Na granicy między Białorusią a Polską to niezły teatrzyk grają, co?

Retrojan

Nowicjusz
Dołączył
9 Wrzesień 2018
Posty
71
Punkty reakcji
4
Co do zastosowani art 5 spotkałem się z taką opinią:

To zależy od tego czy to co się dzieje na granicy można już uznać za "zbrojną napaść" na terytorium Polski. Moim zdaniem dopóki nie padną strzały ostrą amunicją (lub poleci inna amunicja) skierowane na terytorium Polski to nie można mówić o "zbrojnej napaści".

Wydaje mi się że gość ma rację choć prowadzi to do wniosku że potrzebny jest najpierw rozlew krwi.

PS. Pan k jak zwykle na "swoim poziomie" pisze.

Co do zastosowani art 5 spotkałem się z taką opinią:

To zależy od tego czy to co się dzieje na granicy można już uznać za "zbrojną napaść" na terytorium Polski. Moim zdaniem dopóki nie padną strzały ostrą amunicją (lub poleci inna amunicja) skierowane na terytorium Polski to nie można mówić o "zbrojnej napaści".

Wydaje mi się że gość ma rację choć prowadzi to do wniosku że potrzebny jest najpierw rozlew krwi.
Dokładnie tak! Zresztą również wcześniej to napisałem. Fakt, że o ile są na swoim terytorium, (nie do końca, bo na swoim terytorium są wyłącznie Białorusini) to nie jest zbrojna napaść. Dopiero pierwszy strzał ze strony Białorusi lub Polski , może być powodem do wojny. Świat oczekuje i może potrzebuje pretekstu do rewolucji. Gorzej jeśli strzał padnie z Polski, kto nie będzie Polakiem, a jedynie przywdzieje Polski mundur. Coś na wzór prowokacji gliwickiej. Historia lubi się powtarzać. Mnie zastanawia dlaczego państwa unii pozostawili problem wyłącznie Polsce. Jak myślicie. Czy faktycznie świat czeka na prowokację ze strony Polski. Chociażby z powodu rozpadu UE (sztucznego tworu) i przeciw polityce Brukseli?
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 441
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Czy odpowie to się dopiero przekonamy.
Co do NATO MOGĄ BYĆ DWA POWODY.
Rządzący sądzą że Polska sama sobie poradzi.
Albo też sądzą że art 5 nie ma tu zastosowania a tym samym nie otrzyma się pomocy z NATO.
Rządzący którzy do tej pory starali się "Unię pouczać" będą żądać pomocy NATO?

