O Facetach - co drażni, co cieszy, dyskusja ogólna, etc.

E

Elen

Guest
PaulinaPk napisał:
Nie chce przedstawiac mojego faceta jako despoty, bo zrobil dla mnie duzo dobrego, ale niestety wszelkie momenty bardzo biore do siebie i zaczynam miec dosyc....
To powiedz mu o tym wprost. Powiedz ze Cie to rani, ze czujesz sie z tym zle, bo nie jestes dzieckiem i potrafisz decydowac samodzielnie. Powiedz, zeby bardziej kontrolowal swoje zapedy, bo Ci to przeszkadza. Albo on cos z tym zrobi, albo... nie bedziesz w stanie z nim zyc. Zwiazek dwojga ludzi nie musi byc udreka. Zycie masz jedno.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
yhm .. Puk Puk :)


Panowie to mogą się tu wypowiedzieć ? Bo jak łajać to chooć dac im sznse obrony.



Przygnała mnie nuda na innych działach :)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Ale po co są faceci :)

Wystrarczy jak mają ambicję, cele i nie są biernii (samemu bedąc przeciwieństwem tego) i można wsiąść jak na barana (frajera) i hajda na nim przez całe życie :)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Ładnie spłentowane ale mim zdaniem tylko pozornie oddaje prawdę. Wystarczy żeby w pewnym momencie życia nie miał świedomości czy doświadczenia lub poprstu był dobry z natury i potrafił pomimo to kochać.

Sprowadzanie wszystkich takich do poziomu frajera jest nieco krzywdzące.
 
V

Vaffik

Guest
Być może ale w potocznej polszczyźnie naiwniaka zwą frajerem i nie ja to wymyśliłem. Dobroduszność, miłość itp. nie ma nic do gadania albowiem wiadomo że facet rozrzutny jest i kasy nie trzyma - po to mamy owe "baby" bo gdyby nie one to tak naprawdę (sorry że walę we włąsne gniazdo) ale poszli byśmy z torbami ewentualnie odjechali na 17-19calowych alu felgach :D :D
Do wszystkiego trzeba dojrzeć a że faceci jak to norma nakazuje - zawsze są wstecz za babami - trza po porstu przeczekać pewien okres życia!
Faceta gubi też lenistwo (no teraz to naporawdę nafajdałem w te gniazdo)! Nie da się ukryć bo... większość "starszych" związków (tych poskłądanych z resztek czyli rozwodnikó) jest ze sobą dla zasady ZABIJANIA samotności a nie z miłości! Wtedy takiemu samcowi wszystko jedno ile z portfela i na co znika bo... my SAMCE nie przykładamy wartości do SZMALCU ....
No fakt... że nazwanie człowieka zmęczonego życiem FRAJEREM jest niesmaczne no ale... w moim przypadku ze względu na włąsną przeszłość - wiem że ... mozna dojść od plecaka z kanapkami i biletem do UK w łapsku do Mercedesa, chaty i rodziny! Ja też kiedyś nie miałem, nie umiałem i nie wiedziałem i bardzo mocno wiem i wierzę w to że wystarczy tylko chcieć! Mam tu na myśli rówieśników którzy w wieku niespełna lat 40 wyją w niebiosa i rozgłaszają że im się żywot skończył bo nic nie wyszło! .... Wzięli se "babsko" na łeb które nie potrafi sobie portek zszyć! Wziął se bidolek jeden dziewczynę z domu w którym najniższa półka to Mercedes S i udają że im super! Prędzej czy później ona zachce Mercedesa i łątwego życia i wtedy walą się ściany "życia". W związkach ludzie powinni być tacy sami! Nie ma szans na dobranie BOGACZA do BIDOLA i analogicznie bo rozwodem to się skończy! Jedno i drugie wychowane w innych wartościach! Mi przejdzie przez gardziochę chlebcio ze smalczykiem i skwareczkami a drugi się z-rzyga ... na sam widok! Jednemu wystarczy 10letnie Volvo a drugi będzie się wstydził pokazać przed sąsiadami! Tutaj ludzie popełniają masę błędów w doborze partnera na życie. To tak jak byś ospojlerował Polonez Caro i przyjechał na zlot do Warszawy na bemowo! Identyko... Nie ta pułka, nie ten poziom, nie to życie! Mało ludzi to wie!
Biedniejsze kobieciny zza miasta szukają szczęścia w miastach u kolesi co im tatusiowie całe życie buciory sznurowały! Później kończy się to mordobiciem! Mrówka słonia nie zakuma! Ludzi powinni dobierać sobie takie same charakterki jak oni sami!
Wiem, wiem... Nasze babuleńki lata temu powiadały: jak takie same charakterki to się pozabijają bo ani jedno ani drugie nie popuści!
A g...o prawda!!
Właśnie że nie! Takie same charakterki się dogadają a przeciwne roz..... dolą bo... jeśli osoba A jest prawie taka sama jak osoba B to jedno drugie zrozumie! Tu jest sabaka pogrzebana...

No i jeszcze jedno...
Facetów nie ma! Nie ma od chwili zlikwidowania przymusowej armii! To co biega teraz po ulicach w 95% przypadków jest bezjajeczne!
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Gorzej jak im wyszło a potem dopiero wyszło że to nic nie warte jest.

vaffanculo napisał:
Być może ale w potocznej polszczyźnie naiwniaka zwą frajerem i nie ja to wymyśliłem
Możliwe jednak warto odróżnić naiwność od niewinności.
 
