no nie bardzo. mieszkam w 15 tys. mieście. Jak to nasz trener ujął 'obrabiały mu dupę'. Były kadrowymi, przez co myślały że wiedzą więcej od niego. klepały jęzorami na lewo i prawo jaki to on jest do d. że nic nie umie itp. ludzie mu to powtarzali. Trener za niewielką kwotę kupił od kogoś zdjęcia, z imprezy tamtych 4 dziewczyn. Mocno % (nie mamy jeszcze 18). Nasz klub istniał dopiero 2 lata. Musimy oddać cały strój, najbardziej mi butów szkoda. Muszę pogadać z kolesiem który nas trenuje ze szkoły. To też prawdopodobnie konfident. Jeśli mi powie że to nie on (a powie bo jest szczery, i mnie lubi
) to będę grała tylko w reprezentacji szkoły. ale to nie to samo co treningi. Jednak mam wielkie szczęście. Na trenera złego słowa nie powiedziałam
a na tych zdjęciach na 100% mnie nie ma ^^