Czesc.
Zacznę od tego że mam 15 lat, jestem w wieku gimnazjalnym, chodzę do klubu sportowego, mamy klase sportową z samymi chłopakami. W szkole wszystko jest ok, umie im czasem dowalić słowami czy coś, lecz gdy przychodzi pora meczu, sprawa wygląda kompletnie inaczej, jestem jednym z najlepszych(nie chwaląc się) i obojętnie jak zagram zawsze mają do mnie jakieś wonty, to nie podaje to żle strzelam to że piłka nożna to gra zespołowa sam nic nie zdziałam, i takie gadki od 15 zawodników Ci przychodzi słuchać po meczu. Rodzina zawsze jest na moim meczu, to mi mówią że gdyby nie ja to ten zespół wogóle by nie istniał w meczach, szczerze sam to widzę, bo po 2 gole i 2 asysty na mecz się same nie biorą, ale te ich gadanie jest denerwujące, nie wiem co z tym zrobić, zmienić klub?troche to trudne bo w jestem w klubie od 5 lat, czasem sobie nie wyobrażam grać z innym znaczkiem na piersi. Trener nic z tym nie robi, udaje że tego nie widzi, kiedyś mieliśmy takiego dobrego co gadał ze mną po meczu zawsze jak sie czuje i wogóle czy sie śmieją ze mnie itd. teraz od roku mamy innego, dziwak po prostu i tyle. Mam jednego dobrego kolege to mi czasem pomaga im dosrać, chce zmienić szkołe i klub na inny, w którym nie bede stał w miejscu z takimi słabiakami, każdy mi to mówi że zamiast iść do przodu to tam się tylko hamuje bo nie mam z kim grać. Dzisiaj był mecz, to opowiem w skrócie że tyle razy byłem na czystej pozycji do strzelenia gola, to podawali do innych, a tamci tracili jak zwykle piłke, wkurzyłem sie strasznie, wiec poprosiłem o zmiane. Albo pobic kazdego pokolei(mam dobre warunki) albo zmienić klub po prostu?co o tym sądzicie?najwięcej mówią "wez podawaj, grasz sam" albo "ta ty jesteś dobry?a nie podajesz" kuzyn mi gadał że mam do nich gadać "nie podaje, bo nie mam z kim grać" ale to są dzieci, pieprzą bez sensu czasem że sie ich słuchać nie da, cos takiego codziennie słysze, próbuje to olać, ale tak sie nie da bo z każdym słowem masz ochote pobic każdego do krwi. Prosze o pomoc jak najszybciej!. Z góry dziękuje.!
Zacznę od tego że mam 15 lat, jestem w wieku gimnazjalnym, chodzę do klubu sportowego, mamy klase sportową z samymi chłopakami. W szkole wszystko jest ok, umie im czasem dowalić słowami czy coś, lecz gdy przychodzi pora meczu, sprawa wygląda kompletnie inaczej, jestem jednym z najlepszych(nie chwaląc się) i obojętnie jak zagram zawsze mają do mnie jakieś wonty, to nie podaje to żle strzelam to że piłka nożna to gra zespołowa sam nic nie zdziałam, i takie gadki od 15 zawodników Ci przychodzi słuchać po meczu. Rodzina zawsze jest na moim meczu, to mi mówią że gdyby nie ja to ten zespół wogóle by nie istniał w meczach, szczerze sam to widzę, bo po 2 gole i 2 asysty na mecz się same nie biorą, ale te ich gadanie jest denerwujące, nie wiem co z tym zrobić, zmienić klub?troche to trudne bo w jestem w klubie od 5 lat, czasem sobie nie wyobrażam grać z innym znaczkiem na piersi. Trener nic z tym nie robi, udaje że tego nie widzi, kiedyś mieliśmy takiego dobrego co gadał ze mną po meczu zawsze jak sie czuje i wogóle czy sie śmieją ze mnie itd. teraz od roku mamy innego, dziwak po prostu i tyle. Mam jednego dobrego kolege to mi czasem pomaga im dosrać, chce zmienić szkołe i klub na inny, w którym nie bede stał w miejscu z takimi słabiakami, każdy mi to mówi że zamiast iść do przodu to tam się tylko hamuje bo nie mam z kim grać. Dzisiaj był mecz, to opowiem w skrócie że tyle razy byłem na czystej pozycji do strzelenia gola, to podawali do innych, a tamci tracili jak zwykle piłke, wkurzyłem sie strasznie, wiec poprosiłem o zmiane. Albo pobic kazdego pokolei(mam dobre warunki) albo zmienić klub po prostu?co o tym sądzicie?najwięcej mówią "wez podawaj, grasz sam" albo "ta ty jesteś dobry?a nie podajesz" kuzyn mi gadał że mam do nich gadać "nie podaje, bo nie mam z kim grać" ale to są dzieci, pieprzą bez sensu czasem że sie ich słuchać nie da, cos takiego codziennie słysze, próbuje to olać, ale tak sie nie da bo z każdym słowem masz ochote pobic każdego do krwi. Prosze o pomoc jak najszybciej!. Z góry dziękuje.!