które niepokoiły go do tego stopnia, że zebrał resztę, by wyruszyć ku drużynie. Oczywiście, wywerny zwróciłyby uwagę wroga, więc zmuszeni byli przeczekać do uderzenia w dzwon, od tego momentu nie było już bowiem nic do stracenia.
Sam Enchay zaś, którego zabrano po drodze do Omamu, nie odzywał się za wiele. Głównie spędzał czas w bibliotece stolicy, czytając tam jak najwięcej ksiąg, mogących dostarczyć nowych poszlak.
Drugiego dnia Cedryk zawitał u czwórki, każąc iść ze sobą. W asekuracji dwudziestu halabardników, zmierzyli na platformę, zasilaną magicznymi kryształami. Winda powiodła ich na trzydzieste piętro budynku, gdzie mieli zawitać u kolejnego członka rady, Christopha. Podczas trwania swobodnej jazdy, Arcyśniący tłumaczył:
- Christoph był kiedyś naszym agentem na ziemiach wroga. Formalnie jest technomantą, ale jego głównym zadaniem było pozyskiwanie wiedzy o wrogu. Wie doskonale jak wtopić się w otoczenie i w jaki sposób zachowywać, by nie wzbudzić podejrzeń. To tutaj… – widna się zatrzymała.
Technomanta przywitał przybyłych z rezerwą i poprowadził ku olbrzymiemu warsztatowi. Tam zgromadził wszystkie artefakty, jakie stworzył za życia: lewitujące sfery z ostrzami, noktowizory z radarami czy jarzące czerwoną smugą, zaklęte ostrza. Pomieszczenie było skryte w mroku, rozświetlały go tylko sporadycznie ustawione lampy.
Christoph zgasił cygaro i chrząknął, zwiastując tym samym, że przemówi.
- A więc to wy jesteście tą grupą, która zabiła już w dwa dzwony. Istotnie, jest w was coś niezwykłego. Jednakże teraz musicie wiedzieć, że czeka was najtrudniejsze zadanie. Siła Dominatu jakiej dotychczas uświadczyliście jest niczym w porównaniu z potęgą na ich własnych ziemiach. Jak mniemam, pan Cedryk – skinął w kierunku znajomego - przyprowadził was do mnie, bym uświadomił istniejące zagrożenie. Jesteście jednymi z nielicznych, którzy potrafią walczyć z Vash-Anem. Ta umiejętność oraz fakt, że część z was przeżyła podróż ku dwóm dzwonnicom, predysponuje za tym, abyście to wy uczestniczyli w tej misji. Niestety, Ebionici pedantycznie badają przepływ ludności, toteż większa ilość wybranych przez nas szpiegów mogłaby wzbudzić podejrzenia. Co do upiorów, zapewne ponownie się na nie natkniecie, gdyż obrona trzeciej wieży jest teraz dla nieprzyjaciela priorytetem. Chcemy, abyście pozostawali w kamuflażu tak długo, to będzie możliwie i przedarli się przez ziemie wroga. Jednakże trzeba wam wiedzieć, czego tam oczekiwać. A powiem szczerze, to jest z perspektywy lat, które spędziłem w Dominacie, iż jest to zupełnie inny świat. Tam ludzkie życie nic nie znaczy, a wystarczy najmniejsza pomyłka, by zginąć w męczarniach, jako sabotażysta słusznego ładu. Nie uznaję, że łatwo was wystraszyć. Rzecz, abyście zrealizowali sobie, z czym będziecie mieli do czynienia. A jesteście naszą szansą. Wielką szansą. Macie jednakże wybór, bowiem dalekie są nam metody wroga. Jeśli omówicie, zrozumiemy.
Mężczyzna ponownie taksował wzrokiem czwórkę, oczekując pierwszej reakcji.



[sup]* Poniższe osoby to członkowie zgromadzenia z Luny, pomijając tamtejszą Metropolitkę i Morgana (klanowego skrybę), jacy pozostali na Pustyni.[/sup]
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Mordechai odwiedzał Omam po raz drugi. Niegdyś na początku swojej drogi zawitał tutaj z starszym wiedźmiarzem z jego klanu. Przez długie lata jednak nie miał okazji oglądać tak majestatycznych konstrukcji wzniesionych ludzką ręką. Stolica Unii robiła niewiarygodne wrażenie. Tym większe było ono, dlatego że był to przepastny interior a sama jego kreacja świadczyła o prawdzie jaką Muadib uznawał od lat - dusza i wola są ponad materią.
Gdy doprowadzono ich do technomanty Mordechai zabrał głos jako pierwszy:
-Zgadzam się.
Jego odpowiedź była krótka i rzeczowa. Wzrok wiedźmiarza szybko zsunął się z intrygującej postaci i powędrował na przedmioty zgromadzone w pomieszczeniu.
-Mojej szybkiej odpowiedzi nie traktuj jako nadgorliwości. Po prostu rozumiem sytuację a jestem typem zdecydowanego człowieka - Seeker podszedł do pierwszego z brzegu artefaktu - Zaiste twoje umiejętności świadczą o tym jak umysł może ujarzmić ciało...
Wiedźmiarz przyglądał się chwilę przedmiotom po czym znów zwrócił się do gospodarza:
-W kwestii wyprawy mam jednak kilka próśb. Po pierwsze chciałbym otrzymać zbiór ksiąg zawierających wiedzę jaką posiada Omam o Dominacie. Wszystko od języka po obyczaje i prawo. Muszę koniecznie wchłonąć tę wiedzę. Druga sprawa jest błahostką. Zapewne rozumiecie, że do wykonania tego zadania potrzebne będzie nam odpowiednie wyposażenie. Mam nadzieję, że nie narzucam się zbytnio...
Muadib ucichł i nie czekając na odpowiedź znów zaczął przyglądać się przedmiotom. Nie tracił jednak zainteresowania i liczył na pozytywną reakcję Christopha.

- KP -
27415346.jpg

Mordechai "Muadib" Seeker – Wiedźmiarz, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Denary: 0]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 8 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 10​
blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

[acronym='Utwardzany kirys, +0,3 ochrony']
utwardzanykirys.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochrony']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Utwardzane spodnie, +0,2 ochrony']
utwardzanespodnie.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,6

[acronym='Karta 2/4, czesc talii']
karta2s.jpg
[/acronym][acronym='Zaproszenie, informacja o zebraniu Rady w klanie ,,Luna"']
20231183.jpg
[/acronym][acronym='Woda']
wodaf.jpg
[/acronym][acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Krzesacz (zapalniczka)']
krzesaczzapalniczka.jpg
[/acronym][acronym='Silna mikstura lecznicza, +3 do utraconego Zdrowia']
silnamiksturalecznicza.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli cel jest neutralny']
talizmanzmiana.jpg
[/acronym][acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli celem jest krzywda']
talizmankrzwyda.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Ingrediecje
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Nie chętnie egzorcysta szedł na to spotkanie. Oznaczało kłopoty, znaczy kolejną podróż. A dobrze mu się przebywało w towarzystwie Calle.
-Eeech, też ruszam. Gorszego miejsca na trzecią wierzę nie mogło być, ale nie zamierzam tu tkwić bezczynnie.
Williar niby na potwierdzenie swoich słów zrobił krok w przód. Poprawił kapelusz i kontynuował:
-Będzie nas mało. Przewiduję, ja, Fiodor, Mordechai, Aet... Przydałyby się nam umiejętności śniącego, ale mogą być tam niczym alarm, a i sam Enchay powinien odpocząć. Młodzieniec ledwo przeżył sam stres podróży. Jak rozumiem, podróż i cała zabawa to nasz problem? Bo domyślam się, że tuż pod wierzą będzie armia wroga, i tylko naszym problemem będzie się przedostać...
Egzorcysta czuł niemałe zmęczenie psychiczne. Od początku, gdy został wmieszany w to wszystko, ilość sytuacji, gdy jego życie było na krawędzi była tak wielka, że na każdego mogłoby to podziałać depresyjnie. Każdy potrzebował wytchnienia.
-Cóż, upiory same mi tu nie przyjdą prosząc o walkę. Jakkolwiek by nie było, na mnie można liczyć.

- KP -
williar.jpg
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7]
[Moc 7(+5)/7] [Splugawienie 1/7] [Denary: 64,7]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 8 Dominowanie ducha - 12 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 1 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 11 Zaklinanie materii – 10

[acronym='Kostur Medrcow, +2 obr. +1 Dominowania Ducha +1 Walki Bronia']
kosturmedrcow.jpg
[/acronym]
kosturmedrcow2.jpg

Obrażenia broni: 2

[acronym='Kapelusz z magicznym diademem, +0,8 ochr. +1 Dominowania Ducha']
kapeluszs2.jpg
[/acronym]
[acronym='Stalowa zbroja, +1 ochr.']
stalowazbroja.jpg
[/acronym][acronym='Zaklete rekawice, +0,8 ochr.']
zakleterekawice.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym][acronym='Wzmocnione Buty szybkosci, +0,7 ochr. +1 do Przeprawy']
butyszybkosci.jpg
[/acronym]
Ochrona pancerza: 4,1

[acronym='Zaklete ,,Legendy Rubiezy", zbior przypowiesci i mitow | Modul Algorytm swiadomosci']
zksikalegendyrubiey.jpg
[/acronym][acronym='Kula energii, +1 do Czujnosci']
kulaenergii.jpg
[/acronym][acronym='Eteryczny czujnik, pokazuje polozenie duchow w okolicy']
eterycznyczujnik.jpg
[/acronym][acronym='Talizman Cieni, osnuwa wlasciciela maskujaca mgla']
talizmancieni.jpg
[/acronym][acronym='Sycacy prowiant, kompletnie zepsuty']
sycacyprowiant.jpg
[/acronym][acronym='Skorzany buklak z woda']
skorzanybuklak.jpg
[/acronym]
[acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
72806943.jpg
[/acronym][acronym='Zaklety zwoj, przelamuje ochronna bariere Vash-Anem']
zwoj.jpg
[/acronym][acronym='Silna mikstura Mocy, +3 do utraconego Mocy']
silnamiksturamocy.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
blizniak.jpg
[/acronym]
blankc.png

Fetysze


 

Areq

Nowicjusz
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
613
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
z KOSMOSU
- A pozwalanie na to by upiory szwendały się po okolicy, samemu siedząc w bezpiecznym bunkrze do czasu, aż ktoś łaskawie znajdzie sposób na walkę z nimi nie jest błahym traktowaniem życia? Skoro tyle lat spędziłeś w Dominacie, to może zechcesz nam towarzyszyć? Ciężko o tak dobrego przewodnika. - Monde uniósł dłoń w geście dezaprobaty.
- Przekradanie się to zazwyczaj moja działka... Z drugiej strony, jest jeszcze reszta drużyny. Przydałyby się ebionickie przebrania i lepsze wyposażenie, to zagwarantuje pomyślność misji. Potrzebujemy też trochę odpoczynku, dzień, może dwa... - Aet podparł się pod boki.
- Pojawia się kolejny problem, kultyści wielkiego K na południu. Traktują zwykłych ludzi jak najgorsze psy. Muszą się przed tymi plugawcami pochylać, bo inaczej... Niby bez uczuć, emocji, a dowartościowywanie się przez poniżanie innych już tam zaistniało. To są psychopaci pod przykrywką cyborgów. Oni robią pranie mózgu każdemu kto znajdzie się na ich ziemiach, plugawią nasze kobiety... To nie może tak zostać.

