Nauki Jezusa są prymitywne i przestarzałe

raudex

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2012
Posty
176
Punkty reakcji
0
prawo nie powstało na bazie wiary w boga lecz na bazie zasad moralnych w bibli są jakieś podstawowe zasady nie ma nic o lezbijkach a w sprawie gejów straszy się ich śmiercią więć jednak prawdą jest że powoli biblia w pewnych kwestiach robi się nieaktualna
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Najlepiej, jak kto ma pamięć wygodną, przepatrzeć swoje poprzednie posty. W jednym z nich spytałeś (?) jak kto woli Sokratesa...
Selim Chazbijewicz 42 lata temu wypowiadał się na tematy różne, między innymi biblijne, nie pomijając Nowego Testamentu, który czytał uważnie i nie jeden raz. To mu nie przeszkodziło zostać potem przewodnikiem duchowym i organizacyjnym Polaków - muzułmanów tatarskiego pochodzenia.
Selim wyrażał się źle o postaci Azji. Nazywał go wypluwkiem tatarskim, pomiotem związku Belzebuba z Lucyferem. Za odpowiednie dla Azji miejsce Selim uznawał tartar, gdzie miałby wszczepiać swoim pomiotom przekonanie, iż wszystko, co nie jest nimi - jest jeszcze prymitywniejsze od nich samych, a innowiercy zasługuję jedynie na pogardę.
Tartarzy - mówił Selim - nie mogą wziąć biblii do ręki ani jej czytać, bo biblii boją się jak diabeł boi się święconej wody
To - wszyscy wiedzą - nie dotyczy Lamparta. On może wyrażać opinię o zawartości Nowego Testamentu, wcale nie czytając przypowieści Jezusa. Możliwe, że zna komentarze swoich uczonych, ma ugruntowany pogląd o naukach Jezusa i nie może sam ich odczytać i sam pomyśleć o ich wartości. A przecież to ( bez ż a d n y c h uczonych) jest najprostszy sposób zanalizowania przypowieści i podania własnych argumentów, podbudowujących własną opinię,
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Trochę pomarudzę w sprawie powstania ST, w przypadku ksiąg starego jak dosyć łatwe jest wychwycenie fragmentów (tej samej księgi) jakie dzieli czasami nawet kilkaset lat (szczególnie dobrze widoczne w księgach królewskich), przyjmuje się dosyć powszechnie że autorem księgi psalmów jest Dawid (tak stanowi żydowska tradycja), niestety próba weryfikacji tej informacji obnaża problemy takiego dopasowania, zwłaszcza w kontekście tego kim mógł być Dawid naprawdę, a jaki obraz Dawida wynika z przekazu biblijnego (jeszcze lepiej jest to widoczne w przypadku syna:Salomona)
Tak jak Świderkówna mym zdaniem jest świetna, tak Tyloch czasami za wiele samodzielnie wymyśla(ł) przy kiepskiej podbudowie, pieśń Debory jest niewątpliwie archaiczna, ale czy jest aż tak stara? Przecież użyto w niej słowa Izrael, co zarazem przeczy jej archaiczności…(co istotne nie jest ona składnikiem Tory, jakby się mogło wydawać najstarszych), co ciekawe księgi starotestamentowe wspominają o innych starszych księgach, które już nie przetrwały do naszych czasów na przykład Kroniki Królów Izraela wspomniane w obydwu księgach królewskich w formie cytowania, co skutkuje wnioskiem, że księgi królewskie spisywano z kilku źródeł, znowu księga liczb przytacza tytuł „Księgę Wojen Pana", kolejnym problemem z datowaniem powstania ST jest brak naprawdę starych manuskryptów, tak jak w przypadku NT posiadamy przykłady tekstów, które mogły być oddalone nawet o kilkadziesiąt lat od oryginalu (jako kolejne kopie skrybów), tak w przypadku ST mamy duże setki lat. Na kwestii powstania pierwszych części ST ciąży jeszcze trudna do oceny kwestia tradycji ustnej (nie zachowanej) i tego co literalnie w niej było, co znalazło się pierwszych tekstach spisanych z niej, a co finalnie znamy my. To czy trudno dołączalne ze sobą światy… oczywiście możemy podchodzić niczym nieco „magiczna” tradycja żydowska, że wszystko zostało wiernie spisane i przekazane do dnia dzisiejszego (tylko czym są np. powtórzenia jak w księdze królewskiej, gdzie najwyraźniej skryba 2 razy przepisał ten sam wers). Podobnie się rzecz ma z wielością spisanych tradycji (stworzenia świata czy dekalogi i wiele innych podobnych). Nawet w przypadku bardzo starej Księgi Sędziów (pieśń Debory i Baraka tamże) Karl Budde dopatrzyl, się aż 9 autorów księgi (moim zdaniem nieco na wyrost, ale to też skłania do przemyśleń, bo Budde nie da się ukryć nie był byle kim..)
Akurat absorpcja mezopotamska w religii żydowskiej jest zjawiskiem późniejszym, a widocznym w całej masie kwestii i teologicznych i duchowych, wiąże się nierozerwalnie z 2 okupacjami terenów zamieszkanych przez Żydów (wcześniejszą Izraela i późniejszą Judei), co wpłynęło znacząco na przykład na „mojżeszową” księgę …

