Herbatnik, a całe społeczeństwo chce zarabiac minimum 10000zł na miesiąc i jest nacisk jak ch_olera na wyższe pensje i co z tym fantem teraz zrobić?
Do Sądu i skarżyć minimalną krajową która jest na poziomie 12zł brutto czy jak?
Jest szansa że apelacyjny się ugnie i przyznadzą np. mojej żonie 40zł/h???
Kierując się wypowiedziami sędziego który powiedział że "był nacisk" i w związku z tym że sąd wydał wyrok ... to szczerze mówiąc po przekłądce tego na logikę
- nie powinienem mieć chyba problemu z wygraniem sprawy z wysokością minimalnej stawki za pracę w chwili w której
nacisk społeczny jest przeogromny, co?????
To co - kiedy idziemy do Sądu skarżyć 12zł brutto?