- Dołączył
- 14 Maj 2017
- Posty
- 1 863
- Punkty reakcji
- 160
I w związku z tym będzie można brać l4 na wypalenie zawodowe.
Nie wiem jak Wy, ale ja na wieść o tym już się czuję chory.
No a tak poważnie, z jednej strony popieram, bo wiem jak to jest odczuwać chroniczne zmęczenie i długotrwały stres połączone z brakiem perspektyw dalszego rozwoju i kompletny brak dostrzegania "sensu" tego co się robi. Czasem trzeba od tego odpocząć, niektórym wystarczy urlop, niektórym nie.
Jak jednak rozwiązać problem cwaniaczków fałszywie wypalonych zawodowo? Może zamiast L4 dobrym pomysłem byłaby możliwość wzięcia urlopu okolicznościowego w ilości np. 10 dni z tego tytułu? (w Skandynawii można wziąć dodatkowy urlop na depresję ze względu na to, iż jest tam ciemno przez duży okres czasu).
Nie wiem jak Wy, ale ja na wieść o tym już się czuję chory.
No a tak poważnie, z jednej strony popieram, bo wiem jak to jest odczuwać chroniczne zmęczenie i długotrwały stres połączone z brakiem perspektyw dalszego rozwoju i kompletny brak dostrzegania "sensu" tego co się robi. Czasem trzeba od tego odpocząć, niektórym wystarczy urlop, niektórym nie.
Jak jednak rozwiązać problem cwaniaczków fałszywie wypalonych zawodowo? Może zamiast L4 dobrym pomysłem byłaby możliwość wzięcia urlopu okolicznościowego w ilości np. 10 dni z tego tytułu? (w Skandynawii można wziąć dodatkowy urlop na depresję ze względu na to, iż jest tam ciemno przez duży okres czasu).