Blyy stworzenie świata wg Fenicjan jest nie mniej podobne do żydowskiej od wersji praperskiej, kiedyś mam nadzieję nieco na ten temat napiszę, zwłaszcza, że jest w tej materii gigantyczne zagmatwanie powodowane zmianami w religii i kulturze Persji (wielu autorów analizujących dane przeczy sobie), ciekawym w tym kontekście jest to, że u Persów w miejsce wcześniejszego waru (ochrona przed chłodem), pojawia się Arka (ochrona przed wodą)

Lamparcie wbrew temu co ci się wydaje, „technologię” pracy sądu współczesnego wymyśliła właśnie inkwizycja, to w jej procesie pojawił się obrońca, ława przysięgłych (o czym wspomniał Blyy), stało to w rażącej opozycji do ówczesnych sądów cywilnych! Ilość zbrodni przypisywanych inkwizycji widziałem nawet wyolbrzymioną ponad kilusetkrotnie, przez pewnego profesora ewangelickiego (przykro mi że luteranin w swej niechęci do Krk posunął się do tak jawnych manipulacji) problem krytyków inkwizycji polega na tym, że jest ścisła statystyka w Watykanie – udostępniana, opisywana i publikowana ,w Hiszpanii Inkwizycja przez kilkaset lat puściła z dymem 216 osób, czyli mniej niż 1 rocznie… ostatnie (te racjonalne) szacunki zbliżają się do 2000 tys ofiar (ale nie są udokumentowane i opierają się na swobodnym działaniu biskupów w imieniu Inkwizycji, ale nie samej inkwizycji), a nawet w naszym krajowym piśmiennictwie pisano o tysiącach takich ofiar vide Nowicki – szkoda, że źródeł nie miał po temu żadnych, w przypadku inkwizycji możliwe były 3 (słownie: trzy) rodzaje tortur, przy czym nie było żadnej z powszechnie wówczas stosowanych, a mogących doprowadzić do kalectwa lub śmierci. Kolejną sprawą jest to że samo procedowanie (w tym tortury) były ściśle skodyfikowane, a inkwizytorzy byli nadzorowani i kontrolowani a za nadużycia karani… przykładem jest odwołanie inkwizytora w Bawarii z powodu zastosowania ordaliów, które nie były w procesie inkwizycyjnym środkiem dowodowym i były po prostu zakazane, ale mitologia zbudowana wokół inkwizycji swoje wie lepiej… (ordalia były natomiast stosowane w sądach cywilnych jeszcze długo) – kler nie miał wystarczającej mocy aby zakazać tego książętom…


Zadaniem historyka nie jest oceniać wszystko jednoznacznie; tylko podejść problematycznie do sprawy, szukając negatywnych i pozytywnych aspektów.
Historyk, jak każdy inny człowiek, powinien się starać myśleć obiektywnie (bez demonizowania myślenia racjonalnego czy empirycznego i poruszać się w ramach logiki i uczciwości), niestety książki krytyków inkwizycji nie zawierają tych elementów, jak przynajmniej się nie zetknąłem z takim przypadkiem…

Vengo wybacz ale offtop jaki wywołałeś związany z inkwizycją, polegający na wklejeniu rycin, stworzonych post fatum i pod potrzebę z Google, co więcej, część nie dotyczyła inkwizycji, chociaż była jej w Google przypisana, jest subtelnie mówiąc nie na miejscu

Maszkowa, Altum silencium – wiesz tobie również przydało by się odrobinę głębszej ciszy… troszkę zbyt napastliwy jest ton twych wypowiedzi…, to że Lampart niejednokrotnie powtórzył legendy, w sytuacji dostępności faktów to jedno, ale można odpowiedzieć nieco spokojniej…