- KP -
aetx.jpg

Aet Monde – Przepatrywacz, Technoklany
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Denary: 9]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 5 Dominowanie ducha - 0 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 6 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 10 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 8​
[acronym='Swietlisty luk, +2 obr.']
swietlistyluk.jpg
[/acronym][acronym='4 strzaly (+1 obr. od trucizny)']
10strzal.jpg
[/acronym]
Obrażenia broni: 2 (+1 od trucizny)

[acronym='Nukler, +1 ochr.']
nukler.jpg
[/acronym]
[acronym='Peleryna Mrocznego Okultysty, +0,7 ochr.']
pelerynamrocznegookulty.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochr.']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym][acronym='Buty Podroznika, +0,7 ochr.']
butypodroznika.jpg
[/acronym]
Ochrona pancerza: 3,3

[acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Zaklety kolczyk, aktywowany, uodparnia na strach (mozna uzyc 2 razy)']
zakletykolczyk.jpg
[/acronym][acronym='Silna mikstura lecznicza, +3 do utraconego Zdrowia']
silnamiksturalecznicza.jpg
[/acronym][acronym='10 strzal']
10strzal.jpg
[/acronym][acronym='10 strzal']
10strzal.jpg
[/acronym]
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Konsekracja ciala - utrata punktow Mocy zamiast Zdrowia']
konsekracja.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Manewry bojowe
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Fiodor patrzył tylko na wszystko i powoli przytakiwał głową. Było mu to nawet na rękę - Sława o nim rozprzestrzeniłaby się po całej Rubieży i zyskałby uznanie jako inkwizytor.
- Tak jak reszta... Pójdę, jednak liczę na przygotowanie. -
Po reszczie dyskusji skierował rękę do wiedźmiarza, aby ten oddał mu ją. Zbliżył się do technomanty.
- Mam, ehh, prośbę... - Skierował twarz do dołu. Nienawidził prosić. - Sprawa jest taka, że w katanie "wbity" jest moduł. Chciałbym abyś przeniósł go do tego miecza... - Po czym wyciągnął mściciela. - Mam nadzieje, że nie sprawi ci to większego problemu. -
Gdy sprawa z mieczami była już załatwiona, a termin następnego spotkania lub wizyty został ustalony, Fiodor odszedł kierując się do sklepu z pancerzem i bronią oraz przyrządami okultystycznymi.

- KP -
fiodor.jpg

Fiodor - Inkwizytor, Kompanie Soldackie
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Denary: 131,6]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 2 Dominowanie ducha - 5 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 3
Pasja - 10 Przeprawa – 6 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 12 Zaklinanie materii - 0​
[acronym='Mroczny Zew, +1 Walki Bronia +1 do Puli Ciemnosci']
mrocznyrebacz.jpg
[/acronym][acronym='Zaklety Msciciel, +2 obr. +1 do Walki Bronia']
zakletymsciciel.jpg
[/acronym]
Obrażenia broni: 4

[acronym='Stalowy helm, +0,6 ochr.']
metalowyhelm.jpg
[/acronym]
[acronym='Wzmacniany kirys z peleryna, +0,8 ochr.']
wzmacnianykirys.jpg
[/acronym][acronym='Ebionickie rekawice, +0,8 ochr.']
invgauntlets41.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym][acronym='Zaklete Buty Sprintu, +0,8 ochr. +1 do Przeprawy']
zakletebutysprintu.jpg
[/acronym]
Ochrona pancerza: 3,8

[acronym='Esencja lecznicza, +2 utraconego Zdrowia']
esencjalecznicza.jpg
[/acronym][acronym='Esencja lecznicza, +2 utraconego Zdrowia']
esencjalecznicza.jpg
[/acronym][acronym='Silna mikstura lecznicza, +3 do utraconego Zdrowia']
silnamiksturalecznicza.jpg
[/acronym][acronym='Silna mikstura Mocy, +3 do utraconego Mocy']
silnamiksturamocy.jpg
[/acronym][acronym='Zaklety kolczyk, aktywowany, uodparnia na strach (mozna uzyc 2 razy)']
zakletykolczyk.jpg
[/acronym][acronym='Swieta inskrypcja, ujawnia prawdziwa osobe przedmiotu/osoby']
swietainskrypcja.jpg
[/acronym]
[acronym='Zakleta Srebrna katana, +1 obr. (+1 obr. przeciwko splugawionym) | Modul Teleporter (wymagajacy test ZM lub 4 Mocy)']
srebrnakatana.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Adept - dodatkowa kość do testu podczas walki']
adept.jpg
[/acronym][acronym='Odpowiedz Zmii, zawsze 3 obrazenia']
odpowiedzzmii.jpg
[/acronym][acronym='Bez litosci, +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
bezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Blyskawiczny blok, negacja 3 pkt. obrazen']
blyskawicznyblok.jpg
[/acronym]
blankc.png

Manewry bojowe

[acronym='Cesarskie spojrzenie, uzywajacy zdaje sie byc bardzo grozny']
cesarskiespojrzenie.jpg
[/acronym]​
Zagrywka

 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Kiedy Mordechai oderwał wzrok od artefaktów, szybko przeniósł przedmiot zainteresowań na samą wyprawę.
- Po pierwsze chciałbym otrzymać zbiór ksiąg zawierających wiedzę jaką posiada Omam o Dominacie. Wszystko od języka po obyczaje i prawo. Muszę koniecznie wchłonąć tę wiedzę. Druga sprawa jest błahostką. Zapewne rozumiecie, że do wykonania tego zadania potrzebne będzie nam odpowiednie wyposażenie. Mam nadzieję, że nie narzucam się zbytnio...
Christoph tylko chwilę trawił te kwestie.
- Z księgami nie ma problemu, ale nie będziecie mogli ich wziąć ze sobą. To jednocześnie wiąże się z drugą kwestią. Na miejscu będziecie dokładnie przeszukiwani z rzeczy, jakie przy sobie nosicie. A to oznacza porzucenie większości z waszego dobytku. Widzicie, oni tam używają zupełnie innych przedmiotów codziennego użytku, ale i pancerzy czy oręża. Chcą na każdym kroku manifestować swoją niezależność, uznając że każdy wytwór innej nacji jest złem. Prócz ich produktów, przejdą tylko najbardziej oczywiste rekwizyty, jak butelka wody czy proste odzienie. Co znamienne, przedmioty takie jak zwoje z manewrami czy ingrediencje, są u nich akceptowalne. Widocznie stanowią na tyle niesamowite instrumenty, że nie marnują sił, by tworzyć własne. Niechaj z resztą zerknę na wasz dobytek…
Technomanta przeszedł się wokół czwórki, każdego dokładnie lustrując od stóp do głów.

Przedmioty, które można wziąć ze sobą:
mrocznyrebacz.jpg
Mroczny Zew +2 obrażeń, +1 do Walki Bronią, +1 do Puli Ciemności

utwardzanykirys.jpg
Utwardzany kirys +0,3 ochrony
pelerynamrocznegookulty.jpg
Peleryna Mrocznego Okultysty +0,7 ochrony
skorzanekarwasze.jpg
Skórzane rękawice +0,1 ochrony
invgauntlets41.jpg
Ebionickie rękawice +0,8 ochrony
utwardzanespodnie.jpg
Utwardzane spodnie +0,2 ochrony
ciemnadolnaszata.jpg
Ciemna szata (dolna) +0,8 ochrony

wodaf.jpg
Woda
sycacyprowiant.jpg
Sycący prowiant kompletnie zepsuty
linaq.jpg
Lina
krzesaczzapalniczka.jpg
Krzesacz (zapalniczka)
72806943.jpg
Nawiedzona czaszka bardzo upierdliwa

- Niestety w dzisiejszych czasach bardzo trudno o rzeczy Ebionitów. Ostatnio bardzo pilnie ich strzegą, jednak do dziś dzień przechowujemy część złupionych kredytów. To ichnia waluta.
Christoph skierował się ku dużej skrzyni. Popchnął jej wieku, ukazując wnętrze wypchane metalowymi, niewielkimi przedmiotami.

kredytyh.jpg
400 kredytów

- Najprościej mówiąc, jeden kredyt to niecały denar. Ich kruszec jest bowiem nieco uboższy od naszego. Za to kupicie u Ebionitów podstawowe wyposażenie, jednak o większą ilość będziecie musieli zadbać sami.
Mężczyzna zamilkł, dając znać, że czeka na kolejne pytania.
- Jak rozumiem, podróż i cała zabawa to nasz problem? Bo domyślam się, że tuż pod wieżą będzie armia wroga, i tylko naszym problemem będzie się przedostać... – przejął inicjatywę Williar.
- Nie wiemy, co dokładnie znajduje się wokół wieży, ale o tym zaraz. W Dominacie możecie liczyć na obecnie pracującą siatkę szpiegów. Wyślemy do nich telepatyczne informacje o waszym wyglądzie, przez sieć naszych wiedźmiarzy.
Monde zaś od pewnego czasu walczył z myślami. Kiedy wyczuł moment, gdzie może skupić na sobie uwagę, wypalił nagle:
- A pozwalanie na to by upiory szwendały się po okolicy, samemu siedząc w bezpiecznym bunkrze do czasu, aż ktoś łaskawie znajdzie sposób na walkę z nimi nie jest błahym traktowaniem życia? Skoro tyle lat spędziłeś w Dominacie, to może zechcesz nam towarzyszyć? Ciężko o tak dobrego przewodnika.
Christoph skrzywił się, patrząc na przepatrywacza.
- Chyba nie zdajesz sobie sprawy, z kim rozmawiasz. Pracowałem dwadzieścia lat jako szpieg. Nie muszę się przed nikim tłumaczyć, a jeśli negujesz postanowienia władzy Omamu, może iść do Dominatu i to wcale nie w charakterze naszego agenta – cedził przez zęby, wpatrując się mu prosto w oczy.
Aet jednak nie ustępował.
- Pojawia się kolejny problem, kultyści wielkiego K na południu. Traktują zwykłych ludzi jak najgorsze psy. Muszą się przed tymi plugawcami pochylać, bo inaczej... Niby bez uczuć, emocji, a dowartościowywanie się przez poniżanie innych już tam zaistniało. To są psychopaci pod przykrywką cyborgów. Oni robią pranie mózgu każdemu kto znajdzie się na ich ziemiach, plugawią nasze kobiety... To nie może tak zostać.
Tutaj jednak wtrącił się Cedryk, który dotychczas ograniczał się do słuchania rozmowy.
- Przepatrywaczu, czyż nie zawarliśmy z nimi umowy? Nie możemy raz godzić się na sojusz, by potem go zrywać, gdy jego efekty nie są nam potrzebne. Poza tym, Dominat tylko czeka, abyśmy skierowali znaczną część sił na kogoś innego. Doprawdy, kierujemy Unią. Wiemy co robić i wiedz, że winni zostaną ukarani, ale wszystko we właściwym czasie.
Pertraktacje zbaczały z tematu, a atmosfera stawała się napięta. Rozmowy jednak zaraz wróciły na właściwe tory - Christoph zapalił kolejne cygaro i skinął na grupę.
- Przejdźmy do sedna. Najważniejsza rzecz, jaką powinniście wiedzieć. W Dominacie panuje absolutny porządek. To jak bardzo skomplikowana, aczkolwiek płynnie pracująca machina. Złożone kasty, takaż administracja i władza tworzą zazębiające się elementy, które należy zrozumieć, aby właściwie wpasować się w tamtejszą społeczność. Wy sami nie możecie pojawić się od razu, jako ktoś majętny i ważny. Zaczniecie od prostych ludzi, dla wiarygodności proponuję rolę akolitów Nowego Porządku. Powiecie na przykład, że zrywacie z Unią i chcecie się ,,nawrócić". Wasze wcześniejsze powiązania będą zatem usprawiedliwione. Rzecz jasna, liczymy na waszą inicjatywę – działajcie według swojego planu, a to tylko jedna z opcji. Jako, że prosty lud nie ma wstępu nawet do miast, zmuszeni będziecie wspinać powoli się po szczeblach tamtejszej kariery. Oczywiście, im większa ranga będzie was dotyczyć, tak do większej liczby miejsc i informacji uzyskacie dostęp.
Technomanta gwizdnął głośno, z sąsiedniego pomieszczenia wychylił się młody chłopak w stalowym kirysie.
- Tak, panie? – zapytał służący.
- Przygotuj instrumenty do prezentacji. Aby szybko.
Chłopak momentalnie wrócił do swojego pokoju, niosąc pod pachą tablicę. Ustawił tą obok ściany i zadarł kryjące ją płótno. Oczom zebranych ukazał się obraz.

