Neonaziści

Narodowiec

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2011
Posty
37
Punkty reakcji
6
Cała ta ich propaganda, Hitler w swoich przemówieniach stosował hipnozę tłumu i dzięki temu miał takie poparcie.
A co do samego Hitlera to był on w połowie żydem ponieważ jego matka była żydówka a on sam nie był rodowitym Niemcem tylko Austryjakiem.
człowieku weź się nie ośmieszaj, bo widac jaką masz wiedzę na dany temat...
ile masz ty w ogóle masz lat?

Jeśli faktycznie w tym celu wysłał do Tybetu ekipy to nie dziwi akurat aż tak bo Aryjczycy/Arianie mieli przybyć z terenu Indii i okolicy ogólnie pojętej.
Ariowie nie Arianie :p Arianie to wyznawcy odłamu chrześcijaństwa :p

do dyskusji wyżej co do neonazizmu i nazizmu - podkreślanie jedności rasy etc jest dosyć kuriozalne bo w razie ewentualnego konfliktu czy przełomu musi zaowocować dylematem czy poprzeć interes narodowy czy sprzeciwić się własnemu państwu w imię pan-czegokolwiek (panaryjskości w tym wypadku).
i to jest pierwszy mądry komentarz adwersarza ;) chłopaki z Konkwisty 88 w jakimś wywiadzie mówili, że ważniejsza jest rasa, bo bez rasy nie ma narodu, ale kto da gwarancję, że podobnie myślą np niemieccy neonaziści?

Neonazizm zresztą to neo-narodowy socjalizm a więc tak jak i inne tego typu doktryny godny jest obumarcia ;)
hehe koliber? :p
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Ariowie nie Arianie
racja, właśnie nie mogłem przypomnieć jak to się odmieniało tych pranazistów :p

ważniejsza jest rasa bo bez rasy nie ma narodu - i tutaj ktoś z przeciwnego teamu antyrasowego może odpowiedzieć, że w takim razie ważniejsza jest ludzkość bo bez niej nie ma i rasy. Po prostu jeśli przenosi się "miłość" na wyższy ogół, to czemu zatrzymać się na rasie?
Poza tym ludzie w to wierzący zazwyczaj nie chcą słyszeć nawet, że nie ma czegoś takiego jak czysta rasa a genealogia niestety jest na tyle pokręcona, że już w dawnych czasach byliśmy mieszańcami. O ile pamiętam K88 stawiali na europejskość (powiedzmy) a nie na słowiaństwo - poniekąd słuszna modernizacja bo np. taka Polska jest i była przez większą część Słowiańszczyzny traktowana jako odszczepieniec (bastion kultury zachodniej).
Ale tak naprawdę - jaką wartość ma sama w sobie rasa, nie wiem. Grupy homogeniczne, nie mieszające się w końcu się degenerują a różnorodność genetyczna ożywia krew.
Zastrzeżenie miałbym raczej do importu obcych kultur - zarówno np. masowego osiedlania się muzułmanów jak i panoszenia się zachodniego czy własnego wychowu lewactwa, które uznaję za obcą kulturę.

koliber nie, liber też nie bardzo ;) Chodzi mi o socjalizm w kwestiach moralno-społecznych, jako katolik z poglądami gdzieś między przedwojennymi ND i PSL, nie mogę przyjąć żadnych ekscesów w stylu eugeniki, ustawodawstwa rasowego etc (tu mówię o nazizmie stricte). Sama idea sławienia rasy jest też dosyć niemoralna (tu zaś o neo) i to dla mnie wystarczający argument (choć znam też inne).
A parę pomysłów gospodarczych Rzeszy mi się podobało (choć może bardziej Włochy z ideą korporacji) więc kolibrem bym być nie mógł :p
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ja tam raczej odliczam od najmniejszej części. Rodzina, Naród, Rasa.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Salut.
Jakoś tak koszula najbliższa ciału więc i ród, plenię stawiam przed rasą.
 

rws

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2010
Posty
278
Punkty reakcji
27
jest to dla mnie kompletnie nie zrozumiałem.

Zauważyłem...a po Twoim stwierdzeniu ze Hitler był Żydem przestałeś być partnerem do dyskusji.