Lolku dzięki za próbę przywrócenia dyskusji takiej aby chciała się trzymać tematu

Radu ex inne czasy inna epoka, ale my tutaj mamy dyskutować nie o prawie starotestamentowym , a naukach Jezusa, ten akurat o modnym dziś środowisku LBGT jakoś zapomniał się wypowiedzieć… btw jeszcze nie spotkałem się z wywodem trzymającym się „kupy” który by uprawdopodobnił powstanie prawa w opozycji do religii …

Do wszystkich rozmówców proszę o skupienie się na temacie, zobowiązuję się do wyekstrahowania offtopu w inne miejsce (później)
 

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
Maszkowa, Altum silencium – wiesz tobie również przydało by się odrobinę głębszej ciszy… troszkę zbyt napastliwy jest ton twych wypowiedzi…, to że Lampart niejednokrotnie powtórzył legendy, w sytuacji dostępności faktów to jedno, ale można odpowiedzieć nieco spokojniej…

Uprzejmie informuję że nie zamierzam się zmieniać. Absit! I serdecznie pozdrawiam tych , których ta wiadomość cieszy.
Brave... gdyby Jezus- filozof wszechczasów mógł dziś stanąć przed Tobą, powiedziałby Ci, że nie możesz oczekiwać od baby by była doskonała. Możesz tylko oczekiwać żeby wiedziała iż taka nie jest... Znowu mi jakieś aurea dicta wyszły. Doskonała nie jestem z pewnością, ale genialna na pewno. :p

Wyjeżdżam więc niech Twa psyche zażywa spokoju.. Przynajmniej przez kilka dni.
 

Bartosik

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2012
Posty
17
Punkty reakcji
0
"nie zabijaj, czcij ojca i matke"??
to nie przeżytek? bartosik ma chyba inne zdanie na ten temat...


Przejrzałem wasze odpowiedzi i nadal uważam że nauki Jezusa nijak sie mają do naszych potrzeb.
Są one wydumane

Zadajcie se trudu na odnalezienie odpowiedzi na co nam powstanie z martwych?

Wszystko co na naszej planecie istnieje łącznie z nią samą ma okreśłony czas trwania a nam sie wciska kit o jakims wiecznym nieprzemijajacym szczęściu.
Potraficie to nieokreślone szcęście opisac?
Czy zdołaliście zauważyc że to co nas cieszy jest chwilowe?
Czy uswiadomiliście sobie że człowiek który cały czas tylko by sie cieszył byłby wariatem?

Często Jezus powiada taaaa zasiadałem obok mojego ojca w niebie... ale już nic więcej nie potrafił swoim uczniom opowiedzieć ponadto że tam jest cudownie

prawo nie powstało na bazie wiary w boga lecz na bazie zasad moralnych w bibli są jakieś podstawowe zasady nie ma nic o lezbijkach a w sprawie gejów straszy się ich śmiercią więć jednak prawdą jest że powoli biblia w pewnych kwestiach robi się nieaktualna

jak choćby to:

"będziecie mieć w posiadaniu domy których nie budowaliście i studnie których nie kopaliście"

hitler i jemu podobni wprowadzali to w życie ale jak to sie skończyło wiecie sami
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
To - wszyscy wiedzą - nie dotyczy Lamparta. On może wyrażać opinię o zawartości Nowego Testamentu, wcale nie czytając przypowieści Jezusa. Możliwe, że zna komentarze swoich uczonych, ma ugruntowany pogląd o naukach Jezusa i nie może sam ich odczytać i sam pomyśleć o ich wartości. A przecież to ( bez ż a d n y c h uczonych) jest najprostszy sposób zanalizowania przypowieści i podania własnych argumentów, podbudowujących własną opinię,

Mylisz się, czytałem biblię w całości od deski do deski i nie chodzi o to, że przypowieści niczego nie przekazują tylko o to , że jak dla mnie nie przekazują niczego odkrywczego, takich przypowieści mamy ogrom.

zacytuję;

...Znaleziono tam około 25 tys. glinianych tabliczek z pismem klinowym. Na jednej z nich był fragment dotyczący potopu, który zupełnie przypominał znaną nam opowieść biblijną. Znalezisko wywołało zdumienie. Nagle okazało się, że Biblia, która przez wieki uchodziła za najstarszą księgę świata, wcale taką nie jest.

