Najgłupsza komedia?

N

Nieprzenikniona

Guest
A co się tyczy "Strasznego filmu 3" to ze cztery razy próbowałam to obejrzeć, ale po pół godzinie nie wytrzymywałam. Ten film mnie po prostu dobija swoją głupotą, jest tak anormalny i durny, że nie mogłam wytrwać do końca. Gdyby mnie ktoś przykuł kajdanami do krzesła i związał, to chyba bym się popłakała z rozpaczy, że mam to oglądać.

Jedną z lepszych komedii, których oglądałam to "Szkoła uwodzenia 1 i 2". Temat oczywiście to seks, ale film został nakręcony w granicach dobrego smaku.
Niby pojawia się tam scena z bliźniaczkami pod prysznicem, ale to trwa krótko i nie zawadza mi szczególnie.
 

alani

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
65
Punkty reakcji
0
Dla mnie najgłupszą komedią był Scary Movie :p Ale i tak płakałam na nim ze śmiechu. Ogólnie takie głupkowate filmy są świetne do oglądania ze znajomymi. Wieczorem spotykamy się, żeby obejrzeć na hbo "Studentów". Będzie amerykański humor, popcorn i dobra zabawa :D
 

maniek234

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Naprawde RYŚ to dno a co do glupich komedi lepiej spytac ktore filmy komediowe sa fajne latwiej bedzie to ustalić , ponieważ przez ostatnie lata wszystkie filmy sa nakrecane na siłę i dla kasy skonczylo sie moim zdaniem prawdziwe kino !

filmy online
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
"Borat" - jak na razie przebija wszystko co dotąd oglądałam.

Moj chlopak to uwielbia, ale ja nie wiem nie ogladalam :)

Hmm nie mam takich znienawidzonych komedii, ale w sumie jest jedna taka denna polska - "Projekt dziecko " :p

a ja i moj chlopak lubimy np " Lody na patyku" lekko erotyczne, ale na te sceny nie patrzylismy, lecz na te smieszne :)
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Trzeba być totalnym sztywniakiem, żeby uważać Borat za najgorszą komedię. Ten film właśnie się wybija na tle wszelkiego gówna jakie serwują nam filmowi producenci ostatnimi czasy. Przynajmniej wyróżnia się z tłumu. Najgorsza komedia ? Łatwiej byłoby wymienić dobre komedie...
 
D

darkshine

Guest
-Borat
-Bruno
-Absolwentka
-Jutro będzie futro
-wspomniany już Ryś
-co druga nowsza polska pseudokomedia
 

Walencja

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2007
Posty
484
Punkty reakcji
4
Wiek
40
Miasto
miasto moje
Najgłupszą to American Pie ale te pierwsze części. No i Borat - faktycznie masakrycznie głupi ale nie w ten sposób co AP tylko w taki cięższy. Głupie nie do oglądania - Ciacho, Miłość na wybiegu.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Nom, faktycznie "milosc na wybiegu" to denna polska komedia, ale niestety mamy wiele takich . Przewidywalnyx do bolu, nic nie wnosi .
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Może i nie znam się na komediach ale dawno nie widziałem jakiejś szczególnie dobrej. To co teraz pokazują kina można określić jednym słowem: żenua.
 
D

darkshine

Guest
3/4 polskich filmów ma jedno podłoże bogaty facet i dziewczyna z prowincji, denny humor i standardowe love story. To samo te seriale: Brzydula, Majka, teraz to nowe z Muchą... wszystko pic na wodę, a i tak facet zostawia obecną żonę/narzeczoną/dziewczynę dla tej "nowej"...
 

Zuetamiush

Bywalec
Dołączył
13 Grudzień 2009
Posty
420
Punkty reakcji
39
Wiek
31
Miasto
Tychy

Zgadzam się :) Ogólne poczucie humoru w tym filmie było dla mnie żenujące, nie wspomnę o gadającym penisie. Dobra, rozumiem że film miał być robiony pod skandal, ale dla mnie pozostał właśnie filmem skandalicznym, i tylko takim, nie zawierającym niczego fajnego. Coś co może dla kogoś będzie zabawne, dla mnie nie było, przez cały film zamiast się śmiać, krzywiłem twarz w niesmaku. Kocham jego wcześniejszą postać, Borata, tutaj widocznie chciał być jeszcze bardziej skandaliczny, niż śmieszny.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Ja przyznam, że kilka razy szczerze się zaśmiałem przy Bruno, choć na pewno film wysokich lotów to nie jest. Tak czy inaczej, czasem zdrowo jest obejrzeć jakąś skrzywioną komedię, a ta przynajmniej nie jest zrobiona według bezpiecznego, poprawnego schematu, którym kieruje się większość kasowych filmów. Bruno i Borat to generalnie filmy, które wyśmiewają amerykańską mentalność. Podobnie Bruno, nie tylko miał szokować i epatować bądź co bądź mało wyszukanym dowcipem. To także zwrócenie uwagi na to jak homofobiczne potrafi być USA, czy sztuczność świata show biznesu.

3/4 polskich filmów ma jedno podłoże bogaty facet i dziewczyna z prowincji, denny humor i standardowe love story. To samo te seriale: Brzydula, Majka, teraz to nowe z Muchą... wszystko pic na wodę, a i tak facet zostawia obecną żonę/narzeczoną/dziewczynę dla tej "nowej"...
Możliwe, jeśli mówimy o polskich filmach. Stara, polska kinematografia miała klasę.
 

Madzia310588

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
512
Punkty reakcji
3
Wiek
35
Najwieksze dno jakie kolwiek widziałam to ciacho oraz facet dla mojej dziewczyny czy jakos tak oraz miłość na wybiegu
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Jeżeli chodzi o polskie komedie to praktycznie 90% to chłam.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Ja w sumie to raczej unikam gatunku głupich komedii, ale jak tak pamięcią sięgnę, to najgorszą z nich jaką miałem nieszczęscie oglądać (na szczęscie tylko fragmenty), to - "Gruby i chudszy 2" (no dajcie spokój, 90 minut pierdzących grubasów. Boki zrywać)
 
Do góry