80036810.jpg
- Tak, moi panowie wygląda typowe miasto Dominatu. Żyją w nich dwa podstawowe rodzaje społeczności. Primo, ogłupiony motłoch. Dopóki będziecie żyć jako przeciętni mieszkańcy, musicie wykazywać się oślepioną wiarę w słuszność Cesarza i idei Ebionitów. Jak wiecie, wróg nieświęcie przekonany jest w sprawie kompromisów z upiorami oraz wojnie przeciw Unii, która to jawi się jako najgorszy wróg. Udawajcie, że płyniecie z nurtem. Przytakujcie odgórnym zasadom i udawajcie że nie macie własnego zdania. Ebionici negują racjonalizm jak również indywidualność. Jeśli wykażecie się którąś z tych cech, zabiją was. O ile uda wam się zaś osiągnąć znaczniejszą pozycję, będzie mogli już wykazać się właściwym intelektem. Z resztą, tamtejsza władza jest bardzo inteligentna i przebiegła, inaczej nie zdobyłaby władzy.
Christoph skinął na chłopaka. Ten przygasił lampy i przyniósł osobliwie wyglądające urządzenie. Posiadało ono z przodu soczewkę, z której począł wydobywać się na ścianę snop światła, podobieństwem latarki.
- Za chwilę obejrzycie pewne nagranie. Czym ono jest? Ciężko zdefiniować. To jakby obraz zapisany na materiale. Jeśli umieścić go w odpowiednim przekaźniku, może odtworzyć przeszłe zdarzenia w postaci projekcji. Dla Pradawnych ten fenomen był na porządku dziennym. Nam udaje się go repetować tylko dzięki wysokiej klasy artefaktom. To nagranie pochodzi z insektoida należącego do byłego agenta. Jako jednemu z nielicznych, panu Robertowi Ghakey udało się dotrzeć na same Pustkowia. Posiadał on mechaniczne urządzenie w kształcie większej muchy. Zaimplementował mu moduły rejestrujące obraz, a następnie zapisujące go na specjalnej karcie wewnątrz konstrukcji. Co bardzo dziwne, okropnie oszpecone ciało Roberta i nagranie odnaleziono na dnie starej studni w okolicach Szarej Równiny. To setki mil od Pustkowi i do dziś pozostaje pytaniem, jak nasz szpieg nagle się tam znalazł. Choć wydarzyła się straszliwa tragedia, mieliśmy przynajmniej nagranie. Niestety poprzez swoją chaotyczność niewiele dodało ono do znanego już nam obrazu tej krainy. Głównie kierowaliśmy się bowiem tu mglistymi przypowieściami i mitami. Podobno miejsce połączone jest z Bezmiarem, stanowi epicentrum koszmarów i osobliwości. Zachodzić tam mają przedziwne zjawiska. Relacje rzekomych świadków mówią o pojawiających się znikąd eksplozjach, samoistnie kreowanych katedrach z kości nieznanych istot czy załamań wymiarów, wchłaniających jak i uwalniających wszelkiego rodzaju stworzenia. Pełno tam zabłąkanych dusz czy oszalałych kultystów zapomnianych religii. Obraz jaki za chwilę wam pokażemy, jest równie przedziwny, co ten opis. Ostrzegam, że to nie będzie przyjemny widok.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mAxExPC-Ixo[/youtube]
Gdy nagranie dobiegło końca, asystent wyłączył projektor i wyniósł go. Spotkanie zakończyło się, co wykorzystał Fiodor, aby załatwić bardziej osobistą kwestię.
- Sprawa jest taka, że w katanie "wbity" jest moduł. Chciałbym abyś przeniósł go do tego miecza…Mam nadzieje, że nie sprawi ci to większego problemu.
- Problemem to nie jest, jednak w świetle nowych faktów, proponowałbym oręż, jaki możesz ze sobą wziąć. Tak czy inaczej, pomogę ci zmienić lokację modułu.
Później zwrócił się do wszystkich obecnych.
- Jeśli potrzebujecie dodatkowych informacji czy pomocy, ugoszczę was w każdej chwili. Rozesłaliśmy już listy do ważniejszych osób w Omamie, aby udzieliły wam pomocy. Nie potrzebujecie więc żadnych przepustek, ani tłumaczeń. Odpowiednie osoby, od bibliotekarzy czy resztę tutejszych namiestników, będą was kojarzyć. Gdy będziecie gotowi do drogi, dajcie znać. Zorganizujemy wam transport na tyle blisko ziem Ebionitów, aby nie wzbudzić podejrzeń. Później wasz los będzie pozostawiony w rękach Egzarchów. Niechaj cały ich zastęp wam sprzyja.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Williar zabrał swoją Ciemną szatę dolną, Czaszkę, i prowiant. Zabrał sto kredytów po czym pokazał zwój, jaki dostał od Rizo.
-Muszę ten zwój zabrać, jest potrzebny do walki. Może uda mi się między fetyszami go przemycić?

W wolnej chwili zwrócił się do Aeta. Tylko jego zachowanie go martwiło.
-Wyhamuj, co nas obchodzi kult i to, co on robi z ludźmi? Robi to z durniami, ich wola, której sami się pozbyli. Także w dominacie, pilnuj się. Udawaj pijanego ciągle najlepiej. Osobiście cię zabiję, jeśli narazisz nas swoim poczuciem sprawiedliwości, o marnej jakości, co śmiem dodać.

- KP -
williar.jpg
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7]
[Moc 7(+5)/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 10 Zaklinanie materii – 10

blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

backco.png
handsn.png

[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,8

[acronym='Sycacy prowiant, kompletnie zepsuty']
sycacyprowiant.jpg
[/acronym][acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
72806943.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
blizniak.jpg
[/acronym]
blankc.png

Fetysze

[acronym='Umysl-twierdza, negacja wszystkich obrazen na Mocy podczas walki']
umysltwierdza.jpg
[/acronym]
Zagrywka

 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Inkwizytor oglądał film wytrzeszczając oczy - żaden rozlew krwi, ani tortury jakie widział nie przestraszyły go tak bardzo, jak to co zobaczył na tej projekcji.
Ocknął się z kontuzji i udając jakby nic się nie stało powoli zaczął zabierać głos.
- Tak więc mam jeszcze dwie sprawy... - Ściągnął z siebie kirys. - Otóż ta zbroja była stworzona z dwóch elementów - jak z resztą widać. Da się je odczepić na czas pobytu u Ebonitów? - Po czym zbroję odłożył. Wyciągnął "Mroczny Zew" i katanę. - A co do modułu, to niech będzie. Uczyń to, o czym mówiłem wcześniej. Jednak jeszcze wracając do tego ostrza, nie dałoby się go ulepszyć? Byłbym w stanie zapłacić. Cenię sobie siłę ataku, więc jeżeli mógłbyś coś zrobić to byłbym wdzięczny. -
Soldat odłożył rzeczy których wziąć nie mógł i założył te, które mogłyby się przydać. Zabrał też 100 kredytów. Ostatnio widział takie podczas "Krwawych Łowów".

Po wszystkim musiał sprawić sobie coś, co byłoby przydatne podczas pobytu u ebonitów. Swoje kroki skierował więc do sklepu z manewrami bojowymi, tatuażysty i do sklepu z modułami. Zostało mu trochę denarów, więc chciał się ich wyzbyć zanim wyruszyli.

- KP -
fiodor.jpg

Fiodor - Inkwizytor, Kompanie Soldackie
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 2 Dominowanie ducha - 5 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 3
Pasja - 10 Przeprawa – 5 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 11 Zaklinanie materii - 0​
[acronym='Mroczny Zew, +2 obr. +1 do Walki Bronia +1 do Puli Ciemnosci | Modul Teleporter (wymagajacy test ZM lub 4 Mocy)']
mrocznyrebacz.jpg
[/acronym]
blankc.png

Obrażenia broni: 2

headqb.png

backco.png
[acronym='Ebionickie rekawice, +0,8 ochr.']
invgauntlets41.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 1,6

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Adept - dodatkowa kość do testu podczas walki']
adept.jpg
[/acronym][acronym='Odpowiedz Zmii, zawsze 3 obrazenia']
odpowiedzzmii.jpg
[/acronym][acronym='Bez litosci, +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
bezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Blyskawiczny blok, negacja 3 pkt. obrazen']
blyskawicznyblok.jpg
[/acronym]
blankc.png

Manewry bojowe

[acronym='Cesarskie spojrzenie, uzywajacy zdaje sie byc bardzo grozny']
cesarskiespojrzenie.jpg
[/acronym]​
Zagrywka

 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Mordechai przyglądał się diabolicznym scenom z uwagą. Mimo bezmyślnej brutalności i groteski tych obrazów dawały one wiele do myślenia. Nawet jeśli były wyrwaną z kontekstu zbitką różnych zdarzeń, postaci i sytuacji pokazywały co może ich spotkać, mianowicie bliski kontakt z totalnym zezwierzęceniem. Czymś gorszym niż śmierć, czy jakiekolwiek tortury...
-Ziemie zapomniane przez Egzarchów, ebonickie miasta... Brzmi ciekawie... - powiedział kładąc ironiczny nacisk na ostatnie słowa - Udaje się do biblioteki studiować dzieła dotyczące Dominatu, jeśli macie jakieś materiały zawarte na innych nośnikach chętnie się z nimi zapoznam. Poza tym proszę mnie skierować do kogoś z Rady kto zajmuje się wiedźmiarstwem.
Muadib udał się przeglądać zbiory dotyczące Ebonitów, ich ziem i owych terenów, na których miała leżeć wieża. Chciał znów "wchłonąć" wiedzę aby móc ją później wykorzystać w ramach misji. Jednak oprócz ksiąg poświęconych Ebonitom odszukał też pozycje dotyczące lykanotropii. Dawno nie próbował tego typu zaklęć a czuł też, że w nadchodzących wydarzeniach może przydać się poszerzona wiedza na ten temat.
Gdy odnalazł potrzebne księgi przystąpił do rytuału. Zgodnie ze swoją nową strategią "małych kroków" brał po trzy księgi i obrysowywał je magicznymi kołami. Następnie łączył je w większy okrąg powstały ze zdań modlitw do Uzura Wiedźmiarza. Później usiadł wewnątrz tak stworzonego symbolu i klasną w dłonie. Mniejsze koła z księgami zostały połączone liniami, na przecięciu, których siedział Seeker. Wzniósł on ręce do góry i wykrzyczał:
-Uzurze! Obdarz mnie kolejną łaską w dniach nadchodzącej próby! Wspomóż mnie abym mógł wspomóc swoich kompanów i Unię!
Cały misterny symbol zaczął się kręcić wraz z księgami. Mordechai bujał się do przodu i do tyłu szepcząc słowa niezrozumiałej mantry. Świat powoli oddalał się od niego przechodząc w na wpół senną zjawę a święty znak i księgi poczęły jarzyć się niesamowitym światłem. Jego niecodzienny blask rozświetlił całe pomieszczenie przenikając nawet do najgłębszych szczelin. Wtem wiedźmiarz uderzył pięścią w podłogę a pierwsza z ksiąg otworzyła się. Muadib wyciągnął palec wskazujący i na podłodze napisał pierwsze słowo z pierwszej strony. Na podłodze jawiło się jako wypalony znak, pozostały tam po dotknięciu jej przez Mordechai'a, ale dla niego był to błyszczący mocą symbol, który zaczął się szybko poszerzać o kolejne litery, później słowa, następnie zdania i tak formował się w całe akapity i rozdziały, które strumieniem czystej wiedzy wpływały do umysłu rytualisty.

