Najpiekniejsze miejsca na Podlasiu

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Puszcza Knyszyńska - trochę niedoceniana, zmienne typy krajobrazu od bagien do pagórków ponad 200m.n.p.m. No i oczywiście wsie w jej wschodniej części. Prawie wyludnione. Zabudowania kryte słomą, studnie z żurawiem, małe cerkiewki.
Osowiec - twierdza na najwęższym odcinku bagien biebrzańskich. Znajdą coś dla siebie miłośnicy militariów i dzikiej przyrody.
Puszcza Białowieska - tego chyba nie muszę polecać.
 

martusiek

Zosia
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
1 259
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
piekło .
Dokładnie, Puszcza Białowieska ;) A tak to szczerze mówiąc nie zwiedzałam, ale planuję się wybrać kiedyś za parę lat hehe :D
 

Kotori0212

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2008
Posty
94
Punkty reakcji
0
Kalinowo:D około 30km od Łomży;d
heh moja miejscowość:D
nie no.. hm.. najpiekniejsze..
trudno wybrać wszystko jest śliczne;)
 

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
jak dla mnie to bezsprzecznie Białowieża i Puszcza Białowieska. niby sama Białowieża to mała wiocha ale jak dla mnie ma swój nieodparty urok :]

no i oczywiście jeszcze moja miejscowość :D
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
Puszcza to tylko drzewa i krzewy. Suwalszczyzna moi mili. Turtul, Cisowa góra, piękne widoki nawet podczas jazdy samochodem po okolicznych wioskach. Stańczyki, Smolniki. Zapraszam.
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
Tak, oczywiście. Drzewa i krzewy są sliczne. Ale IMO z czasem robią się monotonne.
 

maladi06

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
45
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
znienacka
suwalszczyzna jest boska;] i puszcza jest boska;] patrze w to zielone i wiem, ze jestem u siebie.. zycie nabiera sensu! kilka drzew i od razu czlowiek szczesliwszy. mimo, ze suwalki to taka wioocha, w bialym sledzikuja i wszedzie panuje nietolerancja i bezczeszczyzm spoleczny..

dobrze jest byc u siebie. a nie jakies owce.. owce, pagorki, owce, pagorki, owce, pagorki, krowa:/
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
maladi - z ciekawości zapytam, z której części Suwałk jesteś? Może mieszamy koło siebie ;p
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
http://jawsieci.pl/podroze/mojemiasto/bpzw2/index.htm napisał:
Mowa przeciętnego Białostocczanina jest, powiedzmy, śliska niczym śledzie. Charakteryzuje się ona dużą ilością zmiękczeń (np. Giedymin - Gedymin, piewnica - piwnica; ale już "sikiera" zamiast "siekiery"), tylnojęzykowym "l" i ogólnie "naleciałościami kresowymi". Dzisiaj śledzikuje się jeszcze na bazarach na Jurowieckiej, Kawaleryjskiej i Bema. Z ciekawszych wyrazów i sformułowań podaję takie: rugać się - znaczy mówić wulgarnie; wiszczeć - krzyczeć; bylim, poszlim - często z końcówka "my"; albo: baby stali. Żeby pojąć istotę śledzikowania, proponuję wyraz "śledzikować" wymówić z litera "ś" bez kreski, bardzo miękkim "l" (niemal z kreską); "dzi" trzeba rozbić na "dz" i "i", między "k" i "o" wstawić "u", zaś "ć" (tak jak "ś") wymówić bez kreski, ale raczej jako "tz". Ponadto synów i córy Białostocczyzny odróżnić można po nadużywaniu słówka "dla". Np. nie "tobie", ale "dla ciebie"; nie "czytelnikom", ale "dla czytelników" itd. [np. "dla Drohiczyna", ale nie "Drohiczynowi" - jak w przypisie 3 u Marcina - redakcja J].
Google nie bolą.
 

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
pierdo.lenie. tylko tyle można powiedzieć na temat tego co tu wkleiłaś. ja mieszkam w okolicach Białegostoku i jakoś nie spotkałam się z ludźmi którzy by tak mówili.
 

Severusa

Krwiożercza macica
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
3 054
Punkty reakcji
2
Miasto
Skądinąd
Pytasz - uzyskujesz odpowiedź. A że nie jest ona taka jakiej bys oczekiwała to twój problem.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
W Białymstoku coraz ciężej spotkać się ze "śledzikowaniem". Co prawda akcent jest kresowy, ale te charakterystyczne zmiękczanie zanika. Młodzi mogą więc nie wiedzieć o co chodzi.
Dla przypomnienia polecam wycieczkę w okolice Ełku. Przeżyłem szok, że tam prawdziwe "śledzikowanie" ma się naprawdę dobrze.
 

Uciekinierka

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2007
Posty
2
Punkty reakcji
0
Dzikie 15 km od Białego k. Choroszczy. Klimat wsi. Rzeka, las stare domy (w jednym z nich spędzam wakacje ^^) i najlepsze. Mały stawik otoczony ze wszystkich stron piaskiem i dzrzewo w jednym rogu zejścia do stawiku. Widok stamtąd niesamowity i ten klimacik... jeśli ktoś ma ochote znaleźć jest to niedaleko Żółtek.
 

IWzKk

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
169
Punkty reakcji
0
W Białymstoku coraz ciężej spotkać się ze "śledzikowaniem". Co prawda akcent jest kresowy, ale te charakterystyczne zmiękczanie zanika. Młodzi mogą więc nie wiedzieć o co chodzi.
Dla przypomnienia polecam wycieczkę w okolice Ełku. Przeżyłem szok, że tam prawdziwe "śledzikowanie" ma się naprawdę dobrze.


Pytam sie dlaczego by i nie śledzikować-mieszkamy w takim a nie innym regionie Polski,to jest nasza spuścizna tak jak w innych rejonach Polski występują inne dialekty kulturowe i nikt sie tym nie przejmuje a wręcz sie szczyci,Nie musimy przeciągać zgłosek-a i wstydzić sie też nie mamy czego.podlasianka.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Pytam sie dlaczego by i nie śledzikować-mieszkamy w takim a nie innym regionie Polski,to jest nasza spuścizna tak jak w innych rejonach Polski występują inne dialekty kulturowe i nikt sie tym nie przejmuje a wręcz sie szczyci,Nie musimy przeciągać zgłosek-a i wstydzić sie też nie mamy czego.podlasianka.

Oczywiście ze w śledzikowaniu nie ma nic złego. Mnie po akcencie poznają że pochodzę z Podlasia i jestem z tego wręcz dumny. Jednak śledzikowanie to nie tylko akcent, ale też charakterystyczne formy gramatyczne. Niestety coraz rzadziej spotykane.
 

IWzKk

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
169
Punkty reakcji
0
Oczywiście ze w śledzikowaniu nie ma nic złego. Mnie po akcencie poznają że pochodzę z Podlasia i jestem z tego wręcz dumny. Jednak śledzikowanie to nie tylko akcent, ale też charakterystyczne formy gramatyczne. Niestety coraz rzadziej spotykane.

W miastach owszem może już śledzikowanie zostało wyparte przez w miarę poprawną polszczyznę, ale na wsiach jest spotykane .Mnie się to bardzo podoba,choć tak jak powiedziałeś powoli zanika.Ale my "śledziki"i tak jesteśmy górą.
 
Do góry