Nowa szkoła - jak poznac nowych ludzi?

[marigold7]

Jak zdobyć nowych znajomych? Po wakacjach idę sama do liceum. Jestem osobą nieśmiałą i nie wiem jak tam sobie poradzę. Może udzieliłby mi ktoś rad, jak zjednać sobie ludzi? Bo chyba nikt do mnie sam z siebie nie zagada...

A może jest tu taka osoba, która też idzie do IX LO w Łodzi.. ?

 

[mati444]

Sam się nad tym zastanawiałem ale przepis jest prosty musisz się zaprzeć i wykrzesać z siebie tyle odwagi ile zdołała pomysł że tutaj nikt cię nie zna masz więc czyste konto i nawet jeśli nie jesteś odwazna możesz choć częściowo to upozorować wszyscy przecież będą zestresowani.Na początek przysiąść się do kogoś kto wygląda fajnie a na razie siedzi sam i proponuje żebyś do tego kogoś zagadalaała pytając czy można się przysiąść tak zaczyna się
wiele przyjaźni pozwiam

 

[lolek1971]

Tak, jeden sposób - na tupet.
Przeciwstawny - na powściągliwość i życzliwe odpowiadanie na grzeczne "zaczepki".
Ręczę, że w krótkim czasie miejscowi "śmiałkowie" zechcą się dowiedzieć - ktoś Ty, skąd, jaka jesteś?
Ludzie są różni i w każdym nowym zespole są chętni do zawierania znajomości.

Gdyby trafiła się okazja - powiedzmy profesorka spytałaby czy są chętni do poustawiania stolików i posprzątania, to zgłoś się jako trzecia, czwarta. Przy pracy i w mniejszym gronie jest łatwiej zagadać

 

[ponury_murzyn]

poproś kogos o notatki. na studiach zawsze działa, myślę, że w LO też da radę.

 

[lolek1971]

Bywają w wielu szkołach tak zwane wycieczki integracyjne. Nie olej!

 

[lightinside]

A czemu miałby ktoś do Ciebie nie zagadać?

Czujesz się, gorsza od innych?

Jeżeli ludzie nawiązują kontakt to znaczy że ktoś zaczyna, biorac pod uwagę że nie każda relacja jest z Tobą, znaczy że ktoś inny też musi zagadywać.

Skoro ktoś zagaduję innych to czemu nie Ciebie?

Może to zabrzmiało oschło, za co przepraszam, ale to czysta logika, swoją drogą mój ulubiony dział matematyki.

Zachowuj się normalnie nic na siłe, a do jakiego profilu trafiłaś?


Napewno ktoś do tego liceum idzie... ale to nie ja zastara na to jestem^^!

 

[moniquemonique]

Spokoooojnie nie martw sie!
Na rozpoczęciu roku staniesz sobie ze swoją nową klasą, powiesz cześć wszystkim, potem faktycznie dobrym pomysłem jest dosiąść się do kogoś wyglądającego sympatycznie.

Nie stresuj się tylko po prostu bądź otwarta

 

[+Freya+]

Jestem osobą nieśmiałą i nie wiem jak tam sobie poradzę.

Rok temu miałam dokładnie taką samą sytuację- nowa szkoła, nowi ludzie, co prawda szłam do tej szkoły z moją przyjaciółką, ale ona zamierzała się po jakimś czasie przenieść gdzieś indziej.
Powiem Ci, że nie było tak źle, miałam w klasie osoby, które przyszły z kolegą/koleżanką, więc kogoś już znały- nie były same a więc miały w pewien sposób lepiej, jednak zalazły się również osoby, które przyszły do tej szkoły same, nikogo nie znały, wcześniej uczyły się bliżej swojego miejsca zamieszkania- takie osoby same często 'zagadywały' jak widziały, że jestem sama i nie bardzo mam odwagę się odezwać. Z czasem coraz częściej ze sobą rozmawialiśmy, oprócz mówienia sobie 'cześć' dyskutowaliśmy na lekcjach, a w końcu staliśmy się znajomymi. Ludzie w liceum mają już trochę rozumu, często są to bardzo komunikatywne osoby, lubią poznawać ludzi, są sympatyczni i rozmowni.

 

[Chromosom]

Można też być samowystarczalnym i nie szukać znajomych na siłę, ale jednocześnie nie zamykać się, gdy ktoś jest chętny do nawiązania kontaktu

 

[Revengex33]

Przedewszystkim przez wakacje praca nad sobą i swoją odwagą.
Jezeli już znasz listę swojej klasy, znajdź te osoby na facebooku i zagadaj... tak zawsze łatwiej będzie i już z kimś się zakolegujesz, znajdziesz kogoś do ławki i będzie zawsze jakoś lepiej niż od samego początku poznawanie się. Możesz zawsze się z taką nowo poznaną osobą spotkać przed rokiem szkolnym.

 

[lolek1971]

Rób coć radzą. Ale nawet jak nic nie zrobisz, to wnet się przekonasz, że strach ma wielkie oczy. 100% pewności, bo inaczej być nie może! Czuj duch!

 

[calme]

Nie rozumiem problemu. Idziesz do nowej szkoły, nie każdy tam się zna przecież więc też będą szukać nowych znajomości, szczególnie w klasie.
Gorzej by było gdybyś ogólnie sama, samiutka była w mieście.

Głowa do góry dziewczyno! Źle na pewno nie będzie!