*Mordechai'owi zależy głównie na tych dziedzinach wiedzy: Ebonicki język, polityka Dominatu i ich prawo oraz techniki lykanotropii pozwalające na przybieranie dowolnej postaci wraz z jej właściwościami na długi czas.

- KP -
27415346.jpg

Mordechai "Muadib" Seeker – Wiedźmiarz, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Kredyty: 0]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 8 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 10​
blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

[acronym='Utwardzany kirys, +0,3 ochrony']
utwardzanykirys.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochrony']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Utwardzane spodnie, +0,2 ochrony']
utwardzanespodnie.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,6

[acronym='Woda']
wodaf.jpg
[/acronym][acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Krzesacz (zapalniczka)']
krzesaczzapalniczka.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli cel jest neutralny']
talizmanzmiana.jpg
[/acronym][acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli celem jest krzywda']
talizmankrzwyda.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Ingrediecje
 

Areq

Nowicjusz
Dołączył
3 Lipiec 2006
Posty
613
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
z KOSMOSU
Monde z lekkim obrzydzeniem oglądał nagranie. Nie przypominało mu to niczego co widział do tej pory... Wiedział już, że ta część wyprawy będzie najtrudniejsza i najstraszliwsza. Zostawił wszystko co restrykcje technomanty obejmowały, po czym pobrał ze skrzyni sto kredytów. - Przydałby się jakiś moduł ofensywny do peleryny... - odrzekł od niechcenia gdy Fiodor rozprawiał o swoim mieczu.

Gdy Willar wyjawił przepatrywaczowi swoje zamiary ten jako, że był wysoki, jeszcze wyprostował się i zaśmiał. - Zdradziłeś raz, nie wątpię, że zrobisz to znów. Pamiętaj tylko, aby ziścić swój plan zanim dostanę nowy oręż, do tego czasu będę bezbronny. Jeżeli moje poczucie sprawiedliwości jest marne, to ty nigdy o czymś takim jak sprawiedliwość nie słyszałeś nawet przez sen. Obojętnie przechodzisz obok, gdy poniżają twoich rodaków...

- KP -
aetx.jpg

Aet Monde – Przepatrywacz, Technoklany
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 5 Dominowanie ducha - 0 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 6 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 10 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 8​
blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

[acronym='Peleryna Mrocznego Okultysty, +0,7 ochr.']
pelerynamrocznegookulty.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochr.']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 1,6

[acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Konsekracja ciala - utrata punktow Mocy zamiast Zdrowia']
konsekracja.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Manewry bojowe
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Christoph spojrzał na zwój, trzymany przez Williara i pokręcił głową.
- Niestety. To karta spisana w świętym języku. Cienie z pewnością wyczują tak silną aurę.
Jeśli chodzi o Fiodora, radca załatwił sprawę szybko. Ot, stojąc w miejscu, uporał się z przeniesieniem modułu do broni Ebionitów. Pokręcił jednak głową na widok peleryny.
- Jest szczepiona ze zbroją na stałe. Gdybym je rozdzielił, ta pierwsza przypominałaby szmaty. Co do zaklinania, udajcie się do miejskiego technomanty na Wielkim Targu. Jak mówiłem, handlarze mają wytyczne, aby wam pomóc. Jako wysłannicy ważnej misji, zostaniecie obsłużeni za darmo – ostatnimi słowami skwitował komentarze Fiodora oraz Aeta.
Jeszcze kiedy członkowie drużyny przechadzali się po tonących w luksusach ulicach Omamu, zauważyli że wielu ludzi patrzy na nich ukradkiem. W ich wzroku dało się wyczuć skrywany podziw i zainteresowanie. Widocznie sława zaczęła ich wyprzedzać.
Słowa Christoph’a okazały się być prawdziwe. Kupcy nie żądali nawet od swych klientów pieniędzy, natomiast wręcz pysznili się, że to ich wybrano.

[Kupno, Manewry bojowe]
manewradept.jpg
Adept +1 kość do testu walki
manewrblyskawicznyblok.jpg
Błyskawiczny blok negacja 3 punktów obrażeń
manewrsamprzeciwwszystk.jpg
Sam przeciw wszystkim +3 kości jeśli przeciwnik ma przewagę liczebną
45349521.jpg
Konsekracja ciała utrata punktów Mocy zamiast Zdrowia
41447998.jpg
Wykopanie broni rozbraja przeciwnika przy wygranym teście
manewrbezlitosci.jpg
Bez litości zawsze 1 punkt obrażeń, +2 kości do testu walki
86664653.jpg
Sztuka Ki zamienia kończyny w wybraną broń
98400971.jpg
Żuk w mrowisku jeśli wróg ma przewagę liczebną, każdy przeciwnik staje się nieco osłabiony
manewrodpowiedzzmii.jpg
Odpowiedź Żmii zawsze 3 obrażenia
89391804.jpg
Bestialskie zwarcie +5 do Wściekłego Ataku
[Kupno, Moduły technomantyczne]
Dziś możecie uzyskać maksymalnie trzy moduły (na wszystkich graczy). Potem technomanta potrzebuje dnia, aby zregenerować siły i pula się zeruje.

metamorfozatemporalna.jpg
Metamorfoza temporalna użytkownik tworzy iluzję starszego lub młodszego człowieka
Zwykły (2) test Dominowania Ducha lub 2 Mocy

algorytmswiadomosci.jpg
Algorytm świadomości nadaje dowolnej rzeczy szczątkową świadomość
Aktywny od podłączenia

purgarytmdializy.jpg
Purgarytm dializy wywołując silne dreszcze, oczyszcza organizm i odnawia 1 punkt Zdrowia
Wymagający (3) test Zaklinania Materii lub 3 Mocy

autodestrukcja.jpg
Autodestrukcja przedmiot eksploduje z ogromną siłą zadając 10 pkt. obrażeń
Trudny (4) test Zaklinania Materii lub 4 Mocy

emulatorbiopola.jpg
Emulator biopola przez godzinę wyświetla iluzję dowolnego stworzenia
Trudny (4) test Dominowania Ducha lub 4 Mocy

teleportacjaq.jpg
Teleporter zakrzywiając Pomrok, przenosi właściciela od 10-100 metrów
Wymagający (3) test Zaklinania materii lub 4 Mocy

porazenie.jpg
Porażenie ofiara traci 1 punkt Zdrowia za każdą część zbroi, wykonanej z metalu
Zwykły (2) test Zaklinania Materii lub 3 Mocy

piromancja.jpg
Tryb piromancji przedmiot zadaje dodatkowe obrażenia od ognia (2-8 pkt. obrażeń)
Zwykły test (2) Zaklinania Materii lub 3 Mocy

akceleracja.jpg
Akceleracja użytkownik artefaktu porusza się znacznie szybciej, może wykonać dwa razy ten sam test i wybrać lepszy wynik
Trudny (4) test Zaklinania Materii lub 5 Mocy

odsaczanie.jpg
Odsączanie artefakt odbiera przeciwnikowi 1 pkt. Zdrowia i Mocy za każde przebicie
Wymagający (3) test Zaklinania Materii lub 3 Mocy
Mordechai w tym czasie odwiedzał bibliotekę. Dla jego światłego umysłu, było to wydarzenie niebagatelne. Albowiem zbiór Omamu był najbogatszą skarbnicą wiedzy na Rubieży i niejeden uczony marzył, aby zajrzeć tam choć na chwilę. Tymczasem on już kroczył po kryształowej posadzce, rozglądając się między wysokimi regałami. Wyraźnie czuł zapach starego druku, który wraz z lekką nutą kadzideł, tworzył tu mistyczną atmosferę.
Kiedy Seeker odnalazł interesujące go tomy i odszedł na bok, by przygotować rytuał. Paru ze skrybów uniosło sędziwe głowy znad blatów, by przyjrzeć się planowanej akcji. Obserwowali jak Mordechai układa księgi w kupki, kreśli skomplikowane znaki oraz tuż obok, jakieś słowo. Potem zaczął szybko pląsać między stosami, wpasowując swe ruchy w wyśniony pojedynek z Nemezis.

3 x Test Dominowania Ducha Mordechaia i Nemezis
Siła cechy Nemezis: efekt – łatwy (+3), cel – neutralny (+2) = [5]
Przy łatwym efekcie, o sukcesie decyduje jednorazowy test w każdym przypadku.

Remis.
Mordechai zadaje 4 punkty obrażeń na Mocy. Test udany.
Mordechai zadaje 1 punkt obrażeń na Mocy. Test udany.
Pojedynek był dość łatwy, choć na początku Mordechai miał pewne problemy z przebiciem się przez pole swojej przeciwniczki. W tym momencie próbował właśnie pojąć język Ebionitów, ale koniec końców uzyskał tylko mgliste wyobrażenie. Zrozumiał głównie, że wróg używa czegoś, zwanego Nowomową. Z resztą kwestii poszło natomiast gładko. Strumień informacji szybko wlał się do umysłu wiedźmiarza, z czego najważniejszymi były:

Nowy Ład i władza Ebionitów

Nowym Ładem zwykło nazywać się ideologię Dominatu, na którą składają się trzy główne zasady. Pierwsza dotyczy posłuszeństwa. Każdy mieszkaniec ebionickim ziem jest dokładnie inwigilowany pod względem potencjalnych ,,niewłaściwych” myśli oraz czynów. Ma on obowiązek zdradzić dokąd się wybiera, jakie są jego plany etc. Ponadto istnieje obowiązek bezwzględnej lojalności wobec władzy, a szczególnie edyktów Cesarza. Druga kwestia to odcięcie się od przeszłości. Pod groźbą kary śmierci, zakazano zbierania jak i rozpowszechniania źródeł wiedzy dotyczących Wielkiej Wojny, również czasów jej poprzedzających. Ostatnim trybem Nowego Ładu jest pojęcie rozkoszy duchowych oraz cielesnych. Każdy człowiek musi według Ebionitów odpocząć od trosk. Dlatego, ku uciesze społeczeństwa, ludziom dostarcza się darmowych środków psychotropowych w postaci tak zwanego spiżu oraz organizuje orgiastyczne defilady połączone z brutalnymi egzekucjami.
Najważniejszą postacią Dominatu jest sam Cesarz. Oprócz najbliższej świty, nikt nie wie jak ten wygląda. Według legendy, jest on nieśmiertelnym tworem, pierwszym i ostatnim z władców Imperium, gdyż rzekomo każda nowa osoba zasiadająca na tronie, jest tak naprawdę reinkarnacją poprzedniej. W każdym mieście znajduje się świątynia cesarska, kierowana przez upiora. Istnieje również kasta mrocznych kapłanów, zwanych eklezjastami. Ich obowiązkiem jest dbałość o właściwy stan kultu. Siłami bojowymi rządzą Rezydenci, to jest generałowie kierujący świetnie wyszkolonymi grupami żołnierzy. Często w skład pułków skargerowie, ludzie zamienieni w bestie za pomocą nieludzkich metod chowu oraz splugawionych implantów, wczepionych w kości i mięśnie. Wśród okultystów przodują Cienie o silnych umysłach. Niestety nie wszystkie kasty wroga są znane Unii. Wiadomo, że istnieją wyspecjalizowane jednostki, których identyfikacja nadal trwa.
Morfowanie

