Czy istnieją narody?
Po pierwszej wojnie światowej, przed którą istnieli Polacy - poddani trzech cesarzy, pochodzenia polskiego nie było łatwo odpowiedzieć na pytanie: czy istnieje naród polski, mający jakikolwiek wspólny a ważny cel.
Historycy przypomnieli Wiosnę Ludów - pęd do tworzenia państw, zamieszkałych przez ludzi mających moc wspólnych cech; między innymi taki sam, albo prawie taki sam język. Tę wielką grupę o wielu wspólnych cechach zaczęto nazywać narodem, w odróżnieniu od poprzedniej nazwy - LUD. Tak więc Wiosna Ludów miała zamiar utworzenia państw dla narodów - jedno państwo dla jednego narodu.
To jeszcze trwa - wystarczy wziąć pod uwagę Karabachy, Abchazję, państwa Jugosowian czy naród Kurdów.
Rzecz jasna, że były też inne definicje i poglądy, a przede wszystkim opozycja Engelsa i Manifestu Komunistycznego. Komuniści stawiali na jeność klasy robotniczej całego świata, nadając narodowi
znaczenie etniczno-szowinistyczne. Jako przykład można podać twierdzenie, że Żydem jest dziecko Żydówki.
* *
W ZSRR śpiewano:
... z południa po Polarny Krąg
jest ukochany mój, niepokonany mój
NARODÓW stu OJCZYSTY KRAJ...
A więc wiele narodów w jednym kraju.
I nikogo nie dziwiło, że uczony Buriat wygłasza referat o języku Buriatów po rosyjsku, bo języka własnego narodu nie zna.
*
Po II wojnie światowej Polakom "nie udało się" wejść w skład tej wielkiej Ojczyzny.
Ale, jak mówił na zjeździe towarzysz Gomułka, prawie wszyscy Polacy popierali socjalizm. Dowodem miały być wyniki wyborów.
Apelem był hymn Młodzieży ŚWIATA.
Naprzód młodzieży ŚWIATA
nas braterski
połączył dziś marsz...
i refren tej pieśni
Nie zna granic ni kordonów pieśni zew...
Nikły procent niezorganizowanych, pojedyńczych opozycjonistów nie liczył się. Oni na apelach szkolnych śpiewali
Nie zna granic ni kondonów pies mi zdechł...Zapewne taka szczeniacka przekora.
Była także pieśń
Na barykady ludu roboczy
czerwony sztandar do góry wznieś...
A na to szczeniaki
Tu na posady walą się dziady,
a lud roboczy wytrzeszcza oczy.
*
Aż "nadejszła wiekopomna chwila" i "komunizm został obalony" i dzisiaj epigoni towarzyszy śpiewali
To nieważne czyś czarny, czy biały
jedna KLASA to jeden LUD...
A potem nadeszła rewolucja w dziedzinie znaczenia słów. Nie potrzeba wierzyć, że Anna G. to nie jest Zbyszek B. - wystarczy przyjąć, że płeć każdy ma określać sam.
CDN.