Odkrycie wspomnianej biblioteki dowiodło, że istniały inne, dużo starsze dzieła literackie. Znaleziono w nich wiele motywów dotychczas znanych tylko z Biblii. Czyżby Biblia powtarzała jedynie to, co inni wymyślili dużo wcześniej? Odpowiedź na to pytanie wymagała wielu lat badań. Spojrzenie na teksty natchnione w kontekście literatury bliskowschodniej pozwoliło docenić pracę autorów biblijnych. Oni nie tylko dobrze znali mitologiczną tradycję swych sąsiadów, lecz potrafili wybierać z niej „cegiełki” na własny użytek. Zapożyczone tradycje starannie oczyszczali z wszelkiego politeizmu, choć nie zawsze im się to w pełni udawało

prof. A świderkówna
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Nie dyskutuję nigdy o powstaniu biblii. Natomiast akurat o przypowieściach Jezusa, o ich wieloznaczności i ponadczasowości rozmyślam i rozmawiam chętnie, bo to wymaga wyłącznie umiejętności czytania ze zrozumieniem niekoniecznie z klapkami fanatyka na oczach.
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
Nie dyskutuję nigdy o powstaniu biblii. Natomiast akurat o przypowieściach Jezusa, o ich wieloznaczności i ponadczasowości rozmyślam i rozmawiam chętnie, bo to wymaga wyłącznie umiejętności czytania ze zrozumieniem niekoniecznie z klapkami fanatyka na oczach.

A ja nie neguję wszystkich moralizatorskich przesłań przypowieści, jedynie twierdzę, że nie były niczym nadzwyczajnym co by skłaniało mnie do wynoszenia ich na piedestał. O czym napisałem już dużo wcześniej.
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
czytaliści e je?

prawda że nie są na obecne nasze otwarte umysły?

a czy zauważyliście że nikt żaden z apostołów nie zapytał tego który podobno zmartwych powstała - jak "tam" jest?

czemu?
odpowioedź prosta - autorzy tego czegoś nie mieli o tym pojęcia jak każdy z nas
....pogniewałeś/łaś się na Boga i urągasz?
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Temat, zwróć na to uwagę Lampart, brzmi (twierdząco lub pytająco) NAUKI JEZUSA PRYMITYWNE I PRZESTARZAŁE.
Czy ktokolwiek, oprócz Ciebie, twierdził, że to są nauki unikalne, nowatorskie itp?
Bartosik jest wrogiem wierzących. Ty wpisałeś się na listę jego popleczników, posuwajac się aż do "niezrozumienia" tematu. Dobrze, że ostatnio tonujesz swoje wypowiedzi,
bo co innego niewiara, a co innego wrogość wobec wierzących. :023:
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
Temat, zwróć na to uwagę Lampart, brzmi (twierdząco lub pytająco) NAUKI JEZUSA PRYMITYWNE I PRZESTARZAŁE.
Czy ktokolwiek, oprócz Ciebie, twierdził, że to są nauki unikalne, nowatorskie itp?
Bartosik jest wrogiem wierzących. Ty wpisałeś się na listę jego popleczników, posuwajac się aż do "niezrozumienia" tematu. Dobrze, że ostatnio tonujesz swoje wypowiedzi,
bo co innego niewiara, a co innego wrogość wobec wierzących. :023:

Po pierwsze każdy już się tu wypowiedział na tak lub nie i jest to na pierwszych stronach tego wątku - zapewne ja też . Jeśli mamy odpowiadać tak lub nie to w zasadzie trza już zamknąć ten temat. Wydaje mi się , że autor tematu powinien się w tej sprawie wypowiedzieć jesteś nim, bo nie sprawdzałem. Nie zauważyłem tez aby to była forma ankiety na tak lub nie. Sam autor zapewne też coś rozwinął w pierwszym poście czy się mylę ?

Po drugie, wiele osób, jak przejrzałem teraz ten temat, pisało nie na temat i jakoś nikomu nie zwróciłeś personalnie uwag tylko mnie, co świadczy o wyraźnym uprzedzeniu - które zarzucasz mi, stawiając mnie w rzędzie jakiś tam popleczników, kogoś tam, kogo nawet nie znam.