Dziedzina przemiany własnego ciała w inne, jest sztuką szczególną. Pozwala zyskać budzące zachwyt lub przerażenie efekty, choć należy pamiętać o niebezpieczeństwach z tą związanych. Podstawą udanego zaklęcia jest skoncentrowanie się na tym, z czym cel jest kojarzony. Jeśli okultysta chce przybrać postać kota, musi myśleć o hipnotyzujących oczach czy smukłej sylwetce. Gdyby obrał za cel potwora, niech w jego umyśle pojawi się zarys muskułu czy szpona.
Zmiana musi następować stopniowo. Najpierw kwestia cery, owłosienia, później modyfikacja twarzy, a na koniec strun głosowych, by wydobywać właściwe dźwięki. Nigdy nie można łączyć wszystkiego naraz, gdyż organizm tego nie wytrzyma, a okultysta skończy jako makabryczna hybryda.
Co do zaklęć: wypowiadać je od tyłu, lekko sycząc i przeciągając głoski. Wymagają one szczególnej koncentracji, toteż niewskazane są okrzyki i nagła manifestacja swojej mocy.
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
- Skoro jesteś taki hojny... Niechaj będzie... - Fiodor uśmiechnął się tylko diabolicznie symbolizując to, że to co zrobił kupiec mogło się dla niego skończyć źle. - Wszystko oprócz "Błyskawiczny Blok" i "Konsekracja Ciała", i "Odpowiedź Żmii no i "Adept", a "Sztuka Ki" nawet trzykrotnie*.
Z wszystkich zwojów jakie kupił, przeczytał tylko "Sztukę Ki". Reszta leżała spokojnie w plecaku.
U technomanty zauważył ciekawy wybór. Toć skierował swój wzrok na rzecz, którą od dawna zamierzał kupić.
- Tak więc wszczep ten moduł... - Inkwizytor podał miecz i wskazał na moduł "odsączanie". - Takie mam zapytanie... Znasz kogoś, kto potrafi ulepszać siłę uderzenia oręża? -
Po wszystkim Fiodor udał się do szkoły wojowników(jeżeli owa była)aby poćwiczyć lekko swoje umiejętności bojowe. Wyzwał na pojedynek nawet mistrza sali. Chciał sprawdzić, czy da sobie radę w sytuacji kryzysowej i zmierzyć się z naprawdę silnym przeciwnikiem.

* - Chodzi o wszystkie zwoje oprócz tych co wypisałem, a Sztuka Ki kupuje 3 razy z tego jeden czytam :)

- KP -
fiodor.jpg

Fiodor - Inkwizytor, Kompanie Soldackie
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 2 Dominowanie ducha - 5 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 3
Pasja - 10 Przeprawa – 5 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 11 Zaklinanie materii - 0​
[acronym='Mroczny Zew, +2 obr. +1 do Walki Bronia +1 do Puli Ciemnosci | Modul Teleporter (wymagajacy (3) test ZM lub 4 Mocy) | Modul Odsaczanie, odbiera punkt Zdrowia i Mocy za kazde przebicie (Wymagajacy (3) test ZM lub 3 Mocy)']
mrocznyrebacz.jpg
[/acronym]
blankc.png

Obrażenia broni: 2

headqb.png

backco.png
[acronym='Ebionickie rekawice, +0,8 ochr.']
invgauntlets41.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 1,6

[acronym='Manewr bojowy ,,Sam przeciw wszystkim", +3 kosci jesli przeciwnik ma przewage liczebna']
manewrsamprzeciwwszystk.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Wykopanie broni", rozbraja przeciwnika przy udanym tescie']
41447998.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Bez litosci", +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
manewrbezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Sztuka Ki", zamienia konczyny w wybrana bron']
86664653.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Sztuka Ki", zamienia konczyny w wybrana bron']
86664653.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Zuk w mrowisku", jesli przeciwnik ma przewage liczebna, kazdy z przeciwnikow staje sie nieco oslabiony']
98400971.jpg
[/acronym]
[acronym='Manewr bojowy ,,Bestialskie zwarcie", +5 do Wscieklego Ataku']
89391804.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Adept - dodatkowa kość do testu podczas walki']
adept.jpg
[/acronym][acronym='Odpowiedz Zmii, zawsze 3 obrazenia']
odpowiedzzmii.jpg
[/acronym][acronym='Bez litosci, +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
bezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Blyskawiczny blok, negacja 3 pkt. obrazen']
blyskawicznyblok.jpg
[/acronym][acronym='Sztuka Ki, zamienia konczyny w wybrana bron']
sztukaki.jpg
[/acronym]
Manewry bojowe

[acronym='Cesarskie spojrzenie, uzywajacy zdaje sie byc bardzo grozny']
cesarskiespojrzenie.jpg
[/acronym]​
Zagrywka

 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Muadib po zakończonym rytuale wstał i odłożył tomy na swoje miejsce.
-2:0. Jeden remis... Cóż moja droga... - szeptał pod nosem po czym skinął głową w stronę przyglądających się mu skrybów i wyszedł.
Po wyjściu odszukał szybko targ i sklep z przyrządami dla okultystów (chciał przejrzeć ofertę w celu odnalezienia "neutralnego" przedmiotu). Następnie udał się do jakiegokolwiek sklepu by poprosić tam o jakiś "neutralny" przedmiot (np. mapę Rubieży). W dalszej kolejności skierował kroki do miejsca gdzie znajdowali się jego towarzysze. Spośród szerokiego asortymentu wybrał moduł Akceleracja i Tryb Piromancji. Nawet śmieszyły go te wszystkie moduły ponieważ okazały się kolejnym przydatnym przedmiotem, z którym wcześniej nie miał większej styczności. Po darmowych zakupach udał się do Christopha prosząc o wszczepienie Akceleracji do mapy (bądź innego przedmiotu, który uzyskał) oraz o wszczepienie Trybu Piromancji do liny. Ostatecznie zweryfikował wraz z byłym szpiegiem czy przedmioty przez niego posiadane nie będą zbyt się wyróżniać na ziemiach Dominatu i zadał jedno banalne pytanie:
-Kiedy spotkaliśmy na pustyni pewnego agenta Ebonitów on już o nas wiedział. Skoro wiedział on to wiedzą i jego mocodawcy, co wydaje się raczej logicznym... Skoro więc wiedzą kim jesteśmy to czy nasza obecność na ich ziemiach nie będzie zbyt łatwa do... wychwycenia?

- KP -
27415346.jpg

Mordechai "Muadib" Seeker – Wiedźmiarz, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Kredyty: 0]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 8 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 10​
blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

[acronym='Utwardzany kirys, +0,3 ochrony']
utwardzanykirys.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochrony']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Utwardzane spodnie, +0,2 ochrony']
utwardzanespodnie.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,6

[acronym='Woda']
wodaf.jpg
[/acronym][acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Krzesacz (zapalniczka)']
krzesaczzapalniczka.jpg
[/acronym][acronym='Mapa Rubiezy | Modul Akceleracja, umozliwia wykonanie dwoch testow i wybranie lepszego wyniku (Trudny (4) test ZM lub 5 Mocy)'] [/acronym][acronym='Lina | Modul Piromancja, przedmiot zadaje 2-8 obrazenia od ognia (Test ZM lub 3 Mocy)']
linaq.jpg
[/acronym]
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli cel jest neutralny']
talizmanzmiana.jpg
[/acronym][acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli celem jest krzywda']
talizmankrzwyda.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Ingrediecje
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
-Słuchaj Aet, po pierwsze, jeśli zdradziłem, to tylko w twoich małych oczkach, po drugie, nie obchodzi mnie czy jesteś bezbronny, czy nie, kiedy coś niszczę, nie patrze czy jest w złotej zbroi czy samych portkach, po trzecie, sprawiedliwość jest marna. Ważna jest sprawa. A jeśli dla sprawy będziesz musiał gwałcić i mordować będziesz gwałcił i mordował, albo pójdziesz inną ulicą niż my, bo nie chce nadstawiać karku dla narwańca który nie rozumie, że dobro czasem musi milczeć, by zwyciężyć. Tam na pewno zobaczysz masę plugactwa. Jakiś ułamek ułamka tego,co w całym tym zawszonym miejscu się dzieje. Swoimi szaleńczymi i narwanymi zachowaniami nie zmienisz tego. Ale ignorując to masz szansę sprawić, że Unitów to nie spotka. Tylko o to mi chodzi.
Po zrobieniu wykładu podziękował za okazaną hojność i również poszedł uzupełnić zapasy.

Wybrał się zobaczyć, jakież to interesujące moduły tutaj mają.
-Skoro za darmo, to wykorzystam was do ostatniej kropli potu. Ciężkie zadanie mnie czeka. W tą Ciemną Szatę chciałbym, byście zamontowali mi Teleporter, Odsączanie, Akcelerację.
Podziękowawszy zapytał, kiedy będą do odbioru, po czym wrócił do Christopha.
-Chcę skorzystać na chwilę, z moich przedmiotów. Nie mogę ich zabrać, ale mogę teraz z nich skorzystać.
Na zapleczu wyszukał jakichś szmat, by zrobić z nich fetysz. Szmaty były w sam raz, o niskiej wartości, by nie zwracały na siebie uwagi. Czuł na sobie chroniącą aurę. Zdecydował się zrobić fetysz tylko i wyłącznie wtedy, gdyby mógł ominąć chroniącą aurę i poświęcić swoją moc. Jeśli mu się to udało spróbował wykonać Posążek Władcy Duchów. Uprzednio jednak narysował wokół siebie znak zwiększający zdolności zaklinania. Po zakończonym rytuale wypił miksturę mocy, by odnowić siły i uciął sobie drzemkę.*
Po obudzeniu się ujął zwój jaki dostał od Rizo. Rozwinął go i skupił się.
-Proszę, muszę to odczytać, poznać treść w nim zawartą... Być może ostatni raz go widzę, wiedza ta może być mi potrzebna do walki a nie mogę go zabrać.
Egzorcysta jeśli czuł kiedykolwiek palącą potrzebę odczytania treści, to była to ta chwila. Nie mógł potem tego zrobić.
Znalazł dla siebie jeszcze chwilę, by podrasować wygląd. Swoje zwykłe ubranie ograniczył do spodni. Koszulę zostawił zapiętą na pasie, zrzucając ją z pleców tak, by zwisała za spodniami niczym peleryna. Użył zaklinania, by lekko podkreślić odcień swojej skóry, co kontrastowało z bladymi plamami. Uwidocznił ślady swojego splugawienia. Tam gdzie szedł nie mógł wyglądać na świętego. Na koniec zajął się maską. Znów ją zmienił. Tym razem miała ona nie przypominać ładnej maski rytualisty.
egzorcistmask4.jpg
-To jak tam? Ja muszę poczekać po odbiór moich zabawek. A Wy gotowi? Co o tej kabale sądzicie?
Zwrócił się do reszty.
* Tylko i wyłącznie wtedy, gdy do robienia Fetyszy mogę poświęcić moc, nie aurę chroniącą.