Nie interesuję się tym tematem ale zastanawiam się czemu opozycja nie zaproponuje właśnie oparcia się o wspomniany artykuł?
Tuska już nawet nie słucham ale jest jeszcze Sikorski.
To środowisko od zawsze chciało
Sprawdzić obcych i pokazała to debata
Sejmowa a podczas debaty w Sejmie
O tym kryzysie bajki o biednych
Kobietach i dzieciach i jak można o
Tym nie wiedzieć i to środowisko
Wybrało sobie sprawy dewiantów
I razem z nimi chce obcych w kraju.
Za rządów Kopacz próba ich
Sprowadzenia kosztem biednych
W kraju plus jak Merkel zachwyt
Nad obcymi i absurdy dewiacyjne
Czyli trzecia płeć a Kopacz
Okradanie społeczeństwa na
Operacje zmiany płci która jest
Absurdem genetycznym, biologicznym.
W armii nie powinny być osoby
Dewiacyjne powodu zagrożenia
Terroryzmem islamskim które
Wspierają te środowiska i
Za homo zachowania wyrzucenie
Z armii chyba że ta osoba naprawi
Swój czyn do wyboru celibat, zwykły
Związek i najlepiej z kobietą która
Też jest dewiacyjna i zwykle
Akty im pomogą albo naprawa
Swojego czynu przez dzieci,
Leki na stłumienie popędu albo
Kastracja.
Zmiana płci dyscyplinarne wydalenie
Z armii i nie ważne czy już zrobił
To wcześniej.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 311
Punkty reakcji
199
Pracujemy nad odsyłaniem migrantów do swoich państw - poinformował w poniedziałek Alaksandr Łukaszenka. Jak podkreślił, jego kraj nie chce, aby kryzys migracyjny na granicy z Polską przerodził się w konflikt. - To jest dla nas całkowicie niekorzystne - dodał. - Należy ostrożnie podchodzić do tego typu deklaracji - przyznał w rozmowie z Interią wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagra...e=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Jakiś czas temu Leszek Miller sugerował że Białoruś wzorem Turcji w 2015 roku "chce zarobić" na powstrzymaniu napływu imigrantów do UE.
Jednak Turcja to bodaj militarnie najsilniejszy członek NATO w Europie i przez to ale chyba nie tylko bliżej im było do UE i odwrotnie.
No a Białorusi i Łukaszence do Turcji wiele brakuje więc tyle osiągnęli że dostali sankcje zamiast kasy.
A co do ewentualnej wojny to ta ani Rosji ni Białorusi się nie opłaci.
Putin pewnie by widział Polskę jako "PRL bis" ale jak przeciągnąć ten kraj na swoją stronę?
Zadyma na granicy to za mało.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 441
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
To środowisko od zawsze chciało
Sprawdzić obcych i pokazała to debata
Sejmowa a podczas debaty w Sejmie
O tym kryzysie bajki o biednych
Kobietach i dzieciach i jak można o
Tym nie wiedzieć i to środowisko
Wybrało sobie sprawy dewiantów
I razem z nimi chce obcych w kraju.
Za rządów Kopacz próba ich
Sprowadzenia kosztem biednych
W kraju plus jak Merkel zachwyt
Nad obcymi i absurdy dewiacyjne
Czyli trzecia płeć a Kopacz
Okradanie społeczeństwa na
Operacje zmiany płci która jest
Absurdem genetycznym, biologicznym.
W armii nie powinny być osoby
Dewiacyjne powodu zagrożenia
Terroryzmem islamskim które
Wspierają te środowiska i
Za homo zachowania wyrzucenie
Z armii chyba że ta osoba naprawi
Swój czyn do wyboru celibat, zwykły
Związek i najlepiej z kobietą która
Też jest dewiacyjna i zwykle
Akty im pomogą albo naprawa
Swojego czynu przez dzieci,
Leki na stłumienie popędu albo
Kastracja.
Zmiana płci dyscyplinarne wydalenie
Z armii i nie ważne czy już zrobił
To wcześniej.
Dlatego Armia powinna pozbyć się
Własnych szeregów subkultury
Homo a szczególnie mutantów
Bo ich operacje kosztują kilka
Tysięcy i po złapaniu przez
Arabów zostaną przez
Nich zamordowani lub przed tym
Wykorzystani fizycznie i po
Tym hit internetu i hańba dla
Całego kraju i rodu tej osoby a
Armia i kraj poniżony .
Takie zachowania stanowią
Zagrożenie dla siebie i kraju.
Obcy państw islamskich i czarni
Mordują i torturują takie osoby
Plus łapanie na niby spotkania a
W Kraju wymagają porzucenia tych
zachowań dla swojego dobra
I sporej część te osoby porzucają
Ród a po tym nie zna tej osoby
Jawnie lub ukryty sposób i pomimo
Tego taki Biedroń jest zakochany
Tych osobach które normalnie
Zamordowały by go a w kraju
Budzi śmiech swoim głosem i
Zachowaniem a od takich osób
Trzeba się trzymać daleko a
Szczególnie własnego rodu
Nie zna takich osób i partia
Tej osoby chce im dawać pomóc
I robić weryfikację po przyjęciu.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
A co uznamy za zbrojną napaść?