Neonaziści dalej "czczą" przywódców III Rzeszy.

No i co z tego? Taki z ciebie anioł a polowanie na nazistów chcesz urządzać. Poza tym nie każdy narodowy socjalista czci Hitlera czy ty nie rozumiesz ze to jest idea nie przywiązana ściśle do III Rzeszy? Tak jak i inne idee. Nie każdy komunista czci Lenina nie każdy postfaszysta czci Mussoliniego itp itd. Zwłaszcza, ze ns nie powstał po raz pierwszy w Niemczech.

A jak ktoś np. jest zwolennikiem narodowych socjalistów z Francji z XIX wieku to co? Poczytaj troche.

Mimo rozpowszechnionego poglądu o hitlerowskich korzeniach zbitki N.S., co wskazuje na jej powstanie po zakończeniu I wojny światowej, pojęcie to jest znacznie starsze i powstało we Francji. Przyjęło się, że po raz pierwszy określenia N.S. użył M. Barrès (1862-1923), na łamach „Courrier de l’Est”, w artykule Que faut-il faire? (Co trzeba zrobić?) z 2 V 1898 roku, a następnie powtórzył w tekście zatytułowanym Socialisme et nationalisme (Socjalizm i nacjonalizm), opublikowanym na łamach „La Patrie” z 27 II 1903 roku – i dopiero ten drugi tekst spopularyzował to określenie, gdyż pierwsze użycie terminu N.S. zostało niezauważone i zwrócili na nie uwagę dopiero naukowcy badający myśl polityczną M. Barrèsa po II wojnie światowej. Zdaniem jednego z badaczy francuskich (Ph. Ploncard d’Assac), termin ten jest jeszcze starszy, gdyż miał go użyć po raz pierwszy P. Déroulède (1846-1914) na łamach „La Libre Parole” już w 1892 roku (niestety, praca w której znajduje się ta informacja - Le nationalisme français. Origines, doctrine et solutions. Paris 2000 – nie zawiera w tym miejscu przypisu i nie dowiadujemy się w którym numerze sformułowanie N.S. miałoby się znajdować, co umożliwiłoby weryfikację tej informacji).

Próba połączenia nacjonalizmu i socjalizmu została podjęta we Francji w drugiej połowie XIX wieku, równocześnie na skrajnej prawicy i skrajnej lewicy, jako myśl o połączeniu obydwu nurtów przeciwko wspólnemu wrogowi: liberalnej demokracji. Pierwszym etapem prowadzącym lewicę do nacjonalizmu jest antysemityzm, konkretniej, utożsamienie kapitału z finansjerą żydowską. W początkowej doktrynie lewicowego N.S. nie ma jeszcze nacjonalizmu jako takiego, a jedynie antysemityzm zbudowany na fundamencie ekonomicznym. Elementy nacjonalistyczne sensu stricto, z rzadka także religijne, pojawią się dopiero później. Antysemityzm jest na przełomie XIX i XX wieku traktowany jako doktryna postępowa, nonkonformistyczna, kontestująca mieszczański świat mentalności zysku. Jako pierwszy we Francji, za pomocą antysemityzmu ekonomicznego, mosty pomiędzy socjalizmem a nacjonalizmem położył A. Morès, który stworzone przez siebie proletariackie bojówki rzucił do walk ulicznych z żydowskimi sklepikami. Wkrótce w ślad za nim pójdą inni lewicowcy, min. J Guérin, wydawca czasopisma o charakterystycznym tytule L’Antijuif (Antyżyd), W prasie socjalistycznej zaczęły się ukazywać artykuły na temat niższości rasy semickiej w stosunku do aryjskiej. Na łamach “La Revue socialiste” (Przegląd socjalistyczny) pojawiają sie charakterystyczne tytuły, min.: A. Regnard: Aryens et Sémites. Le bilan du christinisme et du judaïsme (Aryjczycy i Semici. Bilans chrześcijaństwa i judaizmu), 30/1887; idem: La tradition indo-européenne et les prétentions juives, (Tradycja indoeuropejska i pretensje żydowskie), 66/1890; G. Rouanet: La question juive et la question sociale, (Kwestia żydowska i kwestia socjalna), 62/1890; najgłośniejszym echem odbił sie chyba jednak list (Lettre ouverte) belgijskiego socjalisty L. Henuebicq’a w „Le Peuple”, 4 II 1898. To pośród socjalistów powstały pierwsze antysemickie książki we Francji: A. Chirac: Les Rois de la République: histoire des juiveries. (Królowie Republiki : historia żydowstwa, 1883); G. Tridon: Du molochisme juif. (O gigantomanii żydowskiej, 1884); A. Toussenel: Les juifs, rois de l’époque. Histoire de la féodalité financière (Żydzi, królowie epoki. Historia finansowego feudalizmu, 1886). W 1889 roku grupa radykalnych socjalistów zakłada Ligue antisémitique (Liga antysemicka), aby zwalczać żydowską finansjerę.