- KP -
williar.jpg
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7]
[Moc 7(+5)/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 10 Zaklinanie materii – 10

blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

backco.png
handsn.png

[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr. | Modul Teleporter (wymagajacy (3) test ZM lub 4 Mocy) | Modul Odsaczanie, odbiera punkt Zdrowia i Mocy za kazde przebicie (Wymagajacy (3) test ZM lub 3 Mocy) | Modul Akceleracja, umozliwia wykonanie dwoch testow i wybranie lepszego wyniku (Trudny (4) test ZM lub 5 Mocy)']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,8

[acronym='Sycacy prowiant, kompletnie zepsuty']
sycacyprowiant.jpg
[/acronym][acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
72806943.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
blizniak.jpg
[/acronym]
blankc.png

Fetysze

[acronym='Umysl-twierdza, negacja wszystkich obrazen na Mocy podczas walki']
umysltwierdza.jpg
[/acronym]
Zagrywka

 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Towarzysze bez zwłoki skorzystali z okazji, jaka nadarzyła im się w związku z darmowymi modułami. Wszyscy zostali obsłużeni z tą samą pedanterią w gestii zaklinania ich przedmiotów. Fanty powróciły zupełnie odmienione, skrzące się od magii.
Drużyna podróżowała po Omamie samotnie. Fiodor zajrzał do szkoły wojowników. Trenowali tam, jak mógł się spodziewać, barczyści Soldaci. Wąsaty, nabity Kapitan przywitał gościa mocnym uściskiem dłoni.
- A więc brat chce sparing z najlepszym? Ha! O to odważny człek! Zapraszam… – wskazał na ring, wokół którego ustawiono pulpity z zapalonymi nań pochodniami. Jako że niewielu było chętnych na potyczkę z samym Kapitanem, zbierała się już spora grupa innych wojowników.
Soldat wyszedł na środek pola i skinął głową przeciwnikowi. Jak tylko obaj wyjęli oręża, runęli ku sobie. Oponent Fiodora nie zamierzał dawać żadnych upustów. Jego dwa kordelasy młóciły powietrze, wywijały młynki i łuki, dopóki nie natrafiły na stal należącą do Fiodora. Wtedy posypały się iskry, zwiastując żarliwy pojedynek. Dwójka zwarła się i rozpoczęła wymianę ciosów, którą mógł ogarnąć tylko wyjątkowo bystry obserwator. Nie brakowało tu bowiem zwinnych uników czy błyskawicznych ripost.

Symulacja testu Walki Bronią Fiodora i Kapitana

Kapitan zadaje 5 punktów obrażeń (1 blokowany przez pancerz).
Remis.
Fiodor zadaje 7 punktów obrażeń (2 blokowane przez pancerz).
Kapitan zadaje 5 punktów obrażeń.
Pierwszy błąd popełnił Fiodor. Źle wyczuł rytm przeciwnika i dał się zaskoczyć przy cięciu z góry. Przeciwnik osiągnął taką prędkość, że mógł wyprowadzić bardzo dotkliwe ciosy, ale na cal przed ciałem Fiodora, cofnął ostrza. Później dwójka znów naparła, dzwoniąc o siebie orężem. Teraz to Fiodor wiódł prym. Udało mu się wykonać szybki obrót i zmylić Kapitana, markując niskie uderzenie. Inkwizytor poprawił jednak uchwyt, po czym atakował wyżej. Czuł, że w zwykłej walce, mógłby takich ruchem niemal zmieść wroga z powierzchni ziemi. Niestety, zachłysnął się tym chwilowym zwycięstwem. Jeszcze nie cofnął broni, gdy kordelasy przeciwnika zanurkowały pod Zew, wybijając go z rąk właściciela, a następnie celując w jego pierś.
- Ha! Dobry zawodnik. Nie przejmuj się. Ty masz dobrą technikę. Ale ja żem fechmistrzem od lat i nie ma w mieście nikogo, kto mi sprostał. No, chyba że ktoś z Rady. Niestety, nauczyć cię niczego nie potrafię. Sam znasz mnóstwo sztuczek. Stalą operujesz nie gorzej niż ja. A dlaczego akurat żem ja wygrał? Widzisz, walka to wbrew pozorom skopi… skompikl… no, złożona rzecz. Wykorzystuj inne cechy, jakie posiadasz. Na przykład staraj się zastraszyć wroga. Nieraz to wystarczy groźniej spojrzeć, wypiąć się jak paw, a niejeden chojrak spieprzy do mamy – ostatnie słowa spotkały się z aprobatą reszty Soldatów, którzy widocznie ten sposób mieli przećwiczony, gdyż rechotali rubasznie, kiwając głowami.
Tymczasem Kapitan wskazał na jednego z nich, zachęcając gestem dłoni, aby podszedł.
- Nie chodzi tu o długie przemówienia. Wywołanie strachu to rzecz prosta, ale bodziec ma być dostatecznie silny. Ty patrz na ten wojownik. Wie, że tylko trening i ja bratu krzywdy bym zrobił. Ale…
Kapitan ukłonił się przed uczniem i zainicjowali pojedynek. Obydwaj już wprawili w ruch swe oręża, ale jednocześnie czekali na właściwy moment, by uderzyć. Kapitan mierzył w oponenta wściekłym spojrzeniem, zacisnął zęby, aż te cicho skrzypnęły. Oczy zalały mu się zaś furią.
- No chodź tu, psubracie palcem robiony… – podkreślił swym zachowaniem zasadę pysk, nie krew.
W pewnym momencie wystrzelił jak strzała. Kordelasy ruszyły serią łukowych cięć, przed którym przeciwnik mógł się tylko bronić, pozbawiony równocześnie szans na kontrę. Gdy szarża się zakończyła, kapitan poklepał przeciwnika po plecach.
- Wybacz za tamten epitet, ale sam rozumiesz… chciałem coś zaprezentować przybyszowi, o czym żem nawijał – znów przeniósł spokojny już wzrok na Fiodora - Musisz pokazać, że nie żartujesz. Przelewać przez siebie całą furię i złość. Jeśli przeciwnik się zlęknie, zacznie popełniać błędy, a ty go już chlast prast! - Kapitan zakończył przemówienie wylewną onomatopeją.
Następnie schował broń, dając znać, że spotkanie się zakończyło.

* * *
Mordechai wybrał się do Christopha, gdyż nękało go kilka zagadnień. Nie omieszkał wcześniej odwiedzić technomanty i sklepów dla okultystów i ze zwykłym asortymentem. Niestety wśród magicznych przedmiotów, nie odnalazł nic, co byłoby dla niego przydatne. Prócz modułów, wszelkie magiczne totemy czy nawet napoje nosiły w sobie rozpoznawalną moc, która dla wroga byłaby jasną odpowiedzią na kwestię pochodzenia ich właściciela.
Po zakupach, Mordechai ruszył do Christopha. Został u niego przyjęty bez problemu: służący technomanty zaprowadził go do samotni mężczyzny, to jest wydzielonej komnaty, gdzie obecnie przebywał gospodarz, lokując się na siedzisku otoczonym lustrami. Jak tylko wiedźmiarz wszedł do pomieszczenia, ów obudził się z dotychczasowego transu i spojrzał na gościa.
- Witaj. Widzę, że ponownie masz do mnie jakąś sprawę. Jeśli chodzi o moduły, to na dzisiaj koniec. Moja moc jest cenna, a ja mam wiele obowiązków… Ah, chodzi ci o coś innego. Siadaj zatem. Porozmawiamy tutaj. Lubię to miejsce – wskazał na tafle zwierciadeł dookoła - Wspomagają koncentrację. Wymogiem udanej medytacji jest umiejętność wyciszenia samego siebie, nawet pokonania, jeśli trzeba.
Mordechai wnet przeszedł do sedna sprawy.
- Kiedy spotkaliśmy na pustyni pewnego agenta Ebonitów on już o nas wiedział. Skoro wiedział on to wiedzą i jego mocodawcy, co wydaje się raczej logicznym... Skoro więc wiedzą kim jesteśmy to czy nasza obecność na ich ziemiach nie będzie zbyt łatwa do... wychwycenia?
Christoph lekko się uśmiechnął i skierował palec wprost na twarz Seekera.
- A czyż nie po to nosisz maskę, by kryć swą tożsamość przed nieprzyjaciółmi? Wystarczy, że ją zdejmiesz lub założysz inną, byle jakąś szkaradną. Jeśli idzie o Fiodora, dokonamy zmian skórnych za pomocą magii. A Aet… cóż, właśnie miałem o tym mówić. Zaraz przed twym przybyciem, ów przepatrywacz był u mnie i zadeklarował rezygnację z misji. Wygląda na to, że chowa względem was jakąś urazę. Jego sprawa.
Mordechai pokazał również swoje fanty, pytając czy aby nie będą wyglądać podejrzanie. Technomanta zadumał się tym razem na dłużej.
- Mm. Nie wiedziałem, że tak was pociąga technomancja. Widzisz, twórca artefaktu ma nad nim nieograniczoną władzę. Jest nie tylko fizycznym, że się tak wyrażę właścicielem, ale łączy go z przedmiotem więź duchowa. Dlatego może, jeśli zechce, sprawić że ten wygląda jak zwykły rupieć. Wasze artefakty są sporządzone obcymi rękoma, w tym moimi z resztą. Wygląda to efektownie, ale sam powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to nie wzbudzi podejrzeń? – podniósł błyszczącą się mapę Mordechaia - Na szczęście i na to mamy rozwiązanie. Samuelu, podaj proszę baterie z trzeciej szafki – rzucił w kierunku drzwi.
Służący przyniósł małe puzderko. Przekazał je swemu panu, a on Mordechaiowi. We wnętrzu znajdowały się trzy malutkie żetony.

