We wszystkich religiach pochodzących z "korzenia chrześcijaństwa" przedstawiamy jest wizerunek raju, gdzie po śmierci dusze dobrych ludzi wędrują do wiecznej szczęśćliwości.
Jako typowy Polak zostałem też wychowany w duchu wiary w taką wizje raju.
Bardzo często o tym myślę i to analizuje.
I tak sobie myśle, że wielu wyznawców takiej wizji raju, którzy mają w domu swoje ukochane czworonogi (psy, koty) często myślą w kategoriach:
"a przecież fajnie by było żeby nasz ukochany piesek Bambik też znalazł się w raju".
O ile dobrze kojarzę nie tylko w USA ale nawet w Polsce są cmentarze dla psów.
Mimo swojego agnostycyzmu i antyklerykalizmu sam się na łapię na takim myśleniu o Bambiku.
Można w tej kwestii iść dalej i zadawać kolejne pytania.
A mianowicie.
Wszystkie istoty żywe (ludzi, zwierzęta, rośliny) łączy jedna wspólna cecha - chęć życia (instynk życia) !
Nawet rośliny rosną tak by mieć jak największy dostęp do słońca. Antylopa gnu ucieka gdy jakiś drapieżnik ją goni etc.
To oczywiste relacje.
I idąc dalej w tej dywagacji.
Skoro byśmy chcieli spotkać się w Raju nie tylko z bliskimi nam ludźmi ale też z naszym pieskiem Bambim to rodzą się następne pytania.
A co z duszą i nieśmiertelnością innych istot żywych - na przykład:
Ot i takie pytania!
P o Z d R a W i A m
S e R d E c Z n I e
Jako typowy Polak zostałem też wychowany w duchu wiary w taką wizje raju.
Bardzo często o tym myślę i to analizuje.
I tak sobie myśle, że wielu wyznawców takiej wizji raju, którzy mają w domu swoje ukochane czworonogi (psy, koty) często myślą w kategoriach:
"a przecież fajnie by było żeby nasz ukochany piesek Bambik też znalazł się w raju".
O ile dobrze kojarzę nie tylko w USA ale nawet w Polsce są cmentarze dla psów.
Mimo swojego agnostycyzmu i antyklerykalizmu sam się na łapię na takim myśleniu o Bambiku.
Można w tej kwestii iść dalej i zadawać kolejne pytania.
A mianowicie.
Wszystkie istoty żywe (ludzi, zwierzęta, rośliny) łączy jedna wspólna cecha - chęć życia (instynk życia) !
Nawet rośliny rosną tak by mieć jak największy dostęp do słońca. Antylopa gnu ucieka gdy jakiś drapieżnik ją goni etc.
To oczywiste relacje.
I idąc dalej w tej dywagacji.
Skoro byśmy chcieli spotkać się w Raju nie tylko z bliskimi nam ludźmi ale też z naszym pieskiem Bambim to rodzą się następne pytania.
A co z duszą i nieśmiertelnością innych istot żywych - na przykład:
- karpia, któremu ludzie poderżnęli gardło by zajadać się nim na wigilijnym stole
- młodego cielęcia, któremu ludzie poderżnęli gardło by zajadać się "pyszną cielencinką"
- natrętnej muchy, która gdy natrętnie bzykała mi nad uchem to ją zabiłem za pomocą łapki na muchy
- natrętnego komara, który gdy mnie ugryzł rozpłaszczyłem jednym celnym uderzeniem dłoni
- rośliny która dała nam ziemniaki, z której spożywamy przepyszne frytki
Ot i takie pytania!
P o Z d R a W i A m
S e R d E c Z n I e