Po trzecie, jeśli nie są unikalne, ni nowatorskie te teksty, i jak twierdzisz jeno ja się przy tym uparłem - i nikt tak nie twierdzi, to zupełnie nie wiem po co ten wątek ? Po co sobie nimi głowę zawracać - czy są przestarzałe czy nie, jakie to w takim razie ma znaczenie ? To coś jak zastanawianie się nad tekstami Sofronowa.
W literaturze istnieją mądrzejsze, bardziej przystosowane do dzisiejszych czasów, napisane pięknym językiem staropolskim, lub polskim powieści, bajki czy inne formy literackie, w tym moralizatorskie i posiadają konkretnych "znanych" autorów. Jak ktoś polskich autorów nie lubi to może sięgnąć po teksty La Fontaine albo filozoficznego "Kubusia Fatalistę" Jestem pewien, że jakbym zapytał czy kto zna bajkę Ogrodnik i niedźwiedź lub Zemsta konia nad jeleniem nikt by nawet nie wiedział kto to napisał, a co dopiero się tu rozwodzić nad ich przekazem.
Myślałem, że twierdzisz, iż przypowieści są coś warte, że niosą coś unikalnego nowatorskiego coś co wniosło jakiś wkład dla ludzkości, ale jeśli sam przyznajesz , że tak nie jest to ok. to faktycznie nie zrozumiałem tematu.

Po czwarte, wrogość ? Moje wypowiedzi są cały czas stonowane chyba, że ktoś zaczyna sam mnie naciskać, pisać personalnie ty-kać, udawać autorytet na skalę światową później okazuje się przy pomocy sprytnie przerabianych tekstów znalezionych w necie nawet na innych forach. Z perspektywy wygląda to komicznie, sami giganci umysłowi i to w każdej dziedzinie :) od fizyki kwantowej poprzez psychologię, chemię i medycynę, historię i inne dziedziny.
Idziesz o zakład , że jeśli tu przed swoją klawiatura posadzę doktora biologi, szefa katedry genetyki lub chemii, to znajdę przynajmniej jedną zadufaną w sobie osóbkę na tym forum która będzie mu udowadniać, że się człek nie zna i jest cymbałem :)
Zakład stoi ?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Uprzejmie informuję że nie zamierzam się zmieniać. Absit! I serdecznie pozdrawiam tych , których ta wiadomość cieszy.
Brave... gdyby Jezus- filozof wszechczasów mógł dziś stanąć przed Tobą, powiedziałby Ci, że nie możesz oczekiwać od baby by była doskonała. Możesz tylko oczekiwać żeby wiedziała iż taka nie jest... Znowu mi jakieś aurea dicta wyszły. Doskonała nie jestem z pewnością, ale genialna na pewno. :p

Wyjeżdżam więc niech Twa psyche zażywa spokoju.. Przynajmniej przez kilka dni.
pomarudzić muszę!
a czy one takie świnte?


bartosiku ,jest takie trudne słowo: alegoria, dasz radę, wierzę w ciebie!

lampart, musiałeś? zabrzmiało to jak prowokowanie tygryska aby kąsał

co do unikatowości się chyba wypowiedziałem wystarczająco...
 

Nysha

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2012
Posty
41
Punkty reakcji
1
A ja uważam, że nauki Chrystusa są uniwersalne i będą miały swoją wartość nawet za setki lat.
Ówczesny człowiek jest po prostu zbyt wygodny, aby przyjąć do wiadomości, że nie wszystko co łatwe i przyjemne jest dobre i korzystne. Wolimy iść na skróty.
 

ptak123a

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2011
Posty
1 071
Punkty reakcji
8
A ja uważam ,że to nie były jego nauki ,tylko nauki ewangelistów "fantastów"i plagiatorów .Czy są jakieś dowody historyczne spisane powiedzmy w 25 roku jego życia ,co On wielkiego nauczał :310: .
 

piotr2

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2012
Posty
26
Punkty reakcji
0
A ja uważam, że nauki Chrystusa są uniwersalne i będą miały swoją wartość nawet za setki lat.
Ówczesny człowiek jest po prostu zbyt wygodny, aby przyjąć do wiadomości, że nie wszystko co łatwe i przyjemne jest dobre i korzystne. Wolimy iść na skróty.

Zgdzam się z tym twierdzeniem, nauki Jezusa są ponadczasowe, nie są prymitywne, Jezus nauczł w sposób prosty, jasny zrozumiały dla każdego, po latach prób eksperemyntowania ludzie dochodzą do wniosku że ich własne pomysły na to jak żyć nie sa tak dobre i praktyczne jak rady pochodzące z Biblii.
 
Do góry