batlb.jpg
Bateria osłony ukrywa magiczną aurę zaklętych przedmiotów

- Zaczniecie jako zwykli, szarzy obywatele. Nie będzie wam wolno posiadać potężnych przedmiotów. To wyjątkowo podejrzana sytuacja i nie trzeba być Ebionitą, aby zdać sobie z tego sprawę. W tych niepozornych żetonach ukryto mikrobaterie, których działanie sprawia, że wasze artefakty będą wyglądać dla innych osób jak niewarty uwagi złom. Efekt jednakże zniknie, kiedy spróbujecie ich użyć. Zatem na początku będziecie musieli się obyć bez ich pomocy, lub używać artefaktów bez świadków, o co w Dominacie trudno. Zbadajcie dokładną hierarchię Ebionitów, a kiedy staniecie się kimś ważniejszym, w co nie wątpię, gdyż wasze wyczyny świadczą o wielu talentach, zapewne bez podejrzeń wolno wam będzie nosić zaklęte części ekwipunku. Do tego czasu, pilnujcie baterii jak oka w głowie. Co ważne, mają swoje rezerwy. Kiedy zapas mocy zacznie się wyczerpywać, kolor monet wyblaknie.
Christoph wstał i skinął na gościa.
- Ostatnio mówiłeś, że pragniesz odwiedzić kogoś z Rady, konkretnie zajmującego się wiedźmiarstwem. Dziś rozmawiałem z Vanessą, czeka na ciebie w swoim lokum. Samuel cię zaprowadzi na miejsce.
Dziesięć minut później, które to upłynęły Mordechaiowi i jego przewodnikowi na kluczeniu po tonących w splendorze korytarzach katedry, dwójka stanęła przed wrotami kutymi na symbole węży. W oczodołach gadów umieszczono brylanty i inne, cenne kamienie. Samuel lekko rozwarł drzwi, za którymi ziała czarna pustka.
- To tutaj, panie. Pozwolę sobie zauważyć, że pani Vanessa jest wielce światłą kobietą, ale dla przybysza może okazać się nader osobliwa. Z całym szacunkiem wspaniałomyślnie nam panującej – w ostatnich słowach zabrzmiała nutka przekory, choć Seeker mógł się mylić.
Przebycie wrót był niecodziennym przeżyciem, bowiem przypominało wejście do Pomroku. Wokół panowała tylko ciemność, w dodatku nie odczuwało się tutaj instynktownego rozmieszczenia mebli czy ścian. Zupełnie jakby Seeker kroczył przez pustkę, pozbawioną wymiarów. Nagle jego oczom ukazała się postać. Jej kontury były zamazane, ale wystarczyło kilka sekund, aby obrys wiedźmiarki wyklarował się.
Kobietę skrywała tylko przepaska biodrowa, wyszywana złotymi nićmi na karminowym materiale. Całe jej ciało oplatały runiczne tatuaże. Gęste, jasne loki swobodnie falowały po kremowym ramionach kobiety i jej poważnym, acz urodziwym licu, w którym uwagę przykuwał zadarty nosek ze srebrnym kolczykiem między nozdrzami.
Kobieta spojrzała w pustkę. Nagle pośród czerni pojawił się podłużnych kielich. Zaraz zmaterializował się również obły flakon, samoczynnie przelewający wino do naczynia. Kobieta patrzyła na zjawisko beznamiętnie, a tylko rzut okiem poświęciła dla Mordechaia. Zupełnie nie była zaskoczona jego obecnością.
- Chcesz? – pytająco wskazała próżnię jako taką, która zdawała się oczekiwać na odpowiedź gościa.

* * *
Williar usilnie wpatrywał się w zwój. Próbował przetłumaczyć sobie jego zawartość i zapamiętać ją, acz było to nie lada wyzwanie. Czuł, że tajemnicze zdania mają swój ukryty przekaz. Tylko że, nijak szło go wtłoczyć do głowy, aby użyć potem samodzielnie.
Nie dał rady. Prawdopodobnie Enchay mógłby tu coś zdziałać, gdyż w przeciwieństwie do Williara, chłopak był wybitnym legendoznawcą. Ale śniący zostawał w Omamie i tym samym, szanse zabrania ze sobą informacji przepadły. Czy jednak potrzebował tego zwoju? Może wyszkolił się już do tego stopnia, że mógł łamać wszystkie bariery Vash-Anem? A jeśli nie? Był zmuszony pozostać w niepewności.
Resztę wolnego czasu spędził na zmianie wyglądu oraz maski. Niebawem jak skończył, do komnaty niepostrzeżenie wsunęła się Calle. W tej kobiecie było coś niesamowitego. Okalające jej oczy pasy powinny uczynić ją niedołężną, tymczasem rzekoma ślepota zdawała się tylko wyostrzać jej zmysły. Egzorcysta nawet nie zauważył, kiedy dawna metropolitka usiadła na sofie, kierując głowę ku oknie, jakby wpatrywała się na panoramę Omamu.
- Coś mi mówiło, że chcesz mnie zobaczyć. Nie wiem dlaczego… ale od pewnego czasu jakby przeżywam twoje myśli i emocje. Może to coś, jak w przypadku Cedryka, który miał przeczucie, co do waszego niebezpieczeństwa przy wieży? Tak czy inaczej, intuicja mówi mi, że coś nas łączy Williarze. Prawdopodobnie już więcej się nie zobaczymy, więc chciałam ci coś powiedzieć. Żałuję, że przeze mnie wplątałeś się w tą sprawę, ale jednocześnie dziękuję Egzarchom, że mogłam cię spotkać i złączyć nasze losy. Poza tym, ty i twoja kompania jesteście ludźmi niezwykłymi. Nie chodzi nawet o wasze umiejętności, ale hart ducha. Wielu ludzi poddaje się klątwie, nawet nie próbuje działać na rzecz Zakonu. Ale nie o tym chciałam z tobą mówić. Widzisz, jest jedna rzecz, o której nie wiesz. Ja również kiedyś byłam egzorcystką. W mojej rodzinie pewien sekret przechodził z pokolenia na pokolenie i nigdy nie zdradzaliśmy go osobom trzecim. Dzięki wiedzy ze szkoły mego rodu, każdy z nas stawał się władcą wybranego klanu. Czas jednak, aby tajemnica opuściła te ramy. Sekret niosący wiedzę tak samo potężną, jak i destruktywną...
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Williar spędził czas na rozmowie z Calle. Zastanawiał się, czy wiedziała coś szczególnego mówiąc o ostatnim spotkaniu. Czyżby już go spisano na straty? Dosyć wcześnie. Calle podzieliła się z nim niezwykle cenną wiedzą
-Zastanowię się, co z tym zrobić. Mam przeczucie, że bez tego się nie obejdzie.
Pozwolił sobie jeszcze na chwilę rozmowy na lżejsze tematy, jednak nie zajmował Calle czasu. Lubił z nią rozmawiać, jednak była ważną osobą, a i on potrzebował także czasu dla siebie. Miał wiele do przemyślenia. Na koniec miał jednak prośbę.
-Jeżeli zdecyduję się stworzyć ten fetysz, będę potrzebował wielkiej siły zaklinania. Możesz uczynić dla mnie znak zwiększający moje umiejętności zaklinania? Wybacz, że proszę jeszcze o to.
Jeśli Calle się zgodziła obserwował, jak tworzy na nim znak. Interesowała go jej metoda. Na koniec, gdy się pożegnał udał się na spacer. Przemyślał wiele, ale dalej czuł niepewność. W końcu jednak się zdecydował. Dalej czuł lęk, ale wiedział, kto jeszcze może mu pomóc. Odszukał Mordechaia, mając do niego kilka pytań.
-Czy jako wiedźmiarz możesz w jakiś sposób wzmocnić moje umiejętności zaklinania? O nic nie pytaj, nawet jeśli mi pomożesz może nie przynieść to upragnionego efektu, tak więc poczekajmy z wyjaśnieniami, a teraz jeśli potrafisz użycz mi swojej siły zwiększając moje możliwości zaklinania.

- KP -
williar.jpg
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7]
[Moc 7(+5)/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 10 Zaklinanie materii – 10

blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

backco.png
handsn.png

[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr. | Modul Teleporter (wymagajacy (3) test ZM lub 4 Mocy) | Modul Odsaczanie, odbiera punkt Zdrowia i Mocy za kazde przebicie (Wymagajacy (3) test ZM lub 3 Mocy) | Modul Akceleracja, umozliwia wykonanie dwoch testow i wybranie lepszego wyniku (Trudny (4) test ZM lub 5 Mocy)']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,8

[acronym='Sycacy prowiant, kompletnie zepsuty']
sycacyprowiant.jpg
[/acronym][acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
72806943.jpg
[/acronym][acronym='Bateria oslony, ukrywa magiczna aure zakletych przedmiotow']
batlb.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
blizniak.jpg
[/acronym]
blankc.png

Fetysze

[acronym='Umysl-twierdza, negacja wszystkich obrazen na Mocy podczas walki']
umysltwierdza.jpg
[/acronym]
Zagrywka

 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Fiodor patrzył na swoich braci ze śmiechem - Walka była prawdziwa, jednak słowa i ta krzywa wściekłość powaliła Fiodora niemalże na kolana. Poczuł się lepiej po takiej odskoczni od szarej rzeczywistości.
- Dziękuje za rady... Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś! - Odrzekł również chowając broń.
Wychodząc, czuł że chociaż jedną bronią posługuje się szybciej i zgrabniej, to przystosował się do walki dwoma, a gdy nie mógł już władać bronią, która była idealnie przystosowana i zrobiona, czuł, że jego możliwości bojowe nieco się zmniejszyły.
Zastanawiał się co mógł zrobić. Nie miał denarów aby pójść na arenę i powalczyć z przeciwnikami na swoim poziomie.
Starał się przypomnieć czy mógł wykorzystać jeszcze jeden moduł. Jeżeli był na to jakiś sposób, zamontował w rękawicach "Emulator Biopola".
Stanął na środku rynku w omamie. Zaciągnął się świeżym powietrzem i spojrzał w słońce. Pomyślał nad swoją pracą.
- To jest Omam... Na tak duże miasto coś musi się tu dziać... No tak! - Inkwizytor przypomniał sobie to, co mówił mu kiedyś człowiek z inkwizycji. - Z Grubym Louie mi się nie udało, więc może z tą szajką... -
Soldat udał się na północ miasta, aby odnaleźć wejście do kanałów. Chciał zakończyć sprawę nękającą tutejszą inkwizycję i spełnić po prostu dobry uczynek.

- KP -
fiodor.jpg

Fiodor - Inkwizytor, Kompanie Soldackie
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 2 Dominowanie ducha - 5 Legendoznastwo - 0 Negocjacje – 3
Pasja - 10 Przeprawa – 5 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 11 Zaklinanie materii - 0​
[acronym='Mroczny Zew, +2 obr. +1 do Walki Bronia +1 do Puli Ciemnosci | Modul Teleporter (wymagajacy (3) test ZM lub 4 Mocy) | Modul Odsaczanie, odbiera punkt Zdrowia i Mocy za kazde przebicie (Wymagajacy (3) test ZM lub 3 Mocy)']
mrocznyrebacz.jpg
[/acronym]
blankc.png

Obrażenia broni: 2

headqb.png

backco.png
[acronym='Ebionickie rekawice, +0,8 ochr.']
invgauntlets41.jpg
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 1,6

[acronym='Manewr bojowy ,,Sam przeciw wszystkim", +3 kosci jesli przeciwnik ma przewage liczebna']
manewrsamprzeciwwszystk.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Wykopanie broni", rozbraja przeciwnika przy udanym tescie']
41447998.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Bez litosci", +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
manewrbezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Sztuka Ki", zamienia konczyny w wybrana bron']
86664653.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Sztuka Ki", zamienia konczyny w wybrana bron']
86664653.jpg
[/acronym][acronym='Manewr bojowy ,,Zuk w mrowisku", jesli przeciwnik ma przewage liczebna, kazdy z przeciwnikow staje sie nieco oslabiony']
98400971.jpg
[/acronym]
[acronym='Manewr bojowy ,,Bestialskie zwarcie", +5 do Wscieklego Ataku']
89391804.jpg
[/acronym][acronym='Bateria oslony, ukrywa magiczna aure zakletych przedmiotow']
batlb.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Adept - dodatkowa kość do testu podczas walki']
adept.jpg
[/acronym][acronym='Odpowiedz Zmii, zawsze 3 obrazenia']
odpowiedzzmii.jpg
[/acronym][acronym='Bez litosci, +2 do testu walki, zawsze +1 obrazen']
bezlitosci.jpg
[/acronym][acronym='Blyskawiczny blok, negacja 3 pkt. obrazen']
blyskawicznyblok.jpg
[/acronym][acronym='Sztuka Ki, zamienia konczyny w wybrana bron']
sztukaki.jpg
[/acronym]
Manewry bojowe

[acronym='Cesarskie spojrzenie, uzywajacy zdaje sie byc bardzo grozny']
cesarskiespojrzenie.jpg
[/acronym]​
Zagrywka

 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Nie mając większego wyboru Mordechai wziął ze sklepu dla okultystów trzy ingrediencje. Dwie wzmacniające efekt przy pomocy i jedną przy krzywdzie. Następnie udał się do Christoph'a.