We Francji pierwszą udaną próbą syntezy socjalizmu i nacjonalizmu (w znaczeniu szerszym niż antysemityzm) był ruch Jaune (tzw. żółte związki zawodowe), który przedstawiał się jako „socjalizm francuski”, powstający w opozycji do „niemieckiego i hebrajskiego” K. Marksa; jako socjalizm „łaciński” w odróżnieniu do internacjonalistycznego marksizmu. Charakterystycznej przemianie ulega hasło marksizmu: „Proletariusze z Francji! Łączcie się!”. Jaune nie chciał współpracować z zagranicznymi organizacjami robotniczymi, gdyż odrzucał internacjonalizm, widząc jako swój fundament wspólnotę narodową, co oznaczało odrzucenie dogmatu o walce klas i rewizję marksistowskiej tezy, że robotnicy nie posiadają ojczyzny. Jaune nawiąże stosunki min. z ŕ Action Française.

Równocześnie próba połączenia nacjonalizmu z socjalizmem zostanie dokonana także na prawicy. Dokona jej E. Drumont (1844-1917), który w pracy France juive (Francja żydowska, 1881) postawi tezę, że odpowiedzialne za wybuch Rewolucji Francuskiej, klęskę Restauracji l. 1815-30 i ustanowienie III Republiki jest liberalne mieszczaństwo, zdominowane przez finansjerę żydowską. W ten sposób Drumont tworzy program kontrrewolucyjny o charakterze nacjonalistycznym, szczególnie antysemickim, a zarazem antykapitalistyczny, czyli kontrrewolucyjną formułę N.S. Drumont marzył o przeprowadzeniu narodowej i socjalnej rewolucji, czyli poprowadzeniu przez nacjonalistów-kontrrewolucjonistów ludu do rewolucyjnej walki przeciwko liberalnemu i kosmpolitycznemu establiszmentowi. Jego ideą było zwalczenie internacjonalistycznych sympatii ówczesnych francuskich socjalistów i stworzenie N.S., identyfikowanego przez niego z powrotem do świata przedrewolucyjnego, opartego o system cechowy, korporacyjny i zwieńczonego katolicką monarchią.