V

Vaffik

Guest
Bo ludzie oczekują od związku ciągłego wzrostu adrenaliny i emocji a tu ufffa w 100% przypadków wychodzi na to że emocjonalny wzrost miłości raczej ma ten koniec...
Teraz nazywa się to monotonią w związkach czyli jak ja to tłumaczę - szukanie dziury w całym... bo ani jedno, ani drugie nie potrafi zrozumieć że czar prysnął! Skończyły się czasy uwodzenia, zdobywania i teraz trwa właśnie to co zdobywaliśmy! Jest ten związek, jest miłość, jest zaufanie, są szacunek i opiekuńczość. Ile uffa mać można budować jeden dom??????? zapytam...
ile?
Przecież wszystko ma swój koniec!
Jeśli już mamy to co chcieliśmy mieć to po chiny szukamy dziury? Bo nudno... Bo inaczej sobie wymysliliśmy w baniakach?
he,he...
Ale coniektórym głupio się zrobi tak po 40-stce!
Serio!
Jak już zakumają że tak naprawdę we wszystkich ich związkach życiowych nie było znaczących różnic i cała ta sprawa życiowa zwana partnerstwem to jeden i ten sam film! Dopiero po latach ludzie widzą że... w wielu przypadkach nie warto było zamieniać siekierki na .... siekierkę!!! ale to trzeba przeżyć by móc się później w czoło postukać i z samego siebie pośmiać...
A w skrócie: każda piczka taka sama....
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Zaczynam się gubić w stylu i wielowątkwości :)
Ale nie sposób nie przyznać Ci racji.
 
E

Elen

Guest
Kaznodzieya napisał:
Ale po co są faceci :)

Wystrarczy jak mają ambicję, cele i nie są biernii (samemu bedąc przeciwieństwem tego) i można wsiąść jak na barana (frajera) i hajda na nim przez całe życie :)
Ha ha :D a dlaczego by nie? Jazda "na barana" jest calkiem przyjemna. A ja lubie tak kogos...za rogi. :D

vaffanculo napisał:
Bo ludzie oczekują od związku ciągłego wzrostu adrenaliny i emocji a tu ufffa w 100% przypadków wychodzi na to że emocjonalny wzrost miłości raczej ma ten koniec...
Teraz nazywa się to monotonią w związkach czyli jak ja to tłumaczę - szukanie dziury w całym... bo ani jedno, ani drugie nie potrafi zrozumieć że czar prysnął! Skończyły się czasy uwodzenia, zdobywania i teraz trwa właśnie to co zdobywaliśmy! Jest ten związek, jest miłość, jest zaufanie, są szacunek i opiekuńczość. Ile uffa mać można budować jeden dom??????? zapytam...
ile?
Przecież wszystko ma swój koniec!
Otoz nie! Mozna budowac "dom" cale zycie, zmieniac i ulepszac cos bez konca, Ja tak potrafie i mam frajde. Mam potrzebe tworzenia i tyle. Oczywiscie sa wartosci cenne i niezmienne - milosc, wiernosc, szacunek. I jak juz sie z kims zwiaze na stale, to zwykle wieloletnio.

vaffanculo napisał:
A w skrócie: każda piczka taka sama....
A ja Ci gwarantuje ze - nie ta sama. Gdyby tak bylo to mialbys juz trzecia zone.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
FrancuskiWons napisał:
Wkurza mnie brak ambicji i celów, bierne życie i flegmatyczność.
Ale to przeciez cecha wspolna nieudacznikow obu plci.
Jasne , ale to akurat jest temat o facetach. :)


Kaznodzieya napisał:
Ale po co są faceci :)

Wystrarczy jak mają ambicję, cele i nie są biernii (samemu bedąc przeciwieństwem tego) i można wsiąść jak na barana (frajera) i hajda na nim przez całe życie :)
Jasne, opiekuńczość, zaufanie, ciepło, bezinteresowność, itd, to podstawa, jednak w domu się nie przeżyje, dlatego fajnie by było jakby facet miał jakieś cele, a nie robił coś, dla kogoś i później mu to wypominał :)
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że akurat to większość lasek jest biernych, i czekających na księcia z bajki, jednak tak jak pisałam wyżej, to temat o facetach.

Jeżeli wzięłam to za bardzo do siebie, to wybaczcie i zignorujcie.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
hmm-zajrzałam na forum po takim czasie i widzę,że temat jeszcze nie umarł :) Chociaż uważam że jest nudny, bo w zasadzie faceci różnią się od siebie tylko kolorem koszuli i wielkością własnego ego-dlatego ja już spoczęłam na laurach i trzymam się tego co mam.
 
K

Kmicic_IQ130

Guest
sewanna a inteligencja, poczucie humoru, charakter? wszyscy są tacy sami? a może spotkałaś w życiu tylko jednego faceta? :D
 
E

Elen

Guest
sewanna napisał:
(...) w zasadzie faceci różnią się od siebie tylko kolorem koszuli i wielkością własnego ego-dlatego ja już spoczęłam na laurach i trzymam się tego co mam.
Otoz nie. Mezczyzni roznia sie wszystkim- stosownie do wieku- wyksztalceniem, nawykami wyniesionymi z domu rodzinnego, inteligencja, kultura, czystoscia (nie wszyscy sa czysc...o zgrozo!), stanem majątkowym, doswiadczeniem zyciowym, posiadaniem dzieci lub nie, w koncu...wygladem i temperamentem seksualnym, zainteresowaniami itd. Ja nie spotkalam dwoch podobnych sobie. Roznia sie tak jak kobiety.
 
Do góry