Rzucanie granatów hukowych pod nogi naszych policjantów się nie kwalifikuje? Może wysłanie do szpitala kilku funkcjonariuszy? Użycie gazu wobec naszych służb?
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 311
Punkty reakcji
199
Rzucanie granatów hukowych pod nogi naszych policjantów się nie kwalifikuje? Może wysłanie do szpitala kilku funkcjonariuszy? Użycie gazu wobec naszych służb?
My możemy się powoływać na wspomniany artykuł ale jak wcześniej zasugerowałem dla NATO znaczenie może mieć tylko i jedynie ewentualny rozlew krwi.

Ponadto wydaje się że granaty czy inne rzeczy głównie rzucali imigranci a nie Białorusini.
Niszczenie zasieków to uszkodzenie mienia mające na celu umożliwienie wtargnięcia imigrantów na terytorium Polski a nie wkroczenie wojsk białoruskich.


Szefowa estońskiej dyplomacji Eva-Maria Liimets, komentując rozmowę kanclerz Niemiec z białoruskim przywódcą, powiedziała, że Łukaszenka chce, by przywódcy unijni uznali go jako prezydenta Białorusi. Oczekuje również zniesienia sankcji w zamian za zakończenie kryzysu migracyjnego - podał w środę portal estońskiego nadawcy radiowo-telewizyjnego ERR News.


Czyżby nie chodziło mu o kasę?

PS.
Pan k zaraz przyjdzie i wszystko wyjaśni.
 
Ostatnia edycja:

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
My możemy się powoływać na wspomniany artykuł ale jak wcześniej zasugerowałem dla NATO znaczenie może mieć tylko i jedynie ewentualny rozlew krwi.

Ponadto wydaje się że granaty czy inne rzeczy głównie rzucali imigranci a nie Białorusini.
Niszczenie zasieków to uszkodzenie mienia mające na celu umożliwienie wtargnięcia imigrantów na terytorium Polski a nie wkroczenie wojsk białoruskich.


Szefowa estońskiej dyplomacji Eva-Maria Liimets, komentując rozmowę kanclerz Niemiec z białoruskim przywódcą, powiedziała, że Łukaszenka chce, by przywódcy unijni uznali go jako prezydenta Białorusi. Oczekuje również zniesienia sankcji w zamian za zakończenie kryzysu migracyjnego - podał w środę portal estońskiego nadawcy radiowo-telewizyjnego ERR News.


Czyżby nie chodziło mu o kasę?

PS.
Pan k zaraz przyjdzie i wszystko wyjaśni.
A co jeśli dadzą imigrantom broń i powiedzą "ale przecież broni używali imigranci, a nie Białorusini"

To się nazywa wojna hybrydowa i w ten sposób Ukraina straciła terytorium. Takich imigrantów można dostać w każdym sklepie z imigrantami.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 311
Punkty reakcji
199
A co jeśli dadzą imigrantom broń i powiedzą "ale przecież broni używali imigranci, a nie Białorusini"
Nikt "tak sobie" nikomu nie daje broni.
Jeśli pytać "a co jeśli " to może lepiej zapytać skąd np Niemcy czerpią gaz ziemny?
No bo jeśli z Rosji to skąd pewność jaka będzie ich odpowiedź na Twoje pytanie?
Bo to przecież ich odpowiedź a nie moja jest tutaj znacząca.

Pan k się obija. Już 24 godz nic o mutantach nie napisał.
 
Ostatnia edycja:

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Ich odpowiedź to jedno, odpowiedź USA to drugie. Odcięcie się Putina od Łukaszenki to trzecie.

Moje pytanie nie wzięło się znikąd. Sam Łukaszenka mówił, że "z Donbasu" próbuje się przekazać broń imigrantom.

Donbas to ściema, ale sama wypowiedź była raczej ostrzeżeniem dla Polskich władz. Na szczęście póki co konflikt ulega deeskalacji, prawdziwi politycy się dogadali bez udziału naszych (Sikorski, wróć!)
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Co do zastosowani art 5 spotkałem się z taką opinią:

To zależy od tego czy to co się dzieje na granicy można już uznać za "zbrojną napaść" na terytorium Polski. Moim zdaniem dopóki nie padną strzały ostrą amunicją (lub poleci inna amunicja) skierowane na terytorium Polski to nie można mówić o "zbrojnej napaści".