W opinii najwybitniejszych badaczy filiacji nacjonalizmu i socjalizmu (Z. Sternhell), całkowita synteza obydwu ideologii została stworzona przez wspomnianego wcześniej M. Barrèsa w swoim słynnym programie wyborczym z 1898 roku, gdy pisarz ten kandyduje do parlamentu z okręgu Nancy. Program ten, określany mianem N.S., zawierał postulaty unarodowienia gospodarki francuskiej poprzez usunięcie robotników cudzoziemskich; walkę z zagranicznym kapitałem; importem; zwalczanie wpływu żydowskiego w gospodarce; zapewnienie ubogim, chorym i starym opieki społecznej na koszt państwa; walkę z domami towarowymi i anonimowym kapitałem; zapowiadał wprowadzenie progresji podatkowej; tanich kredytów dla chłopów; bezpłatnego szkolnictwo zawodowego; charakteryzował go sprzeciw wobec naturalizacji cudzoziemców; łączył pojęcia „proletariatu” i „ludu” z pojęciem „narodu”; domagał się rewizji konstytucji w celu wzmocnienia władzy wykonawczej (Programme de Nancy, w: M. Barrès: Scenes et doctrines du nationalisme, 1902). Francuski nacjonalizm pozostanie wierny tej syntezie nacjonalizmu i socjalizmu aż do I wojny światowej, gdy nacjonaliści z Action Française odrzucą idee N.S. i opowiedzą się zdecydowanie przeciwko rozwiązaniom lewicowym w gospodarce. Próba trwałego połączenia socjalizmu z nacjonalizmem miała szanse we Francji aż do tzw. Afery Dreyfusa (1894), która spowodowała, że nacjonaliści i socjaliści stanęli naprzeciwko siebie, co spowodowało usunięcie zwolenników N.S. (przede wszystkim Barrèsa) z lewicy i wypchnięcie ich na skrajną prawicę. Od tego momentu, socjaliści przyjmują program internacjonalistyczny (co dotąd wcale nie było takie oczywiste, gdyż nacjonalizm posiadał jakobińskie, czyli lewicowe korzenie - tradycja lewicowego nacjonalizmu i uniwersalizmu, aż do Afery Dreyfusa, współegzystowały na francuskiej lewicy). Ostatnie złudzenie nacjonalistów z Action Française o syntezie nacjonalizmu z socjalizmem (stowarzyszenie Cercle Proudhon) pokrzyżował wybuch I wojny światowej, gdy socjaliści nie chcieli przyłączyć się do obrony najechanej przez Niemcy Francji. Po 1918 roku idee takiej syntezy przejmują organizacje faszystowskie (ŕ faszyzm).

Pojęcie N.S. można także znaleźć w Polsce. Pod koniec XIX wieku, gdy na ziemie polskie przychodzą z Zachodu doktryny socjalistyczne i nacjonalistyczne, podziały pomiędzy nimi były stosunkowo płynne. Obydwie ideologie były nowe, zbuntowane przeciwko zastanemu światu, dążyły do jego rewitalizacji i przemiany. Idea narodu (walki o niepodległość) nie była sprzeczna z dążeniem do poprawienia sytuacji niższych warstw społecznych (stanowiących część narodu). W ramach lewicy istniały dwie tendencje: internacjonalistyczna („Proletariat” L. Waryńskiego) i patriotyczna. W Kongresie Paryskim (1892) gdzie zakładano patriotyczną Polską Partię Socjalistyczną (PPS), uczestniczyli min. S. Grabski i Z. Balicki - późniejsi czołowi działacze Narodowej Demokracji. Liga Narodowa próbowała pozyskać do swoich szeregów także działaczy socjalistycznych. Mianem N.S. określał się B. Limanowski (1835-1935) – inicjator Kongresu Paryskiego i założyciel PPS. Podział i wrogość pomiędzy nacjonalizmem i socjalizmem, przesądzający o niemożności stworzenia N.S. na ziemiach polskich datuje się dopiero od 1905 roku, czyli od wydarzeń rewolucyjnych, które spowodowały, że PPS i endecja stanęły po przeciwstawnych stronach politycznej barykady.

Pojęcie N.S. w dotychczasowej formule zanikło od momentu pojawienia się na scenie ruchu hitlerowskiego w l. 20-tych XX wieku, który zmonopolizował określenie N.S. Obecnie nikt nie określa się mianem N.S., gdyż termin ten jednoznacznie kojarzy się z hitleryzmem i posiada zabarwienie pejoratywne.

Bibliografia: R.F. Byrnes: Morès, the First National Socialist, “The Review of Politics”, 13/1950; R. Griffiths: Anticapitalism and the French Extra-Parliamentary Right, 1870-1940; “Journal of Contemporary History”, 13 (1978); K. Szary: PPS – Polska Partia Socjalistyczna 1892-1982. Warszawa 1983; Z. Sternhell: La Droite révolutionnaire. Paris 1984; idem: Maurice Barrès et le nationalisme française. Bruxelles 1985; idem: Ni droite ni gauche. L’idéologie fasciste en France. Bruxelles 2000; H. Coston: Signé: Drumont. Paris 1997; R. Michalski: Socjalizm a niepodległość w polskiej myśli socjalistycznej (1878-1918). Toruń 1998.
 