-Cóż chyba przeceniłem możliwości ebonickich agentów -
rzekł słysząc banalną odpowiedź - Skoro zmiana maski wystarczy udam się teraz na owo spotkanie. Dziękuję.

W drodze na spotkanie dokonał prostego zabiegu zmiany wyglądu swojej maski. Przedtem jednak zapamiętał wszystkie szczegóły obecnie posiadanej, którą i tak zresztą znał na wylot. Miał po prostu do niej sentyment i nie chciał aby jej pierwotny wygląd został utracony. Wodząc ręką po przedmiocie wyginał go, zmieniał kolor i kształtował detale aby ostatecznie dojść do takiego efektu:

nowwuu.jpg

Pierwsze wrażenie jakie wywarła na nim kobieta była takiego rodzaju, że poczuł iż są ludźmi z podobnej gliny. Mocno wyalienowanymi i żyjącymi troszkę poza tym wszystkim co się działo na Rubieży a jednak jakimś sposobem twardo stąpającymi po ziemi. Kiedy zaproponowała mu kielich on przyciągnął go do siebie swoją mocą tak, iż przedmiot sunął w powietrzu niczym po tafli lodu.
-Dziękuję. Przyszedłem tutaj by zadać Ci kilka pytań. Wybacz jeśli wyjdę na nadgorliwca, ale rzucę je od razu a Ty jeśli chcesz odpowiedz na nie.
Muadib wziął łyk napoju po czym "postawił" go w powietrzu.
-W związku z naszą wyprawą do Dominatu myślałem nad sposobami na skuteczne zaklęcia lykantropiczne. Czytałem o tym i w młodości eksperymentowałem z nimi, ale chciałem usłyszeć Twoją opinię na ten temat. Ponadto chciałem się spytać o coś z innej beczki. Nie dawno w mojej głowie pojawił się dość specyficzny pomysł. Wiem że jeden z moich mentorów mówił o arkanach pewnej sztuki pozwalającej na wskrzeszenie zmarłego... Wiem że brzmi to szaleńczo, ale czyż bylibyśmy tym kim jesteśmy gdy by nie nadzieja na pokonanie niepokonanego... Jednak ów mentor był wysoce tajemniczy w kwestii naświetlenia mi szczegółów owych zaklęć. Myślę jednak, że nie może być to niemożliwe.... bo zresztą cóż jest niemożliwe jeśli "możliwość" i "niemożliwość" wyznacza jedynie konwencja potocznie pojętej rzeczywistości, która jest na dłuższą metę tylko umową między głupcem a ślepcem co do tego jak wygląda świat, którego istoty nie są w stanie nawet sobie wyobrazić...

- KP -
morfd.jpg

Mordechai "Muadib" Seeker – Wiedźmiarz, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 0/7] [Kredyty: 0]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 8 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 0 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 0 Zaklinanie materii - 10​
blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

[acronym='Utwardzany kirys, +0,3 ochrony']
utwardzanykirys.jpg
[/acronym][acronym='Skorzane rekawice, +0,1 ochrony']
skorzanekarwasze.jpg
[/acronym]
[acronym='Utwardzane spodnie, +0,2 ochrony']
utwardzanespodnie.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,6

[acronym='Woda']
wodaf.jpg
[/acronym][acronym='Lina (3 metry)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Krzesacz (zapalniczka)']
krzesaczzapalniczka.jpg
[/acronym][acronym='Mapa Rubiezy | Modul Akceleracja, umozliwia wykonanie dwoch testow i wybranie lepszego wyniku (Trudny (4) test ZM lub 5 Mocy)'] [/acronym][acronym='Lina | Modul Piromancja, przedmiot zadaje 2-8 obrazenia od ognia (Test ZM lub 3 Mocy)']
linaq.jpg
[/acronym][acronym='Bateria oslony, ukrywa magiczna aure zakletych przedmiotow']
batlb.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli cel jest neutralny']
talizmanzmiana.jpg
[/acronym][acronym='Talizman, +1 do efektow wiedzmiarstwa, jesli celem jest krzywda']
talizmankrzwyda.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

Ingrediecje
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Christoph skrzywił się nieznacznie.
- Nie jest to stuprocentowe zabezpieczenie. Prostą milicję tym oszukacie, choć później zapewne będziecie zmuszeni polegać na bardziej wymyślnych metodach.
Mordechai był kontent z powodu wizyty u kolejnego członka rady. Kobieta zdawała się nadawać na podobnych falach co on. Jej lokum było przyjemną dla otwartych umysłów, nieskalaną trywialną materią przestrzenią. A przynajmniej zdawało się takie być, gdyż jak tylko Vanessa pstryknęła knykciami, osłona ciemności upadła. W rzeczywistości, cały czas znajdowali się w iluzji utkanej na eleganckim gabinecie, gdzie dominował senny, kremowy kolor. Jedynie lewitująca butla z pucharem były podtrzymywane właściwą magią.
Oboje zasiedli przy sporej biblioteczce, na której z cichym sykiem tliły się świece. Vanessa nie zmieniając nic z obojętnego wyrazu twarzy, słuchała pytań Seekera.
- Po pierwsze. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę faktu, jakoby wszelkie zaklęcia wykraczające poza uznany przez Unię krąg, były herezją. Nie tolerujemy transformacji w splugawionych. Nawet krótkie przebywanie w ciele tak zepsutych istot, działa na duszę niczym toksyna. Co innego przyoblec się w szlachetniejsze twory jak sokół czy niedźwiedź. Ogólnie rzecz biorąc, prócz marginalnych wytycznych, nie ma skutecznej recepty na wykonanie danego zaklęcia. Grunt to Nemezis oraz umiejętność okiełznania jest mrocznych zakusów. Druga rzecz, o którą pytasz, to również zakazane arkana. Z resztą, ufam że potrafisz odróżnić właściwe ziarna od zepsutych plew. Inaczej nie wybralibyśmy ciebie i twych przyjaciół do zadania z Ebionitami. Nekromancja jest możliwa i stosuje ją właśnie nasz wróg ze wschodu oraz nekroklanyci z To’th. Doprawdy, ohydny proceder. Zmarłym należy się wiekuisty spoczynek, jednak niektórzy nie potrafią zaakceptować tak podstawowych praw każdego człowieka. Oczywiście, dla wprawnego wiedźmiarza obydwa sposoby wykorzystania magii są do zrealizowania. Jedyną barierą powinno być dla niego zaś własne sumienie.
Kobieta mówiła jednym ciągiem, nawet bez wciągania powietrza. Informacje podawała tak płynnie i szybko, że gdyby Mordechai nie zapytał jej o to wszystko przed chwilą, mógłby pomyśleć, iż Vanessa tą perorę przygotowała.
Fiodor w tym czasie jeszcze kręcił się po Omamie. Chciał poruszyć u inkwizycji starą sprawę Grubego Louie’go. Jego bracia i siostry w fachu zdążyli jednakże poradzić sobie z tym problemem, pod jego nieobecność. Wypertraktowali nawet od władz, które początkowo były temu przeciwne, aby zakonserwowaną głowę zdrajcy powiesić nad gildyjnym kominkiem.
Williar jakiś czas rozmawiał z Calle. Na prośbę o zwiększenie mocy, wzruszyła tylko ramionami. Była wybitną okultystką, ale to zwyczajnie nie stanowiło jej specjalizacji. Pozostawał zatem Mordechai.
Wreszcie całą trójkę wezwał do siebie Arcyśniący Cedryk. Zrobił to w oryginalny sposób, wysyłając telepatyczną wiadomość. Przekaz był myślowy, więc nie zawierał słów, ale jasnym było, że są oczekiwani. W sali tronowej Cedryk wyjaśnił im obecną sytuację.
- Mam nadzieję, że jesteście gotowi do drogi. Chciałbym, abyście zrealizowali ostatnie sprawy i jak najszybciej ruszali. Właśnie dostarczono mi ten raport – ostentacyjnie powachlował trzymaną w upierścienionej dłoni kartką papieru - Upiory i Ebionickie zwiady zaczynają nachodzić coraz więcej terenów, w tym sąsiadujące Omamowi. Nie pozostało nam wiele czasu. I nie ma sensu już dłużej taić całej sprawy przed resztą społeczeństwa. Lepiej, aby walczyli niż czekali na rzeź. Oczywiście, kiedy wszyscy dowiedzą się o Vash-Anem, otwarta wojna stanie się faktem. My jesteśmy władzą Omamu, ale klany znajdują się na całej Rubieży i nie wszystkim możemy wydawać natychmiastowych poleceń. Część z nich z pewnością uderzy na Dominat. Oczywiście, trzeba być realistą – nie udałoby nam się sforsować nawet kwarty ich ziem całą naszą armią, w czasie gdy Rubież jest trzymana dodatkowo w szponach Vash-Anem. Jednakże wy musicie do czasu ów starcia być już w głębi Dominatu. Podczas wojennej zawieruchy nie będzie pytań o pochodzenie.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Gdy przybyli do Cedryka wysłuchał jego słów. Musiał być silny, dokładnie wiedział, kiedy groziło im niebezpieczeństwo, z łatwością komunikował się za pomocą telepatii. To jego Arcy to nie tylko marny tytuł-
-Przygotuje ostatnie szczegóły, odpoczynek, i z rana będę gotowy, by ruszyć. Poza tym nie mam nic do dodania.
Potem już tylko czekał na to, aż będą mieć ostatnie wolne chwile, by porozmawiać z Mordechaiem.

- KP -
williar.jpg
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7(+5)/7]
[Moc 7(+5)/7] [Splugawienie 1/7] [Kredyty: 100]

Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 10 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 0 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 10 Zaklinanie materii – 10

blankc.png
blankc.png

Obrażenia broni: 0

headqb.png

backco.png
handsn.png

[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr. | Modul Teleporter (wymagajacy (3) test ZM lub 4 Mocy) | Modul Odsaczanie, odbiera punkt Zdrowia i Mocy za kazde przebicie (Wymagajacy (3) test ZM lub 3 Mocy) | Modul Akceleracja, umozliwia wykonanie dwoch testow i wybranie lepszego wyniku (Trudny (4) test ZM lub 5 Mocy)']
ciemnadolnaszata.jpg
[/acronym]
feet.png

Ochrona pancerza: 0,8

[acronym='Sycacy prowiant, kompletnie zepsuty']
sycacyprowiant.jpg
[/acronym][acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
72806943.jpg
[/acronym][acronym='Bateria oslony, ukrywa magiczna aure zakletych przedmiotow']
batlb.jpg
[/acronym]
blankc.png
blankc.png
blankc.png

blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png
blankc.png


[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
fetyszzew.jpg
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
blizniak.jpg
[/acronym]
blankc.png

Fetysze

[acronym='Umysl-twierdza, negacja wszystkich obrazen na Mocy podczas walki']
umysltwierdza.jpg
[/acronym]
Zagrywka

 
Status
Zamknięty.
Do góry