zayebistezycie napisał:
Moge jedynie wyciagnac z moich przemyslen to ze nie mam kompletnie znajomych kolegow kogokolwiek i rzadko gdzies wychodze.
No to zacznij gdzieś wychodzić. Jeśli jest organizowane jakiekolwiek wydarzenie w okolicy to idź tam, otwórz się na ludzi.
zayebistezycie napisał:
Proboje kogos poznac na portalach randkowych ale mi nie wychodzi i nawet nie wiem czemu
zayebistezycie napisał:
Wydaje mie sie ze dziewczyny lubia byc w towarzystwie interesujacych ludzi :ja wiedzac o tym ze nie mam znajomych twierdze ze nie mial bym o czym z dziewczyna rozmawiac .
Sam sobie odpowiadasz. Nie poznajesz, bo masz od razu podejście osoby przegranej. A to widać w rozmowie, sam bym nie odpowiadał na ich miejscu, gdyby pisał ktoś, po kim widać, że nie zainteresuje mnie rozmową.
zayebistezycie napisał:
No i ostateczne pytanie czy wyglad moze wplynac na to ze nigdy nie bede mial dziewczyny?
O tym pisałem. Podejście typu "uważam, że jestem brzydki, więc będę samotny do końca życia", "żyje mi się tak trudno, nie wiecie nic o problemach".
zayebistezycie napisał:
moze nie traktuje kobiet tak jak powinienem moze powinienem je olewac i miec je gdzies? Albo powienienem je traktowac bardzo dobrze?
Poważnie? Pytam, bo nie wierzę w to co czytam. Tak, kup sobie BMW, i olewaj wszystkie, po tygodniu będziesz miał pełen samochód "świeżego towaru".
Albo załóż sweterek, kup kwiatka i mów do każdej wierszem.
Nie sądzisz, że udawanie kogoś innego i celowe traktowanie kobiet w jakiś sposób coś da? Jeśli nie zamierzasz być sobą to po co Ci kobieta? Chcesz być w masce cały czas przy niej?
zayebistezycie napisał:
Obecnie pracuje u rolnika i uczeszczam na kurs jezykowy ktory odbywa sie raz w tygodniu .Samotnosc wziela sie z tego ze zbyt duzo czasu spedzalem w domu gdy bylem chory w Polsce ale tez z tego jakim bylem przez ostetnie lata czlowiekiem ,nie interesowal mnie kontakt z innymi ludzmi .Jedyne co mnie interesuje to by przynajmniej miec jakikolwiek kontakt z dziewczynami bo jednak teraz odczuwam to samotnosc i ta innosc tak jakbym byl nikomu potrzebny.Mysle ze mam powazne problemy ze soba bo niepotrafie zwyczajnie kogos spotkac, tym bardziej dziewczyny zaprosic kogos gdzies ,brakuje mi takiego czegos nie tylko z powodu wieku ale i uczucia innosci. Niedlugo mam plan udac sie z tym problemem do specjalisty moze nawet przepisze mi jakies leki
Nie napiszę wszystkiego co chcę napisać, bo jeszcze dostanę bana za obrazę
Po co Ci dziewczyna? Żebyś zniszczył jej życie, trzymając w domu 24/7? Może jeszcze przywiążesz łańcuchem, żeby nie próbowała wychodzić?
Jeśli nie zamierzasz się otworzyć na ludzi i sam do nich wyjść to zapomnij, bo nigdy nie będziesz atrakcyjny (chyba, że dla pustych panienek, kiedy będziesz miał duuuuużo kasy). Człowiek z natury jest towarzyską istotą a oddzielanie go od reszty źle wpływa na niego. Jeśli nie masz zamiaru się zmienić i żyć choć odrobinę towarzysko to lepiej żyj w całkowitej samotności.
A jeśli uważasz, że jesteś brzydki to zadbaj o siebie. Dopasuj fryzurę, pójdź do kosmetyczki, ubieraj się dobrze. Więcej niż uroda mówi o nas to, jak o siebie dbamy.