To naprawdę już koniec to klasyk, generalnie grupa była świetna, rewolucja w naszym przemyśle muzycznym, niestety Aga dorosła, chciała mieć trochę więcej do powiedzenia w zespole i się rozpadło. Cieszę się, że dopięła swego i udowodniła, że sama potrafi stworzyć coś dobrego i godnego uwagi.
A Skawiński to suczysyn, anty fan muzyki ambitnej, w jego mniemaniu muzyka może być tylko lekka, łatwa i przyjemna - wpadająca w ucho, cała reszta to syf. Dobry gitarzysta, ale tępy jak stolec. Powodzenia w kłombi.