Jack Sparrow

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2011
Posty
19
Punkty reakcji
0
Krew i honor,ziom! Najbardziej ostatnio pojechani to czarni skini-geje w majtkach z uzdą i matriksach. :p
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
W każdym razie jeden murzyn ze swastą walną fajny tekstem:

Podzielasz jego poglądy?

Mój rasizm jest nieco delikatniejszy i raczej się z nim nie afiszuję. wk***iają mnie pewne cechy Somalijczyków, Hindusów, no i Nigeryjczyków. Ci ostatni, to ostatnio zwyzywali moją matkę w autobusie od murzyńskich zdzir.

I co się stało?

Mówię mu: „Ty, przecież z Afryki jesteś, jakim prawem nazywasz moją matkę murzyńską dziwką? Parę lat temu widziałem cię w telewizji, jak prosiłeś o biszkopty i wrzucałem drobne do puszki, żeby ci wysłali jakieś ciuchy albo cokolwiek. A teraz tutaj pełna gangsterka, jak widzę?”.

http://www.viceland.com/blogs/pl/2010/05/20/czarni-skinheadzi/

Z tego co rozumiem ten po lewej to nie skin a ten po prawej to nie wiadomo skąd się wziął :)
 

Villemoo

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
142
Punkty reakcji
6
Wiek
71
Miasto
Toruń
Sumik777: Żydzi również chcą, aby Polacy oddali im utracone majątki, za które już otrzymali odszkodowania. Niespełnienie próśb oraz sprzeciw wobec żądań uznawane są przez Światowy Kongres Żydowski i inne żydowskie organizacje za przejaw antysemityzmu.

"Słowianie należą do rasy aryjskiej, ale są jej drugą kategorią, której zadaniem jest niewolnicze służenie prawdziwej rasie aryjskiej, czyli Germanom i Nordykom" - założenie Hitlera.

Skoro art. 256 mówi o publicznym propagowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa i na tej podstawie karze się osoby, które mają Swastykę na koszulce, to ja się pytam dlaczego nie ukarzą ludzi noszących podobiznę Che Guevary?
 

Jack Sparrow

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2011
Posty
19
Punkty reakcji
0
"Słowianie należą do rasy aryjskiej, ale są jej drugą kategorią, której zadaniem jest niewolnicze służenie prawdziwej rasie aryjskiej, czyli Germanom i Nordykom" - założenie Hitlera.
Wyższość rasy trzeba udowodnić.Państwo Hitlera trwało bardzo krótko,a wyższość rasy Nordyków to całkowita ściema.O wyższości Słowian lepiej nie wspominać.

Skoro art. 256 mówi o publicznym propagowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa i na tej podstawie karze się osoby, które mają Swastykę na koszulce, to ja się pytam dlaczego nie ukarzą ludzi noszących podobiznę Che Guevary?
Bo Che był bardziej przystojny niż Goebels i Goering.Podczas okupacji hitlerowskiej opowiadano w Polsce dowcip,jaki powinien być prawdziwy Aryjczyk:wysoki jak Goebels,szczupły jak Goering i blondyn jak Hitler.Może jeszcze rasy germańskiej jak Eichman. ;)
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
A czytać umiesz ? Villemoo wyraźnie się zdeklarowała.
 

Grabaz5

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2011
Posty
187
Punkty reakcji
6
a czy ten temat nie służy czemuś innemu? Jeśli co drugi to taki obrońca rasy i koloru skóry to niech wystrzela wszystkich a na końcu siebie nawzajem bo jeden sie bardziej od drugiego opalił i już rasa inna.
 

rws

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2010
Posty
278
Punkty reakcji
27
Jakie jest Twoje zdanie w kwestii niewolniczego służenia komukolwiek ?

Jak grochem o ścianę. Ile razy można pisać ze neonazizm różni sie tym od niemieckiego nazizmu ze nie jest niemiecki i nie zaklada służenia Niemcom?
Albo ze tak jak była niemiecka wersja ns rownie dobrze moze byc polska, rosyjska czy australijska? To jest tylko idea zresztą jak wspomnialem nie powstała ona w Niemczech a długo wcześniej we Francji. Kurde ileż można to powtarzać może raczyłbyś przeczytać temat zanim się wypowiesz.
 
Do góry