Wydaje mi się że gość ma rację choć prowadzi to do wniosku że potrzebny jest najpierw rozlew krwi.

PS. Pan k jak zwykle na "swoim poziomie" pisze.
Do tego raczej nie dojdzie wg. mnie. Łukaszenko liczy na to, że prowokacje poskutkują i strona polska wyjdzie na agresorów.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 311
Punkty reakcji
199
Do tego raczej nie dojdzie wg. mnie. Łukaszenko liczy na to, że prowokacje poskutkują i strona polska wyjdzie na agresorów.
To nie wojna jest celem. Pytanie jednak co? Czy kasa dla Białorusi czy też uznanie Łukaszenki za legalnego przywódcę?
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
To nie wojna jest celem. Pytanie jednak co? Czy kasa dla Białorusi czy też uznanie Łukaszenki za legalnego przywódcę?
Oczywiście, że nie wojna. Mi się wydaje, że Łukaszenko rozgrywa to wszystko po to żeby przekonać do siebie spoleczenstwo i odzyskać zaufanie Putina. Po ostatnich wyborach prezydenckich zdał on sobie chyba sprawę, że naród w większości jest przeciwko niemu więc potrzebuje czegoś na czym będzie mógł to zaufanie zbudować a co będzie lepsze niż zagrozenie agresją ze strony polski? Naród będzie potrzebował kogos silnego kto ich poprowadzi a Putin zyska bo gdzie iść po pomoc jak nie do Rosji?
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 311
Punkty reakcji
199
Mi się wydaje, że Łukaszenko rozgrywa to wszystko po to żeby przekonać do siebie spoleczenstwo i odzyskać zaufanie Putina.
Jacek Bartosiak nie wiem czy on jest prof. czy dr. twierdzi że na Białorusi istnieją trzy opcje:
  • Łukaszenka
  • opozycja
  • neutralna
Każda z nich to około 1/3.
Ponieważ opozycji do siebie Łukaszenka nie przekona może starać się pozyskać opcję neutralną.
Wątpię jednak czy groźba polskiej agresji jest odpowiednim "lepem" na który ta opcja da się nabrać.

Co do Putina wydaje mi się że niezależnie kto Rosją rządzi Białorusi bliżej jednak do Rosji niż Zachodu.
To raczej nie tyle polityka ile wschodnia mentalność.
Rosja też rozwiązuje ich pewne problemy bo zarówno gaz jak i ropa niemal "pod nosem".
"Pod nosem" za cenę pewnego uzależnienia od Rosji.

Co do przyczyn kryzysu z imigrantami.
Chyba są dwie opcje:
-chęć "zarobienia" na tym że się ich zatrzyma
- zmuszenie EU aby w sprawie imigrantów kontaktowano się z Łukaszenką mimo tego że on swoje wybory w ocenie Unii sfałszował.

Pytanie jednak jak do tego mają się telefony Angeli Merkel do Łukaszenki?
Jeśli UE zarzuca Łukaszence sfałszowanie wyborów to przywódca żadnego ze zrzeszonych w Unii krajów nie powinien kontaktować się z Łukaszenką.
Przecież Merkel doskonale o tym wie zatem zgłupiała czy to jest elementem jakiegoś planu?
 

Aishqa

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2021
Posty
22
Punkty reakcji
2
To nie wojna jest celem. Pytanie jednak co? Czy kasa dla Białorusi czy też uznanie Łukaszenki za legalnego przywódcę?
Lukaszenka chciał poszantażować Europę kolejnym kryzysem migracyjnym, ale kalulował dosc słabo. Do tego nie przewidzial, że dla nasego rządu teatrzyk na granicy to "polityczne złoto", które będzie chętnie grzane byleby odwrócić uwage Polaków od wazniejszych problemów.
 
Do góry